Stosunek arcybiskupa Marcelego Lefebvre’a do sedewakantyzmu

x. Rafał Trytek

Dla wielu tradycyjnych katolików arcybiskup Lefebvre był i jest nadal pewnego rodzaju autorytetem, którego opinie teologiczne traktowane są niemal jak magisterium Kościoła. Ta postawa to błąd, ponieważ autorytetami w Kościele mogą być jedynie papież i będący w jedności z nim biskupi. Niemniej w czasach zamętu i upadku Wiary takie podejście jest do pewnego stopnia zrozumiałe. Dlatego warto zaznajomić się z poglądami francuskiego prałata odnośnie do wielu kontrowersyj teologicznych, dzielących niestety obóz zachowawczo-katolicki, a które nie są mile widziane przez obecne kierownictwo Bractwa Kapłańskiego Świętego Piusa X. Nie jest naszą intencją przekonywanie nikogo, że arcybiskup był sedewakantystą, a jedynie że jego stosunek do sedewakantyzmu zmieniał się w zależności od wielu czynników, w tym przede wszystkim od sytuacji w Watykanie.

Jego najostrzejsze wypowiedzi datować można na połowę lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku, a więc już po nałożeniu przez modernistycznych heretyków kary suspensy na kapłanów Bractwa. Kolejne – po bluźnierczym skandalu w Asyżu w 1986 roku. Warto pamiętać, że w wystąpieniach arcybiskupa znajdziemy wiele sprzecznych poglądów na tę samą rzecz, świadczących o żywym reagowaniu na zmieniające się okoliczności w Bractwie i Kościele, a także o pewnej niekonsekwencji teologicznej.

*****

Na początek zajmiemy się opiniami arcybiskupa Lefebvre’a na sprawę wakatu na Stolicy Świętego Piotra. Zauważmy ich generalnie pozytywny wydźwięk i „pragmatyzm”, który decydował o braku jednoznacznego stanowiska.

— Wypowiedzi z 30 marca i 18 kwietnia 1986 roku, opublikowane w „The Angelus”, lipiec 1986 r.:

Wiecie, od pewnego czasu wielu ludzi – sedewakantystów – twierdzi, że „nie ma już papieża”. Ale osobiście uważam, że jeszcze nie czas by tak mówić, ponieważ nie jest to pewne, nie jest oczywiste…

(…) czyż te ostatnie postępki papieża i biskupów, dokonane wspólnie z protestantami, animistami i żydami, nie są czynnym uczestnictwem w niekatolickim kulcie, jak to objaśnia kanonista Naz w kanonie 1258 § 1? W tym przypadku nie mogę sobie wyobrazić, jak jest możliwe, by twierdzić, że papież nie jest podejrzany o herezję, a jeśli będzie kontynuował takie postępowanie, że nie jest heretykiem, publicznym heretykiem. Takie jest nauczanie Kościoła.

Możliwe, że możemy być zmuszeni do stwierdzenia, że ten papież nie jest papieżem. Przez dwadzieścia lat wraz z Msgr. de Castro Mayerem preferowaliśmy wyczekiwanie… Myślę, że czekamy na słynne spotkanie w Asyżu, jeśli Bóg do niego dopuści.

Nie wiem, czy nadszedł czas, by powiedzieć, że papież jest heretykiem
(…). Być może po tym słynnym spotkaniu w Asyżu, być może będziemy musieli stwierdzić, że papież jest heretykiem, jest apostatą. Teraz nie chcę jeszcze powiedzieć tego formalnie i uroczyście, ale na pierwszy rzut oka wydaje się, iż jest niemożliwością, by papież był formalnie i publicznie heretykiem. (…) Tak więc jest możliwe, że możemy zostać zmuszeni do stwierdzenia, że ten papież nie jest papieżem.

Obecnie niektórzy kapłani (nawet niektórzy kapłani w Bractwie) mówią, że my katolicy nie musimy się martwić tym, co się dzieje w Watykanie; mamy prawdziwe sakramenty, prawdziwą Mszę, prawdziwą doktrynę, czemu więc przejmować się tym, czy papież jest heretykiem albo oszustem lub kimkolwiek innym; dla nas jest to bez znaczenia. Uważam jednak, że to nieprawda. Jeśli którykolwiek człowiek jest ważny w Kościele, to jest nim papież.


— Odpowiedzi na różne naglące problemy, Écône, 24 lutego 1977 r.:

Powstaje zatem rozstrzygające pytanie: czy Paweł VI jest, czy Paweł VI kiedykolwiek był, następcą Piotra? Jeśli odpowiedź jest przecząca: Paweł VI nigdy nie był albo już nie jest papieżem, nasze stanowisko będzie adekwatne do okresów sede vacante, co uprościłoby problem. Niektórzy teolodzy twierdzą, że tak właśnie jest, opierając się przy tym na zatwierdzonych przez Kościół wypowiedziach teologów z przeszłości, którzy studiowali kwestię heretyckiego papieża, papieża schizmatyckiego albo papieża, który w praktyce porzuca swe obowiązki najwyższego Pasterza. Nie jest wykluczone, że pewnego dnia ta hipoteza zostanie potwierdzona przez Kościół.

— Wywiad udzielony „Le Figaro”, 4 sierpnia 1976 r.:

Jeśliby papież w jakimkolwiek stopniu odszedł od (…) Tradycji, to stałby się schizmatykiem, zerwałby z Kościołem. Teologowie tacy jak święty Bellarmin, Kajetan, kardynał Journet oraz wielu innych rozważało tę możliwość. Tak więc nie jest to czymś nie do pojęcia.

Herezja, schizma, ekskomunika
ipso facto, nieważność wyboru są wieloma z powodów, dla których papież mógł faktycznie nigdy nie być papieżem lub mógłby już nim nie być. W przypadku zaistnienia takiej, oczywiście bardzo wyjątkowej sytuacji, Kościół znalazłby się w sytuacji podobnej do tej, która ma miejsce po śmierci papieża.

Choć jesteśmy pewni, że wiara, której Kościół nauczał przez XX stuleci, nie może zawierać błędu, to o wiele dalej nam od absolutnej pewności, że papież jest prawdziwym papieżem.

(…) od początku pontyfikatu Pawła VI sumienie i wiara wszystkich katolików stoi w obliczu poważnego problemu: jak papież będący prawdziwym następcą Piotra, któremu została obiecana pomoc Ducha Świętego, może przewodniczyć najbardziej radykalnej i dalekosiężnej destrukcji Kościoła, jaką kiedykolwiek znano, w tak krótkim czasie, przekraczającej wszystko, co jakikolwiek herezjarcha kiedykolwiek zdołał osiągnąć? To pytanie musi pewnego dnia doczekać się odpowiedzi…

— Kazanie wygłoszone w Écône, 18 września 1977 r.:

Wydaje się niepojęte, aby następca Piotra mógł w jakiś sposób zawieść w przekazywaniu Prawdy, którą musi przekazywać, ponieważ nie może on – nie znikając niejako z listy sukcesorów Piotra – nie przekazywać tego, co papieże zawsze przekazywali.

— Kazanie wygłoszone w obecności około 12 000 osób w Lille, 29 sierpnia 1976 r.:

Gdyby się zdarzyło, że papież nie byłby już sługą prawdy, to nie byłby już papieżem.

— Spotkanie rekolekcyjne w Écône, 4 września 1987 r.:

To niemożliwe, aby Rzym w nieskończoność pozostawał poza Tradycją. To niemożliwe… Na tę chwilę pozostają oni w rozbracie ze swoimi poprzednikami. To jest niemożliwe. Oni nie są już w Kościele katolickim.

*****

Podobnie abp Lefebvre uważał, że Vaticanum II był jednoznacznie schizmatycki i heretycki.

— „Le Figaro”, op. cit.:

Sądzimy, że możemy stwierdzić na podstawie samej wewnętrznej i zewnętrznej krytyki Vaticanum II, tj. przez analizowanie tekstów i studiowanie tajników Soboru, że z powodu odwrócenia się od Tradycji i zerwania z Kościołem przeszłości jest to sobór schizmatycki.

Sobór ten przedstawia – naszym zdaniem i zdaniem rzymskich władz – nowy Kościół, który oni nazywają Kościołem Soborowym.


— Refleksje na temat suspensy a divinis, 29 lipca 1976 r.:

Kościół, który zatwierdza takie błędy, jest zarówno schizmatycki, jak i heretycki. Ten soborowy Kościół nie jest zatem katolicki.

— Kazanie wygłoszone w Lille, 29 sierpnia 1976 r. – te słowa widnieją w oryginalnej, niepoprawionej wersji kazania, jaką odnotowano i zrelacjonowano w prasie:

To nie my jesteśmy w schizmie, lecz Soborowy Kościół.

— Deklaracja wydana wspólnie z biskupem de Castro Mayerem po spotkaniu w Asyżu, 2 grudnia 1986 r.:

Uważamy za nieważne (…) wszystkie posoborowe reformy i wszystkie działania Rzymu dokonane podczas tej niegodziwości.

— Spotkanie rekolekcyjne w Écône, 4 września 1987 r.:

Rzym stracił Wiarę, moi drodzy przyjaciele. Rzym jest w apostazji. To nie są słowa rzucane na wiatr. Taka jest prawda. Rzym jest w apostazji… Oni odeszli od Kościoła… To jest pewne, pewne, pewne.

Dalej, abp Lefebvre poddawał w wątpliwość katolickość modernistów.

— Refleksje na temat suspensy a divinis, 29 lipca 1976 r.:

Bez względu na to, do jakiego stopnia papież, biskupi, kapłani albo wierni należą do tego nowego Kościoła, oddzielają się oni od Kościoła katolickiego.

— List otwarty do kardynała Gantina z 6 lipca 1988 r., podpisany przez 24 przełożonych FSSPX, niewątpliwie za aprobatą arcybiskupa Lefebvre’a:

Bycie publicznie kojarzonym z sankcją [ekskomuniki] będzie znakiem zaszczytu i ortodoksji w oczach wiernych, którzy mają bezwzględne prawo wiedzieć, że kapłani, do których się zwracają, nie pozostają w łączności z fałszywym Kościołem…

*****

Jakie zdanie miał założyciel Bractwa św. Piusa X o ważności nowych obrzędów Mszy, święceń i konsekracji biskupich?

— Kazanie wygłoszone w Lille, 29 sierpnia 1976 r.:

Ten związek, którego liberalni katolicy pragną pomiędzy Kościołem i Rewolucją, jest nieprawym związkiem – cudzołożnym. Ten cudzołożny związek może rodzić tylko bękarcie potomstwo. Gdzież są te bękarty? Są nimi [nowe] obrzędy. [Nowy] ryt Mszy jest bękarcim rytem. Sakramenty są bękarcimi sakramentami. Nie wiemy już, czy są sakramentami, które udzielają łaski. Nie wiemy już, czy ta Msza udziela nam Ciała i Krwi naszego Pana Jezusa Chrystusa. (…) Kapłani wychodzący z seminariów są nieprawymi kapłanami.

— Odpowiedzi na różne naglące problemy, Écône, 24 lutego 1977 r.:

Jeśli uważamy, że ta zreformowana liturgia jest heretycka i nieważna, czy to z powodu zmian poczynionych w materii i formie, czy też z powodu intencji reformatorów wpisanej w nowy ryt, będącej przeciwieństwem intencji Kościoła katolickiego, to oczywiście nie możemy uczestniczyć w tych reformowanych obrzędach, ponieważ bralibyśmy udział w czynie świętokradzkim. Ta opinia oparta jest na gruntownych przesłankach…

— Przedmowa do książki opowiadającej się za tezą o nieważności NOM, autorstwa ojca Michała Guérarda des Lauriers. Écône, 2 lutego 1977 r.:

Radykalne i rozległe zmiany dokonane w rzymskim Obrzędzie Ofiary Mszy Świętej i ich podobieństwo do modyfikacji dokonanych przez Lutra obligują katolików lojalnych swej wierze do zakwestionowania ważności tego nowego obrzędu. Kto lepiej od wielebnego ojca Guérarda des Lauriers zdoła wnieść przemyślany wkład w rozwiązanie tego problemu…?

*****

Najmocniejsze słowa wypowiedział jednak abp Lefebvre pod adresem Jana Pawła II i jego współpracowników.

— Konferencja prasowa w Écône, 15 czerwca 1988 r.:

Tak więc jesteśmy [mamy być] ekskomunikowani przez modernistów, przez ludzi, którzy zostali potępieni przez poprzednich papieży. Cóż zatem może to w rzeczywistości oznaczać? Jesteśmy potępieni przez ludzi, którzy sami zostali potępieni…

— Oświadczenie po dokonaniu konsekracji (lato 1988), szkoła FSSPX w Bitche, Lotaryngia:

arcybiskup stwierdził – posuwając się nawet dalej niż podczas konferencji prasowej z 15 czerwca – że ci, którzy go ekskomunikowali, już od dawna sami podlegają ekskomunice (streszczenie w biuletynie „News and Views” wydawanym przez Stowarzyszenie Kontrreformacji, święto Matki Boskiej Gromnicznej 1996 r.).

— List do przyszłych biskupów, 29 sierpnia 1987 r.:

Stolica Piotrowa i stanowiska władzy w Rzymie są zajmowane przez antychrystów, zniszczenie Królestwa Naszego Pana dokonywane jest błyskawicznie nawet wewnątrz Jego Mistycznego Ciała tu na ziemi (…). To właśnie sprowadziło na nas prześladowania ze strony Rzymu antychrystów.

— Refleksje na temat suspensy a divinis, 29 lipca 1976 r.:

Zostaliśmy suspendowani a divinis przez Kościół Soborowy i od Soborowego Kościoła, do którego nie chcemy należeć.

— Kazanie z 29 czerwca 1976 r.:

(…) nie należymy do tej religii. Nie przyjmujemy tej nowej religii. Należymy do starej religii, religii katolickiej, nie do tej uniwersalnej religii, jak się ją dzisiaj nazywa. To nie jest już religia katolicka (…).

— Wywiad z 30 lipca 1976 r., opublikowany w „Minute” nr 747:

Powinienem być bardzo szczęśliwy z powodu wyłączenia z tego Soborowego Kościoła… To Kościół, którego nie uznaję. Należę do Kościoła katolickiego.

— List otwarty do kardynała Gantina, op.cit.:

Nigdy nie chcieliśmy należeć do tego systemu, który sam siebie nazywa Soborowym Kościołem. Bycie ekskomunikowanym dekretem Waszej Eminencji (…) byłoby niezbitym dowodem, że do niego [do tego Kościoła] nie należymy. O nic innego nie prosimy, jak o ogłoszenie nas ex communione (…) wykluczonymi z bezbożnej wspólnoty niewiernych.

*****

Przez wiele lat na różne stanowiska w Bractwie arcybiskup powoływał również jawnych sedewakantystów. Najsłynniejszym był oczywiście wieloletni rektor seminarium w Écône – o. Guérard des Lauriers. Współpracował także z biskupem de Castro Mayerem, który otwarcie zaczął głosić wakat Stolicy Piotrowej.

Nie wiadomo, czy abp Lefebvre byłby dzisiaj sedewakantystą. Ale jest raczej pewne, że nie przyjąłby kapitulanckiego stylu biskupa Bernarda Fellaya i lewoskrętnego skrzydła Bractwa, dla których w dzisiejszych czasach wyrażenia takie jak ekskomunikowani antychryści nie przeszłoby przez usta. A kolejną równie nieprawdopodobną koncepcją jest ta, że dałby się oszukać do tego stopnia, aby uznawać x. Józefa Ratzingera za szczerego przyjaciela tradycyjnego katolicyzmu.

Udowodniliśmy powyżej, że nieprawdziwy jest mit, który mówi, jakoby abp Lefebvre miał stanowczą i konsekwentną politykę uznawania papieży Vaticanum II. Wręcz przeciwnie, arcybiskup często wyrażał poglądy tak nieprzejednane, że dzisiaj żaden kapłan albo kleryk FSSPX nie odważyłby się powiedzieć czegoś podobnego z obawy przed wydaleniem z Bractwa!

8 VIII AD 2012
PRAWDZIWY KOŚCIÓŁ POZOSTAŁ W TRADYCJI
Izabela Sylwia napisała ;
Jeżeli są tradycyjni hierarchowie, którzy uważają, że Msza odprawiana w zwykłych kościołach jest nieważna i nawet sugerują, by nie uczestniczyć w niej, to tacy hierarchowie w swoim sumieniu powinni się poczuć zobowiązani do tego, by sprawą tak pokierować, żeby wszyscy wierni mogli uczestniczyć we Mszy Tradycyjnej.
====================================
....na to żądanie …Więcej
Izabela Sylwia napisała ;

Jeżeli są tradycyjni hierarchowie, którzy uważają, że Msza odprawiana w zwykłych kościołach jest nieważna i nawet sugerują, by nie uczestniczyć w niej, to tacy hierarchowie w swoim sumieniu powinni się poczuć zobowiązani do tego, by sprawą tak pokierować, żeby wszyscy wierni mogli uczestniczyć we Mszy Tradycyjnej.

====================================

....na to żądanie każdy prawdziwie szukający Prawdy i Prawdziwej Ofiary tutaj w 100 % znajdzie dal siebie odpowiedź i rozwiązanie ;

Nie masz dostępu do Mszy Św.w swoim rycie jesteś zwolniony z Jej uczestnictwa ! ks.dr Hesse
PRAWDZIWY KOŚCIÓŁ POZOSTAŁ W TRADYCJI
Deklaracja doktrynalna
Kraków, 2 lutego 2006

Od blisko pół wieku życie chrześcijańskie pozostaje w zaćmieniu wskutek rozprzestrzeniania się potępionych już wielokrotnie i nieomylnie przez Kościół modernistycznych błędów i herezji takich jak: 1) wolność religijna, która w istocie prowadzi do akceptacji ateizmu państwa; 2) fałszywie pojmowany ekumenizm “ czyli postawienie na tej samej płaszczyźnie …Więcej
Deklaracja doktrynalna

Kraków, 2 lutego 2006


Od blisko pół wieku życie chrześcijańskie pozostaje w zaćmieniu wskutek rozprzestrzeniania się potępionych już wielokrotnie i nieomylnie przez Kościół modernistycznych błędów i herezji takich jak: 1) wolność religijna, która w istocie prowadzi do akceptacji ateizmu państwa; 2) fałszywie pojmowany ekumenizm “ czyli postawienie na tej samej płaszczyźnie co Jedyny, Prawdziwy Kościół Katolicki fałszywych doktryn religijnych oraz uznawanie innych religii, w tym nawet judaizmu, islamu i pogaństwa, za środki prowadzące do zbawienia; 3) błędna koncepcja Kościoła Chrystusowego nie utożsamianego wyłącznie z Kościołem Katolickim, ale postrzeganego jako byt szerszy, który mieści w swoim obrębie Kościół Katolicki, ale się doń nie ogranicza; 4) promowanie jednej światowej synkretycznej religii; 5) hołdowanie ideom wolnomularskim, takim jak propagowanie rzekomo przyrodzonych" praw człowieka, będących w istocie wyrazem antropocentryzmu.

Jest niemożliwym aby Prawdziwy Kościół Chrystusowy, Jego Hierarchia “ Papież i pozostający z nim w łączności biskupi, mogli firmować tę apostazję! Ten kto chce zachować i wyznawać Wiarę Katolicką musi uznać, że instytucja, która tak obrzydliwe błędy uporczywie rozpowszechnia i publicznie wyznaje, z prawdziwym Kościołem Katolickim nie ma nic wspólnego, a jej przywódca, aktualnie Joseph Ratzinger, nie jest dla katolików legalnym autorytetem i nie posiada też nad nimi żadnej władzy jurysdykcyjnej. Oznacza to, iż nie jest on prawdziwym Papieżem, Namiestnikiem Chrystusa na Ziemi, Następcą św. Piotra w prymacie, lecz jedynie uzurpatorem i okupantem Stolicy Piotrowej, tak jak jego modernistyczni poprzednicy, którzy heretycką naukę tzw. II Soboru Watykańskiego przyjęli, potwierdzili, zadekretowali i wprowadzili w życie. W przeciwnym bowiem razie Kościół Chrystusowy okazałby się omylny, zniszczalny i skalany, co byłoby sprzeczne z obietnicą Pana Jezusa, że bramy piekielne go nie przemogą" (Mt. 16, 18). Dlatego, tak jak odrzucam odstępstwo modernizmu, tak też odrzucam fałszywą odpowiedź na nie, do przyjęcia której przymusza swoich kapłanów i wiernych Bractwo Św. Piusa X (FSSPX), którego do niedawna byłem członkiem.

1.Odrzucam jako przewrotne i niekatolickie twierdzenia FSSPX, że Kościół może głosić herezje, promulgować oraz wcielać w życie obowiązujące powszechne prawa liturgiczne (NOM i nowe ryty sakramentów) i dyscyplinarne (np. Kodeks prawa kanonicznego z 1983), które zawierają sprzeczności, błędy, herezje lub są całkowicie nieważne, są szkodliwe dla zbawienia dusz i prowadzą do protestantyzmu. Odrzucam także pogląd, że można poddawać w wątpliwość przeprowadzone przez Kościół kanonizacje świętych.

2.Odrzucam fałszywą alternatywę proponowaną przez FSSPX “ jedność albo wyznawanie nieskażonej wiary. Jedność Kościoła Katolickiego zasadza się na tej samej wierze, tych samych sakramentach i posłuszeństwie temu samemu Papieżowi. Nie ma prawdziwej jedności tam gdzie nie występuje choćby jeden z wyżej wymienionych elementów. Nie można zatem wyznawać prawdziwej wiary przeciw jedności Kościoła.

3.Odrzucam system FSSPX, w którym uznawanie Papieża jest czysto iluzoryczne, w którym Papież posiada prymat li tylko honorowy; a jedynym zauważalnym wyrazem uznawania papieskiego prymatu jest okazjonalne zawieszanie podobizny aktualnego okupanta Stolicy Piotrowej, którego FSSPX błędnie uznaje za Papieża, w zakrystiach kaplic i kościołów Bractwa. Natomiast właściwym i legalnym" autorytetem dla Bractwa, rozstrzygającym ostatecznie co katolik w nauczaniu kościelnym" ma uznać, a co winien odrzucić, jest Przełożony Generalny FSSPX. Tym samym w Bractwie stawia się jego "autorytet" ponad "autorytetem" tego, którego błędnie uznaje się za prawdziwego Papieża.

4.Odrzucam jako obłudną postawę FSSPX polegającą na prowadzeniu gry na dwa fronty", której jedynym realnym, a zarazem najszkodliwszym dla dusz wiernych efektem, jest osłanianie i legitymizowanie winowajców obecnego powszechnego odstępstwa poprzez przypisywanie im atrybutów legalności, a co za tym idzie, władzy jurysdykcyjnej nad katolikami.. Postawa ta jest rezultatem sprzeniewierzenia się świętemu obowiązkowi przekazywania całego integralnego Depozytu Wiary Katolickiej.

Moim obowiązkiem jako katolika, jest wyznawanie nieskażonej Wiary Katolickiej, tej samej jaka powszechnie była praktykowana do śmierci Ojca Świętego Piusa XII. W szczególności jako kapłan katolicki wzywam wszystkich miłujących Prawdę o odrzucenie wszelkiego kompromisu z modernistycznymi okupantami i przyłączenie się do wspólnego boju o sprawę katolicką w naszych sercach i w naszej Ojczyźnie! Walka ta będzie trudna i wydawać się może, z ludzkiego punktu widzenia, beznadziejna, jednakże trudno o większy zaszczyt niż udział w walce o tryumf Kościoła Świętego, który ostatecznie zwycięży!

Błagajmy Królową Polski by nie zapomniała o swoim narodzie w swych prośbach przed tronem niebieskiego Króla, i wyjednała nam siłę do wytrwania w Prawdzie, prawdziwą świętość i miłość do Boga i bliźnich.

Ks. Rafał Trytek
KRUCJATA KU MSZY ŚW. RYTU RZYMSKIEGO udostępnia to
516
" Jeżeli stolica apostolska nie jest pusta, to dlaczego papieże prowadzą Kościół w niebyt? "
sługa Boży
Naprawdę źle mi z tym, że Bractwo uznaje posoborowych apostatów za Papieży,
ale owoce wśród sedewakantystów i owoce sedewakantyzmu jako takie zrażają mnie jeszcze bardziej...
Mam nadzieję, że Bractwo otrząśnie się z tego doczytując Apokalipsę do 18,4.
Nie mamy jednak idealnej opcji do wyboru - wszystko jest skażone, my również.
Dla mnie kwestią kluczową jest trwanie w Nauczaniu Chrystusowym i Jego …Więcej
Naprawdę źle mi z tym, że Bractwo uznaje posoborowych apostatów za Papieży,
ale owoce wśród sedewakantystów i owoce sedewakantyzmu jako takie zrażają mnie jeszcze bardziej...
Mam nadzieję, że Bractwo otrząśnie się z tego doczytując Apokalipsę do 18,4.
Nie mamy jednak idealnej opcji do wyboru - wszystko jest skażone, my również.
Dla mnie kwestią kluczową jest trwanie w Nauczaniu Chrystusowym i Jego Mszy Świętej wszech czasów.
"Tam gdzie Bóg błogosławi - daje wzrost."

Taką miarę przyłóżmy do sedewakantyzmu i Bractwa i odczytajmy sobie wyniki.
Ilu księży na całą Polskę Pan Bóg dał sedewakantystom, aby mogli pełnić posługę sakramentalną ?
PRAWDZIWY KOŚCIÓŁ POZOSTAŁ W TRADYCJI
Msze Św. i teologia nie są skażone ,dlatego nie odrzucam wszystkiego . Natomiast z Sakramentów Św. wole korzystać u kapłanów , którzy nie uznają całkowicie posoborowych faryzeuszy i wilków w owczych skórach , gdyż wiem ,że nie ma w nich żadnej obłudy ,
sługa Boży
PRAWDZIWY KOŚCIÓŁ POZOSTAŁ W TRADYCJI
Rozumiem Cię i nie potępiam.
Tak jak pisałem wcześniej - musimy działać jak bracia i szukać tego co nas łączy.
Tylko taka postawa - w duchu braterstwa i Chrześcijańskiej miłości
będzie miała siłę otwierania oczu tkwiącym w novusie i modernistycznych herezjach.
Skoro łączy nas pragnienie Czystości Nauki i Kultu - obaj stoimy na skale.
I obaj musimy nieustannie …Więcej
PRAWDZIWY KOŚCIÓŁ POZOSTAŁ W TRADYCJI
Rozumiem Cię i nie potępiam.
Tak jak pisałem wcześniej - musimy działać jak bracia i szukać tego co nas łączy.
Tylko taka postawa - w duchu braterstwa i Chrześcijańskiej miłości
będzie miała siłę otwierania oczu tkwiącym w novusie i modernistycznych herezjach.
Skoro łączy nas pragnienie Czystości Nauki i Kultu - obaj stoimy na skale.
I obaj musimy nieustannie starać się, aby serc naszych nie zatruła obłuda.
Błogosławionej niedzieli.
Plandemia = depopulacja > szczepienia >chipy
Tak właśnie !
Krystian N.
Prawdziwy obraz sedewakantyzmu:
Ojciec z synem stoją nad biczowanym Panem Jezusem. Ojciec mówi do syna.
Synu, przecież to niemożliwe aby ten biczowany, bezbronny głupiec, który dał się złapać tym oprawcom był Synem Bożym. Gdyby był - aniołowie z nieba by mu pomogli i ocalili. Chodź, idziemy stąd, bo nie mogę na to patrzeć. Poszukamy prawdziwego syna bożego.
sługa Boży
Krystian N. Jest to zupełnie chybione porównanie.
Dokładnie taką samą historyjkę może opowiedzieć wobec Bractwa
posoborowy sekciarz, sprotestantyzowany heretyk,
wklejeni po uszy w szatański modernizm, pseudo-charyzmatyzm ITD.
Czyż nie ?
W tym układzie sedewakantyści mają więcej racji,
a ich postawa wierniejsza jest Nauczaniu Chrystusa i Św Pawła.
Jeśli twoja ręka, noga czy oko jest ci powodem do …Więcej
Krystian N. Jest to zupełnie chybione porównanie.
Dokładnie taką samą historyjkę może opowiedzieć wobec Bractwa
posoborowy sekciarz, sprotestantyzowany heretyk,
wklejeni po uszy w szatański modernizm, pseudo-charyzmatyzm ITD.
Czyż nie ?

W tym układzie sedewakantyści mają więcej racji,
a ich postawa wierniejsza jest Nauczaniu Chrystusa i Św Pawła.
Jeśli twoja ręka, noga czy oko jest ci powodem do grzechu - odetnij, wyłup !
Dalej - ktokolwiek głosiłby inną Ewangelię - niech będzie przeklęty !
Nie chodzi tu o wyjście przed szereg i czytanie wymyślonej ewangelii...
- "wiara bez uczynków jest martwa" - dlatego chodzi o czyn
- o głoszenie Ewangelii przede wszystkim czynem-życiem, nie tylko słowem.
Jaką zatem Ewangelię głoszą posoborowi herezjarchowie,
spośród których każdy tkwił w biblijnym nierządzie ekumenicznym ?
Głosimy Chrystusa codziennym życiem - przede wszystkim !
Jeśli sprowadzamy to tylko do czytania Pisma Świętego - nasza wiara jest martwa.
Myślę, że jeśli Marcel Lefebvre żyłby do dziś - odrzuciłby wszystkich
posoborowych herezjarchów - osobiście nie mam co do tego wątpliwości.
To że dziś wśród Bractwa nie ma ludzi jego kalibru
- również nie podkopuje Bractwa.
Lefebvre był umieszczony w określonym czasie przez Pana Boga
nie bez przyczyny. Boża Mądrość i Drogi Jego są dla nas niedoścignione
i kiedy spierają się o nie śmiertelnicy - przypomina to spór dwóch głupców
o coś, o czym nie mają pojęcia.
Dlatego uważam, że ani Bractwo sedewakantystów nie powinno odrzucać
i potępiać, ani sedewakantyści nie powinni Bractwa potępiać i odrzucać.
Od szatańskiego SV2 apostatów odnajdujemy się w nowej sytuacji.
Sytuacji jakiej w Kościele Świętym nie było od początku.
Przeżywamy analogiczne problemy jak w początkach Chrześcijaństwa
- z tym na niekorzyść, że wiara tamtych była świeższa i dużo mocniejsza.
Jeśli więc któryś z nas uczęszcza na Msze do Bractwa, a drugi do sedewakantystów
- jak już mówiłem nie raz - bez pychy, próżności, obłudy faryzejskiej
wspierajmy się i ubogacajmy - budujmy między sobą mosty.
Wzbogacajmy się na polach które nas łączą - a łączy nas wszystko,
co fundamentalne - umiłowanie Czystej Nauki i Kultu.
Jeśli między nami, których tyle łączy
nie będzie braterskiej i Chrześcijańskiej miłości - co możemy zaoferować światu ?
Czy możemy być tą solą ziemi, czy światłem dla zupełnie błądzących
w modernistycznych herezjach, czy dla innowierców ?
Raczej nie... raczej nie będziemy tym nawet dla błądzących najbliższych.

Co do sedewakantyzmu jako takiego, Pan Jezus dał obietnicę Piotrowi
że bramy piekielne Go (Kościoła) nie przemogą. Z tego jednak nie da się wywnioskować,
że w niezmienionej formie i z Papieżami na czele niezmiennie będzie trwał do końca.
I pisze Ci to ktoś, kto nie należy do sedewakantystów.
Co więcej objawiono nam, że przyjdzie czas, że oblubienica stanie się nierządnicą
i napisano 18Ap4 "wyjdźcie z niej !"
- wyjdźcie aby plagi jej przeznaczone nie spadły na was, bo winy jej narosły do samego Nieba.
Czy Duch Święty pod którego natchnieniem spisano Apokalipsę,
wzywałby do opuszczenia Kościoła z prawowitym Papieżem na czele ?
Napisano jasno - że jest to nierządnica.
Odkąd zatem nierządnica staje się nierządnicą, jeśli nie od czasu
kiedy zaczyna się puszczać ? Nierząd biblijny jest pojęciem oczywistym.
Kto zatem może zaprzeczyć temu że szatański ekumenizm z heretykami, sekciarzami
i wyznawcami demonicznych wiar jest tym nierządem nierządnicy ?
Życzę więcej przezorności w sądzeniu sedewakantystów,
bo już wkrótce zaistnieje sytuacja w której Bractwo będzie musiało
na nowo się odnajdywać i stanie się to z całą pewnością,
bo wszystko co zapisano musi się wypełnić.
PRAWDZIWY KOŚCIÓŁ POZOSTAŁ W TRADYCJI
@
Krystian N.
+++++++++++++++++++
ADWOKAT DIABŁA !!!
Tylko ten " adwokat " zapomina o adwokatach Chrystusa !
......a adwokaci Chrystusa wiedzą , że " ten biczowany Ojciec " prowadzi na potępienie i ogień wieczny miliony owieczek ! a TEN PRAWDZIWY " BICZOWANY " poddał się dobrowolnej Ofierze , aby te miliony ocalić !!!

WIDZISZ TUTAJ RÓZNICE ???
Krystian N.
Kochani! Ostrzegam was przed sedewakantyzmem. To się musi skończyć wybieraniem papieża spośród kapłanów sede. Najbardziej znany jest papież Michał I. Przecież to jest komedia. Może niedługo ksiądz Trytek zostanie papieżem?
To przypomina protestantyzm.
Apb Lefebvre nigdy nie opuścił Kościoła - sedewakantyści opuścili. Efekty tego będziecie oglądali w najbliższych miesiącach i latach.
Krystian N.
@sługa Boży Sedewakantyści stoją poza Kościołem, gdyż uznali, że bramy piekielne go przemogły.
Scena z biczowanym Chrystusem oddaje idealnie mentalność sedewakantystów.
sługa Boży
Krystian N. Coś już napisałem Ci o bramach piekielnych w odniesieniu do Papieży.
Zacytuj mi proszę z Pisma Świętego, lub nauczania Kościoła potwierdzenie swoich słów.
Ja jako potwierdzenie swoich - odsyłam Cię do 17Ap & 18Ap4,
gdzie w bardzo czytelny sposób określono nierządnicę i to co należy zrobić,
ale nie będę przecież pisał tego w kółko...
(ten komentarz będzie krótszy - może przeczytasz …Więcej
Krystian N. Coś już napisałem Ci o bramach piekielnych w odniesieniu do Papieży.

Zacytuj mi proszę z Pisma Świętego, lub nauczania Kościoła potwierdzenie swoich słów.
Ja jako potwierdzenie swoich - odsyłam Cię do 17Ap & 18Ap4,
gdzie w bardzo czytelny sposób określono nierządnicę i to co należy zrobić,
ale nie będę przecież pisał tego w kółko...
(ten komentarz będzie krótszy - może przeczytasz w całości...)
Gdybyś uważnie przeczytał mój poprzedni komentarz wiedziałbyś, że do żadnej struktury
sedewakantystycznej nie należę, ale z tym że od SV2 na tronie Piotrowym
zasiadają heretycy - całkowicie się zgadzam.
Żaden wyklęty nie jest już nawet Katolikiem - cóż dopiero Papieżem ?

JEST TYLKO JEDEN BÓG W TRÓJCY PRZENAJŚWIĘTSZEJ - przeklęci wszyscy inni "bogowie"
za którymi kryją się demony.
Każdy więc relatywista Tej Świętej Prawdy,
oraz bratający się z heretykami, sekciarzami i wyznawcami demonicznych wiar
na szkodę JEDYNEJ WIODĄCEJ DO ZBAWIENIA - przeklęty !
I nie ma tu względu na osobę - poczynając od najmniejszego i najmniej znaczącego
- na "Papieżach" i królewiczach tego świata kończąc.
Krystian N.
@sługa Boży Bramy piekielne nie odnoszą się do papieży ale do Kościoła.
Po drugie - walki na cytaty z Biblii mi się znudziły odkąd spędziłem kilkaset godzin na dyskusjach ze Świadkami Jehowy.
Po trzecie - jest godne pochwały iż nie należysz do żadnej struktury sedewakantystycznej. Ale...... nie zdajesz sobie sprawy jakim zagrożeniem duchowym jest wyznawanie tej sekciarskiej ideologii. Ja wiele …Więcej
@sługa Boży Bramy piekielne nie odnoszą się do papieży ale do Kościoła.
Po drugie - walki na cytaty z Biblii mi się znudziły odkąd spędziłem kilkaset godzin na dyskusjach ze Świadkami Jehowy.
Po trzecie - jest godne pochwały iż nie należysz do żadnej struktury sedewakantystycznej. Ale...... nie zdajesz sobie sprawy jakim zagrożeniem duchowym jest wyznawanie tej sekciarskiej ideologii. Ja wiele lat byłem w swej naiwności delikatnie przychylny tej propagandzie ale jak poznałem konkretne osoby z tej sekty to bardzo mocno zmieniłem zdanie. I dlatego będę ich zwalczał.
sługa Boży
Krystian N. Kilkaset godzin na dyskusjach z jehowitami ?
Nie wiem jak to wytrzymałeś, chyba że do nich należałeś, albo masz na nazwisko Wronka...
- ale w perspektywie kilkuset godzin,
czymże jest 30 sekund, żeby napisać właściwy werset - bo przecież z takim dorobkiem
musisz być oczytany w Piśmie Świętym i gdyby taki werset był, to chyba byś mi przytoczył ?
Ja nie mówię Ci co masz robić.
Sedewakantyści …Więcej
Krystian N. Kilkaset godzin na dyskusjach z jehowitami ?
Nie wiem jak to wytrzymałeś, chyba że do nich należałeś, albo masz na nazwisko Wronka...
- ale w perspektywie kilkuset godzin,
czymże jest 30 sekund, żeby napisać właściwy werset - bo przecież z takim dorobkiem
musisz być oczytany w Piśmie Świętym i gdyby taki werset był, to chyba byś mi przytoczył ?
Ja nie mówię Ci co masz robić.
Sedewakantyści są pewnie również zagubieni, ale żeby ich zwalczać...
- no Twoje sumienie i Twoja rzecz.
Nie musisz mnie straszyć duchowymi zagrożeniami - podobnie moderniści,
na służbie nierządnicy straszą przecierających oczy Bractwem (FSSPX)...
Znam już różne sztuczki i nie ruszają mnie.
Wszystko zawierzyłem Bogu i Jego prowadzeniu się oddałem.
On sam przygarnął mnie jak bezpańskiego psa i prowadzi
- On sam przyprowadził mnie na pierwszą Mszę Katolicką
i kieruje mną po dziś dzień więc nie obawiam się, że zbłądzę.
Co do kwestii posoborowych herezjarchów, czy wręcz apostatów na tronie Piotrowym
- w świetle Ewangelii i Nauczania Kościoła rzecz to obiektywna.
NIE BĘDZIESZ MIAŁ BOGÓW CUDZYCH PRZEDE MNĄ - MÓWI PAN

- a kto by ci kazał kłaniać się innym - niech będzie przeklęty !
Krystian N.
@sługa Boży Proszę przestań mnie obrażać. Nie należałem nigdy do ŚJ i nie mam na nazwisko Wronka. Poza tym kilkaset godzin dyskusji mogło odbywać się np. przez 2 lata.
Widzę, że nie pojmujesz zagrożenia sedewakantyzmem. No cóż, to kwestia czasu, może cię ta sztuczka kiedyś ruszy. Życzę ci tego naprawdę szczerze, skoro jeszcze w łapska tej sekty jeszcze nie popadłeś.
sługa Boży
Krystian N. Nawet nie zacząłem Cię obrażać.
Nie znamy się, więc skąd mogę wiedzieć kim jesteś ?
Życzę więcej dystansu do siebie - to nie były twierdzenia.
Dlaczego miałbym Cię obrażać ? Jeśli tak to odebrałeś,
to wiedz że nie miałem takiej intencji.
Masz przecież prawo do swojego zdania...
Nie zamierzam do nich przystawać.
Jeśli chcesz możemy porozmawiać na czacie.
Może nie dziś - bo jeszcze coś …Więcej
Krystian N. Nawet nie zacząłem Cię obrażać.
Nie znamy się, więc skąd mogę wiedzieć kim jesteś ?
Życzę więcej dystansu do siebie - to nie były twierdzenia.
Dlaczego miałbym Cię obrażać ? Jeśli tak to odebrałeś,
to wiedz że nie miałem takiej intencji.
Masz przecież prawo do swojego zdania...
Nie zamierzam do nich przystawać.
Jeśli chcesz możemy porozmawiać na czacie.
Może nie dziś - bo jeszcze coś oglądam,
ale jeśli zechcesz to zapraszam.
Z przyjemnością porozmawiam z Tobą
i dowiem się czegoś więcej o nich z Twojego punktu widzenia,
bo poza jedną osobą nie miałem z nimi styczności.
Dobrej nocy.
PRAWDZIWY KOŚCIÓŁ POZOSTAŁ W TRADYCJI udostępnia to
488
" NIE MOŻNA DWOM PANOM SŁUŻYĆ .........!!! "
PRAWDZIWY KOŚCIÓŁ POZOSTAŁ W TRADYCJI
" RZYM W APOSTAZJI !!! WY PRACUJECIE DLA DECHRYSTIANIZACJI MY DLA CHRY…
TŁUMACZENIE ;
Propozycja kardynała Ratzingera, nawet jeśli przyznasz nam biskupa, nawet pewną autonomię dla biskupów, nawet jeśli przyznasz nam całą Liturgię 1962, nawet jeśli pozwolisz nam kontynuować seminarium i Bractwo tak, jak to jest teraz , nie będziemy współpracować ! To jest niemożliwe ! niemożliwe, ponieważ pracujemy …Więcej
" RZYM W APOSTAZJI !!! WY PRACUJECIE DLA DECHRYSTIANIZACJI MY DLA CHRY…
TŁUMACZENIE ;
Propozycja kardynała Ratzingera, nawet jeśli przyznasz nam biskupa, nawet pewną autonomię dla biskupów, nawet jeśli przyznasz nam całą Liturgię 1962, nawet jeśli pozwolisz nam kontynuować seminarium i Bractwo tak, jak to jest teraz , nie będziemy współpracować ! To jest niemożliwe ! niemożliwe, ponieważ pracujemy w diametralnie przeciwnym kierunku! Wy pracujecie na rzecz społeczeństwa dechrystianizacyjnego i Kościoła człowieka ludzkiego, a my pracujemy na rzecz chrystianizacji. To nielogiczne, - Rzym utracił wiarę! moi drodzy przyjaciele. Rzym jest w apostazji! Nie wypowiadam pustych słów , tylko że mówię prawdę ! Rzym m jest w apostazji. Nie możesz im ufać! Rzym opuścił kościół! opuścili kościół, opuścili kościół! Na pewno! To pewne !
Abp Marcel Lefebvre o powodach swojej decyzji
Krystian N.
Próba nakładania sedewakantystycznej czapki abp Lefevbre'owi jest nieskuteczna z bardzo prostej przyczyny. Arcybiskup zawsze w kanonie sprawowanej przez siebie Mszy Św. wymieniał aktualnego papieża.
Cały sprzeciw abp'a wobec Novus Ordo ograniczał się de facto do punktowania herezji materialnych, propagowanych przez posoborowie.
PRAWDZIWY KOŚCIÓŁ POZOSTAŁ W TRADYCJI
Tak ? a gdzie masz na to jakiekolwiek dowody ???
PRAWDZIWY KOŚCIÓŁ POZOSTAŁ W TRADYCJI
" RZYM W APOSTAZJI !!! WY PRACUJECIE DLA DECHRYSTIANIZACJI MY DLA CHRY…
TŁUMACZENIE ;
Propozycja kardynała Ratzingera, nawet jeśli przyznasz nam biskupa, nawet pewną autonomię dla biskupów, nawet jeśli przyznasz nam całą Liturgię 1962, nawet jeśli pozwolisz nam kontynuować seminarium i Bractwo tak, jak to jest teraz , nie będziemy współpracować ! To jest niemożliwe ! niemożliwe, ponieważ pracujemy …Więcej
" RZYM W APOSTAZJI !!! WY PRACUJECIE DLA DECHRYSTIANIZACJI MY DLA CHRY…
TŁUMACZENIE ;
Propozycja kardynała Ratzingera, nawet jeśli przyznasz nam biskupa, nawet pewną autonomię dla biskupów, nawet jeśli przyznasz nam całą Liturgię 1962, nawet jeśli pozwolisz nam kontynuować seminarium i Bractwo tak, jak to jest teraz , nie będziemy współpracować ! To jest niemożliwe ! niemożliwe, ponieważ pracujemy w diametralnie przeciwnym kierunku! Wy pracujecie na rzecz społeczeństwa dechrystianizacyjnego i Kościoła człowieka ludzkiego, a my pracujemy na rzecz chrystianizacji. To nielogiczne, - Rzym utracił wiarę! moi drodzy przyjaciele. Rzym jest w apostazji! Nie wypowiadam pustych słów , tylko że mówię prawdę ! Rzym m jest w apostazji. Nie możesz im ufać! Rzym opuścił kościół! opuścili kościół, opuścili kościół! Na pewno! To pewne !
Abp Marcel Lefebvre o powodach swojej decyzji
Krystian N.
Jeśli chodzi o dowody na to, że abp wymieniał w kanonie obecnego papieża to są to relacje księży, którzy go znali. Poza tym to nie ja mam udowadniać, że w kanonie wymieniał ale ty, że nie wymieniał - co by było dowodem na sedewakantyzm abpa.
Jeśli chodzi o cytaty z abpa to w żadnej mierze nie usprawiedliwiają schizmatyckiej pozycji sedewakntystycznej.
Sedewakantyzm jest de facto utratą wiary.Więcej
Jeśli chodzi o dowody na to, że abp wymieniał w kanonie obecnego papieża to są to relacje księży, którzy go znali. Poza tym to nie ja mam udowadniać, że w kanonie wymieniał ale ty, że nie wymieniał - co by było dowodem na sedewakantyzm abpa.

Jeśli chodzi o cytaty z abpa to w żadnej mierze nie usprawiedliwiają schizmatyckiej pozycji sedewakntystycznej.

Sedewakantyzm jest de facto utratą wiary.
PRAWDZIWY KOŚCIÓŁ POZOSTAŁ W TRADYCJI
Ten wpis dobitnie dowodzi ,że nie czytasz wpisów i materiałów dokumentalnych przedstawianych przez internautów !
W tym filmiku abp. Lefevbre dobitnie wyjaśnia , że to są absolutnie dwa inne kościoły , które się wzajemnie wykluczają ;
" RZYM W APOSTAZJI !!! WY PRACUJECIE DLA DECHRYSTIANIZACJI MY DLA CHRY…
TŁUMACZENIE ;
Propozycja kardynała Ratzingera, nawet jeśli przyznasz nam biskupa, nawet …Więcej
Ten wpis dobitnie dowodzi ,że nie czytasz wpisów i materiałów dokumentalnych przedstawianych przez internautów !
W tym filmiku abp. Lefevbre dobitnie wyjaśnia , że to są absolutnie dwa inne kościoły , które się wzajemnie wykluczają ;
" RZYM W APOSTAZJI !!! WY PRACUJECIE DLA DECHRYSTIANIZACJI MY DLA CHRY…
TŁUMACZENIE ;
Propozycja kardynała Ratzingera, nawet jeśli przyznasz nam biskupa, nawet pewną autonomię dla biskupów, nawet jeśli przyznasz nam całą Liturgię 1962, nawet jeśli pozwolisz nam kontynuować seminarium i Bractwo tak, jak to jest teraz , nie będziemy współpracować ! To jest niemożliwe ! niemożliwe, ponieważ pracujemy w diametralnie przeciwnym kierunku! Wy pracujecie na rzecz społeczeństwa dechrystianizacyjnego i Kościoła człowieka ludzkiego, a my pracujemy na rzecz chrystianizacji. To nielogiczne, - Rzym utracił wiarę! moi drodzy przyjaciele. Rzym jest w apostazji! Nie wypowiadam pustych słów , tylko że mówię prawdę ! Rzym m jest w apostazji. Nie możesz im ufać! Rzym opuścił kościół! opuścili kościół, opuścili kościół! Na pewno! To pewne !
Walczyć o prawdę
Jeżeli stolica apostolska nie jest pusta, to dlaczego papieże prowadzą Kościół w niebyt?