Ojciec Pio - antymodernista. www.bibula.comWięcej
- Zgłoś
Portale społecznościowe
- Pobierz
- Umieszczony
Zmień wpis
Usuń wpis
danutadubiel
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Ojciec Maksymilian Kolbe w listach do swego brata pisał, że zakonnik jest winny posłuszeństwa we wszystkim poza grzechem, a jeśli wymagano by od niego coś złego ma on obowiązek odmowy, inaczej jego posłuszeństwo byłoby fałszywe (gdyż sprzeczne z prawem wyższym), a tym samym grzeszne.
fr_parvus Wujku - Ojciec Pio i tak zostałby świętym.I tak było, że zgodził się odprawiać Najświętszą Ofiarę …Więcej
Ojciec Maksymilian Kolbe w listach do swego brata pisał, że zakonnik jest winny posłuszeństwa we wszystkim poza grzechem, a jeśli wymagano by od niego coś złego ma on obowiązek odmowy, inaczej jego posłuszeństwo byłoby fałszywe (gdyż sprzeczne z prawem wyższym), a tym samym grzeszne.
fr_parvus Wujku - Ojciec Pio i tak zostałby świętym.I tak było, że zgodził się odprawiać Najświętszą Ofiarę tyłem do Tabernakulum, ale prosił Ojca świętego, by pozwolił mu do końca jego dni odprawiać Msze Święte Trydenckie. I papież zgodził się ale właśnie z nakazem tyłem do Tabernakulum. Posłuszeństwo - owszem ale okupione niewymownym cierpieniem. Nie każdego na nie stać.
fr_parvus Wujku - Ojciec Pio i tak zostałby świętym.I tak było, że zgodził się odprawiać Najświętszą Ofiarę tyłem do Tabernakulum, ale prosił Ojca świętego, by pozwolił mu do końca jego dni odprawiać Msze Święte Trydenckie. I papież zgodził się ale właśnie z nakazem tyłem do Tabernakulum. Posłuszeństwo - owszem ale okupione niewymownym cierpieniem. Nie każdego na nie stać.
Nemo potest duobus dominis servire !
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
PONIŻEJ HISTORIA CZŁOWIEKA, KTÓRY ZOSTAŁ BEATYFIKOWANYM DZIĘKI NIEPOSŁUSZEŃSTWU, a to ciekawe, prawda? :)
ZNACIE TĄ HISTORIĘ ?
Benedykt XVI beatyfikował Franza Jägerstättera – austriackiego rolnika, skazanego na śmierć i ściętego toporem 9 sierpnia 1943 roku za odmowę służenia w wojsku III Rzeszy.
Błogosławiony Franz – męczennik sumienia, postąpił wbrew usilnym radom i namowom krewnych, …Więcej
PONIŻEJ HISTORIA CZŁOWIEKA, KTÓRY ZOSTAŁ BEATYFIKOWANYM DZIĘKI NIEPOSŁUSZEŃSTWU, a to ciekawe, prawda? :)
ZNACIE TĄ HISTORIĘ ?
Benedykt XVI beatyfikował Franza Jägerstättera – austriackiego rolnika, skazanego na śmierć i ściętego toporem 9 sierpnia 1943 roku za odmowę służenia w wojsku III Rzeszy.
Błogosławiony Franz – męczennik sumienia, postąpił wbrew usilnym radom i namowom krewnych, przyjaciół, znajomych, kapłanów i biskupów, uznających nakaz posłuszeństwa wobec legalnej władzy i obowiązek troski o rodzinę.
PODSUMUJMY - FRANZ - BYŁ NIEPOSŁUSZNY LEGALNEJ WŁADZY PAŃSTWOWEJ, WIERNY SWOIM PRZEKONANIOM, SWEMU SUMIENIU -WOLAŁ UMRZEĆ, NIŻ SPLAMIĆ SWOJE RELACJE Z BOGIEM!
NIE POMOGŁY ,,DOBRE RADY,, BLISKICH, KAPŁANÓW, BISKUPA - FRANZ - WIEDZIAŁ, ŻE CZYNI DOBRZE - I TAK BYŁO BENEDYKT XVI BETYFIKOWAŁ GO JAKO:
MĘCZENNIKA SUMIENIA.
WALCZMY O WOLNOŚĆ PRAWEGO SUMIENIA, WALCZMY O CZYSTOŚĆ ŚWIĘTEJ WIARY KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO.
ZNACIE TĄ HISTORIĘ ?
Benedykt XVI beatyfikował Franza Jägerstättera – austriackiego rolnika, skazanego na śmierć i ściętego toporem 9 sierpnia 1943 roku za odmowę służenia w wojsku III Rzeszy.
Błogosławiony Franz – męczennik sumienia, postąpił wbrew usilnym radom i namowom krewnych, przyjaciół, znajomych, kapłanów i biskupów, uznających nakaz posłuszeństwa wobec legalnej władzy i obowiązek troski o rodzinę.
PODSUMUJMY - FRANZ - BYŁ NIEPOSŁUSZNY LEGALNEJ WŁADZY PAŃSTWOWEJ, WIERNY SWOIM PRZEKONANIOM, SWEMU SUMIENIU -WOLAŁ UMRZEĆ, NIŻ SPLAMIĆ SWOJE RELACJE Z BOGIEM!
NIE POMOGŁY ,,DOBRE RADY,, BLISKICH, KAPŁANÓW, BISKUPA - FRANZ - WIEDZIAŁ, ŻE CZYNI DOBRZE - I TAK BYŁO BENEDYKT XVI BETYFIKOWAŁ GO JAKO:
MĘCZENNIKA SUMIENIA.
WALCZMY O WOLNOŚĆ PRAWEGO SUMIENIA, WALCZMY O CZYSTOŚĆ ŚWIĘTEJ WIARY KOŚCIOŁA KATOLICKIEGO.
Nemo potest duobus dominis servire !
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Ponieważ cała władza w ostatniej instancji pochodzi od Boga, to całe posłuszeństwo ostatecznie należne jest Bogu.
Jak uczy św. Tomasz z Akwinu:
"Niekiedy zaś polecenia przełożonych są sprzeczne z przykazaniami Bożymi. A więc nie we wszystkim należy słuchać przełożonych. Podwładni zaś nie podlegają przełożonym we wszystkim, lecz tylko w odniesieniu do jawnych określonych spraw i gdy takie …Więcej
Ponieważ cała władza w ostatniej instancji pochodzi od Boga, to całe posłuszeństwo ostatecznie należne jest Bogu.
Jak uczy św. Tomasz z Akwinu:
"Niekiedy zaś polecenia przełożonych są sprzeczne z przykazaniami Bożymi. A więc nie we wszystkim należy słuchać przełożonych. Podwładni zaś nie podlegają przełożonym we wszystkim, lecz tylko w odniesieniu do jawnych określonych spraw i gdy takie posłuszeństwo nie sprzeciwiałoby się rozkazowi wyższej władzy" (Summa II-II, Q. 104, Art. 5)
Jak uczy św. Tomasz z Akwinu:
"Niekiedy zaś polecenia przełożonych są sprzeczne z przykazaniami Bożymi. A więc nie we wszystkim należy słuchać przełożonych. Podwładni zaś nie podlegają przełożonym we wszystkim, lecz tylko w odniesieniu do jawnych określonych spraw i gdy takie posłuszeństwo nie sprzeciwiałoby się rozkazowi wyższej władzy" (Summa II-II, Q. 104, Art. 5)
danutadubiel
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
Dzięki Ewa że to wstawiłaś, tylko komu chce się czytać coś co zajmie dużo czasu. Tutaj wielu chce dwa trzy zdania, 5-15 min filmu i zaraz komentować.
Takich kapłanów jak Ojciec Pio czy Jan Maria Vianney potrzeba w dzisiejszym zsekularyzowanym świecie.
Tylko kto by to wytrzymał ?- i nie mam na myśli wiernych.
Dziś miałam kolędę. Chcieliśmy porozmawiać o Mszy Trydenckiej o Tradycji o przedsoborowych …Więcej
Dzięki Ewa że to wstawiłaś, tylko komu chce się czytać coś co zajmie dużo czasu. Tutaj wielu chce dwa trzy zdania, 5-15 min filmu i zaraz komentować.
Takich kapłanów jak Ojciec Pio czy Jan Maria Vianney potrzeba w dzisiejszym zsekularyzowanym świecie.
Tylko kto by to wytrzymał ?- i nie mam na myśli wiernych.
Dziś miałam kolędę. Chcieliśmy porozmawiać o Mszy Trydenckiej o Tradycji o przedsoborowych encyklikach itd....
Kapłan odpowiedział - to już było - to przeżytek , po co wracać do przeszłości. Mówimy z mężem aby trochę poczytał co było przed SWII, trochę encyklik tamtych papieży ale ksiądz skwitował krótko - jeszcze nie przeczytałem wszystkich posoborowych encyklik więc nie będę czytał czegoś co jest stare.
Nie było mu po drodze dyskutować o Tradycji , bo okazało się, że jest w Neokatechumenacie. Zaczęłam więc rozmowę o neo ale i tu na moje wątpliwości nie potrafił odpowiedzieć.
I co tu myśleć ?
Takich kapłanów jak Ojciec Pio czy Jan Maria Vianney potrzeba w dzisiejszym zsekularyzowanym świecie.
Tylko kto by to wytrzymał ?- i nie mam na myśli wiernych.
Dziś miałam kolędę. Chcieliśmy porozmawiać o Mszy Trydenckiej o Tradycji o przedsoborowych encyklikach itd....
Kapłan odpowiedział - to już było - to przeżytek , po co wracać do przeszłości. Mówimy z mężem aby trochę poczytał co było przed SWII, trochę encyklik tamtych papieży ale ksiądz skwitował krótko - jeszcze nie przeczytałem wszystkich posoborowych encyklik więc nie będę czytał czegoś co jest stare.
Nie było mu po drodze dyskutować o Tradycji , bo okazało się, że jest w Neokatechumenacie. Zaczęłam więc rozmowę o neo ale i tu na moje wątpliwości nie potrafił odpowiedzieć.
I co tu myśleć ?