hawaii
1335

Prokurator na kredyt. Mało która grupa zawodowa w Polsce, może liczyć na tak bardzo specjalne traktowanie

Prokuratorzy, jak mało która grupa zawodowa w Polsce, mogą liczyć na specjalne traktowanie. Własny system zabezpieczenia emerytalnego, kosmiczne jak na polskie warunki pensje. Wreszcie preferencyjne kredyty oraz pożyczki hipoteczne stwarzają życiowy start, o którym tylko pomarzyć mogą rzesze Polaków utrzymujących tę armię urzędników. Te benefity prawidłowo wykorzystane mogą stanowić skuteczne narzędzie kontroli nad śledczymi.

Większość młodych Polaków staje przed wyborem. Mogą mieszkać z rodzicami lub skoczyć na głębokie wody kredytu hipotecznego. Często muszą decydować się na kompromisy w postaci wyboru okolicy, w której zamieszkają czy powierzchni wymarzonego lokum. Tymczasem nie martwi się o to prokurator. Nie dość, że może liczyć na ciągłość zatrudnienia do samej emerytury, wysoką pensję kilkukrotnie przekraczającą średnią krajową, o której 60 proc. społeczeństwa nie słyszało, to może liczyć też na preferencyjne kredyty oraz pożyczki przeznaczane na zaspokojenie potrzeb mieszkaniowych. Mało kto zdaje sobie sprawę, że pożyczki udzielane prokuratorom przez Skarb Państwa mogą stanowić narzędzie do kontroli i sterowania. Tak jak mogą służyć do wynagradzania posłusznych i dyspozycyjnych, mogą stanowić formę kary oraz dyscyplinowania.

Walka o serca prokuratorów

Koalicja PO-PSL skutecznie kupiła przychylność polskich śledczych. Do 2008 roku prokuratorzy mogli korzystać z pożyczek mieszkaniowych udzielanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości. Sędziowie i prokuratorzy narzekali, że pożyczki te były mało korzystne i mało kto decydował się na tę formę wsparcia. W wypowiedziach z 2008 roku możemy znaleźć takie perełki, jak „niskie zarobki przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości nie dają szans na spłatę kredytów”, „miesięczna rata sięga połowy miesięcznych zarobków”. To zła sytuacja materialna prokuratorów i sędziów była oficjalną przyczyną zmiany przepisów prawnych. Nieoficjalnie wprowadzenie tego przywileju, niczym przywilejów prawnych polskiej szlachty, miało zapewnić przychylność wymiaru sprawiedliwości. Gorącym orędownikiem uruchomienia akcji pożyczkowej dla sędziów i prokuratorów był minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski. Zeszłotygodniowa publikacja oświadczeń majątkowych ujawniła, że sytuacja materialna prokuratorów nie była taka zła, jak ją przedstawiano. Rozwiązaniem tej zagadki może okazać się efekt wzrostu płac w budżetówce na „zielonej wyspie” lub systematyczne wciskanie opinii publicznej nieprawdy dotyczącej sytuacji materialnej prokuratorów i sędziów.

(…)

Więcej w najnowszej Gazecie Finansowej! Polecamy e-wydanie:wogoole.pl/wrzesien/305-gazeta-fina…

polskaniepodlegla.pl/…/8627-prokurator…