120 na 90
81

Emerytura to "wypracowane fundusze"?

Emerytura to "wypracowane fundusze"? A gówno prawda!!!
Beata Pachnik-Łodzińska

Nie otrzymujemy żadnej emerytury. To tylko zasiłek od starości i nie ma nic wspólnego z żadnym kapitałem, a przez lata płacimy po prostu podatek od starości. Największy i najbardziej dokuczliwy, bo kosztem naszego bytu, naszych dzieci, wnuków.
"Ustawa o emeryturach i rentach z FUS wskazuje, że prawo do emerytury, renty z tytułu niezdolności do pracy oraz renty rodzinnej, do której uprawniona jest jedna osoba, ulega zawieszeniu w razie osiągania przychodu w kwocie wyższej niż 130% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia. Pod uwagę bierze się to za kwartał kalendarzowy, ostatnio ogłoszone przez GUS. W razie osiągania przychodu w kwocie przekraczającej 70% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia, nie wyższej jednak niż 130% tej kwoty, ZUS wyda decyzję o zmniejszeniu wysokości świadczenia. Emeryturę (rentę z tytułu niezdolności do pracy) zmniejsza się wtedy o kwotę przekroczenia przychodu".

Gdyby to były nasze pieniądze, to moglibyśmy, jak nas kiedyś wyśmiał Tusk, swobodnie nimi dysponować i nie podlegałyby ograniczeniom z powodu dodatkowego wynagrodzenia.
Gdyby to były nasze pieniądze, moglibyśmy przekazać je spadkobiercom, a tymczasem za naszą skórę dzieci otrzymają co najwyżej zasiłek pogrzebowy w wysokości 4 tys.zł
Ten zakaz dorabiania na emeryturze to taki symbol niewolnictwa. Oczywiście nie dotyczy wszystkich grup społecznych, bo NIEKTÓRZY np byli SB-cy, UB-cy, zdrajcy, sprzedawczyki i.. sędziowie
CHADZAJĄ NA EMERYTURĘ WCZEŚNIEJ

MAJĄ WYŻSZE ŚWIADCZENIA
MOGĄ DORABIAĆ


Czy PIS coś z tym zrobił albo zamierza zrobić?
PIS chce zlikwidować OFE i zabrać resztę iluzji, że odkładamy coś na starość i że możemy o tym decydować.
Na prawdę masz ochotę dalej płacić ZUS?