Zachowywał się groźnie i krzyczał na personel opieki domowej – zdaniem Sądu Apelacyjnego w Szwecji nie było to nękanie.
50-letnia kobieta została oskarżona o molestowanie po lekkomyślnym zachowaniu wobec pracownika domu opieki, w którym mieszka jej matka. Po pierwszym skazaniu w sądzie rejonowym kobieta zostaje uniewinniona w sądzie apelacyjnym.
Zdaniem Dagens Juridik (odpowiednik gazety prawnej) kobieta musiała zacząć gapić i krzyczeć na podwórku i kontynuowała kłótnie z pracownikiem opieki. Sąd rejonowy uznał że działania 50-latki przekroczyły to, czego można było oczekiwać od powoda, i tym samym udowodniono, że czyn ten wiąże się z lekkomyślnym działaniem, które narusza spokój oraz godność osobistą powoda.
50-latka zachowywała się już tak groźnie, że służba domowa musiała zatrudnić firmę ochroniarską i została skazana na 30-dniową grzywnę za molestowanie.
Sąd Apelacyjny przyznaje, że kobieta zachowała się wobec powoda nieuprzejmie w sposób, który należy uznać za lekkomyślny, jednak ma wątpliwości, czy zachowanie to osiągnęło poziom wymagany do odpowiedzialności karnej.
Sąd Apelacyjny uważa zatem, że kobietę należy uniewinnić, a żądanie powoda o zadośćuczynienie oddalić.