mkatana
2287

Poseł Robert Winnicki o kontrowersyjnym porozumieniu TTIP: tajne negocjacje, jednostronna kampania.

Poseł Robert Winnicki o kontrowersyjnym porozumieniu TTIP: tajne negocjacje, jednostronna kampania.

fot. Tomasz Adamowicz/FORUM
Transatlantyckie Partnerstwo w dziedzinie Handlu (TTIP) może zasadniczo zmienić przyszłość nie tylko Polski, Europy, ale też i relacji międzynarodowych. Problem w tym, że o samym TTIP niewiele wiemy, bo negocjacje traktatu nie są jawne i towarzyszy im jednostronna kampania – ocenił poseł Robert Winnicki (Kukiz’15).

Negocjowany w tajemnicy traktat wprowadza sądownictwo arbitrażowe w ramach którego duże korporacje będą mogły pozywać państwa o odszkodowania w przypadku, gdy uznają iż polityka rządów jest niekorzystna z punktu widzenia ich interesów. Korporacje będą mogły też kwestionować państwowe regulacje prawne. W ocenie Winnickiego, takie rozwiązania godzą w suwerenność państw, w tym Polski.

- TTIP jest negocjowane w sposób tajny. Fakty są takie, że tajność tych negocjacji sięga absurdu – wskazywał poseł Winnicki. Jego zdaniem na TTIP zyskują organizacje międzynarodowe, a tracą słabsi. Jak dodał, sprawa TTIP i traktatów handlowych jest nie tylko istotna z punktu widzenia państw, ale również relacji wewnątrz państw rozwiniętych, co widać w amerykańskiej kampanii prezydenckiej.

W czwartek w Sejmie na forum Narodowo-Demokratycznego Zespołu Parlamentarnego odbyła się debata „Kto zyska, kto straci na TTIP?” Na zaproszenie posła Winnickiego w parlamencie gościł m.in. Márton Gyöngyösi, poseł do Parlamentu Węgierskiego z partii Jobbik Ruch na Rzecz Lepszych Węgier.

- Głównym zagrożeniem TTIP jest arbitraż pomiędzy suwerennymi państwami, a globalnymi korporacjami międzynarodowymi, dlatego że w dyskusji stawia on w jednym rzędzie globalne korporacje i państwa – podkreślił Márton Gyöngyösi. Jak dodał, istnieje ogromne zagrożenie, jeśli np. chodzi o standardy produkcji rolnej, które są mocno wyśrubowane w Europie, bo zestawienie ich z raczej niskimi standardami obowiązującymi w Stanach Zjednoczonych może powodować niekorzystne zmiany w Europie.

- W Stanach Zjednoczonych GMO jest dozwolone, podczas gdy w konstytucji węgierskiej jest ono zabronione. To jest ogromne zagrożenie dla mojego kraju i dlatego wychodzimy z założenia, że potrzebna jest europejska walka z TTIP w obronie naszego zdrowia, w obronie naszych wartości i naszej suwerenności – mówił Gyöngyösi.

Węgierski parlamentarzysta dodał też, że istnieje potrzeba, by prowadzone negocjacje były transparentne, przejrzyste i dostępne dla społeczeństwa. Niestety tak się nie dzieje. Dlatego to parlamentarzyści krajów europejskich powinni zwracać uwagę społeczeństw na zagrożenia idące za TTIP.

Źródło: wMeritum.pl, sejm.gov.pl
MA

Read more: www.pch24.pl/posel-robert-wi…
m.rekinek
,,duże korporacje będą mogły pozywać państwa o odszkodowania w przypadku, gdy uznają iż polityka rządów jest niekorzystna z punktu widzenia ich interesów."
----------------------------------------------------------------
To logiczne. Globalne korporacje i tak rządzą za pośrednictwem Instytucji Unijnych, tak więc teraz , zamiast latać ,,po prośbie"do Brukseli ,mający pozorną władzę w Polsce i …
Więcej
,,duże korporacje będą mogły pozywać państwa o odszkodowania w przypadku, gdy uznają iż polityka rządów jest niekorzystna z punktu widzenia ich interesów."
----------------------------------------------------------------
To logiczne. Globalne korporacje i tak rządzą za pośrednictwem Instytucji Unijnych, tak więc teraz , zamiast latać ,,po prośbie"do Brukseli ,mający pozorną władzę w Polsce i innych krajach politycy będą latać po wskazówki bezpośrednio , do faktycznie sprawujących rządy światowe członków masonerii żydowskiej.
Żeby uniknąć niepotrzebnych kosztów procesów sądowych (z góry przegranych), należałoby zainstalować na stałe w parlamentach wszystkich krajów przedstawicieli korporacji, którzy posiadaliby prawo zawetowania każdej ustawy.
A może powinno się im dać prawo pisania projektów ustaw , które parlamentarzyści by tylko ,,przyklepywali" - co bardzo usprawniłoby prace w Sejmie ?
---------------------------------------------------------------
To brak Boga i odrzucenie Go , powodują taką ślepotę u polityków.
Nie wszyscy przecież należą do Iluminatów , tylko dają się omamić przez szatańskie ideologie i idą jak te barany , prowadząc swoje narody na rzeź.
Oddanie swoich praw Unii , a za chwilę przynależność do TTIP , prowadzące do całkowitego ubezwłasnowolnienia narodów , to de facto oddanie się władzy Szatanowi.
I tam nas prowadzą nasi politycy ,,okrągłostołowi" i to niezależnie , która partia rządzi.
Bogu Dzięki , że są jeszcze w Sejmie młodzi , wierni Bogu i Polsce politycy tacy jak Robert Winnicki.
SURSUM CORDA !
mkatana
Negocjowany w tajemnicy traktat wprowadza sądownictwo arbitrażowe w ramach którego duże korporacje będą mogły pozywać państwa o odszkodowania w przypadku, gdy uznają iż polityka rządów jest niekorzystna z punktu widzenia ich interesów. Korporacje będą mogły też kwestionować państwowe regulacje prawne. W ocenie Winnickiego, takie rozwiązania godzą w suwerenność państw, w tym Polski.