Niech ks.Natanek się nie martwi bi w seminarium diakoni myślą......

Czytuję orędzia umieszczane na stronie „oto czynię wszystko nowe.” Z uwagą śledzę ich treść, która jest tak różna od większości zamieszczanych na stronach internetowych, które wywołują strach.
Dziękujmy Bogu za każde Jego Słowo miłości i pocieszenia. Ostatnie posłanie Anioła nie zdziwiło mnie. Z wdzięcznością powinniśmy przyjąć opatrznościową drogę dla Polski. Palikotyzm, który ujawnia się coraz bardziej, może być z dopustu Bożego, błogosławieństwem dla Polski i Polaków.
Należy pochylić głowę przed tymi wszystkimi, którzy z taką odwagą, bronili krzyża. Vox populi- jak zwykle w takich przypadkach okazał się bardzo intuicyjny – wyprzedził myślenie hierarchów, którzy jak zwykle nie umieli w porę zareagować. Teraz zostali niejako „przymuszeni”, by stanąć w obronie krzyża. I to jest element strategii Pana Boga – więcej pokory Panowie Biskupi! Uważam, że sam czas pokaże, że sami będą wzywać Jezusa Króla, by przyszedł z pomocą. To dobra szkoła pokory.
Za Twoim pośrednictwem zacny „Człowieku” wzywam Polaków katolików, aby nie byli letni, lecz gorący w wyznawaniu swojej wiary. Niech manifestują znak krzyża w miejscach publicznych a nie chowają jak niektórzy hierarchowie w kieszeniach swoich koszul.
Niech dobry Bóg Ci błogosławi.

Oddany w Chrystusie Panu i Kościołowi Rzymsko-Katolickiemu

Diakon imię wykasowałam/

Dlaczego powstal problem krzyża,kościoła bo Episkopat nie bronił wiernych,siedzieli cicho i napisali list

Kard. Dziwisz: wielu rodaków się pogubiło

wczoraj, 15:28 KK / PAP

Kard. Dziwisz, fot. Michał Łepecki
/ Agencja Gazeta

W homilii podczas mszy św. kończącej 356. zebranie plenarne
Konferencji Episkopatu Polski w Przemyślu metropolita krakowski,
kardynał Stanisław Dziwisz, powiedział, że
"społeczeństwo polskie przeżywa trudny okres, pełen napięć". -
Wielu naszych rodaków pogubiło się w poszukiwaniach właściwego
kształtu życia osobistego, rodzinnego i społecznego, nie odróżniając
dobra od zła – powiedział metropolita krakowski.
Zaznaczył, że "miejsce w polityce zdobywa się, walcząc z wartościami,
które stanowiły zawsze o tożsamości narodu". - Bluźnierstwo uważa się
za sztukę, a patriotyzm i miłość ojczyzny za zacofanie – podkreślił hierarcha.