SUTANNA

Dziwią się stare babcie, dziwią się też panny:
Co takiego sie stało, że ksiądz chodzi bez sutanny.
_____________________________________________

Naród cały się dziwi, dziwią sie nawet Żydzi:
... Jak do tego doszło, że ksiądz sutanny się wstydzi.
_____________________________________________
Żołnierz nosi mundur, lekarka strój biały,
A strój naszego księdza taki niedoskonały,
_____________________________________________
Bo sama koloratka - tu rację mi przyznacie,
Pasuje katolickiemu księdzu jak generałowi gacie.
_____________________________________________
No, może pan pastor tak zwykle sie ubiera,
Ale dlaczego sutanna tak parzy i uwiera?
_____________________________________________
Czy wstydu jest powodem? Czy to higiena sprawia,
Że zakłada ksiądz sutannę li tylko gdy odprawia.
_____________________________________________
Bo potem po robocie wskakuje w strój cywilny
I miesza się z ludem szarym jakby nie chciał być inny.
_____________________________________________
A mi o tę inność chodzi, o roli podkreślenie:
Dyktuje mi to Tradycja i wiary mej sumienie.
_____________________________________________
Dlatego tutaj wnoszę (tu zgodzą się nawet panny)
Że ksiądz sutannę zdejmuje tylko gdy wchodzi do wanny.
_____________________________________________
Starzy się ze mną zgodzą, zgodzą się też młodzi,
Że ksiądz sutannę zdejmuje kiedy pod natrysk wchodzi.
_____________________________________________
Wielebni księża!
_____________________________________________
Sutannę noście zawsze. To wasz jest wizerunek.
To wasza jest bandera, a u wiernych szacunek.

Autor wiersza. Użytkownik forum krzyż o nicku FIDELIS