Doktor wiee

youtube.com/watch?v=Mb0-TYaswG0

12,1 tys.
matikatika udostępnia to
1978
sługa Boży

Co do czczenia rzeźb, czy obrazów uczynionych ludzką ręką przez Katolików, nie można się z tym zgodzić. Katolik - w prawdziwym rozumieniu tego słowa (abstrahując od posoborowej sekty powstałej w miejscu Kościoła) nie modli się do figury, czy obrazu, ale do żywej osoby w Chwale Niebios - do Boga, lub do uwielbionych już w Jego bliskości. Obraz tu, czy ta figura jest wyobrażeniem pomagającym skupić uwagę na osobie do której się zwraca. To przecież z założenia jest banałem, który jest wręcz oczywisty i poniżającym jest omawianie takich oczywistości, ale skoro trzeba... Jest to nieoczywiste jedynie dla heretyków, którzy dzierżą w swoich zaciśniętych gardłach ten oto, pośród innych wyświechtanych żałosny wręcz argument. Słowa do wiarołomnych, taplających się co rusz w "nierządzie" Izraelitów również były jasne, wobec tego, że stwarzali sobie własne bożki, lub przejmowali je od innych pogańskich ludów i oddawali im cześć. Z drugiej zaś strony - czy Wszechmocny nie kazał uczynić Izraelitom na pustyni podobizny węża i wywyższyć go aby ci musieli wznieść na niego swój wzrok w uniżeniu - a na którego spojrzawszy mieli być ocaleni od pewnej śmierci ? Czy wreszcie co do samej Świętości tego wiarołomnego ludu - Arki, nie opatrzono jej podobiznami Cherubów ?