24 marca przypada 71. rocznica mordu, którego Niemcy dokonali na polskiej rodzinie Ulmów, za ukrywanie Żydów.
Niemcy w odwecie zamordowali zarówno ich, jak i ukrywające się u nich osoby.
Rocznicę tego tragicznego zdarzenia na antenie Telewizji Republika komentował Szewach Weiss. Tłumaczył, że Muzeum Historii Żydów Polskich będzie służyło rozpowszechnieniu wiedzy o takich historiach: - Wiedza ta, szeroka i głęboka jest związana z powstaniem muzeum. Ono poszerzy ją i będzie strażnikiem pamięci. (…) U nas w Jerozolimie w instytucie pamięci, podkreśla się prawie na pierwszym miejscu to ludzkie zjawisko, dusze wielu Polaków w tym nieludzkim świecie - mówił.
Dodawał, że Polacy ratujący Żydów, to: - To jest szczyt moralności w oceanie krwi i niesprawiedliwości.
Przypomniał, że nasi rodacy uratowali ok. 50-70. tys. Żydów. - Dziś to już przecież pół miliona osób - podkreślił. Przypomniał także, że Niemcy mieli plan wymordowania także Polaków: - Mówimy tu o dwóch narodach ofiar. (…) To, co działo się tutaj było okropne, ale Polacy stworzyli bilans między dobrem a złem. To są nasi święci, nasi bohaterowie do końca istnienia świata - skwitował.