Przedstawiciel posoborowej bestii, tatuś duchowy ojca Szustaka.
Parę "kwiatków" z "Proroctwa":
"[muzułmanie] żyją w wierze, która zasługuje na nasz szacunek; nawet w Brazylii łączymy się z żydami, muzułmanami, chrześcijanami ewangelikami przeciwko kulturze śmierci."
"Jan Paweł ii to (...) papież Fatimy, połączony z tajemnicami fatimskimi"
"Tryumf Niepokalanego Serca Maryi według mnie polega na niezwykłym ukazaniu się miłosierdzia dla ludzkości. Nazywam je pięćdziesiątnicą"

[o padaniu w duchu posoboru]
"Kiedy weszliśmy na scenę z o. Antonellem, aby głosić, nawet nie wiedzieliśmy, co mówić pośród tego chaosu. Byli tam młodzi, którzy brali narkotyki, pili; ona weszła na scenę, wzięła mikrofon. Opowiedziała: „Widziałam Jezusa". Jak nowa Maria Magdalena głosiła Jezusa Zmartwychwstałego, a my musieliśmy po prostu powiedzieć: „Młodzi, jeśli chcecie spotkać Jezusa, kto tego pragnie, niech pochyli głowę". Poprosiliśmy muzyków, aby grali, a my zeszliśmy nakładać ręce i modlić się. Wielu upadło w doświadczeniu spoczynku. Dla nas są to pierwociny pięćdziesiątnicy miłosierdzia"

[o superobjawieniu na podstawie rzekomego prywatnego objawienia]
"Święty Jan odpowiedział: „Moje zadanie w tamtym czasie ograniczało się do objawienia niektórych rzeczy Słowa Życia, których Kościół na przestrzeni wieków nigdy nie będzie mógł wyczerpać, ale - i to ale jest bardzo ważne - na ostatnie czasy, kiedy ludzkość będzie oziębła w wierze, a Kościół niemalże martwy, Bóg objawi i ukaże tajemnicę miłosierdzia. I w tym objawieniu nadejdzie nowy zapał. Kościół powróci do bycia młodym, pełnym życia". Wierzę, że żyjemy w tym czasie, i dlatego cała ta paplanina. Być może zrobiłem zamieszanie, ale czuję, że w Janie Pawle ii łączą się te proroctwa. On był papieżem Fatimy, tryumfu Niepokalanego Serca Maryi. On był papieżem miłosierdzia"

[pomyślmy o migrantach]
"Pomyślmy o tym, o czym zawsze mówi papież, również o emigrantach, oceanie, Morzu Śródziemnym, które stało się rzeczywiście wielkim cmentarzyskiem życia"

[o autorytetach]
"Nieustanne kłamstwa rzucane w serca i umysły młodych, którzy są w hipnozie - jak to mówię - diabelskiej, nie pozwalają im myśleć, ponieważ ten mechanizm kradnie ciszę i zmysł krytyczny, zdolność zachowywania rzeczy, rozważania ich, podejmowania decyzji i działania zgodnie z podjętą decyzją. Tak mówi socjolog, który w tym momencie jest według mnie najbardziej oświecony. Myślę, że nie jest chrześcijaninem, ale jest Bożym człowiekiem. Nazywa się Noam Chomsky, pochodzi ze Stanów Zjednoczonych
(...) Mój przyjaciel psychiatra, który jest jednym z największych aktualnych autorów - Augusto Cury - pisze wspaniałe książki. To ewangelik"

[marzę o rewolucji]
"Marzę o rewolucji (...)
Jeśli wrócimy do Słowa, świat się zmieni. Marzę o seminariach, które staną się szkołą nowej ewangelizacji, na przykład w Polsce. Trzeba formować kapłanów gotowych na ten nowy kontekst, z tym poznaniem, z tą świadomością. Jeśli seminaria staną się rzeczywiście szkołą nowej ewangelizacji dla księży nowych czasów, będą pełne młodych: nie tylko kleryków, ale młodzieży, która przychodziłaby tutaj, żeby oddychać duchowością, uczestniczyć w rekolekcjach, spotkaniach, obudzić w sobie ten zmysł krytyczny i głosić światu, że Jezus żyje."