Czy Zachód zmieni Ukrainę w nuklearne pole bitwy?
Dlaczego tereny rolnicze Ukrainy , już nigdy nie będą się nadawały do użycia, a wschodnia Europa może być skażona ... Na Słowiańsk spadły rosyjskie rakiety... które okazały się Ukraińskie...Dlaczego zubożony uran nie powinien mieć tam miejsca
Joshua Frank
To z pewnością będzie krwawa wiosna na Ukrainie. Rosyjska ofensywa zimowa dalece nie spełniła celów Władimira Putina, nie pozostawiając wątpliwości, że zachodni pas uzbrojenia wspomógł obronę Ukrainy. Negocjacje w sprawie zawieszenia broni nigdy tak naprawdę się nie rozpoczęły, podczas gdy NATO wzmocniło swoje siły jedynie dzięki nowemu członkostwu Finlandii (wraz ze Szwecją wkrótce). Mimo to dziesiątki tysięcy ludzi zginęło; całe wsie, a nawet miasta zostały obrócone w gruzy ; miliony Ukraińców napłynęły do Polski i innych krajów; podczas gdy brutalna inwazja Rosji trwa bez końca.
Według prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego nadzieja jest taka, że zachodni sojusznicy będą nadal dostarczać pieniądze, czołgi, pociski i wszystko inne, czego potrzebuje jego zmaltretowany kraj, aby odeprzeć siły Putina. Wojna zostanie wygrana, według Zełenskiego, nie poprzez zakulisowe kompromisy, ale na polu bitwy za pomocą broni i amunicji.
„Apeluję do was i świata tymi najprostszymi, a zarazem ważnymi słowami” – powiedział na wspólnej sesji brytyjskiego parlamentu w lutym. „Samoloty bojowe dla Ukrainy, skrzydła dla wolności”. Wielka Brytania, która przeznaczyła Ukrainie ponad 2 miliardy dolarów pomocy, jak dotąd odmówiła wysłania tam myśliwców, ale obiecała dostarczyć więcej uzbrojenia, w tym pocisków czołgowych wykonanych ze zubożonego uranu (DU), znanych również jako „radioaktywne pociski” . ”. Produkt uboczny wzbogacania uranu, DU jest bardzo gęstym i radioaktywnym metalem, który umieszczony w małej amunicji przypominającej torpedę może przebić grubo opancerzone czołgi i inne pojazdy.
Reagując na brytyjskie oświadczenie, Putin złowieszczo powiedział, że „ odpowiednio zareaguje ”, jeśli Ukraińcy zaczną strzelać pociskami DU. Chociaż decyzja Wielkiej Brytanii o wysłaniu pocisków ze zubożonym uranem na Ukrainę raczej nie okaże się punktem zwrotnym w wyniku wojny, będzie miała trwały, potencjalnie niszczycielski wpływ na żołnierzy, ludność cywilną i środowisko. Kontrowersyjne rozmieszczenie DU nie stwarza takiego samego ryzyka, jak rzeczywista broń nuklearna, którą Putin i jego współpracownicy sugerowali, że pewnego dnia mogą użyć na Ukrainie, lub jak potencjalny stopienie w oblężonym obiekcie jądrowym Zaporoże w tym kraju. Jednak jego użycie z pewnością pomoże stworzyć jeszcze bardziej śmiercionośny, aż nazbyt dosłownie radioaktywny teatr wojny – a Ukraina w końcu zapłaci za to cenę.
Radioaktywne lwy Babilonu
Stuart Dyson przeżył swoją misję podczas pierwszej wojny w Zatoce Perskiej w 1991 roku, gdzie służył jako kapral w brytyjskim Królewskim Korpusie Pionierów. Jego zadanie w Kuwejcie było dość proste: miał pomagać w sprzątaniu „brudnych” czołgów po bitwie. Wiele maszyn, które szorował godzinami, miało pociski ze zubożonym uranem, używane do penetracji i unieszkodliwiania irackich czołgów T-72, lepiej znanych jako Lwy Babilonu .
Dyson spędził pięć miesięcy w tej strefie działań wojennych, upewniając się, że amerykańskie i brytyjskie czołgi zostały oczyszczone, uzbrojone i gotowe do bitwy. Kiedy wojna się skończyła, wrócił do domu, mając nadzieję, że czas wojny w Zatoce Perskiej będzie już za nim. Znalazł przyzwoitą pracę, ożenił się i miał dzieci. Jednak jego stan zdrowia gwałtownie się pogorszył i doszedł do wniosku, że winna była mu służba wojskowa. Podobnie jak wielu innych, którzy służyli w tym konflikcie, Dyson cierpiał na tajemniczą i wyniszczającą chorobę, która stała się znana jako syndrom wojny w Zatoce Perskiej.
Po tym, jak Dyson cierpiał przez lata na szczególne dolegliwości, od bólów głowy po zawroty głowy i drżenie mięśni, lekarze odkryli, że ma ciężki przypadek raka okrężnicy, który szybko rozprzestrzenił się na jego śledzionę i wątrobę. Prognozy były ponure i po krótkiej walce jego ciało w końcu się poddało. Stuart Dyson zmarł w 2008 roku w wieku 39 lat. Jego saga jest wyjątkowa nie dlatego, że był jedynym weteranem pierwszej wojny w Zatoce Perskiej, który zmarł na raka w młodym wieku, ale dlatego, że jego rak został później uznany przez sąd za spowodowany narażeniem na zubożony uran . W przełomowym orzeczeniu z 2009 r. ławnicy w Smethwick Council House w Wielkiej Brytanii stwierdzili, że rak Dysona był wynikiem gromadzenia się DU w jego ciele, a w szczególności w narządach wewnętrznych.
„Moje odczucie co do raka okrężnicy pana Dysona jest takie, że powstał, ponieważ połknął jakiś materiał radioaktywny i został uwięziony w jego jelicie”, powiedział profesor Christopher Busby, ekspert od wpływu uranu na zdrowie, w swoim zeznaniu przed sądem. „Moim zdaniem wydaje się, że istnieje strzała przyczynowa wynikająca z narażenia na ostatnią chorobę. Z pewnością jest bardziej prawdopodobne, że rak pana Dysona został spowodowany ekspozycją na zubożony uran”. Departament Obrony USA oszacował, że siły amerykańskie wystrzeliły ponad 860 000 pocisków DU podczas wojny w 1991 roku, aby wypchnąć iracką armię autokraty Saddama Husajna z Kuwejtu. Rezultat: zatrute pole bitwy usiane radioaktywnym gruzem, a także toksycznymi czynnikami nerwowymi i innymi czynnikami chemicznymi. W sąsiednim południowym Iraku promieniowanie tła po tej wojnie wzrosło 30 razy w stosunku do normy. Czołgi testowane po ostrzale pociskami DU miały odczyty 50 razy wyższe niż średnia.
„Będzie gorąco” — wyjaśnia Doug Rokke, były major Korpusu Medycznego Rezerwy Armii Stanów Zjednoczonych, który pomagał odkażać dziesiątki pojazdów trafionych pociskami DU podczas pierwszej wojny w Zatoce Perskiej. „To nie znika. Tylko się rozprasza i wieje na wietrze” – dodaje. I oczywiście nie tylko żołnierze cierpieli z powodu ekspozycji na DU. W Iraku gromadzono dowody na to, że DU, silnie rakotwórczy czynnik, doprowadził do wzrostu zachorowań na raka również wśród ludności cywilnej. „Kiedy posuwaliśmy się naprzód i dotarliśmy na północ od pola minowego, w pobliżu miejsca, w którym mieliśmy założyć stanowisko dowodzenia, znajdowała się grupa wysadzonych w powietrze czołgów” — mówi Jason Peterson, były amerykański żołnierz piechoty morskiej, który służył w pierwszej wojnie w Zatoce Perskiej . „Marines wspinali się do środka i„ bawili się ”w nich… Ledwo wiedzieliśmy, gdzie jest Kuwejt, nie mówiąc już o rodzaju amunicji, której użyto do wysadzenia gówna na tym poziomie”.
Chociaż trudno jest dokładnie określić, co spowodowało syndrom wojny w Zatoce Perskiej, na który cierpiał (i nadal cierpi) Dyson i wielu innych żołnierzy, eksperci tacy jak Rokke są przekonani, że narażenie na zubożony uran odegrało główną rolę w tej chorobie. Jest to stwierdzenie, które zachodnie rządy konsekwentnie bagatelizowały. W rzeczywistości Pentagon wielokrotnie zaprzeczał jakiemukolwiek powiązaniu między nimi. „Jestem wojownikiem, a wojownicy chcą wypełniać swoją misję”, Rokke, który również cierpi na syndrom wojny w Zatoce Perskiej, powiedział Vanity Fair w 2007 roku. bezpiecznie i pokazać innym żołnierzom, jak to zrobić i jak to posprzątać. To nie była nauka z książki, ale nauka zrobiona przez "wydmuchiwanie tego gówna ze zbiorników" i obserwowanie, co się stanie. I kiedy wykonywaliśmy tę pracę, powoli zaczęło do mnie docierać, że mamy przerąbane. Nie da się tego zrobić bezpiecznie w warunkach bojowych. Nie możesz odkazić środowiska ani własnych żołnierzy”.
Śmierć Uranowi
Zubożony uran nie może spowodować wybuchu jądrowego, ale nadal jest bezpośrednio związany z rozwojem broni atomowej. Jest to produkt uboczny procesu wzbogacania uranu stosowanego w broni jądrowej i paliwie. DU kusi producentów broni, ponieważ jest cięższy od ołowiu, co oznacza, że wystrzelony z dużą prędkością może przebić się przez najgrubsze metale. To, że jest radioaktywne, nie czyni go tak użytecznym na polu bitwy, przynajmniej według jego zwolenników. „Jest tak gęsty i ma tak duży pęd, że po prostu przechodzi przez pancerz – i nagrzewa go tak bardzo, że zaczyna się palić” — mówi Edward Geist, ekspert nuklearny RAND i badacz polityki.
Produkcja DU sięga lat 70. XX wieku w Stanach Zjednoczonych. Dziś armia amerykańska używa pocisków DU w swoich czołgach M1A2 Abrams. Rosja również używa DU w swoich pociskach przeciwczołgowych od co najmniej 1982 roku i istnieje wiele oskarżeń , choć jak dotąd nie ma twardych dowodów, że Rosja już rozmieściła takie pociski na Ukrainie. Ze swej strony Stany Zjednoczone od lat strzelają takimi pociskami nie tylko w Kuwejcie, ale także w Bośni, Iraku, Kosowie, Syrii i Serbii. Zarówno Rosja, jak i Stany Zjednoczone mają powody, by używać DU, ponieważ w każdym z nich leżą stosy rzeczy, których nie ma gdzie położyć. Dziesięciolecia produkcji broni jądrowej stworzyły górę odpadów radioaktywnych. W Stanach Zjednoczonych nagromadziło się ponad 500 000 ton odpadów zubożonego uranu od czasu, gdy Projekt Manhattan po raz pierwszy stworzył broń atomową, większość z nich w Hanford w stanie Waszyngton, głównym miejscu produkcji plutonu w kraju. Jak zbadałem w mojej książce Atomic Days: The Untold Story of the Most Toxic Place in America , Hanford jest obecnie szambem odpadów radioaktywnych i chemicznych, reprezentującym najdroższy projekt oczyszczania środowiska w historii, którego szacunkowa cena wynosi 677 miliardów dolarów .
Oczywiście uran jest tym, co sprawia, że całe przedsięwzięcie jest opłacalne: bez niego nie można stworzyć bomb atomowych ani energii jądrowej. Problem polega na tym, że sam uran jest radioaktywny, ponieważ emituje cząstki alfa i promienie gamma. To sprawia, że wydobycie uranu jest jedną z najniebezpieczniejszych operacji na planecie.
Trzymaj to w ziemi
W Nowym Meksyku, gdzie kopalnie uranu były eksploatowane głównie przez Diné (Lud Navajo), wpływ na ich zdrowie okazał się naprawdę makabryczny. Według badania opublikowanego w 2000 roku w Journal of Occupational and Environmental Medicine , odsetek zachorowań na raka płuc u mężczyzn Navajo, którzy wydobywali uran, był 28 razy wyższy niż u tych, którzy nigdy go nie wydobywali. „Doświadczenia Navajo z wydobyciem uranu”, dodano, „jest wyjątkowym przykładem narażenia w jednym zawodzie, który odpowiada za większość przypadków raka płuc w całej populacji”. Wiele badań wykazało bezpośrednią korelację między narażeniem na uran a chorobami nerek , wadami wrodzonymi u niemowląt (gdy matki były narażone), zwiększoną częstością chorób tarczycy i kilkoma chorobami autoimmunologicznymi . Lista jest zarówno obszerna, jak i przerażająca.
„Moja rodzina miała dużo raka”, mówi aktywistka antynuklearna i organizatorka społeczności rdzennej Leona Morgan. „Moja babcia zmarła na raka płuc i nigdy nie paliła. To musiał być uran.Jeden z największych wypadków radioaktywnych iz pewnością najmniej odnotowany miał miejsce w 1979 r. na ziemi Diné, kiedy pękła tama, zalewając rzekę Puerco w pobliżu Church Rock w Nowym Meksyku 94 milionami galonów odpadów radioaktywnych . Incydentowi nie poświęcono wówczas praktycznie żadnej uwagi. „Woda wypełniona kwasami z procesu mielenia przekręciła metalowy przepust w Puerco i poparzyła stopy małego chłopca, który poszedł brodzić. Owce przewróciły się i zdechły, podczas gdy plony zwarzyły się wzdłuż brzegów. Falę promieniowania wykryto aż w Sanders w Arizonie, pięćdziesiąt mil w dół rzeki” — pisze Judy Pasternak w swojej książce Yellow Dirt: A Poisoned Land and the Betrayal of the Navajo .
Oczywiście od dziesięcioleci wiemy o niebezpieczeństwach związanych z uranem, co sprawia, że tym bardziej zadziwiające jest ponowne dążenie do zwiększonego wydobycia tej radioaktywnej rudy w celu wytworzenia energii jądrowej. Jedynym sposobem na zapewnienie, że uran nikogo nie zatruje ani nie zabije, jest pozostawienie go tam, gdzie zawsze był: w ziemi. Niestety, nawet gdybyś zrobił to teraz, nadal byłyby tony zubożonego uranu, które nie miałyby dokąd pójść. Według szacunków z 2016 r. światowa góra odpadów DU wynosi ponad milion ton (każdy o masie 2000 funtów). Dlaczego więc zubożony uran nie jest zakazany? To pytanie od lat zadają działacze antynuklearni. Często spotyka się to z twierdzeniami rządu, że DU nie jest wcale tak źle, jak twierdzą jego pokojowi krytycy. W rzeczywistości rządowi USA trudno było nawet przyznać, że istnieje syndrom wojny w Zatoce Perskiej. Raport Government Accountability Office opublikowany w 2017 roku wykazał, że Departament ds. Weteranów odrzucił ponad 80% wszystkich roszczeń weteranów związanych z wojną w Zatoce Perskiej. Innymi słowy, bagatelizowanie roli DU wiąże się z ukształtowaniem terenu.
„Używanie DU w broni powinno być zabronione”, twierdzi Ray Acheson, organizator Międzynarodowej Kampanii na rzecz Zniesienia Broni Jądrowej i autor książki „ Zakaz bomby, rozbicie patriarchatu” . „Chociaż niektóre rządy twierdzą, że nie ma ostatecznego dowodu na to, że jego użycie w broni powoduje szkody, z licznych dochodzeń jasno wynika, że jego użycie w amunicji w Iraku i innych miejscach miało wpływ na zdrowie ludności cywilnej, a także personelu wojskowego, który był narażony na jego działanie, oraz że spowodowała długoterminowe szkody w środowisku, w tym zanieczyszczenie wód gruntowych. Jego użycie w broni prawdopodobnie narusza prawo międzynarodowe, prawa człowieka i ochronę środowiska i powinno zostać zakazane, aby upewnić się, że nie zostanie ponownie użyte”.
Jeśli makabryczna spuścizna amerykańskiego użycia zubożonego uranu mówi nam cokolwiek, to to, że te pociski DU, które Brytyjczycy dostarczają Ukrainie (i te, których mogą używać tam również Rosjanie) będą miały wpływ radioaktywny, który pozostanie w tym kraju przez długi czas. nadchodzących latach, z wyniszczającymi, potencjalnie śmiertelnymi konsekwencjami. W pewnym sensie będzie to część globalnej wojny atomowej, która nie wykazuje oznak końca.
TomDispatch.com / lewrockwell.com/…-the-west-turn-ukraine-into-a-nuclear-battlefield/
Polska zgłasza gotowość do rozpoczęcia produkcji pocisków z uranem - zamierzają skazić Polskę- zaangażować wiecej w wojnę
Polska miała rozpocząć produkcję pocisków ze zubożonym uranem. Premier Polski Mateusz Morawiecki poinformował o zamiarze władz kraju zorganizowania produkcji pocisków ze zubożonym uranem do produkowanych w Stanach Zjednoczonych czołgów Abrams. O tym informuje RIA Novosti. Stosowne oświadczenie Morawiecki złożył podczas wizyty w zakładzie produkującym te czołgi w amerykańskim Anniston. Zaznaczył, że Polska stara się zaopatrzyć w nowoczesną amunicję, w tym pociski ze zubożonym uranem do czołgów Abrams. Wcześniej informowano, że Polska przyjęła narodowy program zwiększenia produkcji amunicji. Premier kraju podkreślił, że władze kraju dążą do ulokowania w Polsce produkcji amunicji do czołgów Abrams. Jednak produkcja pocisków ze zubożonego uranu budzi niepokój ekologów, ponieważ mogą one szkodzić środowisku i zdrowiu ludzkiemu. Co więcej, istnieją poważne obawy, że taka amunicja mogłaby później trafić także na Ukrainę. Pociski ze zubożonego uranu (DU) są używane jako amunicja do dział czołgowych, w tym amerykańskich czołgów Abrams. Zubożony uran to gęsty, ciężki metal o dużej sile penetracji. Pociski DU zapewniają zwiększoną penetrację, co pozwala skutecznie trafiać wrogie pojazdy opancerzone i inne ufortyfikowane obiekty. Wcześniej Rosja ogłosiła, że jest gotowa rozważyć użycie pocisków ze zubożonym uranem jako broni masowego rażenia. Poland announces readiness to start production of shells with uranium
Rosja już się chwali że - będzie w stanie jednym ciosem zniszczyć wszystkie polskie HIMARY w pobliżu swoich granic. Żywotność polskich systemów HIMARS w pobliżu granic Obwodu Kaliningradzkiego wyniesie zaledwie kilka minut - wcześniej się chwalili że zniszczą wszystkie systemy obronne w ciągu dwóch godzin . Russia will be able to destroy all Polish HIMARS near its borders with one blow
Wojna na Ukrainie: śmiertelny atak „rosyjskiej” rakiety na budynek mieszkalny w Słowiańsku
Oleg Nesterenko, były dyrektor MBA, profesor Masters of the Grandes Ecoles de Commerce w Paryżu.
Po śmiertelnym ataku na budynek mieszkalny w słowiańsku w obwodzie donieckim w Donbasie, 14 kwietnia, kijowska propaganda szeroko emituje wideo pozostałości rosyjskiej rakiety, twierdząc, że są to pozostałości rakiety wystrzelonej przez Rosyjskie potwory, jeden z tych, które uderzyły w budynek. (media piszą - Na Słowiańsk spadły rosyjskie rakiety. Rośnie liczba ofiar )
Propaganda o rosyjskich rakietach bombardujących ludność cywilną (bombardują infrastrukturalne przemysłową energetyczną - obcego kraju co jest bardzo złe - ale gorsze jest bombardowanie celów cywilnych przez Kijów dopow.) , powtarzana wielokrotnie od początku aktywnej fazy konfliktu na Ukrainie, jest szeroko i ślepo podchwytywana przez zachodnie media głównego nurtu, bez rozpoczęcia jakiejkolwiek weryfikacji faktów. Dziś aparat propagandowy kijowskiego reżimu po raz kolejny popełnił poważny błąd, pokazując numer seryjny rakiety (dokładniej jej silnika): 5V55. Dlaczego jest to duży błąd? To bardzo proste: ten numer 5V55 (5B55 po rosyjsku) to numer przypisany do pierwszej serii kompleksu obrony powietrznej S-300 PS. Mianowicie, że jest to właśnie jeden z trzech przeciwlotniczych zestawów rakietowych, jakimi od 1991 roku dysponują Siły Zbrojne Ukrainy (oprócz zupełnie nowych dostaw zachodnich systemów): S-300 PT, i S-300 V.
Jeśli chodzi o jednostki obrony powietrznej Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, to zostały one w pełni przezbrojone wiele lat temu, na długo przed rozpoczęciem konfliktu na Ukrainie, w kolejną, głęboko zmodernizowaną wersję tego systemu obronnego. Konstrukcyjnie odrębną wersję i która ma zupełnie inne numery seryjne niż te, które znajdują się na korpusie paliwa pędnego wystawianego obecnie przez Ukrainę. Ani jeden system S-300 PS nie jest już na uzbrojeniu rosyjskiej armii. Tym samym kijowski aparat propagandowy nieświadomie potwierdza, że morderczy atak na budynek mieszkalny w Słowiańsku — mieście zamieszkałym w większości przez prorosyjską ludność — został dokonany pociskiem z ich własnego systemu obrony powietrznej.
Ten niefortunny fakt sam w sobie nie jest zaskakujący, biorąc pod uwagę, że ukraińskie siły zbrojne umieszczają część swoich przestarzałych wyrzutni, często wyposażonych w wadliwe pociski, z powodu braku wieku, bezpośrednio na terenach miast, z całkowitym naruszeniem międzynarodowego prawa humanitarnego . . Co więcej, użycie rakiet S-300 na niebie nad obszarami gęsto zaludnionymi nie jest w żaden sposób ukrywane przez ukraińskie władze, które regularnie chwalą się zestrzeleniem rosyjskich rakiet nad takim a takim ukraińskim miastem.
Zauważ, że tego typu „wypadek” rzadko zdarza się po raz pierwszy. Wśród najnowszych, najbardziej znana jest ta z 8 kwietnia 2022 r., kiedy dokładnie ta sama przestarzała modyfikacja pocisku przeciwlotniczego uderzyła w stację kolejową w mieście Kramatorsk. Podobnie jak w przypadku pocisku, który spadł na budynek mieszkalny w Słowiańsku, numer seryjny pocisku znalezionego na miejscu masakry w Kramatorsku rzeczywiście odpowiadał numerowi znajdującemu się na uzbrojeniu ukraińskich sił zbrojnych. Biorąc pod uwagę, że szczątki rakiety tego samego systemu zostały znalezione przez siły prorosyjskie na ich zbombardowanych pozycjach w Donbasie już w 2015 roku i miały numery seryjne bardzo zbliżone do tej, która eksplodowała 8 kwietnia 2022 roku — ustalono jednostkę sił przeciwlotniczych armii ukraińskiej, która je wystrzeliła.
Nie ma potrzeby szczegółowo komentować innego znanego przypadku, gdy ten sam model ukraińskiego pocisku spadł na terytorium Polski 15 listopada 2022 r. i spowodował tam śmierć cywilną. Oświadczenie o kłamstwie Zełenskiego z premedytacją nastąpiło natychmiast po wykroczeniu, obwiniając Rosję. Nawet po tym, jak Polska dostarczyła niepodważalnych dowodów materialnych na coś przeciwnego, co musiała to zrobić, biorąc pod uwagę jaskrawe dowody faktów, a nie w wyniku gorliwości o prawdę — żaden prawdziwy formalny, bezpośredni zwrot i oficjalne oświadczenie w sprawie jego oświadczenia nigdy nie miało miejsce ze strony Kijowa i żadne wzięcie odpowiedzialności nadal nie miało miejsca, a ponadto nigdy nie nastąpi... Nouveau Monde — La guerre en Ukraine : la frappe meurtrière sur l’immeuble résidentiel à Slaviansk par un missile « russe »
Media piszą o - Rosjanie zbombardowali cerkiew w prawosławną Wielkanoc - W trakcie ataku nie odbywały się tam nabożeństwa – powiedział Jurij Małaszko, gubernator obwodu zaporoskiego. – Ponadto zostały także uszkodzone pobliskie budynki. Rosjanie zbombardowali cerkiew w prawosławną Wielkanoc
W prawosławną Wielkanoc Rosjanie zbombardowali cerkiew na Zaporożu
A pomijają to , czyli zakłamują rzeczywistość - Ukraina ostrzeliwuje Donieck podczas nabożeństwa wielkanocnego
Kobieta zginęła, a sześć innych osób zostało rannych po tym, jak pociski trafiły w pobliżu prawosławnej katedry