Maryja o godnym przyjmowaniu Najświętszego Sakramentu do Marii z Agredy (1602-1665)
Nauka Najświętszej Królowej niebios skierowana do czcigodnej Marii z Agredy.
„Moja córko! O, gdyby wyznawcy świętej wiary katolickiej chcieli otworzyć swoje twarde i napełnione ziemskimi myślami serca, aby przyjąć prawdziwą wiedzę o Najświętszym Sakramencie Ołtarza! Gdyby chcieli się pozbyć kajdan swych ziemskich skłonności i ujarzmić swe namiętności, aby w Boskim świetle żywej wiary zrozumieć własne szczęście, że w Najświętszym Sakramencie mają wśród siebie odwiecznego Boga! Gdybyż poznali wielkość tego daru, czcili i szanowali ten skarb, gdybyż chcieli kosztować słodyczy tego Sakramentu i korzystać z siły w Nim ukrytej! Nie mieliby się wtedy, czego obawiać w swym doczesnym wygnaniu. Śmiertelnicy, którzy żyją w szczęśliwym okresie prawa łaski nie powinni się uskarżać na swoje słabości i namiętności, albowiem w Chlebie niebiańskim mają środek pokrzepienia i zbawienia. Nie powinni skarżyć się na to, że kusi i niepokoi ich szatan, albowiem przez częste i godne przyjmowanie tego Sakramentu zwyciężą szatana. Wina leży po stronie tych, którzy zapominają w potrzebie uciekać się do pomocy tego Sakramentu, który mój Syn ustanowił, jako zbawczy środek. Lucyfer i jego złe duchy tak obawiają się obecności Najświętszego Sakramentu Ołtarza, że przebywanie w jego pobliżu sprawia im większe cierpienie niż pobyt w piekle. Ich nienawiść do Boga jest jednak tak wielka, że niekiedy wchodzą do kościołów, aby kusić tam wiernych; ponoszą tak straszne męczarnie, bo najwięcej radości sprawia im skuszenie kogoś do grzechu w tym świętym miejscu, w obecności Najświętszego Sakramentu. Podczas procesji złe duchy uciekają jak najspieszniej, wiedzą jednak z doświadczenia, że nawet wtedy może się im udać skusić pojedyncze dusze i doprowadzić je do tego, że zapomną o czci i szacunku, jakie są winne Jezusowi obecnemu w Najświętszym Sakramencie. Z tego co powiedziałam możesz wywnioskować, jaką moc przeciw szatanowi daje godne spożywanie Anielskiego Chleba i jak bezradny byłby szatan, gdyby ludzie z nabożeństwem przyjmowali Najświętszy Sakrament i starali się od jednej Komunii do drugiej zachować czystość serca. Niewielu jest jednak takich, którzy się o to starają a zły duch gorliwie pracuje nad tym, aby po Komunii świętej znowu popadli w obojętność. Zapisz te nauki głęboko w twoim sercu, a ponieważ Najwyższy przez usta twych przełożonych zarządził, abyś codziennie przyjmowała ten Najświętszy Sakrament, staraj się gorliwość, z jaką przygotujesz się do jednej Komunii, zatrzymać do następnej. Jest wolą mego Pana i moją, abyś tym mieczem walczyła w bitwach Pańskich; w imieniu świętego Kościoła masz walczyć przeciwko jego niewidzialnym wrogom. Płacz nad tym, że katolicy gniewają Boską sprawiedliwość nieustannymi grzechami i nie znajdzie się ani jeden człowiek, który by się zastanowił nad tym nieszczęściem i pomyślał nad środkiem zaradczym. A przecież ludzie mogliby znaleźć taki środek w odpowiednim korzystaniu z Najświętszego Sakramentu Ołtarza, gdyby za moim pośrednictwem zbliżali się do Niego z pokornym i skruszonym sercem. Jeżeli nieuszanowanie wobec Najświętszego Sakramentu jest ciężkim grzechem dla wszystkich dzieci Kościoła, to na tym większą karę zasługują niegodni słudzy ołtarza. Z nieuszanowania bowiem, z jakim obchodzili się z Najświętszym Sakramentem, pochodzi lekceważenie Go przez innych katolików. Gdyby ludzie wiedzieli, że kapłani zbliżają się do tych świętych tajemnic z należytą czcią i nabożeństwem to zrozumieliby wówczas, że sami powinni tak postępować. Ci, którzy czczą Boga w Najświętszym Sakramencie, będą jaśnieli w niebie jak słońce między gwiazdami, albowiem spływać będzie na nich blask chwały z przemienionego Człowieczeństwa mego Boskiego Syna. Ich przemienione ciała będą miały na piersiach cudownie piękne odznaki, na świadectwo, że byli godnymi cyboriami Najświętszego Sakramentu. Otrzymają również tę nagrodę, że pojmą sposób, w jaki Boski Syn przebywał w Najświętszym Sakramencie i zrozumieją wszystkie cuda tego Sakramentu. Wielka będzie radość tych, którzy przyjmowali Najświętszy Sakrament z należytym nabożeństwem a ich niebiańska chwała dorówna chwale niejednego męczennika. Teraz, moja córko, dowiedz się z moich ust, co myślałam, gdy przyjmowałam mego Boga i Pana w Najświętszym Sakramencie. Aby to lepiej zrozumieć przywołaj w pamięci to wszystko co ci już objawiłam, abyś należycie wszystko zapisała. Od chwili mego poczęcia byłam wolna od grzechu pierworodnego i dostąpiłam poznania i oglądania Boga. W poznaniu Boga przewyższyłam wszystkich świętych, w miłości, wszystkich serafinów. Nigdy nie popełniłam grzechu; zawsze ćwiczyłam się w cnotach przewyższając w tym względzie wszystkich świętych. Intencje mych czynów były wzniosłe, wrodzone cnoty i dary mej duszy były bez miary i granic. Naśladowałam mego Najświętszego Syna, pracowałam wiernie, cierpiałam odważnie i współdziałałam przy wszystkich dziełach Odkupienia na tyle, na ile było mi to dane. Ani na chwilę nie przestałam miłować Boga i pomnażać chwały niebiańskiej. Za wszystkie te zasługi uznałam się dostatecznie wynagrodzona przez jednorazowe przyjęcie najświętszego Ciała mego Syna w Najświętszym Sakramencie, a nawet uważałam siebie za niegodną tej łaski. Rozważ teraz, moja córko, cóż ty powinnaś, co reszta ludzi powinna myśleć przy przyjmowaniu tego cudownego Sakramentu. Jeżeli jedna Komunia może być nadmierną nagrodą nawet dla największego świętego, co powinni myśleć i czynić kapłani i ci wierni, którzy ją często przyjmują? Otwórz oczy pośród gęstej ciemności i ślepoty ludzi i podnieś je ku światłu niebiańskiemu, aby zrozumieć te tajemnice. Uważaj twoje czyny za małe, zasługi za drobne, trudy za lekkie, wdzięczność za zbyt małą w porównaniu do tego niezmiernego dobrodziejstwa, że Kościół święty posiada Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. Jeżeli uznasz się za zbyt słabą, aby odwdzięczyć się za te i inne dobrodziejstwa, to przynajmniej upokorz się i z całą otwartością wyznaj twą niegodność. Chwal i wysławiaj Pana i w każdej chwili bądź gotowa do przyjęcia Go z największą gorliwością i najczulszym nabożeństwem; bądź gotowa do poniesienia wszelkich cierpień aby móc dostąpić tego wielkiego szczęścia."
Gdybyż tak katolicy zechcieli czytać takie DARY jakie nam daje NIEBO dla pojęcia choć w maleńkim stopniu SWIĘTOŚC NAD ŚWIĘTOŚCIAMI , Sa pozycję MIstyczne który kazdy katolik nie będący głupcem i ignorantem winien mieć w swojej biblioteczce i porzeczytać jako lekturę obowiązująca każdego katolika .A tak wiekszośc z nas jest nieświadomymi WIELKOŚCI BOGA osłami i dlatego otrzymującymi tyle co osły....
Jeżeli jedna Komunia może być nadmierną nagrodą nawet dla największego świętego, co powinni myśleć i czynić kapłani i ci wierni, którzy ją często przyjmują?