IIIRP/Polin chce wojennych reparacji od NRF

Temat ostatnio nośny. Zaistniał już na początku wyborczej kampanii i nie wykluczone, że syjonistyczny PiS złapie tu jakieś punkty wśród polakatolicko-poliniackiego elektoratu – zamiast węgla, gazu, energii elektrycznej, a pewnie i jedzonaka, elektorat dostanie obietnicę ogromnej kasy z Niemiec, ale nie obietnicę od Niemiec ma się rozumieć, tę dostanie od PiS-dzielców (gramatyka: spół-dzielcy, więc PiS-dzielcy). Sam główny strateg na Zamku Królewskim w Warszawie z okazji 83. rocznicy wybuchu II wojny światowej oświadczył, że chcą od NRF zadośćuczynienia w kwocie 6,2 bln zł.
Jednak z poniższej wypowiedzi – nagranej przez żydowską gadzinówkę Tok FM pięć lat temu – wynika dość jednoznacznie, że żydowski reżim IIIRP/Polin już w 1996r. odciął Polakom możliwość ubiegania się o jakiekolwiek odszkodowania od NRF obejmujące okres przed 1989r.
Między Polską a NRF istnieją trzy poważne polityczne kwestie, których nie rozwiązano i których rozwiązania w dającej się przewidzieć przyszłości spodziewać się nie należy – wymienię w kolejności politycznego priorytetu:
– międzynarodowy traktat gwarantujący nienaruszalność granicy między NRF i Polską na Odrze i Nysie Łużyckiej,
– reparacje wojenne,
– przyznanie statusu mniejszości narodowej 2,3 milionowej Polonii w NRF (150 tys. mniejszość Niemców w Polsce posiada taki status).
Wszystkie te kwestie możliwe były do uzgodnienia z NRF i jednocześnie na na forum międzynarodowym aż czterokrotnie !!! : w 1990r. na konferencji zjednoczeniowej 2+4 (NRF+NRD), przed przystąpieniem do NATO w 1999r, przed podpisaniem traktatu akcesyjnego do UE w 2004r., przed podpisaniem traktatu lizbońskiego w 2009r. (ten ostatni traktat podpisał PiS-dzielczy prezydent L.Kaczyński). Żaden z żydowskich rządów IIIRP/Polin nie wykazał powyższymi kwestiami zainteresowania – trudno oczekiwać, żeby niepolskie władze reprezentowały i realizowały polskie interesy.Zatem oświadczenie czołowego syjonisty IIIRP/Polin, J.Kaczyńskiego, w którym domaga się reparacji wojennych od NRF wynika z całkiem innych przesłanek.
NRF mimo, iż znajduje się pod okupacją USA i Wlk.Brytanii, to jednak jako państwo z najsilniejszą gospodarką niezbyt angażuje się w pomoc Ukrainie i jednocześnie sprzeciwia się sankcjom energetycznym nakładanym na Rosję. Jest wielce prawdopodobne, że telefon z ambasady USA do strategosa J.Kaczyńskiego zobligował tego ostatniego do żądania reparacji od NRF – chodzi o wywarcie presji na Niemcach i przywołanie ich do szeregu, do wspólnego frontu wojny Zachodu z Rosją, która to wojna pragmatycznym Niemcom się jakoś nie uśmiecha, mają w końcu swoje własne, nie najlepsze doświadczenia wojenne.
Nie wiem, na ile uda się strategosowi J.Kaczyńskiemu zrealizować postawione przez ambasadę USA zadanie, ale może się okazać, że jest jeszcze większym kretynem i kanalią niż my przypuszczamy, bo zamiast rosyjskiego gazu kupowanego od NRF, Niemcy w rewanżu pokażą strategosowi środkowy palec. Strategos jako stary TW Balbina może się i ucieszy, ale my nie będziemy mieli gazu w naszych piecach CO. A o reparacjach nawet wspominać nie warto – tego tematu nie ma po stronie niemieckiej, jako ostatni olał ten temat spiżowy brat TW Balbiny.
Ale puśćmy wodze fantazji i załóżmy, że NRF wypłaci IIIRP/Polin wojenne reparacje. Kto wtedy w Polin przejmie kasę? – Najlepiej uczyć się na błędach, nie swoich oczywiście. Skorzystajmy zatem z doświadczeń żydowskich i najlepiej tych Żydów, którzy jako więźniowie obozów koncentracyjnych przeżyli holokaust. „Przedsiębiorstwo holokaust” wyłudziło tylko od samych Niemiec ponad 100 mld $USA, a mimo to:
Wiele ofiar nazizmu w Izraelu miało i nadal ma poważne problemy finansowe. Według raportu Funduszu Pomocy Ofiarom Holokaustu jeden na czterech ocalonych z Holokaustu – ok. 50 tys. osób – żyje w Izraelu poniżej progu ubóstwa. (…) Niektórzy z ocalonych nie mają funduszy nawet na żywność i leki. Z raportu z 2014 roku wynika, że w Izraelu mieszka około 200 tysięcy ocalonych. Średnia ich wieku wynosi 84 lata. 40 proc. jest w wieku ponad 86 lat.Izrael: Ocaleli z Holokaustu żyją w ubóstwieJakieś dwanaście lat temu grupa zdesperowanych, byłych więźniów obozów koncentracyjnych wdarła się na obrady Knesetu z żądaniem zwiększenia im państwowej pomocy socjalnej, ponieważ często stają przed dylematem: kupić leki, czy żywność? Nie ekscytujmy się więc zanadto wojennymi reparacjami od NRF póki nie mamy polskiego, narodowego, rządu.