W Hamburgu inżynier bawił się zapałkami podpalając 10 aut pewnie niemiecka policja podwiezie go do Polski.
- Zgłoś
Portale społecznościowe
- Umieszczony
Zmień wpis
Usuń wpis
nihil quicquam
- Zgłoś
Zmień komentarz
Usuń komentarz
No co ty, to nie inżynier, to lekarz z podręcznym zestawem do stawiania baniek.