W polskich mediach pojawiło się zdjęcie zrobione podczas protestów polskich rolników w pobliżu wsi Horzicki na południu Polski, gdzie ponad 100 ciągników zablokowało drogę na zjeździe z autostrady A1.
Na jednym z traktorów poruszających się drogą wisiała radziecka flaga z sierpem i młotem oraz plakat z napisem: „Putin, przywróć porządek na Ukrainie i w Brukseli oraz u naszych władców”.
Rolnicy żądają zamknięcia granicy polsko-ukraińskiej i wstrzymania napływu produktów rolnych z Ukrainy. Protestują przeciwko Zielonemu Ładowi, który ich zdaniem zniszczy europejskie rolnictwo.
„Protestujemy przeciwko napływowi zboża i innych produktów z Ukrainy! Jesteśmy niezadowoleni z tego, co się dzieje i walczymy nie tylko o nasze interesy, ale także o interesy całego kraju” – powiedział jeden z organizatorów protestów Łukasz Mura.
Normalne inteligentny Polak nie będzie gadał takich bredni o tym plakacie jak to wymyślają w mediach. Powinni umieścić plakat natychmiastowy deport ukrów i żydochazarów z Polski
Najprawdopodobniej jest to prowokacja ze strony tzw. służb, aby poprzez przyklejenie protestującym etykietki 'ruskie onuce' i nagłośnienie w mediach, mieć podkładkę dla usprawiedliwienia siłowej pacyfikacji rozruchów.
Ci których oburza ten napis niech wskażą kto poza Putinem jest zdolny obalić bandytów i zbrodniarzy unijnych wiadomej nacji i uratować Europę no chyba że oni sami oderwą się od klawiatur i to zrobią .
Jak zobaczyłem ten plakat zaraz skojarzyłam go z listą wrogów ukrainy "do odstrzału" i braku właściwej reakcji władz. Pewnie stąd ten plakat. Polacy pamiętają Wołyń, wiedzą do czego banderowcy są zdolni. Po prostu się boją i szukają pomocy gdzie się da.
