TrzyMarie

Pogrom w Przytyku, czyli "klasyczny" przykład polskiego "antysemityzm" wyssanego z mlekiem matki.
Żydowski historyk i były szef Instytutu Yad Vashem, Icchak Arad, skrytykował na łamach izraelskiego dziennika Haaretz wspólną deklarację premierów Morawieckiego i Netanyahu.
Nie ma wątpliwości, że w Polsce, nawet przed wojną, był obecny zajadły antysemityzm i że dochodziło do pogromów, w których mordowano Żydów (na przykład pogrom w Przytyku w 1936 roku). W czasie wojny dziesiątki tysięcy Polaków brały udział w mordowaniu (w Jedwabnem i w innych miejscach) i w wydawaniu Żydów, którzy ukrywali się przed Niemcami” – stwierdził Arad.
Zachęcam do zapoznania się z niezwykle ciekawym artykułem opisującym wydarzenia jakie faktycznie rozegrały się 9 marca 1936 roku w Przytyku. Wartość historyczna tekstu jest nieoceniona ze względu na przytaczane liczne skany przedwojennego „Gońca Częstochowskiego”, który szczegółowo relacjonował przebieg procesu sądowego, w którym na ławach oskarżonych zasiedli zarówno Żydzi jak i Polacy.
wprawo.pl/…/katarzyna-ts-po…
Trzeba przyznać, że żydowscy historycy bardzo chętnie rzucają najróżniejsze przykłady "antysemickich" działań Polaków, które nijak mają się do faktów. Jednak w przypadku antysemityzmu jeżeli fakty nie pokrywają się z "oficjalną" wersją wydarzeń zaklepaną przez żydowskich macherów od historii tym gorzej dla faktów.

48