polonus
316

Polacy Narodem Wybranym

"Przed ogłoszeniem Jana Pawła II świętym Polacy zjednoczą się w modlitwie przy Ogniu Miłosierdzia z Łagiewnik. W postaci Kanonizacyjnej Iskry Miłosierdzia dotrze on do kościołów, instytucji i domów w całym kraju."
"W Niedzielę Palmową 13 kwietnia, podczas diecezjalnych uroczystości Światowych Dni Młodzieży, biskupi przekażą Iskrę delegacjom młodzieży z poszczególnych parafii oraz reprezentantom władz samorządowych i instytucji społecznych, jak szpitale, hospicja, domy dziecka, domy pomocy społecznej i więzienia".

"Lampion z Kanonizacyjną Iskrą Miłosierdzia znajdzie się także przy ołtarzu podczas uroczystości kanonizacyjnych w Watykanie".
www.milosierdzie.pl/…/703-kanonizacyj…

W Kwietniu b.r. Kardynał Dziwisz zaprosił już Prezydenta Komorowskiego i wręczył mu w Bazylice Kaganek z czymś, co nazwał iskrą.
Czy to ma być przepowiedziana iskra? W mediach odtrąbiono już, że tak. Czy tego chciał Jan Paweł II? Co się zmieniło po dwóch miesiącach mimo wsparcia całego Kościoła jako instytucji? Kto o tym w ogóle słyszał? Proponowana przez hierarchów iskra nie zmieniła Polski, a miała zmienić świat? Czy kolejna świeczka zmieni ludzkie serca, pobudzi ducha?
Czym zatem jest przepowiedziana przez Jezusa Chrystusa iskra, która ma wyjść z Polski? Odpowiedź jest prosta: iskra to duchowa idea na miarę trzeciego tysiąclecia. Nie żaden człowiek,ani świeczka, ale właśnie idea. Każdy człowiek prędzej, czy późnej umiera, dlatego Jan Paweł II nie był iskrą, zresztą sam o jej wyjście modlił się w Łagiewnikach. Na czym polega ta idea? Polega na wizualizacji własnej duszy - cząstki Boga obecnej w każdym z nas. Czy w wizualizacji własnej duszy, której symbolem jest iskra, jest coś złego? Czy, gdy odmawiamy koronkę do Bożego Miłosierdzia i wizualizujemy sobie (wyobrażamy) mękę Chrystysa na krzyżu robimy coś złego?
Iskra uczy nas patrzeć na siebie i innych ludzi oczyma Boga, to największy dar miłosierdzia na czasy ostateczne. Pozwala zrozumieć, że nasza wartość nie zależy od pieniędzy, wykształcenia, wyglądu, rasy, płci, wieku, pozycji społecznej itd. Jesteśmy dziećmi Boga, mamy w sobie jego cząstkę i dlatego jesteśmy godni miłości - mamy wartość i nic tego nie zmieni. Iskra to uznanie ludzkiej godności. Św. Faustyna pisała w swoim dzienniczku o nicości. Oczywiście, człowiek względem Boga jest nicością. Jest pyłkiem niesonym przez wiatr. Nie zmienia to jednak faktu, że istota ludzka, stworzona na obraz i podobieństwo Boga, posiada wartość. Łaska Boża jest człowiekowi do zbawienia koniecznie potrzebna, a iskra ma tylko w tym pomóc. Dlaczego hierarchom i społeczeństwu jest tak trudno uznać iskrę? Ponieważ i hierarchowie i społeczeństwo są niewolnikami materializmu. Piękne pałace, drogie samochody, powiązania z władzą. Po co im iskra, która ma ich od tego uwolnić. "Nie można służyć Bogu i mamonie" - powiedział Pan. Historia lubi się powtarzać. Tak jak Żydzi odrzucili naszego Pana, gdyż nie odpowiadał ich wyobrażeniom, zaburzał układ; tak nasi hierarchowie odrzucają iskrę. Minęło 2000 lat, ale ludzka mentalność nic się nie zmieniła, zatwardziałe serca pozostały. Zasłaniają oczy by nie widzieć, zatykają uszy by nie słyszeć.

Ebook do pobrania na www.swietlistedusze.pl/ksiazka.html

Obecny świat niczym nie różni się od Sodomy i Gomory i takiż los go czeka. Jest jednak kraj, historycznie doświadczony, odwieczny bastion Chrześcijaństwa w Europie - Polska. Ktoś powie, że wiara w Polsce też nie ma się najlepiej, jednak na tle innych państw Europy i wobec wszechobecnego pogaństwa, Polska ciągle jest wierna Bogu. Pomimo nachalnej ateizacji serwowanej nam przez pół wieku przez ZSRR, a teraz przez Związek Socjalistycznych Republik Europejskich (UE) wiara w narodzie nie ginie. Ze względu na tragizm dziejowy jaki nas dotknął i misję dziejową narodu polskiego, którą jest niesienie wolności innym narodom - "za wolność naszą i waszą" - Polska jest określana mianem Mesjasza Narodów, a naród polski - narodem wybranym. O ile wybraństwo Żydów jest związane ze Starym Testamentem, to wybraństwo Polaków z nowym. Potwierdzają to również słowa naszego Pana Jezusa Chrystusa wypowiedziane do św. Faustyny: "Polskę szczególnie umiłowałem, a jeżeli posłuszna będzie woli Mojej, wywyższę ją w potędze i świętości. Z niej wyjdzie iskra, która przygotuje świat na ostateczne przyjście Moje". Przepowiedzianą iskrą jest idea, która ogarnie świat. W ten sposób Polska dopełni swego posłannictwa jako Mesjasz Narodów. Iskra to idea doskonała. Światło, które rozświeci dusze. Spokój, ład, harmonia i wysokie poczucie własnej wartości dla tych, którzy oswoili się z iskrą, jako wizją swej duszy - cząstki Boga obecnej w każdym z nas.
Ilona Różalska od lat ostrzega ludzi przed nadciągającą zagładą, która ma dotknąć świat za grzechy. Żyjemy w czasach ostatecznych, nadchodzi apokalipsa - USA jako współczesny Babilon czeka zagłada atomowa. Zniszczony będzie również Londyn. Iskra to idea, która ma przygotować ludzi na to, co nadchodzi i pomóc im to przetrwać. Gdy wszystko zostanie zniszczone, przetrwają tylko ludzie, którzy opierają swoje poczucie wartości na duchu, a nie na tym, co materialne. Bóg poprzez iskrę uczy nas patrzeć na siebie i innych ludzi Jego oczyma, tzn. niezależnie od tego, co mamy, kim jesteśmy, jak wyglądamy - jesteśmy dziećmi bożymi i wszyscy mamy jednakową wartość.

Kiedy to się wydarzy wie tylko sam Bóg, ale wydarzyć się musi.

Ostatnie wydarzenia z udziałem Ilony Różalskiej, jak również całość jej działań, w tym napisanie książki poświęconej iskrze, mają pomóc Polakom w wypełnieniu ich misji. Niestety, zatwardziałość hierarchów i zindoktrynowanie społeczeństwa to trudna droga, którą musi kroczyć.