Zdecydowaliśmy się, żeby hasłem tegorocznych Marszów dla Życia i Rodziny było: „Zjednoczeni dla Życia, Rodziny, Ojczyzny”, dlatego że aspekt patriotyczny jest niezwykle ważny. Chcieliśmy pokazać w ten sposób, że próby zamachu na życie nienarodzonych czy zamachu na rodzinę są tak naprawdę próbami zamachu na naszą ojczyznę – mówił w sobotnich „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja Marcin Perłowski, dyrektor Centrum Życia i Rodziny.

W niedzielę ulicami Warszawy oraz kilku innych miast przejdą Marsze dla Życia i Rodziny. W tym roku przyświeca im hasło „Zjednoczeni dla Życia, Rodziny, Ojczyzny”. W niektórych miastach zwolennicy cywilizacji życia maszerują ulicami już od dwudziestu lat.

– Najlepszym owocem tychże marszów jest to, co się stało w 2020 r., czyli doprowadzenie do wyroku Trybunału Konstytucyjnego (znoszącego tzw. przesłankę eugeniczną do zabijania nienarodzonych dzieci – radiomaryja.pl). Nie da się ukryć, że wieloletnia praca ruchów pro-life, która przede wszystkim wyraża się w marszach – nie chodzi mi tu tylko o Marsz dla Życia i Rodziny (…) – to jest to, co przyczyniło się do zmiany w świadomości tego, czym jest tzw. aborcja. Bardzo dużo ludzi w społeczeństwie zaczęło zdawać sobie sprawę, że po prostu jest to zabicie człowieka – małego, niewinnego człowieka, który nie ma głosu – podkreślił Marcin Perłowski.

Zaznaczył, że marsze w obronie życia stały się znakiem walki o prawa dzieci nienarodzonych, ale też znakiem pokazywania piękna rodzin.

– Widzimy, że mamy do czynienia z pewnego rodzaju zamachem na instytucję i rolę rodziny, na rolę małżeństwa mężczyzny i kobiety. Teraz próbuje się to zmienić. (…) Marsze dla Życia i Rodziny przyczyniły się po pierwsze do zmiany świadomości społecznej, ale stały się też dużym narzędziem wywierania presji na polityków i nieustannego przypominania im, że wybraliśmy ich do tego, by bronili najważniejszych wartości i zapewnienia ich, że nawet jeśli dokonają zamachu na życie, to my będziemy dalej iść – mówił dyrektor Centrum Życia i Rodziny.

W związku z tym Marsz dla Życia i Rodziny przybiera charakter wyrażenia sprzeciwu wobec prób wprowadzenia w Polsce legalnego zabijania dzieci nienarodzonych, ideologii gender i dechrystianizacji Polski.

– Bardzo wiele środowisk sprzeciwia się (…) zapowiedziom uderzenia w życie nienarodzonych czy w małżeństwo i zdecydowaliśmy się, żeby hasłem tegorocznych Marszów dla Życia i Rodziny było: „Zjednoczeni dla Życia, Rodziny, Ojczyzny”, dlatego że (…) aspekt patriotyczny jest niezwykle ważny. Chcieliśmy pokazać w ten sposób, że próby zamachu na życie nienarodzonych czy zamachu na rodzinę są tak naprawdę próbami zamachu na naszą ojczyznę – zwrócił uwagę rozmówca Radia Maryja.

Centrum Życia i Rodziny zdecydowało się w tym roku na aktywizowanie środowisk lokalnych, żeby Marsze dla Życia i Rodziny przeszły ulicami również mniejszych miast.

– Dajemy pomoc wszystkim tym, którzy chcieli te marsze organizować. Widzimy, że mnóstwo miast już odpowiedziało na ten apel, a myślę, że jeszcze inne odpowiedzą. (…) Jest w ludziach duża potrzeba zaprotestowania wobec tego, co się dzieje, ale też pokazywania piękna. W tym roku nie rezygnujemy z afirmacyjnego wymiaru, będziemy pokazywać piękno rodzin – podkreślił Marcin Perłowski.

Niedzielne Marsze swoim patronatem objęła Konferencja Episkopatu Polski. Księża biskupi wystosowali też list mówiący o potrzebie ochrony życia człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci, który w niedzielę zostanie odczytany w polskich kościołach.

– Jesteśmy bardzo wdzięczni za ten patronat i jesteśmy bardzo wdzięczni za ten list. Ten list jest tak naprawdę odpowiedzią na to wszystko, co jest bolączką związaną z tym, jak jest dzisiaj rozumiane podejście do ochrony życia. (…) Bardzo dziękuję księżom biskupom za ten list. (…) Cieszę się, że tego dnia ten list będzie czytany w kościołach. Takich komunikatów w takim momencie nam po prostu trzeba. Jest to bardzo duże umocnienie – mówił gość „Aktualności dnia”.

Dyrektor Centrum Życia i Rodziny jest też wdzięczny kapłanom, którzy w swoich parafiach propagują Marsz dla Życia i Rodziny.

– Bardzo ważna jest tutaj rola Kościoła, bo jako działacze pro-life walczymy o wartości, które wynikają z naszej wiary chrześcijańskiej. Bronimy życia, bo wiemy, że jest ono darem od Boga i nie można na niego w żaden sposób podnosić ręki – podkreślił rozmówca Radia Maryja.

Marsz dla Życia i Rodziny przejdzie m.in. ulicami Warszawy czy Gdańska, gdzie będzie połączony z [III Festiwalem dla Życia].

Całość rozmowy z Marcinem Perłowskim jest dostępna [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj