Rząd ogłosił drastyczne zmiany w planach dotyczących przyszłości rzeki Odry. Zmiany w specustawie odrzańskiej mają objąć rezygnację z budowy obiektów hydrotechnicznych na rzecz inwestycji w odbudowę starorzeczy oraz naturalnych terenów zalewowych.
Według doniesień medialnych, Odra zostanie poddana kompleksowej rewitalizacji, której celem jest przywrócenie zdolności rzeki do samooczyszczania. …Więcej
Rząd ogłosił drastyczne zmiany w planach dotyczących przyszłości rzeki Odry. Zmiany w specustawie odrzańskiej mają objąć rezygnację z budowy obiektów hydrotechnicznych na rzecz inwestycji w odbudowę starorzeczy oraz naturalnych terenów zalewowych.

Według doniesień medialnych, Odra zostanie poddana kompleksowej rewitalizacji, której celem jest przywrócenie zdolności rzeki do samooczyszczania. Prace nad nowelizacją specustawy odrzańskiej zostały wpisane do kalendarza na czwarty kwartał tego roku.

Nowelizacja specustawy odrzańskiej, wpisana już do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów, przewiduje uchylenie przepisów dotyczących budowy wielkich obiektów hydrotechnicznych. Dotychczasowy plan obejmował budowę około 150 takich obiektów wzdłuż całej długości rzeki Odry, od jej źródeł aż do ujścia. Nowe podejście zakłada jednak rezygnację z tych inwestycji na rzecz działań mających na celu naturalną rewitalizację rzeki.

Główne założenia nowej specustawy koncentrują się na rewitalizacji starorzeczy, odsuwaniu wałów przeciwpowodziowych, budowaniu stopni, zastawek i progów na rowach melioracyjnych w celu spowolnienia odpływu wody z terenów rolniczych i leśnych.

“Ogólny stan Odry, który należy określić jako zły, wynika z masy ścieków oczyszczonych i nieoczyszczonych zrzucanych bezpośrednio do rzeki. Brak jest możliwości skutecznego samooczyszczenia rzeki” – napisano w informacji zamieszczonej na stronie Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Nowa ustawa ma również uwzględniać działania związane z budową nowych oczyszczalni ścieków oraz poprawą systemów odprowadzania ścieków.

Od lipca 2023 roku obowiązuje przyjęta przez poprzedni rząd specustawa dotycząca uproszczenia procedur i ułatwiania realizacji inwestycji hydrologicznych na Odrze dotyczących m.in. grodzenia rzeki, budowy stopni wodnych, które miały sztucznie spiętrzać wodę oraz likwidacji starorzeczy, co miało w zamyśle ograniczyć skutki powodzi. Łącznie wzdłuż rzeki od momentu, gdy rozpoczyna swój bieg na terenie naszego kraju aż do jej ujścia, miało powstać ok. 150 obiektów hydrologicznych. Działania miały być też skierowane na obszar zlewni Odry.

Ministerstwo Infrastruktury przystąpiło do prac nad zmianą obowiązujących przepisów i zaproponowało powrót do traktowania rzeki w sposób “podmiotowy”, który pozwoli, w miarę możliwości, na powrót do natury.

Jak informowaliśmy na początku br., nowy wojewoda zachodniopomorski Adam Rudawski przekazał, że rozpoczął już prace na rzecz utworzenia Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry. Zapowiedziała to także nowa minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska. To deklaracje zgodne z postulatami organizacji ekologicznych, które działają w Polsce m.in. dzięki pieniądzom niemieckiego ministerstwa środowiska.

Wobec zarzutów o promowanie niemieckich interesów w Polsce grupa “Czas na Odrę” postanowiła przedstawić alternatywną drogę żeglugi śródlądowej prowadzącą głównie przez Niemcy.

Internauci zwracali uwagę, że stowarzyszenie w przeszłości prowadziło akcję propagandową wymierzoną w budowę zbiorników retencyjnych w Wielkopolsce mających służyć także do chłodzenia reaktorów atomowych.

Udrożnienie Odry i rozwój żeglugi śródlądowej, a także planowana rozbudowa portu w Świnoujściu, od lat wzbudzają sprzeciw Niemców. W sprawie tego ostatniego niemieckie władze samorządowe, europosłowie i organizacje ekologiczne mieli obawy o przyrodę i turystykę, która w ich ocenie mogłaby ucierpieć po uruchomieniu nowego terminala. Ostatecznie udało się jednak dojść do porozumienia ze stroną niemiecką w toku postępowania transgranicznego.

Zwracaliśmy uwagę, że pomimo ustępstw Polski Niemcy byli przez długi czas przeciwni polskim planom budowy portu w Świnoujściu. Strona niemiecka podkreślała, że inwestycja to element “budowania konkurencji z portem kontenerowym w Hamburgu”, która przyniesie “szkody gospodarcze” Niemcom.

W temacie udrożnienia Odry w celu umożliwienia prowadzenia żeglugi śródlądowej spór także trwa od dłuższego czasu. W sierpniu 2022 roku ministerstwo środowiska Niemiec zwróciło się o wstrzymanie robót, zaś w listopadzie Brandenburgia skierowała pozew do Sądu Administracyjnego w Warszawie. Działaniom państwa niemieckiego towarzyszy regularna akcja propagandowa grup ekologicznych finansowanych z niemieckich pieniędzy.

Jedną z najbardziej użeglownionych rzek w Europie jest niemiecki odcinek Renu. Przeprowadzono na nim w latach 1817-1876 proces regulacji na ogromną skalę. Rzeka finalnie skróciła swój bieg o ponad 80 km.

Kresy.pl / gazetaprawna.pl
kresy.pl

Koniec z inwestycjami na Odrze? Rząd szykuje zmiany w specustawie

Rząd ogłosił drastyczne zmiany w planach dotyczących przyszłości rzeki Odry. Zmiany w specustawie odrzańskiej mają objąć rezygnację z …