dorota41
5 tys.

Krytykował ks.Natanka i nie jest już księdzem.

Piotr Szeląg, doktor prawa kanonicznego po studiach w Rzymie odchodzi do stanu świeckiego.
Cena kapłaństwa
www.tvn24.pl/pomorze,42/przeglad-prasy-…

artykuł w którym Piotr Szeląg krytykuje ks.Natanka
www.se.pl/usa/o-co-chodzi-w-s…

O co chodzi w sprawie ks. Natanka?

W ostatnich dniach poprzedzających Uroczystość zesłania Ducha Świętego, Liturgia Kościoła Katolickiego znów przywołała nam fragment Ewangelii, w którym Chrystus, w przededniu swojej męki, modli się o jedność dla swoich uczniów. W historii Kościoła grzechy przeciw tej jedności miały zawsze najcięższy i zarazem najbardziej dramatyczny charakter. Fragment ten szczególnie mocno brzmi i nabiera aktualnego znaczenia w kontekście ostatnich problemów i niebezpieczeństw, wobec których stanął Kościół w Polsce.
Jest nim działalność ks. Piotra Natanka, kapłana Archidiecezji Krakowskiej. Ten wykształcony i sprawny kaznodzieja poprzez swoje inicjatywy, wypowiedzi i skupiony wokół siebie ruch, stał się źródłem poważnego duchowego zagrożenia dla wielu wiernych, szczególnie tych, którzy dostrzegli w nim charyzmatycznego przewodnika wiary.

Z tego względu ks. kardynał Stanisław Dziwisz w raz z biskupami pomocniczymi swojej diecezji, wydał oświadczenie mówiące o pozbawieniu ks. Natanka misji do Nauczania w Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II w Krakowie, jak i przestrzegające przed tym poważnym zagrożeniem wszystkich wiernych Kościoła. Na czym polega niebezpieczeństwo działalności ks. Natanka? Wiele osób widzi w nim gorliwego, wykształconego i zaangażowanego kapłana. Dostrzega charyzmatycznego kaznodzieje, tak potrzebnego przecież Kościołowi, szczególnie w dzisiejszych czasach postępującej laicyzacji.
Zaangażowania i charyzmy w przemawianiu do wiernych księdzu Natankowi rzeczywiście nie można odmówić. Sztuki komunikacji niejeden duchowny może mu pozazdrościć.

Atrakcyjna forma
To tu właśnie tkwi pierwsze niebezpieczeństwo. Wielu z nas bowiem często zwraca uwagę bardziej na formę przekazu niż jej samą treść. Na tym opiera się skuteczność języka reklamy, czy kreowania publicznego wizerunku polityków. Trzeba zatem pamiętać, że wyłączona spod wpływu tego mechanizmu nie jest i przestrzeń życia Kościoła. Sprawny mówca może nam zatem w sposób atrakcyjny i przekonujący przekazać treści, mające niekoniecznie wiele wspólnego z autentyczną nauką Kościoła. Powinniśmy więc w kształtowaniu swoich przekonań religijnych, zawsze odnosić się do źródła, którym w tym przypadku jest nauczanie Papieża i Biskupów.

Odrzucenie autorytetu
Tu pojawia się kolejny problem. Ks. Natanek otwarcie kwestionuje autorytet hierarchów, stawia się poza ich władzą. Oskarża o brak wiary i autentycznego nauczania. Swojemu zaś, nieposłuszeństwu nadaje charakter gotowości do podjęcia męczeństwa w imię rzekomej prawdy, którą głosi.

Głos obrońców
Obrońcy ks. Natanka, jako argument, przytaczają twierdzenie, że zarówno działalność Siostry Faustyny, jak i Ojca Pio też spotykały się ze sprzeciwem ze strony hierarchów. Należy jednak bezwzględnie podkreślić to, co różni te osoby od ks. Natanka. Zarówno siostra Faustyna jak i Ojciec Pio zastosowały się do poleceń swoich przełożonych i nigdy publicznie nie kwestionowały autorytetu biskupów jako rządców Kościoła, tymczasem ks. Natanek niewiele sobie robi z kierowanych do niego upomnień czy zaleceń, a co więcej prowadzi publiczną polemikę ze swoim biskupem. Trudno więc tu mówić o posłuszeństwie i wierności Kościołowi na miarę Siostry Faustyny czy Ojca Pio.

Zgubny manicheizm
Kolejną kwestią jest treść przesłania księdza Natanka. Buduje on łatwą i pociągającą wizję świata, w której on i jego współwyznawcy mają przynieść ocalenie zagubionym współczesnym ludziom. „My, prawi uczniowie Chrystusa i będący pod wpływem szatana współczesny świat”. Widać tu wyraźnie manichejską wizję rzeczywistości, która niektórym może odpowiadać i dawać poczucie bezpieczeństwa w świecie, gdzie spotykamy wiele poglądów i idei.

Żonglowanie prawdą
Wiarygodności temu przesłaniu dodaje sprawne żonglowanie przez księdza Piotra Natanka wyrwanymi z kontekstu prawdami teologicznymi i swoimi przekonaniami. Obok autentycznych i słusznych tez zaczerpniętych z nauczania Kościoła, stawiane są własne absurdalne, katastroficzne interpretacje i przekonania. Myślą zaś, wokół której koncentruje całe to swoje nauczanie, jest dążenie do intronizacji Chrystusa na króla Polski. Idei błędnej w proponowanej przez niego formie, gdyż będącej wypaczoną interpretacją teologicznego znaczenia prawdy o Chrystusie Królu Wszechświata, poprzez nadanie jej wymiaru doczesnego i politycznego.

Chrystus przestrzegał nas przed fałszywymi prorokami i utratą jedności. W historii problem ten pojawiał się wielokrotnie i nie wszystkim udało się uniknąć tego niebezpieczeństwa. Dlatego dziś, kiedy staje się ono znów aktualne, słowa Chrystusa brzmią jeszcze mocniej. Nam, zaś trzeba przed groźbą rozbicia jedności ostrzegać i zrobić wszystko, by działalność współczesnych fałszywych proroków i urzekających kaznodziejów nie przyniosło duchowego spustoszenia we wspólnocie, którą współtworzymy.
ks. Piotr Szeląg