sługa Boży
11,8 tys.

CIĄGLE ŹLE O BERGOGLIO, O ZEPSUCIU, OHYDZIE, O DEWIANTACH PRZEBRANYCH W KSIĘŻY... ZACHĘCAM DO REFLEKSJI NAD TYM, JAKIE TREŚCI I ILE ICH PRZYJMUJEMY, ORAZ DO OBSERWACJI TEGO KIM SIĘ STAJEMY - BO NIKT NIE JEST WOLNY OD KONSEKWECJI TEGO CZYM SIĘ KARMI.

Myślicie, że jak dziś wygląda trollerka i manipulowanie nastrojami ?
Poza trollami broniącymi Bergoglio, którym zupełnie obojętne kto to, chyba już wszyscy zdają sobie sprawę z tego Kim Un...
Jaki więc jest cel w nieustannym i ciągłym zasypywaniu nas złymi na jego i jego świty temat wiadomościami ?
Narzucają się 2 opcje.
1 Działanie wrogów Kościoła Katolickiego,
dla wprowadzenia defetyzmu, rozpaczy i porzucenia w ogóle wiary,
na rzecz zupełnego wyniszczenia Kościoła Katolickiego.
2 Działanie wrogie wobec Watykanu, Bractwa Kapłańskiego Piusa X
i wszystkiego co nimi nie jest,
co teoretycznie mogłoby wskazywać na sedewakantystów...
Teoretycznie, bo sedewakantyści, jako ci którzy "najczystszą" rzekomo z opcji wybrali, gdyby tak było - ukazywaliby nam tego godne owoce.
Nie nienawiści na której budowaliby swoje działania (jeśli opcja 2 jest tą prawdziwą), ale owoce prawdziwej miłości, mądrości, umiejętności działania itd - czyli byłby to owoc ich dobrego wyboru potwierdzony asystą Ducha Świętego. Może być miłością wykazywanie błędów
żyjącym w nich, ale nie kultywowanie ich i wprowadzanie ołowianej atmosfery, co w swoich konsekwencjach powoduje tylko informacyjne
i duchowe zatrucie.
Mam nadzieję, że wystarczająco jasno to ująłem.
Jeszcze inaczej pomogę zrozumieć - Duch Święty działający w sercu człowieka sprawia, że ten zaczyna koncentrować się na dobru.
Odwraca swe oczy od zła i narzędzi w jego ręku, ale widząc dobro,
nad nim pracuje i dzieło rozwija. Gdzieś obok zło wymachuje szabelką,
a taki koncentruje się na swojej broni - ufności Bogu i w każdych warunkach krzewi Jego dzieło. Więc moim zdaniem, człowiek powodowany działaniem Ducha Świętego rozmyśla nad tym, jakie mądre i piękne treści umieścić, przedłożyć innym aby ich serca zostały poderwane, zachęcone do Boga, błagając Bożego Ducha o natchnienia w tym i godne owoce. Takie działania tutaj i w życiu codziennym, są realną walką ze złem ! Nie koncentracja na złu, ale na dobru i działanie w kierunku jego wzrostu. Tylko tak można walczyć ze złem.
Więc kto wpatruje się długo w ciemność, ta zaczyna wpatrywać się w niego. Tu pojawia się pytanie z której strony oni patrzą ?
Czy są tymi, którzy zbyt długo patrzyli w ciemność,
czy już w jednym kierunku patrzą z ciemnością, albo od "początku" ?
- ci którzy informacyjny prym chcą wieść na portalu "Katolickim".
Czy przekazywane wieści, służą Bogu i Świętemu Katolickiemu Kościołowi na zbudowanie, czy może diabłu, który chce zaszczuć, wprowadzić depresję i defetyzm, oraz otworzyć pole do prawdziwego podzielenia ?
sługa Boży
A teraz... wobec takiej manualnej trollerki, zaprzęgnięte w dzieło walki ze Świętą Wiarą AI - wyobraźcie sobie... Wszyscy poza promilem uzależnieni od elektroniki i internetów, które kształtują ich myślenie i życie...
Dla wprawnego programisty nie ma problemu aby wykorzystać AI,
do automatycznego wyszukiwania danych treści, artykułów, tłumaczenia ich i wrzucania na kanał...
Rozumiecie ? Dlatego …Więcej
A teraz... wobec takiej manualnej trollerki, zaprzęgnięte w dzieło walki ze Świętą Wiarą AI - wyobraźcie sobie... Wszyscy poza promilem uzależnieni od elektroniki i internetów, które kształtują ich myślenie i życie...
Dla wprawnego programisty nie ma problemu aby wykorzystać AI,
do automatycznego wyszukiwania danych treści, artykułów, tłumaczenia ich i wrzucania na kanał...
Rozumiecie ? Dlatego myślcie przyswajając treści, bo z pewnością jesteście
w oku cyklonu informacyjnej wojny, gdzie manipulacja i kłamstwo to narzędzia podstawowe.
Ta wojna toczy się przeciw wam, którzy macie jeszcze w sercach choć odrobinę dobrej woli,
i jeszcze szukacie Boga, aby złamać was, wypalić psychicznie i nastawić wszystkich przeciw wszystkim.

Dziś to już smartfony mają użytkowników, a nie użytkownicy smartfony.
Smartfon poleca ci restaurację - jeśli jej właściciel jest niepoprawny politycznie, religijnie itp nie ma go w wynikach wyszukiwania,
albo na szarym końcu, gdzie nikt nie zagląda.
AI to twór bez ograniczeń personalnych - raz nauczone umie a uczone jest przez wiele milionów użytkowników o różnych preferencjach i IQ.
Jestem przekonany, że i tutaj już taka moderacja działa.
Nie ma możliwości, aby wpis został usunięty parę sekund po dodaniu przez żywą osobę - kogoś, kto ocenia, klasyfikuje i podejmuje decyzję - w tym o usunięciu. Z automatu jest coś uznane za zakazane myślenie,
nawet jeśli wpis nie zawiera wulgaryzmów. Niejednokrotnie się z tym spotkałem. Pomyślcie jakie to narzędzie anrychrysta - JAKA KONTROLA.
Maszyna wie w co uderzać i wyuczona wie jak i kogo wyprowadzić z równowagi, zmieszać z błotem, jaki proces łamania wiary zainicjować... Rozmowa z człowiekiem na argumenty w sieci ? Ta era mija. To dopiero wymiar matrixa.
Myślę, że ta technologia już tak jest rozwinięta, że tylko zarys jej możliwości jest odkryta przed użytkownikami - jak za każdym razem w przypadku technologii wojskowej. A AI ponad wszelką wątpliwość jest nie ułatwieniem życia,
tylko bronią wycelowaną w człowieka, która ma mu odebrać jakąkolwiek wolność. Bez wolności nie ma prawdy - nie ma prawdy - mamy antychrysta i rządy diabła. To już ten czas.