CIĄGLE ŹLE O BERGOGLIO, O ZEPSUCIU, OHYDZIE, O DEWIANTACH PRZEBRANYCH W KSIĘŻY... ZACHĘCAM DO REFLEKSJI NAD TYM, JAKIE TREŚCI I ILE ICH PRZYJMUJEMY, ORAZ DO OBSERWACJI TEGO KIM SIĘ STAJEMY - BO NIKT NIE JEST WOLNY OD KONSEKWECJI TEGO CZYM SIĘ KARMI.
Myślicie, że jak dziś wygląda trollerka i manipulowanie nastrojami ? Poza trollami broniącymi Bergoglio, którym zupełnie obojętne kto to, chyba już wszyscy zdają sobie sprawę z tego Kim Un... Jaki więc jest cel w nieustannym i ciągłym zasypywaniu nas złymi na jego i jego świty temat wiadomościami ? Narzucają się 2 opcje. 1 Działanie wrogów Kościoła Katolickiego, dla wprowadzenia defetyzmu, rozpaczy i porzucenia w ogóle wiary, na rzecz zupełnego wyniszczenia Kościoła Katolickiego. 2 Działanie wrogie wobec Watykanu, Bractwa Kapłańskiego Piusa X i wszystkiego co nimi nie jest, co teoretycznie mogłoby wskazywać na sedewakantystów... Teoretycznie, bo sedewakantyści, jako ci którzy "najczystszą" rzekomo z opcji wybrali, gdyby tak było - ukazywaliby nam tego godne owoce. Nie nienawiści na której budowaliby swoje działania (jeśli opcja 2 jest tą prawdziwą), ale owoce prawdziwej miłości, mądrości, umiejętności działania itd - czyli byłby to owoc ich dobrego wyboru potwierdzony asystą Ducha Świętego. Może być miłością wykazywanie błędów żyjącym w nich, ale nie kultywowanie ich i wprowadzanie ołowianej atmosfery, co w swoich konsekwencjach powoduje tylko informacyjne i duchowe zatrucie. Mam nadzieję, że wystarczająco jasno to ująłem. Jeszcze inaczej pomogę zrozumieć - Duch Święty działający w sercu człowieka sprawia, że ten zaczyna koncentrować się na dobru. Odwraca swe oczy od zła i narzędzi w jego ręku, ale widząc dobro, nad nim pracuje i dzieło rozwija. Gdzieś obok zło wymachuje szabelką, a taki koncentruje się na swojej broni - ufności Bogu i w każdych warunkach krzewi Jego dzieło. Więc moim zdaniem, człowiek powodowany działaniem Ducha Świętego rozmyśla nad tym, jakie mądre i piękne treści umieścić, przedłożyć innym aby ich serca zostały poderwane, zachęcone do Boga, błagając Bożego Ducha o natchnienia w tym i godne owoce. Takie działania tutaj i w życiu codziennym, są realną walką ze złem ! Nie koncentracja na złu, ale na dobru i działanie w kierunku jego wzrostu. Tylko tak można walczyć ze złem. Więc kto wpatruje się długo w ciemność, ta zaczyna wpatrywać się w niego. Tu pojawia się pytanie z której strony oni patrzą ? Czy są tymi, którzy zbyt długo patrzyli w ciemność, czy już w jednym kierunku patrzą z ciemnością, albo od "początku" ? - ci którzy informacyjny prym chcą wieść na portalu "Katolickim". Czy przekazywane wieści, służą Bogu i Świętemu Katolickiemu Kościołowi na zbudowanie, czy może diabłu, który chce zaszczuć, wprowadzić depresję i defetyzm, oraz otworzyć pole do prawdziwego podzielenia ?
A teraz... wobec takiej manualnej trollerki, zaprzęgnięte w dzieło walki ze Świętą Wiarą AI - wyobraźcie sobie... Wszyscy poza promilem uzależnieni od elektroniki i internetów, które kształtują ich myślenie i życie... Dla wprawnego programisty nie ma problemu aby wykorzystać AI, do automatycznego wyszukiwania danych treści, artykułów, tłumaczenia ich i wrzucania na kanał... Rozumiecie ? Dlatego …Więcej
A teraz... wobec takiej manualnej trollerki, zaprzęgnięte w dzieło walki ze Świętą Wiarą AI - wyobraźcie sobie... Wszyscy poza promilem uzależnieni od elektroniki i internetów, które kształtują ich myślenie i życie... Dla wprawnego programisty nie ma problemu aby wykorzystać AI, do automatycznego wyszukiwania danych treści, artykułów, tłumaczenia ich i wrzucania na kanał... Rozumiecie ? Dlatego myślcie przyswajając treści, bo z pewnością jesteście w oku cyklonu informacyjnej wojny, gdzie manipulacja i kłamstwo to narzędzia podstawowe. Ta wojna toczy się przeciw wam, którzy macie jeszcze w sercach choć odrobinę dobrej woli, i jeszcze szukacie Boga, aby złamać was, wypalić psychicznie i nastawić wszystkich przeciw wszystkim.
Dziś to już smartfony mają użytkowników, a nie użytkownicy smartfony. Smartfon poleca ci restaurację - jeśli jej właściciel jest niepoprawny politycznie, religijnie itp nie ma go w wynikach wyszukiwania, albo na szarym końcu, gdzie nikt nie zagląda. AI to twór bez ograniczeń personalnych - raz nauczone umie a uczone jest przez wiele milionów użytkowników o różnych preferencjach i IQ. Jestem przekonany, że i tutaj już taka moderacja działa. Nie ma możliwości, aby wpis został usunięty parę sekund po dodaniu przez żywą osobę - kogoś, kto ocenia, klasyfikuje i podejmuje decyzję - w tym o usunięciu. Z automatu jest coś uznane za zakazane myślenie, nawet jeśli wpis nie zawiera wulgaryzmów. Niejednokrotnie się z tym spotkałem. Pomyślcie jakie to narzędzie anrychrysta - JAKA KONTROLA. Maszyna wie w co uderzać i wyuczona wie jak i kogo wyprowadzić z równowagi, zmieszać z błotem, jaki proces łamania wiary zainicjować... Rozmowa z człowiekiem na argumenty w sieci ? Ta era mija. To dopiero wymiar matrixa. Myślę, że ta technologia już tak jest rozwinięta, że tylko zarys jej możliwości jest odkryta przed użytkownikami - jak za każdym razem w przypadku technologii wojskowej. A AI ponad wszelką wątpliwość jest nie ułatwieniem życia, tylko bronią wycelowaną w człowieka, która ma mu odebrać jakąkolwiek wolność. Bez wolności nie ma prawdy - nie ma prawdy - mamy antychrysta i rządy diabła. To już ten czas.