ona
72,1 tys.

15 obietnic, które Matka Boża złożyła każdemu odmawiającemu Różaniec

15 obietnic, które Matka Boża złożyła każdemu odmawiającemu Różaniec
fot. wikimedia.org

Rozpropagowanie modlitwy różańcowej powszechna świadomość przypisuje św. Dominikowi Guzmanowi, założycielowi Zakonu Kaznodziejskiego. I choć jest w tym sporo racji, trzeba podkreślić, że to innemu dominikaninowi zawdzięczamy kształt Różańca oraz poznanie obietnic przekazanych ludzkości przez Matkę Bożą.

Rola jaką odegrał św. Dominik w szerzeniu nabożeństwa do Najświętszej Maryi Panny jest niepodważalna. Według przekazów to właśnie jemu objawiła się Matka Boża wręczając skuteczną broń przeciwko odstępstwom od wiary – modlitwę różańcową. Była to Jej odpowiedź na błagalne wołanie o pomoc w walce o wybawienie dusz od herezji albigensów.

Kształt Różańca, opracowany przez Dominika, różnił się od tego znanego nam dzisiaj. Początkowo składał się ze 150 powtórzeń (na wzór 150 psalmów Starego Testamentu) Pozdrowienia Anielskiego. Było to podyktowane względami praktycznymi, ponieważ nie wszyscy bracia zakonni potrafili czytać, dlatego też przełożeni zalecali im zastępowanie lektury Pisma Świętego modlitwą różańcową, zwaną ówcześnie Psałterzem Maryjnym.

W tej formie Różaniec (z kilkoma niewielkimi zmianami, takimi jak dodanie na końcu każdego „Zdrowaś Maryjo” jednego z wydarzeń z życia Pana Jezusa i Maryi w celu rozmyślań) dotrwał aż do XV wieku. Wtedy to bł. Alan de La Roche, również dominikanin, przebudował strukturę modlitwy różańcowej, dzieląc ją na trzy części (Radosną, Bolesną i Chwalebną) oraz dodając do niej modlitwę „Ojcze nasz”. Ten układ Różańca (wraz z modlitwą „O mój Jezu” odmawianą po każdej dziesiątce na polecenie Maryi, która ukazała się Pastuszkom w Fatimie oraz z tajemnicami światła dodanymi w 2002 roku przez św. Jana Pawła II) znamy i stosujemy do dziś.

Bł. Alan de La Roche kochał Matkę Bożą nie mniej niż św. Dominik. Propagował oddawanie Jej czci zakładając Bractwa Różańcowe do czego namawiała go sama Maryja. W objawieniu, otrzymanym przez dominikanina, Bogarodzica przekazała mu również 15 obietnic. Wyświadczone zostaną one każdemu, kto poważnie i sumiennie będzie odmawiał Różaniec.

Oto one:

1. Tym, którzy będą pobożnie odmawiali Różaniec, obiecuję szczególną opiekę.

2. Dla tych, którzy będą wytrwale odmawiali Różaniec, zachowam pewne szczególne łaski.

3. Różaniec będzie potężną bronią przeciwko piekłu; zniszczy występek i rozgromi herezję.
4. Różaniec doprowadzi do zwycięstwa cnoty i dobra; w miejsce miłości do świata wprowadzi miłość do Boga i obudzi w sercach ludzi pragnienie szukania nieba.
5. Ci, którzy zawierzą mi się przez Różaniec, nie zginą.
6. Ci, którzy będą z pobożnością odmawiali mój Różaniec, rozważając jego tajemnice, nie zostaną zdruzgotani nieszczęściem ani nie umrą nie przygotowani.
7. Ci, którzy prawdziwie oddadzą się memu Różańcowi, nie umrą bez pocieszenia Kościoła.
8. Ci, którzy będą odmawiali Różaniec, znajdą podczas swego życia i w chwili śmierci światło Boże oraz pełnię Bożej łaski i będą mieli udział w zasługach błogosławionych.
9. Szybko wyprowadzę z czyśćca te dusze, które z pobożnością odmawiały Różaniec.
10. Prawdziwe dzieci mojego Różańca będą się radować wielką chwałą w niebie.
11. To, o co prosić będziecie przez mój Różaniec, otrzymacie.
12. Ci, którzy będą szerzyć nabożeństwo do mojego Różańca, otrzymają ode mnie pomoc w swych potrzebach.
13. Otrzymałam od mego Syna zapewnienie, że czciciele mego Różańca będą mieli w świętych niebieskich przyjaciół w życiu i w godzinie śmierci.
14. Ci, którzy wiernie odmawiają mój Różaniec, są moimi dziećmi – prawdziwie są oni braćmi i siostrami mego Syna, Jezusa Chrystusa.
15. Nabożeństwo do mego Różańca jest szczególnym znakiem Bożego upodobania

Dlatego warto przecierać palcami paciorki różańca rozważając wydarzenia z życia Pana Jezusa i Maryi. Tym bardziej, że – jak zapewniała sama Matka Boża – "nie ma takiego problemu, ani osobistego, ani rodzinnego, ani narodowego, ani międzynarodowego, którego nie można byłoby rozwiązać przy pomocy Różańca".

om

Read more: www.pch24.pl/15-obietnic--kt…
Młot na posoborowe aberracje
Powtórka z rozrywki. Uwaga nie karmić trolli 😈 protestancko-tęczowych
Młot na posoborowe aberracje
Rebelius Przekonałem się na własnej skórze, że święci wybierają sobie podopiecznych. Było to na bierzmowaniu, do którego nie przywiązywałem zaangażowania. Szedłem bo każą. W ostatniej chwili przed samym bierzmowaniem wpisałem imię jakiego świętego. Po latach zrozumiałem dlaczego on, a nie inny. Jest wyraźnie moim patronem i opiekunem. To może tłumaczyć, dlaczego jestem takim zażartym obrońcą …Więcej
Rebelius Przekonałem się na własnej skórze, że święci wybierają sobie podopiecznych. Było to na bierzmowaniu, do którego nie przywiązywałem zaangażowania. Szedłem bo każą. W ostatniej chwili przed samym bierzmowaniem wpisałem imię jakiego świętego. Po latach zrozumiałem dlaczego on, a nie inny. Jest wyraźnie moim patronem i opiekunem. To może tłumaczyć, dlaczego jestem takim zażartym obrońcą Kościoła, jak ten szalony a teraz święty bojownik, który za prawdę stracił życie. Po części powielałem jego historię. Jednak nie znalazłem ani jednego świętego kochającego inaczej
5 więcej komentarzy od Młot na posoborowe aberracje
Młot na posoborowe aberracje
Widać że na portalu ujawniają się lewacy, protestanci i 'wierni z tęczowego kościoła". Niestety tak jest to święci wybierają nas. Tak jak św. Andrzej Bobola ujawnił się po śmierci. Teraz jest patronem Polski. Jest wielu świętych, którzy posiadali umiejętności cnoty prowadzące do świętości, których mi nie mamy. Wybieramy imię świętego, świętej, która automatycznie staję się naszymi patronami i …Więcej
Widać że na portalu ujawniają się lewacy, protestanci i 'wierni z tęczowego kościoła". Niestety tak jest to święci wybierają nas. Tak jak św. Andrzej Bobola ujawnił się po śmierci. Teraz jest patronem Polski. Jest wielu świętych, którzy posiadali umiejętności cnoty prowadzące do świętości, których mi nie mamy. Wybieramy imię świętego, świętej, która automatycznie staję się naszymi patronami i opiekunami.
Młot na posoborowe aberracje
RKL25 Jeszcze raz przepraszam cię za urażenie twoich uczuć w stosunku do Jana Pawła II. ALE WIERA W KANONIZACJĘ JP II NIE JEST DOGMATEM. NIE JEST JEDYNYM WARUNKIEM, NASZEGO ZBAWIENIA. To święci wybierają nas do czczenia ich kultu, a nie my ich.
Młot na posoborowe aberracje
RKL25 Nie potrzebnie mnie zablokowałeś. No cóż. Rozumiem. Przepraszam cię za urażenie twoich uczuć wobec "twojej świętości" Jana Pawła II. Ale opieranie się na świętości JP II na podstawie Agnieszki Jezierskiej i Vassulli Ryden - prawosławnej mistyczki nie jest dla mnie autorytetem. Taka jest demokracja - zawsze kogoś skłóca, obraża. W duchu demokracji wyraziłem swoją opinię I TYLE. PRAWDZIWA …Więcej
RKL25 Nie potrzebnie mnie zablokowałeś. No cóż. Rozumiem. Przepraszam cię za urażenie twoich uczuć wobec "twojej świętości" Jana Pawła II. Ale opieranie się na świętości JP II na podstawie Agnieszki Jezierskiej i Vassulli Ryden - prawosławnej mistyczki nie jest dla mnie autorytetem. Taka jest demokracja - zawsze kogoś skłóca, obraża. W duchu demokracji wyraziłem swoją opinię I TYLE. PRAWDZIWA OBRAZA UCZUĆ RELIGIJNYCH JEST WTEDY, GDY TY I JA STANIEMY PRZECIWSTAWIMY SIĘ BLUŹNIERCZEMU SPEKTAKLOWI "KLĄTWA" Wtedy to jest artykuł karny - Przestępstwa przeciwko wolności sumienia i wyznania (194-196). Jednak to "koło młyńskie" - bo na ten artykuł może się powoływać lewak, żyd, muzułmanin, ateista itd. Wszyscy mamy uczucia.
Młot na posoborowe aberracje
DRUGIE ŚWIADECTWO o Modlitwie Różańcowej, która jest potęgą. Sama modlitwa ZDROWAŚ MARYJO jest 'pociskiem na diabła". Kiedyś był Hariss bioenergoterapeuta w moim mieście. Chciałem ostrzec przed nim ludzi. Poprosiłem, aby Proboszcz przez Piątek, Sobotę, Niedzielę ostrzegł ludzi , aby w Poniedziałek - 13 grudnia- nie szli na spotkanie z tym szarlatanem. Ksiądz tego nie zrobił, bo sam zachęcał …Więcej
DRUGIE ŚWIADECTWO o Modlitwie Różańcowej, która jest potęgą. Sama modlitwa ZDROWAŚ MARYJO jest 'pociskiem na diabła". Kiedyś był Hariss bioenergoterapeuta w moim mieście. Chciałem ostrzec przed nim ludzi. Poprosiłem, aby Proboszcz przez Piątek, Sobotę, Niedzielę ostrzegł ludzi , aby w Poniedziałek - 13 grudnia- nie szli na spotkanie z tym szarlatanem. Ksiądz tego nie zrobił, bo sam zachęcał do JOGI CHRZEŚCIJAŃSKIEJ. Poszedłem sam do Domu Kultury. W trakcie jego "seansu' nad kobietą zrobiłem zdjęcie. Nagle, dosłownie w setnej sekundzie, Harris znalazł obok mnie razem z tą kobietą. ONA "darła gębę"piejąc jak kura, a on patrząc mi w oczy chwycił mnie za kołnierz i ukręcał go, dusił mnie, a ręką chciał wyjąć mi aparat fotograficzny z kieszeni kurtki. BYŁEM JAKBY SPARALIŻOWANY. NAGLE POWIEDZIAŁEM - TYLKO TYLE - ZDROWAŚ MARYJO ŁASKI PEŁNA - A on jakby oparzony tymi słowami odrzucił rękę do tyłu i odsunął się ode mnie o ok 2 m. Ta kobieta również nagle przestała krzyczeć. Wtedy odpięła mi się kurtka i koszula mi się rozpięła, a na szyi i klatce piersiowej widniał medalik Matki Bożej. Harris wpatrywał się w ten medalik. Nagle odwrócił się wziął płaszcz, teczkę i ...wyszedł z Domu Kultury. Już więcej nie przyjechał. Ludzie, gdy się zorientowali podnieśli krzyk, gdy ja wyszedłem za nim. Gdybym został w środku to chyba by mnie zlinczowali. Dopiero w domu zorientowałem się, że wokół Medalika miałem zaczerwienioną skórę, a pod medalikiem nie. Później od egzorcysty dowiedziałem się, że miałem szczęście. Bo on by mnie zabił. Najwyraźniej byłem w stanie łaski uświęcającej czyli po spowiedzi i Komunii św. Wyraźnie chroniła mnie Matka Boża, a jej medalik był jej płaszczem ochronnym przed siłami demonicznymi
Młot na posoborowe aberracje
Dam świadectwo o znaczeniu Różańca. Tak było do 2000 r. Kiedyś nienawidziłem modlitwy różańcowej. Doprowadził mnie do łez ze wściekłości ksiądz na pielgrzymce, który na okrągło modlił się się na różańcu. Po odwiedzeniu jednego z Kościołów jubileuszowych, weszliśmy do autokaru. A tam znowu modlitwa kolejna na różańcu - CZĘŚĆ BOLESNA. Żaliłem się sam przed sobą i nie wiedząc już za kogo i …Więcej
Dam świadectwo o znaczeniu Różańca. Tak było do 2000 r. Kiedyś nienawidziłem modlitwy różańcowej. Doprowadził mnie do łez ze wściekłości ksiądz na pielgrzymce, który na okrągło modlił się się na różańcu. Po odwiedzeniu jednego z Kościołów jubileuszowych, weszliśmy do autokaru. A tam znowu modlitwa kolejna na różańcu - CZĘŚĆ BOLESNA. Żaliłem się sam przed sobą i nie wiedząc już za kogo i za co ten różaniec odmówić. Nagle spojrzałem na księdza. Był bardzo mocno zmęczony, że język mu się plątał ze zmęczenia. Powiedziałem, że odmówię tę część za Niego. Gdy rozpoczęła się pierwsza dziesiątką, nagle jakby ktoś usiadł na mnie. Coś mnie wgniatało w fotel. Nie mogłem otworzyć ust, jakby ktoś je blokował. Byłem senny, Nie mogłem otworzyć oczu, Modliłem się w duchu. Kobieta, która siedziała obok mnie trącała mnie łokciem, aby się modlić, a nie spać. W takim stanie byłem do ostatniego paciorka. A na końcu AMEN WYBUDZIŁO MNIE Z TEGO STANU. PO SŁOWIE AMEN. PRYSŁO JAK BAŃKA MYDLANA to "zmęczenie. Nagle ku mojemu zdziwieniu zobaczyłem odmienionego księdza. Tryskał energią, był radosny na twarzy. Nie dało mi to spokoju. Podszedłem do niego i podzieliłem się tym doświadczeniem z księdzem. A ON WTEDY POWIEDZIAŁ, .."A TO TY SIĘ ZA MNIE MODLIŁEŚ?', CZUŁEM I WIEDZIAŁEM, ŻE KTOŚ SIĘ ZA MNIE MODLI, ODCZUŁEM TWOJĄ MODLITWĘ. DZIĘKUJĘ CI. DAJ ŚWIADECTWO O RÓŻAŃCU. Zrozumiałem, że to diabeł nie chciał abym modlił się za tego księdza i jaką jest potęga modlitwa różańcowa.