Quas Primas
8334

Dokąd zaprowadzą nas Dni Islamu?

Monika Gabriela Bartoszewicz
Dokąd zaprowadzą nas Dni Islamu?

Data publikacji: 2017-01-26 13:00
Data aktualizacji: 2017-01-26 14:32:00
fot. FORUM

Islam niejedno ma imię – twierdzi Margita Kotas w artykule będącym tematem numeru tygodnika „Niedziela”. Autorka przekonuje czytelników, że religii Mahometa nie można kojarzyć z przemocą, terroryzmem i prześladowaniami religijnymi. Zadanie trudne, ale cóż, potrzeba takiej semantycznej ekwilibrystyki. Szczególnie podczas obchodów XVII Dnia Islamu w Kościele Katolickim w Polsce.

Jak co roku, z inicjatywy Rady Wspólnej Katolików i Muzułmanów wyznawcy obu religii organizują spotkania by „poznawać się” i „przezwyciężać stereotypy”. Będzie wspólna modlitwa oraz czytanie fragmentów z Pisma Świętego i Koranu. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że nasi rodzimi ekumeniści i dialogiści są daleko w tyle jeśli chodzi o „otwieranie” Kościoła. Szczególnie jeśli przypomnimy sobie tegoroczne wydarzenia, do których doszło w katedrze St. Mary’s (Glasgow) szkockiego kościoła episkopalnego, w uroczystość Objawienia Pańskiego.

Chrześcijanie znają teksty biblijne opisujące szczegóły poczęcia i narodzin Pana Jezusa. Nie zawsze jednak zaznajomieni są z muzułmańską wersją tych wydarzeń. Nie są także przyzwyczajeni do tego, by tejże wersji słuchać w kościele. Szczególnie jeśli takie odczytanie odbywa się podczas Epifanii, czyli objawienia Jezusa jako Syna Bożego – co dla islamu jest całkowitym bluźnierstwem. A jednak to właśnie 6 stycznia zgromadzeni w katedrze wierni mogli usłyszeć muzułmańską wersję poczęcia i narodzenia Jezusa z Dziewicy Maryi zgodnie z 19 surą Koranu (wersety 16-35), którą zaśpiewała Madinah Javed.

Fragment ten opowiada o zwiastowaniu i poczęciu Pana Jezusa. Według sury 19, Maryja była zrozpaczona swoim stanem („Obym była umarła przedtem; obym była całkowicie zapomniana!” 19:23), pociesza ją dopiero mały Jezus, który w cudowny sposób przemawia do Niej twierdząc, że jest „sługą Bożym” („Zaprawdę, ja jestem sługą Boga!” 19:30). W ten sposób sura 19 jednoznacznie zaprzecza boskości Jezusa, zaprzecza jakoby był On Synem Boga („Nie jest odpowiednie dla Boga, aby przybrał Sobie syna”. 19:35), ucząc, że nasz Zbawiciel jest jedynie godnym szacunku prorokiem.

Wiara w fakt, że Jezus Chrystus to Syn Boży, jest osią oraz fundamentem wiary chrześcijańskiej we wszystkich jej odmianach – i katolickiej, i prawosławnej, i wreszcie protestanckiej. A jednak w święto Objawienia Jezusa Chrystusa jako Syna Bożego, w którym Bóg Ojciec ma upodobanie, w anglikańskiej katedrze wybrzmiały słowa bezpośrednio kontestujące najważniejszą prawdę naszej wiary (por. Łk 1:35). Dlaczego tak się stało? Na stronie internetowej katedry można przeczytać, że wyznaje ona „teologię liberalną” oraz że prowadzi działalność duszpasterską, która jest „afirmatywna, inkluzywna, otwarta i nie osądza [nikogo]”. Zgodnie z tą liberalną teologią, odczytanie w czasie nabożeństwa bluźnierstw w języku arabskim było niczym innym, jak tylko aktem dialogu, otwarciem się, gestem dobrej woli wobec społeczności muzułmanów. Wygląda na to, że tak zwany Kościół otwarty jest tylko formą przejściową w procesie ewolucji religijnej. Etapem wiodącym prosto do ideału współczesnej lewicy – multikulturowego synkretyzmu.

Co prawda, Kelvin Holdsworth, rektor St. Mary’s zaręcza, że nie chodzi o synkretyzm, ale o gościnność (We don’t do syncretism, we do hospitality), ale jednocześnie nie potrafi wyjaśnić, dlaczego gościnność wymagała odczytania świętokradczych wersetów w trakcie obchodów Epifanii. Z dumą podkreślił za to, że podobne wspólne czytanie świętych ksiąg odbywało się już wiele razy w przeszłości – nie tylko w katedrze, ale także i w innych kościołach. Miało prowadzić „do pogłębienia lokalnych przyjaźni, do większej świadomości rzeczy, które nas łączą [z muzułmanami] oraz do dialogu na tematy, które nas różnią”. Nie skomentował też faktu, że żaden meczet w Szkocji (ani też w jakimkolwiek innym kraju) nie zorganizuje u siebie uroczystości religijnej, w trakcie której odczytany zostałby fragment Nowego Testamentu głoszący boskość Chrystusa. No, nie przesadzajmy! W trakcie której odczytany zostałby jakikolwiek fragment Nowego Testamentu, kropka. Gościnność obowiązuje przecież tylko jedną stronę.

Cała sprawa wzbudziła trochę kontrowersji, nie tylko w samej Szkocji, ale w całej wspólnocie anglikańskiej. Miała jednak bardzo smutny i wiele mówiący finał. Głos bowiem zabrał także osobisty kapelan królowej Elżbiety, Gavin Ashenden. Zauważył on, że wydarzenie było nie tyle próbą „budowania mostu, ile kapitulacją – i to kapitulacją w świętym miejscu, w świętym czasie w sposób, który upokarzał zmartwychwstałego Chrystusa”. Kapelan podkreślił asymetrię gestów otwartości: „Błąd [wydarzeń w Glasgow] polegał na przekonaniu, że czytanie Koranu podczas nabożeństwa było gestem wzajemności, do której zobowiązana jest społeczność islamska. Wystarczy jednak zapytać w ilu meczetach przeczytano fragmenty głoszące boskość Jezusa podczas piątkowych modlitw. Odpowiedź brzmi: nigdzie. W żadnym z nich”.

Trzeba przyznać, że wypowiedź anglikańskiego duchownego była wyważona; komentował on jedynie fakty, nie zaś opierał się na przypuszczeniach czy pomówieniach. Nie znajdziemy w jego felietonie ani epitetów, ani dywagacji. Nie znajdziemy też niczego szczególnie odkrywczego bądź szokującego. A jednak reżim politycznej poprawności w Wielkiej Brytanii okrzepł już w bardzo dużym stopniu. Na tyle dużym, że to właśnie słowa chrześcijańskiego duchownego, nie zaś wydarzenie, na które były one tylko reakcją, uznano wystarczająco skandaliczne, by ich autor zmuszony został do rezygnacji z funkcji. Sam Gavin Ashenden twierdzi, że ustąpił ze stanowiska kapelana brytyjskiej monarchini po dyskusji z Pałacem, aby mieć większą swobodę „wypowiadania się w imieniu wiary”. Innymi słowy, chciał prowadzić swoją teologiczną walkę indywidualnie, nie zaś jako pracownik „Korony”, ponieważ – jak sam twierdzi – „sukces monarchii zależy od tego, że królowa nie jest wciągana w konflikty polityczne lub kulturowe, ale pozostaje ponad nimi”. Jest to, trzeba przyznać, smutna konstatacja ze strony duchownego, który uważa, iż nie wypada mu otwarcie stanąć po stronie chrześcijaństwa, w imieniu władcy posługującego się tytułem Obrońcy Wiary.

Każdy, kto odczuwa potrzebę obchodzenia Dnia Islamu w Kościele Katolickim powinien pamiętać o tegorocznych wydarzeniach z Glasgow. Incydent ów był bowiem symbolem tego, jak współczesne chrześcijaństwo otwiera się na innych do tego stopnia, że zatraca nie tylko poczucie celu, ku któremu taka otwartość miałaby prowadzić, ale wręcz poczucie własnej tożsamości. Szczególnie katoliccy członkowie Rady Wspólnej Katolików i Muzułmanów powinni sobie wziąć głęboko do serca słowa Gavina Ashendena: „Powinniśmy, oczywiście dokładnie to robić – budować mosty zaufania, wzajemności i zrozumienia. Jednak mosty te daleko nas nie zaprowadzą, jeśli dzięki nim muzułmanie nie poznają Jezusa w taki sposób, który pozwoli im zastąpić Nim postać Mahometa”. Jeśli bowiem nie to jest celem tych corocznych spotkań, w niedługim czasie, wśród zapewnień o tym, że przecież czcimy „jednego Boga”, także w polskich świątyniach zabrzmią muzułmańskie modlitwy.

Monika Gabriela Bartoszewicz

Read more: www.pch24.pl/dokad-zaprowadz…
Quas Primas
Już doprowadziły do zaniku Wiary.
Płaszczą się przed żydami i muzułmanami, a oni mają katolików w nienawiści i śmieją się, że mogą ich obracać sobie wokół palca
maj057
''Gotowanie żaby?'' 😊
Quas Primas
Czyż zatem to, co jest w surach koranu, nie powinno napawać obrzydzeniem do tych wierzeń?
Jak JPII mógł CAŁOWAĆ koran?
Jak mogą katoliccy hierarchowie wpuszczać bluźnierców do naszych kościołów!!!
Jak mogą z nimi dialogować!!!
----------------------------------------------------------------
VRS 4 hours ago
Zatem wklejam raz jeszcze:
Bóg Mahometa - Allach będący Bogiem islamu nie jest prawdziwym …Więcej
Czyż zatem to, co jest w surach koranu, nie powinno napawać obrzydzeniem do tych wierzeń?
Jak JPII mógł CAŁOWAĆ koran?
Jak mogą katoliccy hierarchowie wpuszczać bluźnierców do naszych kościołów!!!
Jak mogą z nimi dialogować!!!
----------------------------------------------------------------
VRS 4 hours ago

Zatem wklejam raz jeszcze:
Bóg Mahometa - Allach będący Bogiem islamu nie jest prawdziwym Bogiem, nie jest Prawdą. Prawdziwy Bóg nie mógł się objawić w demonicznych objawieniach Koranu. Allah:
1) każe być posłuszny fałszywemu prorokowi Mahometowi i nie cierpi chrześcijan (sura 3:32),
2) Allah nie chciał dopuścić do śmierci Chrystusa - Chrystus nie umarł, został uniesiony przez Allaha aby na końcu czasów świadczył przeciw chrześcijanom jako świadek (sura 4:157-159),
3) Allah nie może mieć syna, bo jest zbyt niedostępny (sura 4:171), Allah mógłby zniszczyć Chrystusa gdyby chciał (sura 5:17),
4) Allah wysyła w ogień tych, którzy łączą Jezusa z Allahem (sura 5:72-73), wiara w Chrystusa nie podlega odpuszczeniu, bo należy do największych zbrodni (sura 4:48),
5) Allah karze najsroższą karą tych, którzy nie uwierzyli Mahometowi, a uwierzyli w "kłamstwa" Ewangelii (sura 5:114-116),
6) Chrystus nie zna Allaha (sura 5:114-116),
7) Chrześcijanie pragną swymi ustami usunąć "światło Allaha", Allah każe z nimi walczyć dopóki nie przyjmą Koranu albo nie zapłacą podatku i nie zostaną upokorzeni (sura 9:29-33),
8) Allah nie miłuje ludzkości - jest wolny od potrzeb (sura 10:68-69),
9) Allah przesądza o ludzkich czynach dobrych i złych (sura 11:33-34, sura 37: 95-96, sura 76:30, sura 91:7-8).
Podsumowując, muzułmanie wierzą w antychrześcijański, antytrynitarny konstrukt objaśniony Mahometowi wg jego słów przez fałszywego "anioła Gabriela". Konstrukt ten oparto na wcześniejszej, pre-mahometańskiej czci do bożka księżyca i jego czarnego kamienia Hadżar, wmurowanego na rozkaz Mahometa w ścianę Kaaby, matki wszystkich meczetów, skąd usunięto kamienie innych bożków. Jak się wskazuje w tradycji islamskiej "ów kamień ma parę oczu, uszy i język, i otworzył swe usta na rozkaz Allaha". To jest kamień węgielny islamu, jakże różny od kamienia węgielnego chrześcijaństwa.
Quas Primas
VRS 4 hours ago
Zatem wklejam raz jeszcze:
Bóg Mahometa - Allach będący Bogiem islamu nie jest prawdziwym Bogiem, nie jest Prawdą. Prawdziwy Bóg nie mógł się objawić w demonicznych objawieniach Koranu. Allah:
1) każe być posłuszny fałszywemu prorokowi Mahometowi i nie cierpi chrześcijan (sura 3:32),
2) Allah nie chciał dopuścić do śmierci Chrystusa - Chrystus nie umarł, został uniesiony przez …Więcej
VRS 4 hours ago

Zatem wklejam raz jeszcze:
Bóg Mahometa - Allach będący Bogiem islamu nie jest prawdziwym Bogiem, nie jest Prawdą. Prawdziwy Bóg nie mógł się objawić w demonicznych objawieniach Koranu. Allah:
1) każe być posłuszny fałszywemu prorokowi Mahometowi i nie cierpi chrześcijan (sura 3:32),
2) Allah nie chciał dopuścić do śmierci Chrystusa - Chrystus nie umarł, został uniesiony przez Allaha aby na końcu czasów świadczył przeciw chrześcijanom jako świadek (sura 4:157-159),
3) Allah nie może mieć syna, bo jest zbyt niedostępny (sura 4:171), Allah mógłby zniszczyć Chrystusa gdyby chciał (sura 5:17),
4) Allah wysyła w ogień tych, którzy łączą Jezusa z Allahem (sura 5:72-73), wiara w Chrystusa nie podlega odpuszczeniu, bo należy do największych zbrodni (sura 4:48),
5) Allah karze najsroższą karą tych, którzy nie uwierzyli Mahometowi, a uwierzyli w "kłamstwa" Ewangelii (sura 5:114-116),
6) Chrystus nie zna Allaha (sura 5:114-116),
7) Chrześcijanie pragną swymi ustami usunąć "światło Allaha", Allah każe z nimi walczyć dopóki nie przyjmą Koranu albo nie zapłacą podatku i nie zostaną upokorzeni (sura 9:29-33),
8) Allah nie miłuje ludzkości - jest wolny od potrzeb (sura 10:68-69),
9) Allah przesądza o ludzkich czynach dobrych i złych (sura 11:33-34, sura 37: 95-96, sura 76:30, sura 91:7-8).
Podsumowując, muzułmanie wierzą w antychrześcijański, antytrynitarny konstrukt objaśniony Mahometowi wg jego słów przez fałszywego "anioła Gabriela". Konstrukt ten oparto na wcześniejszej, pre-mahometańskiej czci do bożka księżyca i jego czarnego kamienia Hadżar, wmurowanego na rozkaz Mahometa w ścianę Kaaby, matki wszystkich meczetów, skąd usunięto kamienie innych bożków. Jak się wskazuje w tradycji islamskiej "ów kamień ma parę oczu, uszy i język, i otworzył swe usta na rozkaz Allaha". To jest kamień węgielny islamu, jakże różny od kamienia węgielnego chrześcijaństwa.
4 więcej komentarzy od Quas Primas
Quas Primas
Hierarchowie Kościoła prowadzą sobie z nimi dialog już kilkadziesiąt lat i żadnych pozytywnych efektów nie widać. Są efekty wręcz odwrotne. Islamiści coraz bardziej zuchwali, a hierarchowie Kościoła coraz bardziej odchodzą od..... katolickiej nauki.
ps. To samo z dialogiem żydowskim.
Quas Primas
Czy wiecie co to jest "SZAHADA"?
- "Nie ma innego boga PRÓCZ Allacha, a Mahomet jest jego prorokiem"
Te słowa wypowiada każdy muzułmanin kilkanaście razy dziennie.
Jeśli muzułmanin umiera i nie może tych słów wypowiadać, to wypowiadają je non stop osoby będące przy jego śmierci.
A więc nie ma w koranie tak jak w w katolickim CREDO , że wierzę w Jednego Boga
Oni wyznają, że NIE MA innego boga …
Więcej
Czy wiecie co to jest "SZAHADA"?
- "Nie ma innego boga PRÓCZ Allacha, a Mahomet jest jego prorokiem"
Te słowa wypowiada każdy muzułmanin kilkanaście razy dziennie.
Jeśli muzułmanin umiera i nie może tych słów wypowiadać, to wypowiadają je non stop osoby będące przy jego śmierci.
A więc nie ma w koranie tak jak w w katolickim CREDO , że wierzę w Jednego Boga
Oni wyznają, że NIE MA innego boga prócz Allacha!

To jest bluźnierstwo przeciw pierwszemu przykazaniu Bożemu.
Quas Primas
Podaję link do wspaniałego kazania, którego fragment, spisany ze słuchu wklejam, a który parvus zawsze kasuje.... (zresztą kasuje nie tylko takie komentarze. Robi to zawsze na długo po napisaniu, by się człowiek nie zorientował... Kim jest więc parvus i dla kogo pracuje? Ja wiem....O NATURZE ISLAMU - KS. GRZEGORZ ŚNIADOCH - 12.09.2014r
W 2006 roku papież Benedykt XVI w słynnym wykładzie w …Więcej
Podaję link do wspaniałego kazania, którego fragment, spisany ze słuchu wklejam, a który parvus zawsze kasuje.... (zresztą kasuje nie tylko takie komentarze. Robi to zawsze na długo po napisaniu, by się człowiek nie zorientował... Kim jest więc parvus i dla kogo pracuje? Ja wiem....O NATURZE ISLAMU - KS. GRZEGORZ ŚNIADOCH - 12.09.2014r

W 2006 roku papież Benedykt XVI w słynnym wykładzie w Ratyzbonie, zacytował dialog między bizantyjskim cesarzem Manuelem II Paleontologierm z perskim uczonym na temat chrześcijaństwa i islamu, prowadzony prawdopodobnie w 1391 roku w Ankarze. "Wskaż mi, co nowego wniósł Mahomet; wtedy znajdziesz tylko to, co złe i nieludzkie, jak choćby to, że nakazał szerzyć mieczem wiarę, którą głosił"
"I za ten cytat, posypały się na papieża szykany niemalże z całego świata! pisano bowiem:Papież znieważył islam, papież obraził Mahometa, to nieprawda, że islam jest religią wojny! No i w odwecie na to, spłonęły kościoły, palono chrześcijańskie flagi, zabito zakonnice, mordowano chrześcijan.... To nieprawda, że islam jest religią wojny, tylko religią pokoju. I tak brzmiała cała propaganda. Muzułmańska i masońska propaganda i.... wtórująca im V kolumna w Kościele!!!"
Quas Primas
Nasi katoliccy przywódcy pod wpływem źle rozumianego ekumenizmu i błędnej drogi dialogowania od soboru wat II a szczególnie długiego pontyfikatu JPII stawiają katolicyzm na równi z judaizmem, protestantyzmem i islamizmem.
Jak długo jeszcze będą dopuszczać się profanowania naszych kościołów i naszej religii? Czy nie zależy im już na zbawieniu swoim i dusz im powierzonych?
To jest przerażające!…Więcej
Nasi katoliccy przywódcy pod wpływem źle rozumianego ekumenizmu i błędnej drogi dialogowania od soboru wat II a szczególnie długiego pontyfikatu JPII stawiają katolicyzm na równi z judaizmem, protestantyzmem i islamizmem.
Jak długo jeszcze będą dopuszczać się profanowania naszych kościołów i naszej religii? Czy nie zależy im już na zbawieniu swoim i dusz im powierzonych?
To jest przerażające!!!!!!!!!!!
Pan Jezus mówił właśnie o nich...., o posoborowych hierarchach!
" Tak spełnia się na nich przepowiednia Izajasza:
Słuchać będziecie, a nie zrozumiecie,
patrzeć będziecie, a nie zobaczycie. Bo stwardniało serce tego ludu, ich uszy stępiały i oczy swe zamknęli, żeby oczami nie widzieli ani uszami nie słyszeli, ani swym sercem nie rozumieli: i nie nawrócili się, abym ich uzdrowił." (Mt 13, 14-17)
ps. Jak można pozwolić, by w katolickich kościołach były odczytywane takie BLUŹNIERSTWA!!!
----------------------------------------------------

Chrześcijanie znają teksty biblijne opisujące szczegóły poczęcia i narodzin Pana Jezusa. Nie zawsze jednak zaznajomieni są z muzułmańską wersją tych wydarzeń. Nie są także przyzwyczajeni do tego, by tejże wersji słuchać w kościele. Szczególnie jeśli takie odczytanie odbywa się podczas Epifanii, czyli objawienia Jezusa jako Syna Bożego – co dla islamu jest całkowitym bluźnierstwem. A jednak to właśnie 6 stycznia zgromadzeni w katedrze wierni mogli usłyszeć muzułmańską wersję poczęcia i narodzenia Jezusa z Dziewicy Maryi zgodnie z 19 surą Koranu (wersety 16-35), którą zaśpiewała Madinah Javed.

Fragment ten opowiada o zwiastowaniu i poczęciu Pana Jezusa. Według sury 19, Maryja była zrozpaczona swoim stanem („Obym była umarła przedtem; obym była całkowicie zapomniana!” 19:23), pociesza ją dopiero mały Jezus, który w cudowny sposób przemawia do Niej twierdząc, że jest „sługą Bożym” („Zaprawdę, ja jestem sługą Boga!” 19:30). W ten sposób sura 19 jednoznacznie zaprzecza boskości Jezusa, zaprzecza jakoby był On Synem Boga („Nie jest odpowiednie dla Boga, aby przybrał Sobie syna”. 19:35), ucząc, że nasz Zbawiciel jest jedynie godnym szacunku prorokiem.