08:15
BYŁEM KSIĘDZEM cz 2 BYŁEM KSIĘDZEMWięcej
BYŁEM KSIĘDZEM cz 2

BYŁEM KSIĘDZEM
aaa
Denny ten materiał, a ten profesor to już całkiem dobił dna,
natomiast Bp A.Czaja świetnie powiedział w materiale radosnej owieczki;
...Odejścia biorą swój początek z rozluźnienia życia duchowego. U podstaw leży kryzys tożsamości, który rodzi się z osłabienia więzi z Jezusem. Jeżeli nawet nie zamarło w kapłanie życie duchowe, to jest zwykle zostawione ugorem. Wtedy zaczyna w człowieku przeważać …Więcej
Denny ten materiał, a ten profesor to już całkiem dobił dna,
natomiast Bp A.Czaja świetnie powiedział w materiale radosnej owieczki;

...Odejścia biorą swój początek z rozluźnienia życia duchowego. U podstaw leży kryzys tożsamości, który rodzi się z osłabienia więzi z Jezusem. Jeżeli nawet nie zamarło w kapłanie życie duchowe, to jest zwykle zostawione ugorem. Wtedy zaczyna w człowieku przeważać to, co ludzkie. Pojawiają się problemy, które chcemy rozwiązać własnymi siłami, nie prosząc o to Boga. I nie potrafimy sobie poradzić. Pojawiają się rozgoryczenie i żal, pogłębia się samotność. Przychodzi kieliszek, innym razem kobieta, bywa, że jedno i drugie. Zazwyczaj jest tak - choć może to dziwnie zabrzmieć - że ksiądz znajduje pocieszycielkę. Spotyka kobietę, która zwykle też jest na rozstaju dróg, też czegoś szuka. I tak się razem, jak mówimy na Śląsku, "zwąchają".
Przed tymi wszystkimi księżmi, których osobiście znam, a którzy odeszli z kapłaństwa - chylę czoło. Szanuję ich, bo nie żyją na dwa fronty, a niektórzy z nich mogliby. Szanuję ich, bo styl ich odejścia był odpowiedzialny i nie obwiniali za nie Kościół, lecz potrafili przyznać się do błędu. Szanuję ich też dlatego, że dzisiaj przykładnie żyją i można być zbudowanym, obserwując ich małżeńską codzienność, to, jak wychowują dzieci, jak praktykują wiarę.
....
tygodnik.onet.pl/…/8tj14
malgorzata__13
Z papieżem Franciszkiem można spokojnie rozmawiać na każdy temat,nie zgorszy sie ani nie zdziwi - gorszącym jest udawanie że problemu się nie widzi i tolerowanie jakichś duchowych malwersacji w nadziei utrzymania dobrego imienia Kościoła.W Evangelii Gaudium dotyka naturalnego problemu kapłańskich kryzysów w jakie popadają i ich przyczyn.Bogu dzięki za ten papieski dopływ świeżego powietrza do …Więcej
Z papieżem Franciszkiem można spokojnie rozmawiać na każdy temat,nie zgorszy sie ani nie zdziwi - gorszącym jest udawanie że problemu się nie widzi i tolerowanie jakichś duchowych malwersacji w nadziei utrzymania dobrego imienia Kościoła.W Evangelii Gaudium dotyka naturalnego problemu kapłańskich kryzysów w jakie popadają i ich przyczyn.Bogu dzięki za ten papieski dopływ świeżego powietrza do zakrystii.

82." Ta duszpasterska acedia może mieć różne przyczyny. Niektórzy popadają w nią, ponieważ podtrzymują projekty nie do zrealizowania i nie przeżywają chętnie tego, co mogliby spokojnie robić. Inni dlatego, ponieważ nie akceptują trudnej ewolucji procesów i chcą, aby wszystko spadło z nieba. Jeszcze inni, ponieważ przywiązują się do niektórych projektów lub snów o sukcesie, podtrzymywanych swoją próżnością. Inni, ponieważ stracili realny kontakt z ludźmi w odpersonalizowanym duszpasterstwie, prowadzącym do zwracania większej uwagi na organizację niż na ludzi, tak że bardziej entuzjazmują się «planem drogi» niż samą drogą. Jeszcze inni popadają w acedię, ponieważ nie umieją czekać i chcą panować nad rytmem życia. Dzisiejsze gorączkowe pragnienie osiągnięcia natychmiastowych wyników sprawia, że zaangażowani w duszpasterstwie nie znoszą łatwo poczucia jakichś sprzeczności, widocznej porażki, krytyki, krzyża."
biniobill
John_Rambo zbrojnym ramieniem "Faktów i Mitów" na gloryjce.