Oburzający list zwierzchnika polskiej Cerkwi do Cyryla w Moskwie. Podziela wizję „ruskiego miru”
Abp Sawa i patriarcha Cyryl, który wspiera inwazję na Ukrainę (fot. arch.PAP/Michał Zieliński, Contributor/Getty Images)
Dzięki wysiłkom Waszej Świątobliwości Rosyjska Cerkiew Prawosławna lśni duchowym odrodzeniem i służy przykładem dla innych – napisał w liście gratulacyjnym do rosyjskiego patriarchy Cyryla abp Sawa, zwierzchnik Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego. Treść listu wskazuje, że abp Sawa podziela wizję „ruskiego miru”, ideologiczne podstawy inwazji Rosji na Ukrainę – komentuje Katolicka Agencja Informacyjna.
Patriarcha Cyryl zachęca Rosjan do walki. Obiecuje życie wieczne
Niezależny białoruski kanał Nexta zamieścił na Twitterze fragment przemówienia prawosławnego patriarchy Moskwy i całej Wszechrusi do rosyjskich...
zobacz więcej
List zwierzchnika PAKP został opublikowany na oficjalnej stronie Patriarchatu Moskiewskiego. Znalazł się wśród zaledwie kilku innych listów gratulacyjnych od najważniejszych osób świata polityki ruskiego miru – Władimira Putina i Aleksandra Łukaszenki, mera Moskwy, marszałka Dumy czy premiera Michaiła Miszustina.
„Do Jego Świątobliwości, Wielce Świątobliwego Cyryla, Patriarchy Moskiewskiego i całej Rusi. Wasza Świątobliwość, Wielce Świątobliwy Władyko! Z okazji czternastej rocznicy intronizacji Waszej Świątobliwości na tron Patriarchów Moskiewskich i całej Rusi przesyłam Wam najserdeczniejsze, braterskie pozdrowienia i życzenia” – napisał abp Sawa.
Zwierzchnik kościoła prawosławnego w Polsce podkreśla, że przez okres „patriarszej służby i dzięki wysiłkom” Cyryla, „Rosyjska Cerkiew Prawosławna lśni duchowym odrodzeniem i służy przykładem dla innych”.
„Wrogowi wiary nie podoba się stabilność Cerkwi – stara się ją zniszczyć. Naocznie świadczy o tym to, co stało się w Ukrainie. Jednak moc Boża jest wielka – jest ona niezwyciężona. Głęboko wierzymy, że zło niszczące boski cerkiewny organizm zostanie zniszczone przez zwycięzcę śmierci i piekła – Chrystusa” – dodał Sawa.
Oligopatriarcha, czyli kim jest Cyryl i jaką ma pozycję w systemie władzy?
Jedyny słuszny wybór – tak o bezprawnej rosyjskiej agresji na Ukrainę wypowiedział się jeden z kremlowskich oligarchów, posiadający nieograniczoną...
zobacz więcej
Jak zauważa Patryk Panasiuk, ekspert ds. prawosławia i Prezes Fundacji Hagia Marina, abp Sawa używa form dalece wykraczających poza ramy protokołu, a składanie życzeń z okazji nieokrągłej rocznicy wskazuje na zażyłość w kontaktach między obydwoma zwierzchnikami.
Bardziej jednak niepokoją tezy mówiące o tym, że „wrogowi wiary [prawosławnej] nie podoba się stabilność Cerkwi – stara się ją zniszczyć”. – Czuję zażenowanie tym listem zwłaszcza że to kolejny raz, kiedy władze polskiej Cerkwi otwarcie stają po stronie Patriarchatu Moskiewskiego – komentuje w rozmowie z KAI Patryk Panasiuk.
– Wydawało mi się, że w momencie napaści Rosji na Ukrainę doszło w naszej Cerkwi do zmiany. Sądziłem, że nastąpi odwrót od ruskiego miru i zwrócimy się w kierunku Grecji, skąd pochodzi polskie i ukraińskie prawosławie. Niestety, Cerkiew w Polsce staje się przekaźnikiem narracji patriarchatu moskiewskiego, szczególnie w kwestii autokefalicznej Cerkwi Ukrainy – dodaje.
#wieszwiecej
Polub nas
Panasiuk wskazuje, że nie jest to pierwsza taka sytuacja, gdy polska Cerkiew utrzymuje w tajemnicy swoje kontakty z Moskwą, a Moskwa z kolei chętnie chwali się wspieraniem Warszawy.
Chcą napuścić na prawosławnych?
– To wygląda na sytuację, w której jedna ze stron albo obie dążą w Polsce do przesilenia i napuszczenia polskiej opinii publicznej na prawosławnych. Rosja miałaby wtedy doskonały pretekst, by ingerować w sprawy polskiej Cerkwi, argumentując to obroną prawosławnych prześladowanych przez polskie państwo. Ostatnio taka ingerencja skończyła się rozbiorami i zniknięciem Polski z mapy Europy – mówi.
Patriarcha Cyryl od początku inwazji Rosji na Ukrainę wspiera reżim Władimira Puina. Stwierdził, że to „jedyny słuszny wybór”.
– Przystąpiliśmy do bitwy, która ma nie fizyczne, a metafizyczne znaczenie – mówił, błogosławiąc oddziały idące na wojnę. Jej przyczyn upatrywał w „diabelskich kłamstwach” Zachodu i „rusofobii rozprzestrzeniającej się w świecie zachodnim w niespotykanym dotąd tempie”.
Dzięki wysiłkom Waszej Świątobliwości Rosyjska Cerkiew Prawosławna lśni duchowym odrodzeniem i służy przykładem dla innych – napisał w liście gratulacyjnym do rosyjskiego patriarchy Cyryla abp Sawa, zwierzchnik Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego. Treść listu wskazuje, że abp Sawa podziela wizję „ruskiego miru”, ideologiczne podstawy inwazji Rosji na Ukrainę – komentuje Katolicka Agencja Informacyjna.
Patriarcha Cyryl zachęca Rosjan do walki. Obiecuje życie wieczne
Niezależny białoruski kanał Nexta zamieścił na Twitterze fragment przemówienia prawosławnego patriarchy Moskwy i całej Wszechrusi do rosyjskich...
zobacz więcej
List zwierzchnika PAKP został opublikowany na oficjalnej stronie Patriarchatu Moskiewskiego. Znalazł się wśród zaledwie kilku innych listów gratulacyjnych od najważniejszych osób świata polityki ruskiego miru – Władimira Putina i Aleksandra Łukaszenki, mera Moskwy, marszałka Dumy czy premiera Michaiła Miszustina.
„Do Jego Świątobliwości, Wielce Świątobliwego Cyryla, Patriarchy Moskiewskiego i całej Rusi. Wasza Świątobliwość, Wielce Świątobliwy Władyko! Z okazji czternastej rocznicy intronizacji Waszej Świątobliwości na tron Patriarchów Moskiewskich i całej Rusi przesyłam Wam najserdeczniejsze, braterskie pozdrowienia i życzenia” – napisał abp Sawa.
Zwierzchnik kościoła prawosławnego w Polsce podkreśla, że przez okres „patriarszej służby i dzięki wysiłkom” Cyryla, „Rosyjska Cerkiew Prawosławna lśni duchowym odrodzeniem i służy przykładem dla innych”.
„Wrogowi wiary nie podoba się stabilność Cerkwi – stara się ją zniszczyć. Naocznie świadczy o tym to, co stało się w Ukrainie. Jednak moc Boża jest wielka – jest ona niezwyciężona. Głęboko wierzymy, że zło niszczące boski cerkiewny organizm zostanie zniszczone przez zwycięzcę śmierci i piekła – Chrystusa” – dodał Sawa.
Oligopatriarcha, czyli kim jest Cyryl i jaką ma pozycję w systemie władzy?
Jedyny słuszny wybór – tak o bezprawnej rosyjskiej agresji na Ukrainę wypowiedział się jeden z kremlowskich oligarchów, posiadający nieograniczoną...
zobacz więcej
Jak zauważa Patryk Panasiuk, ekspert ds. prawosławia i Prezes Fundacji Hagia Marina, abp Sawa używa form dalece wykraczających poza ramy protokołu, a składanie życzeń z okazji nieokrągłej rocznicy wskazuje na zażyłość w kontaktach między obydwoma zwierzchnikami.
Bardziej jednak niepokoją tezy mówiące o tym, że „wrogowi wiary [prawosławnej] nie podoba się stabilność Cerkwi – stara się ją zniszczyć”. – Czuję zażenowanie tym listem zwłaszcza że to kolejny raz, kiedy władze polskiej Cerkwi otwarcie stają po stronie Patriarchatu Moskiewskiego – komentuje w rozmowie z KAI Patryk Panasiuk.
– Wydawało mi się, że w momencie napaści Rosji na Ukrainę doszło w naszej Cerkwi do zmiany. Sądziłem, że nastąpi odwrót od ruskiego miru i zwrócimy się w kierunku Grecji, skąd pochodzi polskie i ukraińskie prawosławie. Niestety, Cerkiew w Polsce staje się przekaźnikiem narracji patriarchatu moskiewskiego, szczególnie w kwestii autokefalicznej Cerkwi Ukrainy – dodaje.
#wieszwiecej
Polub nas
Panasiuk wskazuje, że nie jest to pierwsza taka sytuacja, gdy polska Cerkiew utrzymuje w tajemnicy swoje kontakty z Moskwą, a Moskwa z kolei chętnie chwali się wspieraniem Warszawy.
Chcą napuścić na prawosławnych?
– To wygląda na sytuację, w której jedna ze stron albo obie dążą w Polsce do przesilenia i napuszczenia polskiej opinii publicznej na prawosławnych. Rosja miałaby wtedy doskonały pretekst, by ingerować w sprawy polskiej Cerkwi, argumentując to obroną prawosławnych prześladowanych przez polskie państwo. Ostatnio taka ingerencja skończyła się rozbiorami i zniknięciem Polski z mapy Europy – mówi.
Patriarcha Cyryl od początku inwazji Rosji na Ukrainę wspiera reżim Władimira Puina. Stwierdził, że to „jedyny słuszny wybór”.
– Przystąpiliśmy do bitwy, która ma nie fizyczne, a metafizyczne znaczenie – mówił, błogosławiąc oddziały idące na wojnę. Jej przyczyn upatrywał w „diabelskich kłamstwach” Zachodu i „rusofobii rozprzestrzeniającej się w świecie zachodnim w niespotykanym dotąd tempie”.