CZY KOBIETA MOŻE W KOŚCIELE NAUCZAĆ?

Biblia mówi bardzo jednoznacznie że kobieta nie powinna nauczać. Wynika to z powyższego fragmentu, a także z całej Biblii, gdyż nie ma w Piśmie Świętym ani jednego przykładu aby kobieta nauczała, wszelkie nauczanie należało od zawsze do mężczyzn.
1 Tymoteusz 2:11-15 Kobieta niech się uczy w cichości i w pełnej uległości. Nie pozwalam zaś kobiecie nauczać ani wynosić się nad męża, natomiast powinna zachowywać się spokojnie. Bo najpierw został stworzony Adam, potem Ewa. I nie Adam został zwiedziony, lecz kobieta, gdy została zwiedziona, popadła w grzech. Lecz dostąpi zbawienia przez macierzyństwo, jeśli trwać będzie w wierze i w miłości, świętobliwości i w skromności.
cichości (esnchia) – zachowywać spokój, cichość.
uległości (ipotage) – podporządkowanie, poddanie się, posłuszeństwo, uległość.
Można to więc zinterpretować tak: Kobieta niech się uczy w cichości i pełnym podporządkowaniu;
Wnioskuję z tego, że jeśli kobieta uczy się w jakikolwiek sposób Słowa Bożego, to nie powinna wywyższać się nad mężczyzn. Z omawianym zagadnieniem wiąże się też słowo z 1 Kor 14:34-35, fragment dotyczy zgromadzeń ludu Bożego czyli nabożeństw.
1 Koryntian 14:34-35 niech niewiasty na zgromadzeniach milczą, bo nie pozwala się im mówić. Lecz niech będą poddane, jak i zakon mówi. A jeśli chcą się czegoś dowiedzieć, niech pytają w domu swoich mężów, bo nie przystoi kobiecie w zborze mówić. (publiczne zabierać głosu na zgromadzeniach)
zgromadzeniach (gr. ekklesiais) – społeczność ale tu chodzi o zebranie, spotkanie.
milczą (gr. sigao) – nie odzywać się, poddane, podporządkowane.
dowiedzieć, nauczyć się (gr. mathein) – pytają, dopytują się.
swoich (gr. idios) – prywatny, osobisty, odrębny.
mówić (gr. lalei) – mówić, odzywać się.
Werset 14,35 jednoznacznie wskazuje, że chodzi tu o sytuacje, kiedy jest mówione coś co może być niezrozumiałe i wymaga dopowiedzenia. Wskazuje na to greckie znaczenie słów – dowiedzieć, czy bardziej precyzyjnie – nauczyć:
1 Koryntian 14,35 A jeśli chcą się czegoś nauczyć, niech dopytują w domu własnych mężów; bo nie przystoi kobiecie w zborze odzywać się.
Wynika z tego, że jeżeli kobiety czegoś nie rozumieją, to nie powinny robić zamieszania na zgromadzeniu, ale pytać w domu swoich mężów. Nakłada to dodatkowy obowiązek na meżczyzn, gdyż powinni oni dopowiedzieć swoim żonom niezrozumiałe kwestie zgodnie z nauczaniem Biblii.
A co z kobietami, które nie mają mężów? – Powinny pytać przełożonych Kościoła, braci a najlepiej tego, który głosił tą niezrozumiała dla nich rzecz. Oczywiście powinny też prosić Boga o mądrość. Niektóre niewiasty mogą się na mnie obrazić, że mówiąc to co powiedziałem, poniżam kobiety. Podkreślam jednak, że ja tylko przedstawiłem to, co jest na ten temat napisane w Biblii i starałem się do tego podejść bezstronnie. Wiem, że w dzisiejszych czasach sama myśl o podporządkowaniu się mężowi czy radzie mężczyzn w zborze, jest dla niektórych pań nie do przyjęcia – szczególnie, gdy cały pogański świat mówi o tzw. równouprawnieniu. Równouprawnienie o którym krzyczy świat, nie ma jednak na celu, jak by się mogło wydawać, dodania paniom jakiś szczególnych przywilejów, ale wykluczenie z życia ludzi Bożego prawa i destrukcję rodziny. W wyniku tego „równouprawnienia” panie będą musiały pracować 10 lat dłużej na emeryturę, a światopogląd ich dzieci będzie kształtowało państwo.
Bóg ustanowił taki porządek nie dlatego, że miał uprzedzenia do kobiet. Przeciwnie, On ustanowił ten porządek w celu ochrony rodziny i kobiet przed pogańskim myśleniem oraz trudami życia, a szczególnie przed stresami sprawowania władzy. Według nauki Pisma Świętego, kobieta poddająca się „władzy” mężczyzn, ma w tym względzie pełne Boże błogosławieństwo. Kobieta stanowi odpowiednią pomoc dla mężczyzny i uzupełnienie tylko wtedy gdy jest mu posłuszna.
Osobiście znam bardzo wiele tragi-komicznych przypadków „wierzących” małżeństw, gdzie zbuntowana lub wyzwolona (jak kto woli) żona całe życie ustawia swojego męża po kątach, bo Ona ma własny system oceny świata i własnej wartości, tyle że diametralnie odmienny od biblijnego. Tragizm tych faktów staje się jeszcze poważniejszy, gdy ci mężowie są starszymi zboru bąź diakonami, co zazwyczaj w wymierny sposób rzutuje na funkcjonowanie całej wspólnoty. Nie wiem czy to ma jakiś związek, czy to tylko przypadek, ale większość takich kobiet które znam, są z zawodu nauczycielkami.
Jest w naszym kraju wiele zborów w których nastąpiły niszczące rozłamy. W większości przypadków, scenariusze tych zdarzeń były zawsze takie same. Pierwszy zaczynał się zazwyczaj od wyjazdu grupy sióstr na jakąś konferencję przebudzeniową dla pań do eleganckiego hotelu, w którym jakaś „przebudzona” dama „prorokowała” im że teraz „Pan Bóg” chce aby one były głowami, a nie ogonami, i że od dzisiaj „Pan” powołuje je do służby, nauczania … itd., itd.
Scenariusz numer dwa, to sytuacje gdy w zborach zaczynały prorokować jakieś kobiety nie wykazujące biblijnych cech proroków. (dar proroctwa otrzymywały tylko osoby pokorne i w pełni poddane Słowu Bożemu) Zazwyczaj były to jakieś ambitne „gwiazdy” zborowe, (często żony starszych lub pastora) o których było wiadomo że „kręcą” swoimi mężami jak chcą, a ich cielesna natura dominuje nie tylko w życiu ich rodzin. Proroctwa tych kobiet na początku nie budziły jednak zastrzeżeń, jednakże z czasem przeradzały się w regularne wykłady i nauczania coraz bardziej „przebudzeniowych” nauk. Za tymi kobietami tworzyło się zazwyczaj lobby jej fanek, doprowadzając do zdominowania autorytetu pastora i starszych w zborze. Finałem tego był zawsze rozłam, którego skutkami były nawet rozbite małżeństwa, gdyż panie te, nie mając za swoim przesłaniem mocy Ducha Świętego zaczynały manipulować luźmi w zborze, aby dopiąć swego.
Chciałbym tutaj dodać, że Boży porządek nakłada na mężczyzn obowiązek szanowania kobiet. Kobieta jest tak samo ważna dla Boga, jak mężczyzna, co też wynika z Biblii (1Kor.11:11) jednakże została zwolniona ona z obowiązku decydowania i nauczania na rzecz wychowywania własnych dzieci, tworzenia ciepła rodzinnego i pouczania innych kobiet.
JAK KOBIETY UZASADNIAJĄ FAKT PEŁNIENIA FUNKCJI PASTORA?
Jedne mówią: „dostałam powołanie od Boga – Bóg mnie namaścił”. Jeżeli sam Bóg zabronił kobietom nauczać, to na pewno teraz nie będzie sam sobie zaprzeczał, gdyż Pan Bóg nie robi niczego, w niezgodzie z tym co powiedział wcześniej. Tego typu nauczania są typowe dla wszystkich zwodniczych nurtów religijnych typu Świadkowie Jehowy, Mormoni czy Charyzmatycy, gdzie pozabiblijne objawienia będące w jawnym konflikce z Pismem stawia się ponad nauczaniem Biblii.
Inne twierdzą natomiast że „Mój mąż jest pastorem i nauczycielem, a ponieważ stanowimy jedność, to ja w autorytecie mojego męża również moge nauczać”. Jest to oczywisty absurd, ewidentnie niezgodny z Biblią. Wynikało by z tego że żona proroka „w autorytecie męża” ma również dar prorokowania, a żona brata obdarzonego darem uzdrawiania powinna również dysponować tym samym darem, niestety ani biblia ani historia kościoła nie odnotowywują przypadków przechodzenia darów Ducha Świętego z męża na żonę.
Niezgodne z nauczaniem Słowa Bożego ustanawianie kobiet pastorami bądź starszymi zborów, stwarza poważne niebezpieczeństwo dla Kościoła. Przykłady wielu zborów w polsce i na świecie głośno krzyczą, że tam gdzie została złamana jakakolwiek biblijna zassada funkcjonowania Kościoła, tam w krótkim czasie pojawiło się wręcz całe „domino” niebiblijnych objawień, proroctw, praktyk i wierzeń doprowadzających do rozłamów całe społeczności, w tym wielu braci do zupełnego upadku. Biblia uczy nas, że czasy w których przyszło nam żyć, są czasami największej aktywności duchów zwodniczych i odstępstwa w dziejach świata. Jeżeli zatem jakaś kobieta w zborze kandyduje na funkcje starszego, nauczyciela lub pasterza, to pewne są wtedy tylko dwie rzeczy:
Że nie jest ona posłuszna nauczaniu apostolskiemu, i że swoje apetyty stawia wyżej niż posłuszeństwo Chrystusowi.
Że na pewno nie prowadzi jej w tym Duch Święty. Jeżeli osoba ta jeszcze do tego prorokuje, to widzimy tu z typowe działanie duchów zwodniczych w życiu zboru.
Warto tutaj zaznaczyć, iż przywództwo i dominacja kobiet, jest jedną z fundamentalnych zasad funkcjonowania wszystkich kultów pogańskich i okultystycznych sekt. Począwszy od staro babilońskich prostytutek świątynnych pełniących rolę kapłanek, a skończywszy na wszystkich eko-kultach neopogańskich opartych na kulcie „Matki – Ziemi (Gaja)”, gdzie zawsze przewodnie rolę pełnią kobiety. Natomiast w filozofii New Age, feminizm jest jedną z wiodących sił wdrażania Nowego Światowego Parządku. Wszystkie te kulty łączy jedna wspólna cecha – silna dominacja kobiet nad mężczyznami czyli wykluczenie jednej z pierwszych biblijnych zasad z życia ludzi.
PUENTA
„Ale ty mów, co odpowiada zdrowej nauce, że starsi mają być trzeźwi, poważni, wstrzemięźliwi, szczerzy w wierze, miłości, cierpliwości. Że starsze kobiety mają również zachowywać godną postawę, jak przystoi świętym, że nie mają być skłonne do obmowy, nie nadużywać wina, dawać dobry przykład. Niech pouczają młodsze kobiety, żeby miłowały swoich mężów i dzieci, żeby były wstrzemięźliwe, czyste, gospodarne, dobre i mężom swoim uległe, aby Słowu Bożemu ujmy nie przynoszono. ” (Tyt 2:1-5)
Kobieta w Kościele nie może być przywódcą, pastorem ani starszym. Nie może też nauczać. Powinna natomiast uczyć własne dzieci i pouczać inne kobiety aby były wsztrzemięźliwe, czyste, gospodarne, dobre i mężom swoim uległe > aby Słowu Bożemu ujmy nie przynoszono (Tyt 2:5)
Przypowieści Salomona 31:3 Nie oddawaj kobietom swojej siły i nie chodź drogami na których gubią się królowie.
Izajasza 3:12 Ludu mój! Jego ciemięzcami są dzieci i kobiety nim rządzą. Ludu mój! Twoi wodzowie to zwodziciele, wypaczyli drogi którymi masz chodzić.
1 Mojżeszowa 3:17 Ponieważ usłuchałeś głosu żony swojej i jadłeś z drzewa z którego ci zabroniłem (jeść), mówiąc: Nie wolno ci jeść z niego. (Od teraz) przeklęta niech będzie ziemia z powodu ciebie!W mozole żywić się będziesz z niej po wszystkie dni życia swego!
Ziemia została przeklęta od momentu, kiedy Adam za namową żony przekroczył Boże prawo.
Apokalipsa 2:20-22 Lecz mam ci za złe że pozwalasz niewieście Izabel, która podaje się za prorokinię i naucza, i zwodzi moje sługi, uprawiać wszeteczeństwo i spożywać rzeczy ofiarowane bałwanom. I dałem jej czas, aby się upamiętała, ale nie chce się upamiętać we wszeteczeństwie swoim. Toteż rzucę ją na łoże, a tych którzy z nią cudzołożą wtrącę w wielki ucisk jeśli się nie upamiętają w swoich uczynkach.
Warto tutaj zwrócić uwagę na początek 20 wersetu. Pan Jezus nie ingeruje tutaj od razu w życie nauczającej kobiety, ale najpierw zwraca się do przełożonego zboru w Tiatyrze, wskazujac właśnie jego jako winowajcę zaistniałej sytuacji, mówiąc: mam ci za złe że pozwalasz
Niechaj poniższy werset pozostanie dla nas wszystkich przestrogą hamującą nasze chore ambicje i życiowe apetyty
1 Księga Samuela 15:22a-23 Oto posłuszeństwo (Bożym nakazom) lepsze jest niż ofiara, a uważne słuchanie lepsze niż tłuszcz barani. Gdyż nieposłuszeństwo jest takim samym grzechem jak czary, a krnąbrność (upieranie się przy swoim) jak bałwochwalstwo i oddawanie czci obrazom.
Artykuł pochodzi ze strony Witaj na chlebznieba.pl
Konfederaci Korony Polskiej
😇 😇