Kiedyś, w jednym z kazań pewnego księdza - usłyszałam taką historyjkę o naradzie szatanów..... - "Jak kusić ludzi....."
Jeden z szatanów mówi - kuśmy ludzi mówiąc, że Boga nie ma..., że to wymysł moherowych beretów, i tych, co się modlą na różańcu...
Drugi diabeł mówi - nie, tak nie możemy mówić, bo to za gruby numer, nie uwierzą nam... Może mówmy, że Bóg jest, ale Jego nauka jest zupełnie …Więcej
Kiedyś, w jednym z kazań pewnego księdza - usłyszałam taką historyjkę o naradzie szatanów..... - "Jak kusić ludzi....."
Jeden z szatanów mówi - kuśmy ludzi mówiąc, że Boga nie ma..., że to wymysł moherowych beretów, i tych, co się modlą na różańcu...
Drugi diabeł mówi - nie, tak nie możemy mówić, bo to za gruby numer, nie uwierzą nam... Może mówmy, że Bóg jest, ale Jego nauka jest zupełnie niedostosowana do
naszych czasów, że to, co Bóg mówi, jest nie do zrealizowania, to przerasta ludzkie możliwości...
No to diabły mówią, nooooo, to dobry pomysł...
W rozmowę wtrąca się trzeci diabeł i mówi... - słuchajcie ! - są ludzie, którzy na to, nie dadzą się nabrać. Oni wiedzą że Bóg istnieje, że Bóg jest dobry, że Ewangelia jest programem na życie, oni znają życiorysy świętych, więc musimy im to powiedzieć, że Bóg jest dobry, że modlitwa ma sens, że czystość przedmałżeńska ma sens...
Dwaj pierwsi mówią, co z ciebie za zdrajca... jak można ludziom takie rzeczy mówić...
Ale diabeł odpowiada, zaraz , zaraz - nie dokończyłem..., dodajmy do tego jeszcze to zdanie - "Żeby oni to wszystko o czym mówiłem, zrobili JUTRO...." ( koniec historyjki)
-----------------
I właśnie o słowo "JUTRO" wielu z nas jest "rozwalonych"....
Jutro się pomodlę, jutro pójdę do kościoła, jutro pójdę do spowiedzi, jutro przeproszę żonę, męża, jutro pogodzę się z przyjacielem.... jutro, jutro, jutro...jutro.....
To jest prawda, diabeł tak nas mami, żeby to, co masz zrobić DZIŚ - zrobić JUTRO....
A może się zdarzyć, że już DZIŚ... Pan Bóg wezwie nas do Siebie....
I co wtedy???
Nie słuchajmy diabelskich podszeptów - JUTRO.....JUTRO.... JUTRO....