ertds
71,3 tys.

Lublin: tęczowe środowiska fetują. Mimo blokady homoparada przeszła przez miasto

źródło: Twitter / Lublinianie

Kilka minut po godzinie trzynastej na Placu Zamkowym w Lublinie rozpoczął się Marsz Równości. Pomimo apeli policji i przedstawicieli władz samorządowych o zachowanie spokoju manifestacja subkultury LGBT została kilkukrotnie zablokowana przez kontrmanifestantów.

Uczestnicy Marszu Równości wyposażyli się w baner z napisem „I Marsz Równości w 100-lecie niepodległości”. Część z nich otrzymała ponadto różowe baloniki, tęczowe flagi oraz transparenty z napisami: „Nie trwóżcie się! W domu Ojca mego jest mieszkań wiele”, „Lublin przeprasza za wojewodę homofoba i prezydenta tchórza”, „Miłość to prawo człowieka” czy „Za miłość waszą i naszą”.

Przeciwnicy homoparady usiłowali zablokować marsz już na jej początku, gromadząc się przy wyjściu z Placu Zamkowego na ulicę Kowalską, gdzie miał iść Marsz Równości. W pewnym momencie doszło do starć i musiała interweniować policja. Kontrmanifestanci rzucili w kierunku uczestników Marszu Równości petardy. To samo spotkało policję, która apelowała o spokój. Apele na nic się jednak zdały i w pewnym momencie doszło do ulicznej walki. Kontrmanifestanci rzucili w kierunku funkcjonariuszy petardy, kamienie oraz kostkę brukową. Policja w odpowiedzi użyła gazu łzawiącego, granatów hukowych, kul kauczukowych oraz armatek wodnych. Następnie funkcjonariusze oddzielili obie grupy demonstrantów kordonem i skierowała Marsz Równości do innego „wyjścia”

Kolejna próba zablokowania marszu miała miejsce przy skrzyżowaniu ulic Lubartowskiej i Świętoduskiej. Policja wzywała blokujących ich do rozejścia się, ponieważ zgromadzenie w tym miejscu jest nielegalne.

Policja po raz kolejny użyła granatów hukowych, gazu łzawiącego i armatki wodnej, aby przerwać blokadę. W stronę policjantów poleciały z kolei kamienie i okrzyki „Zomowcy!”. Podjęto wówczas również decyzję o kolejnej zmianie trasy marszu z ulicy Świętoduskiej do Krakowskiego Przedmieścia. Dalej pochód poruszał się wyznaczoną trasą.

Zgromadzenie zakończyło się na Placu Teatralnym. Kontrmanifestanci wykrzykiwali „Lublin miastem bez dewiacji!”, „Zboczeńcy!”.

To, że nie doszło do dramatu zawdzięczamy wyłącznie sprawnemu działaniu policji i profesjonalnemu zarządzaniu akcją policyjną przez dowódcę - stwierdził prezydent Lublina Krzysztof Żuk.

Źródło: rmf24.pl

Read more: www.pch24.pl/lublin--teczowe…
xaneo
Parada... Parodia równości.
januszz
gońmy to zło gdzie pieprz rośnie
Ewelina Anna
@VRS miałam z automatu odpisać, że pod synagogą, ale że tak celnie trafię...
Przekleństwem Kościoła jest jego zażydzenie, jak widać. Jeszcze przeżywają ekstremalne uniesienia przy wstawianiu szyby w synagodze. Co ich tam obchodzi amoris laetitia w formie contra naturam: www.youtube.com/watch
Ewelina Anna
Obrzydlistwo
turysta569
A ILE SYDOW JEST W TYCHMARSZACH BO NAPEWNO JEST ICH WIEKSZOSC
turysta569
A gdzie byli ordynariusz i rabin pomocniczy?HI HI HI A WODE PILI I I MOWILI DO SIEBIE ---POPATRZ RABIN JAK TO DOBRZE SIE SKLADA-A TO WYPIJMY ZA TO COS DOBREGO I ZJEDZMY COS KOSZERNEGO DOBRZE RABBI