Jak mamy się przyjrzeć skoro to nie my jesteśmy widzącymi

6h057 "Przyjrzeć się czemuś" ma swoje synonimy, jak "zbadać coś", "sprawdzić", "oczytać się w czymś", "wgryźć w temat - poznać go gruntownie" etc.
Dla łatwizny, rzucam również jak na tacę obraz, aby utkwił w wyobraźni oglądających,
bo kiedy dobrze się temu mamidłu "przyjrzą" - "ujrzą" (zrozumieją) treść i znaczenie powyższego krótkiego materiału, który ma tu pobudzić wyobraźnię w taki sposób, by zaintrygować i pobudzić wolę poznania prawdy, dla wyswobodzenia z demonicznych wpływów
i ocalenia duszy.
Prościutkie prawda ?

To nie rzucaj obrazu z filmu tylko podaj jakieś konkretne fakty, które uderzą i obnarzą kłamstwo. Poprzez obrazy działające na wyobraźnię łatwo się manipuluje ludźmi, ale mnie interesują fakty.

6h057 Robię to co uważam za stosowne.
Po co ten wyskok z rozkazującym tonem co mam robić a czego nie ?
Nie wygłupiaj się...
Temat jest dość oklepany, nawet dla zwolenników tych przeklętych mamień,
którzy mimo herezji wypluwanych przez gospę tkwią w tej truciźnie.
Powyższy obraz ma im odbierać fałszywy pokój,
a dla tych którzy nie wiedzą czym to jest,
ma to być impuls do "przyjrzenia się" tematowi na własną rękę.
Jeśli zależy komuś na losie duszy na wieczność - zrobi to.
Natomiast głupców, żadne argumenty nie przekonają więc szkoda na nich czasu.
Ty dajesz do zrozumienia, że jesteś albo leniem, albo zwolennikiem tego przeklętego
zwiedzenia który w swej złośliwej głupocie zakłada, że ktoś będzie zasypywał go argumentami
którymi on będzie gardził.
Ten materiał to wysłany impuls, który ślę oszukanym i nieświadomym,
ale z dobrą wolą i szczerą intencją szukania prawdy.
Wszyscy inni są dla mnie stratą czasu.

1Przetłumacz

Więcej

• Zgłoś
• Zmień komentarz
• Usuń komentarz