Główny faworyt na nowego papieża
Choć konklawe po abdykacji Benedykta XVI rozpocznie się najwcześniej 15 marca już teraz analizowana jest wnikliwie giełda nazwisk wszystkich kandydatów. Okazuje się, że coraz większym faworytem staje się arcybiskup Mediolanu kardynał Angelo Scola.
Już od roku włoskie media spekulując o ewentualnym następcy Benedykta XVI pisały właśnie o 71-letnim metropolicie mediolańskim, który był wcześniej patriarchą Wenecji. Dokładnie 14 lutego zeszłego roku, gdy wybuchł skandal Vatileaks i prasa ujawniła istnienie sporów i konfliktów za Spiżową Bramą, gazety podawały, że to sam papież Benedykt XVI chciałby, aby jego następcą został właśnie kardynał Scola.
Watykaniści podkreślają, że najprawdopodobniej kardynał Angelo Scola wejdzie do Kaplicy Sykstyńskiej jako mocny faworyt, trudno powiedzieć, czy uda mu się zjednać sobie zwolenników wobec licznych podziałów, przede wszystkim kontynentalnych i narodowych wśród 117 elektorów z 50 państw świata. Media zwracają także uwagę na wyraźnie zarysowujące się inne podziały - na kardynałów z tradycyjnych od wieków krajów katolickich i tzw. nowych wybijających się stron świata, uważanych za „siłę napędową światowego katolicyzmu.
Kardynałów z Europy będzie 61, wśród nich 28 Włochów. Na drugim miejscu w klasyfikacji według kontynentów jest Ameryka Południowa (19 kardynałów-elektorów). Amerykę Północną reprezentować będzie 14 elektorów, a po 11 Afrykę i Azję. Tylko jeden jest z Oceanii.
Poza kardynałem Scolą wśród innych „papabili” wymienia się też włoskiego kardynała Gianfranco Ravasiego, Argentyńczyka Leonardo Sandriego i jego rodaka Jorge Mario Bergoglio, Brazylijczyka Odilo Pedro Scherera i charyzmatycznego Oscara Rodrigueza Maradiagę z Hondurasu.
Autor: pł
Żródło
Już od roku włoskie media spekulując o ewentualnym następcy Benedykta XVI pisały właśnie o 71-letnim metropolicie mediolańskim, który był wcześniej patriarchą Wenecji. Dokładnie 14 lutego zeszłego roku, gdy wybuchł skandal Vatileaks i prasa ujawniła istnienie sporów i konfliktów za Spiżową Bramą, gazety podawały, że to sam papież Benedykt XVI chciałby, aby jego następcą został właśnie kardynał Scola.
Watykaniści podkreślają, że najprawdopodobniej kardynał Angelo Scola wejdzie do Kaplicy Sykstyńskiej jako mocny faworyt, trudno powiedzieć, czy uda mu się zjednać sobie zwolenników wobec licznych podziałów, przede wszystkim kontynentalnych i narodowych wśród 117 elektorów z 50 państw świata. Media zwracają także uwagę na wyraźnie zarysowujące się inne podziały - na kardynałów z tradycyjnych od wieków krajów katolickich i tzw. nowych wybijających się stron świata, uważanych za „siłę napędową światowego katolicyzmu.
Kardynałów z Europy będzie 61, wśród nich 28 Włochów. Na drugim miejscu w klasyfikacji według kontynentów jest Ameryka Południowa (19 kardynałów-elektorów). Amerykę Północną reprezentować będzie 14 elektorów, a po 11 Afrykę i Azję. Tylko jeden jest z Oceanii.
Poza kardynałem Scolą wśród innych „papabili” wymienia się też włoskiego kardynała Gianfranco Ravasiego, Argentyńczyka Leonardo Sandriego i jego rodaka Jorge Mario Bergoglio, Brazylijczyka Odilo Pedro Scherera i charyzmatycznego Oscara Rodrigueza Maradiagę z Hondurasu.
Autor: pł
Żródło