Wiedeń Demo - Mamy dosyć EU mamy dosyć WHO

Czy Polska za dwa tygodnie w wyborach popełni samobójstwo w przeciwiwństwie do Austrii?Odnoszę wrażenie, że w Polsce zegary chodzą w odwrotną stronę.Podczas gdy my we Wiedniu dzisiaj demonstrujemy przeciwko WHO i EU, Polacy demonstrują w Warszawie za opcją polityczną wspierającą EU i WHO.Mam nadzieję, że moje obawy są nieuzasadnione.

Polacy już dawno temu popełnili samobójstwo ....a za dwa tygodnie nastąpi "ostateczny akt samozagłady".
Ktokolwiek bowiem utworzy większość knesejmową oraz skleci kolejny antypolski nierząd wg instrukcji obcych agentur, ten nadal będzie marionetką czarciego pomiotu, który mam nadzieję, że dla wszystkich jest już wystarczająco zrozumiale zdefiniowany.Mogę tylko pozazdrościć Austriakom trzeźwości rozumu, bo co prawda dali się bardziej wyszczepić niż Polacy, ale w kwestii obłędu pro-banderssyńskiego zachowują się zdecydowanie bardziej rozsądnie oraz próbują walczyć z prawdziwym wrogiem jakim są sprzedajne nierządy wiodące swoje społeczeństwa na całkowite samozatracenie.Już w okolicach 1 listopada - daty bardzo szczególnej w Polsce - sprawy przybiorą jak najgorszy dla Polaków obrót, bo nagle "stara miłość do banderssyństwa" okaże się być "niezardzewiała", więc kilkaset tysięcy młodych Polaków dostanie "bilet w kamasze" i pójdzie na front w banderssyńskich mundurach.
To już tylko Polsce bowiem zostało - nie ma broni, ani amunicji, nawet paliwa na Orlenie już możesz nie nalać do baku, a zostało tylko "polskie mięso armatnie".No to się te wszstkie "Matki Polki" bardzo ucieszą jak ich synkowie wkrótce wrócą w czarnych workach i zostaną pochowani na "hamerykańskich cmentarzach". Ojciec Polak wiadomo co zrobi - uchla się z rozpaczy, zaklnie i na tym się skończy ....Ale na tym się nie skończy, bo białokitlowcy już z niecierpliwością oczekują kolejnej plandemicznej mamony, gdyż poprzednia już im się rozeszła na wszelkie zbytki. Uczciwi Lekarze zostali już przeczołgani przed surowym obliczem konowalskich inkwizycji, odebrano im prawo wykonywania zawodu, a cała pozostała konowalska swołocz wie już dokładnie co i jak robić, żeby ich korytko zostało po brzegi napełnione.Nowa "ministerka" śmierci i choroby już zapowiedziała, że będzie pod przymusem wszystko szczepić co się rusza i na drzewo nie ucieka, więc "kryteria uliczne" chyba wrócą do polskiego krajobrazu miejsko-wiejskiego.I tak oto powoli mija nam 2023 rok, który był takim "rokiem oddechu" od szaleństwa plandemicznego zastąpionego szaleństwem banderssyńskim.Ponieważ banderssyństwo powoli "leży i kwiczy jak dożynane świnie", więc czas najwyższy odpalić ludkom kolejną "powtórkę z rozrywki" i tak długo powtarzać tę samą płytę, aż ludki coś skumają z tego co się dzieje, albo będzie "po ludkach" i czarci pomiot wreszcie w swoim własnym wymarzonym świecie samotnie odetchnie ...