38:21
m.rekinek
41,2 tys.
OCHRONA KLIMATU ? - „Klimatu nie da się chronić” – wywiad z prof. dr hab. Wernerem Kirsteinem. Tłumaczenie wywiadu w tekście poniżej lub ABY POJAWIŁY SIĘ NAPISY PL - kliknij napis ,,niemiecki" na …Więcej
OCHRONA KLIMATU ? - „Klimatu nie da się chronić” – wywiad
z prof. dr hab. Wernerem Kirsteinem.

Tłumaczenie wywiadu w tekście poniżej lub
ABY POJAWIŁY SIĘ NAPISY PL - kliknij napis ,,niemiecki" na filmie, a następnie kliknij ,,przetłumacz" pod filmem.
Czy planecie naprawdę zagrażają zmiany klimatyczne spowodowane przez człowieka?
Nie, twierdzi fizyk i geograf klimatyczny prof. dr. Wernera Kirsteina. „Zmiany klimatyczne są i zawsze były całkowicie niezależne od ludzi i CO2.”
Większość CO2 wytwarzana jest przez naturę, a wytworzone przez człowieka stanowią jedynie ułamek globalnego dwutlenku węgla. Ponadto nie ma związku przyczynowego pomiędzy CO2 a temperaturą.


Doświadczony geograf klimatyczny, prof. dr hab. Werner Kirstein mówi prostym językiem. W rozmowie z „Punkt.PRERADOVIC” z 1 grudnia 2022 roku zwraca uwagę, że zmiany klimatyczne istniały od zawsze i zawsze istniały, całkowicie niezależnie od ludzi i CO2. Rzekomo globalne ocieplenie spowodowane przez człowieka to oszustwo zlecone przez polityków. Politycy zlecili badania, żeby oszukać opinię publiczną. Strach przed katastrofą klimatyczną tworzony jest w taki sposób, że ludzie stają się uległi i robią to, o co się ich prosi. Poniżej pierwsza część transkrypcji wideo.

Wywiad

1. Zawsze były zmiany klimatyczne

Milena Preradovic:
Jesteś autorem książki „Zmiany klimatyczne – rzeczywistość, błąd czy kłamstwa”. Zacznijmy od pierwszego terminu. Zmiany klimatyczne to rzeczywistość, prawda?
Prof. Kirstein:
Tak, zgadza się. Inne rzeczy też są w porządku, to jest szaleństwo. Może to również skłonić Cię do przeczytania książki. Może się zdarzyć, że ktoś zobaczy: istnieje rzeczywistość, ale jest też błąd i są też kłamstwa.
A więc rzeczywistość: zmiany klimatyczne zawsze miały miejsce, zwłaszcza jeśli cofniemy się do prehistorycznej historii Ziemi, można zobaczyć bardzo silne zmiany. Mam na myśli epoki lodowcowe. Zawsze było tam bardzo zimno, potem przyszedł okres ciepły, potem temperatura ogromnie wzrosła, potem nastąpiła kolejna epoka lodowcowa i kolejny ciepły okres. Tak więc powtarzało się to tam i z powrotem pięć lub sześć razy.
- Wyświetlana jest grafika, zobacz wideo od min 2:40 -
Na grafice widać tylko po lewej stronie, gdzie wychodzimy z ostatniej epoki lodowcowej, tutaj jest to właściwie poniżej krzywej, więc na końcu epoka lodowcowa temperatura wynosi około 15 – 20 stopni, 15 – 20 stopni! Dziś politycy mówią o 1,5°.
Pytanie: I nie były to tylko epoki lodowcowe, były też okresy ciepłe. Czy było cieplej niż dzisiaj?
Prof. Kirstein:
Tak, znacznie cieplej. Ostatni okres międzylodowcowy, ...?, był znacznie cieplejszy niż obecnie. A nawet w czasach historycznych, jak pokazuje wykres, było też znacznie cieplej. ...
Pytanie: Jakie są przyczyny epok lodowcowych i okresów ciepłych?
Profesor Kirstein:
Poruszasz gorący temat. Kiedy byłem studentem, zakładano, że za te silne zmiany odpowiedzialne są tzw. cykle Milankovicia. Oznacza to, że są to elementy orbity Ziemi, które przesuwają się, zmieniają – położenie Słońca z jego planetami również zmienia się w galaktyce – oraz elementy orbity Ziemi związane z nachyleniem orbity Ziemi, mimośrodem i tym podobnymi rzeczami. To dość złożona historia.
A potem byli ludzie, którzy mówili: Ach, to wcale nie prawda, sprawa jest gdzie indziej. Zatem z mojego punktu widzenia sprawa jest rozstrzygnięta. Ale to dość złożony proces.
Zapytać:A co z aktywnością słoneczną? Niektórzy twierdzą, że ma na to wpływ także aktywność słoneczna.
Prof. Kirstein:
Tak, to też ma wpływ, ale ten wpływ można wykryć dopiero, gdy znana jest aktywność Słońca, czyli można go określić numerycznie. I tak było tylko przez 150, najwyżej 200 lat. Aby ostatnie przęsło mogło powiedzieć: tak, w grę wchodzi słońce. Ale to są małe amplitudy, te duże, o których mówiłem, mają inne przyczyny.

2. Może się ochłodzić

Pytanie:
Zwolennicy zmian klimatycznych spowodowanych przez człowieka zawsze mówią: Tak, nastąpiły zmiany klimatyczne, ale nigdy w historii Ziemi klimat nie ocieplił się tak szybko. Zawsze to słyszysz. Czy to jest poprawne?
Prof. Kirstein:
To wcale nieprawda. To rodzaj propagandy, którą chcesz uprawiać. Chcesz straszyć ludzi, taka była zasada. A potem naprawdę kręcisz korbą strachu i mówisz: Teraz wzrósł on bardzo szybko. Jeśli spojrzysz na wykres, zobaczysz również, że trwało to stosunkowo szybko, potem znowu wolniej, a potem znowu szybciej. Zatem te okresy wolnego i szybkiego również uległy zmianie (odpowiednio).
Zapytać:Czy rzeczywiście w tej chwili, tj. od 2000 czy 1980 roku, w miarę propagowania, rzeczywiście robi się coraz cieplej?
Prof. Kirstein:
Nie, nie będzie. Robi się nieco cieplej, ale znowu robi się mniej ciepło. Prawdą jest, że poziom emisji CO2 wciąż rośnie. I to jest błędnie postrzegane jako przyczyna. Wciąż rośnie , ale temperatura robi coś zupełnie innego.
Pytanie:
Czy w ogóle można oszacować, czy w nadchodzących dziesięcioleciach będzie cieplej, czy zimniej?
Profesor Kirstein:
Zatem to, co wydarzy się w przyszłości, jest zawsze wspaniałą rzeczą. To jest bardzo trudne. Tak zwani klimatolodzy – dla mnie to pseudonaukowcy – pracują z modelami, kierują się modelami i mówią: Według modeli będzie jeszcze cieplej. Teraz są naukowcy w Rosji i Japonii, którzy mówią: w przyszłości nie będzie cieplej, wręcz przeciwnie, będzie zimniej. A teraz powodem jest aktywność słoneczna, ponieważ obecnie maleje. I dlatego teraz może być chłodniej.
Pytanie: Czy ty też myślisz, że to możliwe? Czy zgadzasz się z rosyjskimi naukowcami?
Profesor Kirstein:
Myślę, że jest to możliwe, ale zawsze niechętnie prognozuję. Robię to jak Niels Bohr, słynny fizyk, który powiedział: Prognozy są zawsze trudne, szczególnie jeśli chodzi o przyszłość. Można więc przewidywać, ale ja niechętnie to robię. Mówię: tak, to możliwe, może być raczej zimniej niż cieplej, tak, zgadzam się, ale nie można podać dokładnych liczb.

3. Nonsens i zakłamanie modeli klimatycznych

Pytanie:
Wróćmy na krótko do modeli. Czy te modele klimatyczne mają sens?
Prof. Kirstein:
Nie, dla mnie nie mają one żadnego sensu. Odpowiedzieli wówczas ludzie z Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu, którzy ani nie są ani klimatologami , ani meteorologami, po prostu bawili się przy komputerze. A potem wpisują dane, które masz, i im więcej masz danych, tym ładniej i wtedy to dostajesz – ktoś kiedyś powiedział, nie pamiętam, to był Amerykanin czy Kanadyjczyk: Mogę tu wpisać, co Chcę, czego chcę, w końcu zawsze dostaję to, czego potrzebuję.
Zapytać:
Czy te modele są wykonane w ten sposób, to znaczy: czy wynik jest już wyceniony podczas tworzenia modeli?
Prof. Kirstein:
Tak, jeszcze nie wynik, ciągle coś obliczają, ale oczywiście jesteś bardzo zależny od danych wejściowych i nawet nie znasz ich wszystkich. Niektóre parametry, które odgrywają tu rolę, są znane, na przykład cyrkulacja atmosferyczna, to wielka tajemnica, której nie da się przewidzieć. Znane są również prądy morskie, ale czasami mają one odmiany. Są więc pewne rzeczy, które bardzo trudno wpisać do komputera. I dlatego modele są dla mnie chwytem marketingowym.
Pytanie:
Był, myślę, że był to rok 2009, Climategate, Pamiętasz? Co to było, możesz mnie oświecić jeszcze raz? Byli też naukowcy, a może na końcu wyciekł ruch e-mailowy, który naukowcy w zasadzie otrzymali błędne wyniki i próbowali zatuszować?
Prof. Kirstein:
Cóż, wiem tylko, że profesor von Storch, który był także członkiem IPCC (Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu), powiedział: W tej chwili nie obserwujemy żadnego ocieplenia, a jeśli tak pozostanie, to będziemy musieli skorzystać ze zmiany naszych modeli. I to jest mocne stwierdzenie. Był zwolennikiem tych modeli.

4. Brak związku pomiędzy CO2 i ociepleniem

Pytanie:
Teraz dochodzimy do tego, co mówią zwolennicy zmian klimatycznych spowodowanych przez człowieka. Mówią: Im więcej CO2 dostaje się do atmosfery, tym jest tu cieplej. Co powiesz jako geograf klimatyczny?
Prof. Kirstein:
Tak, to nieprawda!
Ponieważ faktem jest, że poziom emisji CO2 zawsze wzrastał i będzie rósł nadal. Są ku temu pewne powody – chętnie się nimi zajmiemy – a temperatura nie ma na to wpływu. – Wyświetla się grafika, patrz wideo Min. 9:43 –
Mamy tę grafikę, widać dokładnie, że krzywe są równoległe w środkowej części tej grafiki, że wzrost temperatury jest taki sam jak CO2.Wtedy, w 1985 roku, ludzie mówili: Mamy dowód na to, że temperatura wzrasta wraz ze wzrostem poziomu CO2.
Ale to nie jest poprawne!
Bo jeśli spojrzysz na lewą część wykresu, zobaczysz, że te 25 lat jest antyrównoległe. Oznacza to, że poziom CO2 wzrósł, ale temperatura nie wzrosła, tylko spadła. A teraz, od około 2000 lat, wydaje się, że sprawy znów się od siebie różnią, to znaczy, że równoległość, korelacja między wzrostem temperatury a wzrostem poziomu CO2, nie jest już prawidłowa. Jest to przypadkowa korelacja.
Pytanie: Przez jakiś czas było to prawdą, że te dwie wartości przebiegały obok siebie. I na tej podstawie stwierdziłeś, że istnieje bezpośrednie powiązanie?
Profesor Kirstein:
Stwierdzono, że istnieje związek przyczynowy. Ale ten związek przyczynowy nie jest prawidłowy, jest to związek przypadkowy.
A w statystykach jest wiele przypadkowych powiązań. Pomyślcie tylko o jednym przykładzie: spadku liczby bocianów i spadku liczby urodzeń. To bardzo dobrze pasuje. …
Pytanie: Czy zatem CO2 w ogóle ma znaczenie dla zmian klimatycznych lub oscylacji klimatycznych, jak to się nazywa?
Prof. Kirstein:
Tak, jestem głęboko przekonany – wiem to także od innych kolegów – że CO2 nie ma żadnego wpływu na klimat.W czasopiśmie naukowym są prace prof. Gerlicha i Scheuschnera - to było oczywiście jakiś czas temu, obaj już nie żyją - napisali, od razu przetłumaczę: "Fałszowanie (obalanie, hl) CO2 - Efekt cieplarniany w kontekście fizyki”. Fizyka mówi więc, że nie, nie ma. Kto powie, że tak, takie są ramy polityki.
Pytanie: To oznacza, że jeśli CO2 dostanie się do atmosfery, nie będzie miało wpływu na temperaturę?
Profesor Kirstein:
Nie, żadnego efektu. Jak powiedziałem, było to losowe, 25 lat i nie miało to żadnego wpływu. Zakłada się, że jeśli CO2 wzrośnie, temperatura również wzrośnie. Działo się to przez przypadek przez 25 lat, ale nie ma ono żadnego związku przyczynowego.

5. Machinacje polityczne

Pytanie:
Ta grafika nie jest tajemnicą, powinieneś ją znać z Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu, prawda?
Prof. Kirstein:
Tak, ty też o tym wiesz. Dlatego jestem zdania, że ludzie, którzy to opowiadają, dokładnie wiedzą, dokąd się udać, a społeczeństwo nie powinno o tym wiedzieć i powinno być uważane za głupie. Oto motto polityki: im mniej ludzie wiedzą, tym więcej możemy im powiedzieć.
Pytanie:
A jaki w takim razie ma to sens?
Prof. Kirstein:
Tak, w ostatecznym rozrachunku oznacza to, że ludzie boją się katastrofy klimatycznej.
Lęków jest już wiele: choroba szalonych krów, świńska grypa i, co wiem, lista jest bardzo długa.A jeśli zastraszysz ludzi, staną się posłuszni, to zrobią dokładnie to, co mówią politycy , na przykład podatki od emisji CO2. Wtedy nikt już się o to nie potknie. Tak, CO2 należy opodatkować, trzeba mieć więcej pieniędzy, aby zapobiec tej katastrofie. Jest to oczywiście naciągane. Bardzo niewiele osób o tym wie.
Pytanie: Czy rzeczywiście mamy obecnie dość wysokie stężenie CO2?
Profesor Kirstein:
W tej chwili mamy 420 ppm (części na milion), czyli 420 części na milion części powietrza. To bardzo mało. Są ludzie, którzy twierdzą: było dużo więcej, albo było mniej, mamy dziś maksymalny poziom – to też nieprawda. Pięćdziesiąt lat temu mieliśmy 500 ppm. A ujmując to w skrajny sposób – choć nikt tam wcześniej nie mieszkał – miliony lat temu mieliśmy już 7000 ppm. Zatem poziom CO2 jest również zmienny i nie zawsze rośnie, ale również ponownie będzie spadać.
Pytanie: Czy CO2 rzeczywiście może być niebezpieczny powyżej pewnej ilości?
Profesor Kirstein:
Tak, to niebezpieczne – jeśli mówię tu o sąsiadach z doświadczenia – dla osób chcących popełnić samobójstwo zakładają na głowę plastikową torbę. I wtedy się nie duszą, wydychają CO2, a CO2 usypia i spokojnie zasypiają, nie muszą nawet brać żadnych tabletek. Jest więc niebezpieczny, może być śmiertelny, ale w wysokich stężeniach.
Pytanie: Czy jesteśmy od tego dalecy?
Prof. Kirstein: Tak, cóż, bardzo daleko (śmiech).

Pytanie: Teraz pytanie brzmi: ile CO2 jest faktycznie produkowane w sposób naturalny, a ile przez ludzi?
Profesor Kirstein:
Tak, można powiedzieć: są szacunki, ale moim zdaniem są one dość dokładne. Mówi się, że około 3-4% CO2 pochodzi z działalności człowieka – najróżniejszych rzeczy, w tym samochodów, samochodów itp., a 97% pochodzi z natury. Np. główny wkład pochodzi z odgazowania oceanów. CO2 rozpuszcza się w morzu, podobnie jak w butelce wody mineralnej. Jest tam również rozpuszczony w postaci gazu, a kiedy go otworzysz i podgrzejesz, wydobywa się CO2. I odwrotnie, CO2 również nie wraca do butelki, ale w naturze dzieje się odwrotnie, gdy robi się chłodniej, CO2 wraca do morza, więc wraca do roztworu, jak mówi chemik. Cała gra toczy się tam i z powrotem, ale zawsze w bardzo długich okresach czasu.
Zapytać:Zawsze jednak mówi się, że poziom CO2 wytwarzany przez człowieka jest tym, co psuje klimat. Ale jak to ująłeś, 3%, to człowiek nie ma żadnego wpływu na stężenie CO2.
Prof. Kirstein:
Nie, nie, nie. A jeśli spojrzymy na wykres – który jest wyświetlony, min. 16:07 – ilości CO2 emitowanego na całym świecie, widać, że duże kraje, takie jak Chiny (30,6%), Japonia (3%), Indie (7% ) i USA (13,5%) odpowiadają za ponad połowę emisji CO2, a Niemcy z 1,8% to bardzo małe światło. Ale oczywiście jesteśmy pionierami, czyli niemieckimi politykami, musimy przekonać pozostałych z 1,8%, że warto oszczędzać CO2, bzdura.
I jeszcze drugi nonsens: CO2 nie ma absolutnie żadnego wpływu na temperaturę. Tak, że podlegają one tutaj podwójnemu „błądowi”. Oczywiście, że to nie jest błąd, politycy o tym wiedzą.I też jestem tego pewien: Merkel też jest fizykiem, też musiała to wiedzieć. Jestem też pewien, że nasz rząd o tym wie, być może z wyjątkiem Zielonych, którzy nie mają takiej wiedzy. Zrobiłem to także w nowej książce, nad którą obecnie pracuję, na temat niedoborów edukacji w polityce.
Pytanie: Czy wszystkie kraje na świecie są zaangażowane w tę spowodowaną przez człowieka zmianę klimatu?
Profesor Kirstein:
Trudno na to odpowiedzieć, bo zawsze znajdą się tacy, którzy twierdzą, że to nie zrobi na nas wrażenia, np. Rosja, która również zajęła swoje stanowisko i nie dała się szantażować – to już inna sprawa – ale zawsze mówią: nie, nie widzimy tego w ten sposób. Większość twierdzi: tak, bo są pieniądze. Wszystko, co przynosi pieniądze, podatki od emisji CO2, bo na początku się na to zgadzasz.

Pytanie: Należy nie tylko ograniczać emisję CO2, ale wręcz całkowicie go zakazać, więc pomijając fakt, że wydaje mi się to trudne, po tym jak powiedziałeś, że większość emisji CO2 ma charakter naturalny. Ale jakie byłyby konsekwencje bez CO2?
Prof. Kirstein:
To byłoby śmiertelne, absolutnie śmiertelne. Ponieważ roślinność potrzebuje CO2, że tak powiem, oddycha CO2. A jeśli tego już nie zapewnimy, cała roślinność zginie, a wraz z nią fauna. Flora i fauna wymrą na ziemi. To byłaby więc śmierć. Widać, jakie cele stawiają sobie politycy. Chcą pozbyć się CO2 z atmosfery i do tego doprowadzają do śmiertelnej sytuacji.

6. Metan

Pytanie:
Metan został zidentyfikowany jako drugi winowajca efektu cieplarnianego. Co się z tym dzieje?
Profesor Kirstein:
W tamtym czasie do gazów klimatycznych zaliczano także metan, jednak w atmosferze występował on w znacznie mniejszym stopniu niż CO2. Gdyby to miało jakiś wpływ, byłoby jeszcze mniejsze. Ale podobnie jak CO2, również nie ma bezpośredniego wpływu na temperaturę. Można wykazać, że to działa w eksperymentach w laboratorium, tak. Ale to nie działa w atmosferze. Jest na to po prostu za cienki. Myślę, że Towarzystwo Maxa Plancka przeprowadziło taki eksperyment i stworzyło atmosferę CH4 (metan), po czym można było zobaczyć, że robiło się coraz cieplej. Ale to warunki laboratoryjne, gdzie w tej małej atmosferze też była stosunkowo duża ilość CH4 i gdzie w ogóle nie da się tego porównać z atmosferą.
Zapytać:Zawsze się mówi, że gdy zrobi się cieplej, obszary wiecznej zmarzliny rozmrożą się, a następnie wyrzuci dużo metanu?
Prof. Kirstein:
Tak, fizyk Delay kiedyś to powiedział i został za to naprawdę pobity przez alarmistów klimatycznych. Powiedział: Perma-gleba na Syberii nie rozmrozi się, to się nie stanie. I oczywiście nienawidził wszystkich alarmistów klimatycznych. Stwierdził to w artykule naukowym. Nie czytałem ich. Ale jeśli on tak mówi, poważny naukowcu, to coś w tym będzie. Ale to oczywiście zupełnie nie pasuje do alarmistów klimatycznych.

7. Zniesławienie krytyków

Pytanie:
Tak, można odnieść wrażenie, że wszystko, co nie pasuje, jest od razu zniesławiane. Prawdopodobnie też miałeś z tym doświadczenie, prawda?
Profesor Kirstein:
Tak, w ciągu ostatnich kilku lat, kiedy byłem jeszcze na uniwersytecie. Kiedy odszedłem na emeryturę, byłem także gospodarzem seminarium pożegnalnego. Chciałem, ale potem dziekan to odwołał, bo temat zupełnie nie pasuje do kierunku politycznego. Ale miałem szczęście: dziekan nie jest kierownikiem uczelni, ale tylko wydziału. A rektor na to: Dlaczego? Wolność badań, naukowiec musi mieć możliwość wyrażenia swojej opinii. I wtedy seminarium rzeczywiście się odbyło – ku zmartwieniu wykładowców i dziekana. Więc widzisz, oni też próbowali rzucać kamieniami w moją drogę.

——————————
Źródła:
„Das Klima kann man nicht schützen“ - Punkt.PRERADOVIC mit Prof. Dr. Werner Kirstein

——————————

Prof. Werner Kirstein: Menschengemachter Klimawandel ist von Politik beauftragter Schwindel
jac05
Ta ich "ochrona" klimatu doprowadzi do jego rozchwiania i zniszczeń w rolnictwie, w domostwach, infrastrukturze....
Walczyć o prawdę
To nie lewicowa narracja tylko liberalna. Liberalizm opanował świat, w tym Watykan. Współczesny globalny, masoński liberalizm to zagrożenie religijne, moralne i społeczne największe w dziejach świata.
Wiktoria29
Raczej złodziejska narracja. Handel powietrzem, co ciekawe -jak twierdzi dr Jaśkowski- nikt nie wie, co się dzieje z tym haraczem od CO2.
m.rekinek
Ponad 1600 naukowców podpisało deklarację: „Żadnego zagrożenia klimatycznego” w ogóle nie ma
Nie wszyscy w nauce porzucili prawdę, że dwutlenek węgla (CO2) i inne „gazy cieplarniane” są dobre dla ludzi i planety, a nie złe .
Ponad 1600 naukowców – a dokładnie 1609 w chwili pisania tego tekstu – należących do Global Climate Intelligence Group (CLINTEL) podpisało w sierpniu Światową Deklarację …Więcej
Ponad 1600 naukowców podpisało deklarację: „Żadnego zagrożenia klimatycznego” w ogóle nie ma

Nie wszyscy w nauce porzucili prawdę, że dwutlenek węgla (CO2) i inne „gazy cieplarniane” są dobre dla ludzi i planety, a nie złe .

Ponad 1600 naukowców – a dokładnie 1609 w chwili pisania tego tekstu – należących do Global Climate Intelligence Group (CLINTEL) podpisało w sierpniu Światową Deklarację Klimatyczną, stwierdzając, że zmiany klimatyczne spowodowane przez człowieka to mit.

Wbrew lewicowej narracji nie ma „kryzysu klimatycznego”, co oznacza, że nie ma potrzeby rezygnować z ziemskich „paliw kopalnych”, takich jak gaz i ropa na rzecz głośnych i nieestetycznych turbin wiatrowych i paneli słonecznych produkcji chińskiej.

„Nie ma stanu nadzwyczajnego klimatycznego” – mówi CLINTEL.

„Nauki o klimacie powinny być mniej polityczne, a polityka klimatyczna powinna być bardziej naukowa. Naukowcy powinni otwarcie zająć się niepewnością i przesadą w swoich przewidywaniach dotyczących globalnego ocieplenia, a politycy powinni beznamiętnie liczyć rzeczywiste koszty, a także wyobrażone korzyści swoich środków politycznych”.

(Powiązane: szaleńcy klimatyczni błagają Bidena , aby ogłosił „kryzys klimatyczny”, aby mógł natychmiast zostać dyktatorem Ameryki [którym pod wieloma względami już jest ]).

Większość modeli klimatycznych jest FAŁSZYWA i NIE należy ich wykorzystywać do formułowania polityki
Ta grupa naukowców i innych ekspertów twierdzi, że odkąd istnieje Ziemia, klimat zawsze się zmienia. Czasem robi się zimno, czasem gorąco – i odbieranie mięsa, samochodów i wolności nigdy tego nie zmieni.

Nie dalej jak w 1850 r. Ziemia przeszła przez „małą epokę lodowcową”, zatem „nie jest niespodzianką” – stwierdza deklaracja – „że obecnie doświadczamy okresu ocieplenia”.

Rząd i media uwielbiają robić wiele hałasu o nic w związku ze zmieniającym się klimatem. Całe to „globalne ocieplenie”, o którym uwielbiają gadać, w rzeczywistości nie jest takie złe.

„Ocieplenie następuje «znacznie wolniej», niż przewidywał Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu” – napisał Naveen Athrappully w raporcie dla „ The Epoch Times” .

Jak już od dłuższego czasu mówimy, CO2 i inne gazy cieplarniane są dobre dla planety. W szczególności CO2 jest „niezbędny” dla wszelkiego życia na Ziemi i jest niezwykle „korzystny” dla przyrody i faktycznego zazieleniania planety.

„Modele klimatyczne mają wiele niedociągnięć i w najmniejszym stopniu nie są wiarygodne jako narzędzia polityczne” – ostrzega koalicja, dodając, że te same modele „wyolbrzymiają wpływ gazów cieplarnianych” i „ignorują fakt, że wzbogacanie atmosfery CO2 jest korzystne”.

Chociaż wielokrotnie próbują oczerniać go jako substancję zanieczyszczającą, kultyści klimatyczni mylą się , coraz bardziej, za każdym razem, gdy nazywają CO2 jakąś plagą planetarną, którą należy usunąć, jeśli mamy mieć jakąkolwiek szansę na przetrwanie.

„Dodatkowy CO2 powoduje wzrost globalnej biomasy roślinnej, jednocześnie zwiększając plony na całym świecie” – wyjaśnia dalej Athrappully.

Co więcej, nie ma „żadnych dowodów statystycznych”, które choćby w najmniejszym stopniu sugerowałyby, że CO2 jest w jakikolwiek sposób odpowiedzialny za podsycanie większej liczby klęsk żywiołowych, takich jak huragany, susze i powodzie.

„Nie ma stanu nadzwyczajnego klimatycznego” – twierdzi grupa. „Dlatego nie ma powodów do paniki i niepokoju. Zdecydowanie sprzeciwiamy się szkodliwej i nierealistycznej polityce zerowej emisji CO2 netto zaproponowanej na rok 2050. Zamiast łagodzić, postaw na adaptację; adaptacja działa bez względu na przyczyny”.

„Wiara w wynik modelu klimatycznego oznacza wiarę w to, co włożyli twórcy modelu. To właśnie jest problem dzisiejszej dyskusji klimatycznej, w której centralne miejsce zajmują modele klimatyczne. Nauka o klimacie przerodziła się w dyskusję opartą na przekonaniach, a nie na solidnych podstawach. samokrytyczna nauka. Czy nie powinniśmy uwolnić się od naiwnej wiary w niedojrzałe modele klimatyczne?"

Najnowsze wiadomości na temat fanatyzmu klimatycznego i zagrożenia, jakie stanowi dla wolności, można znaleźć na Climate News | Climate News & Climate Studies .

Źródła tego artykułu obejmują:

TheEpochTimes.com

NaturalNews.com