V.R.S.
741

D. Pietro Leone: analiza metafizyczna soboru (1)

Szarańcza ta podobna będzie do koni w ordynku bojowym. Na głowie jej jak gdyby korony ze złota, a oblicze jej niby oblicze człowieka. I miała włosy jako włosy niewiasty, a zęby jej jako zęby lwów. I miała pancerze niby pancerze z żelaza, a szum jej skrzydeł niby odgłos wozów wielokonnych biegnących do boju. I miała ogon niby ogon skorpionów i żądła w ogonie (Ap 9) (…)

Przejdziemy do oceny soboru wedle następujących schematów: 1) analiza metafizyczna, 2) analiza teologiczna, 3) analiza moralna.

Analiza metafizyczna: Atak na Dziesięć Zasad Metafizycznych

We wprowadzeniu do tej książki przedstawiliśmy pewne fundamentalne elementy jeśli chodzi o krytykę metafizyczną soboru. Przechodzimy do bardziej precyzyjnej i szczegółowej ich analizy w świetle tej samej metafizyki, to jest metafizyki arystotelesowsko-scholastycznej. Metafizyka ta znana jest jako Filozofia Bytu lub też Filozofia Zdrowego Rozsądku, co oznacza że filozofia ta ma za swój przedmiot sam Byt: Byt jako Byt a jeśli chodzi o drugie określenie, że jest filozofią, która wypływa z refleksji o Bycie przy pomocy zdrowego rozsądku. Biorąc te dwie propozycje za aksjomaty przejdziemy do ukazania jak sobór błądzi, naruszając dziesięć zasad tego co stanowi jedną, prawdziwą metafizykę.

a) Istnieje taka rzecz jak Byt i można ją poznać w tym życiu.

b) Byt może zostać wyrażony w sposób właściwy w tym życiu.

c) Prawda stanowi zgodność Bytu z intelektem.

d) To co prawdziwe posiada logiczny priorytet przed tym co dobre.

e) Byt jest jeden.

f) Byt jest niezmienny.

g) Byt jest nadprzyrodzony.

h) Istnieje Zasada Niesprzeczności.

i) Istnieje Natura / Istota.

j) Istnieje Przyczynowość.

Przechodzimy do rozważania poszczególnych zasad.

a) Istnieje taka rzecz jak Byt i można ją poznać w tym życiu.

Prawdziwa Metafizyka jest realistyczna i, mówiąc innymi słowy, utrzymuje że istnieje rzeczywistość obiektywna, to jest Byt, oraz że podmiot rozumny jest zdolny do jej poznania. Sobór mówi natomiast o “poszukiwaniu prawdy”. Żywi wątpliwości, jest sceptyczny jeśli chodzi o Byt, o Prawdę: Prawdę, czyli jeśli chodzi o porządek nadprzyrodzony – Wiarę. Dlaczego jeśli tak by nie było, nie wyraża Wiary z odwagą i dumą? Czyż Nasz Błogosławiony Pan nie umarł z miłości do nas? Czy nasi przodkowie nie umierali z miłości do Niego? Czy to nic dla nich nie znaczy? Jak inaczej można wyjaśnić:

1. Niepowodzenie [soboru] głoszenia przed niekatolickimi wyznaniami chrześcijańskimi że Wiara Katolicka jest jedyną prawdziwą Wiarą?

2. Niepowodzenie w głoszeniu przed wyznawcami innych religii że jest ona jedyną prawdziwą Religią?

3. Niepowodzenie w głoszeniu doktryny że poza Kościołem nie ma zbawienia?

4. Niepowodzenie w nauczaniu że jedynie Kościół posiada prawo do wolności religijnej?

5. Niepowodzenie w wypełnieniu obowiązku Kościoła potępienia fałszu i błędu?

6. Niepowodzenie by wyraźnie potępić komunizm?

7. Niepowodzenie by wyraźnie potępić antykoncepcję i nieczystość epoki modernistycznej?

Św. Cyprian pisze: “(…) i jak może myśleć że jest chrześcijaninem ten, który się wstydzi lub boi być chrześcijaninem? Jak może być jednością z Chrystusem ten, który rumieni się lub lęka z powodu przynależności do Chrystusa?” [De Lapsis, 28]

b) Byt może zostać wyrażony w sposób właściwy w tym życiu.

Metafizyka utrzymuje że podmiot rozumny jest zdolny do wyrażenia Bytu, lecz sobór w to powątpiewa, ogłaszając “depozyt i prawdy wiary są jedną rzeczą, inną jest sposób ich wyrażenia”. Wątpliwość ta może wyjaśnić dlaczego sobór przyjął w swoich dokumentach język dyskursu a nie język naukowy. Nie chce wyrażać doktryny na sposób dogmatyczny, lecz mimo to próbuje nauczać, choć niezbędnym jest nauczanie czegokolwiek z pełną jasnością i dokładnością. Konsekwencje jego sceptycyzmu widać w jego tekstach jeśli chodzi o ich niejasność i brak definiowania. Najgłębszym tego powodem, jak wyjaśniliśmy w części 2 powyżej, jest wyparcie się przez sobór essentialiów, co szczegółowo zbadamy w sekcji (i) poniżej.

c) Prawda stanowi zgodność Bytu z intelektem.

Prawdziwa metafizyka naucza że Prawda stanowi zgodność między rzeczą a intelektem. Jednakże sobór, w kolejnym następstwie odrzucenia essentialiów, również wobec tego jest sceptyczny: mówi o “ciągłym reformowaniu” wyrażania Prawdy przez Kościół.

d) To co prawdziwe posiada logiczny priorytet przed tym co dobre.

Próbowaliśmy wyłożyć tę zasadę obiektywną powyżej, jako wskazującą że naszym zachowaniem powinna kierować nagląca potrzeba rzeczywistości obiektywnej a nie subiektywne zasady takie jak miłość (czy to miłość rozumna – to jest wola – czy zmysłowa) oraz sumienie (rozumiane na sposób subiektywistyczny). W konsekwencji sobór podważa wskazaną zasadę obiektywną i zastępuje ją fałszywą zasadą antyrealistycznego subiektywizmu. Owa fałszywa zasada jest widoczna:

1. Najbardziej w ekumenizmie i indyferentyzmie, gdzie prymat Prawdy ustępuje przed prymatem jakiegoś rzekomego “Dobra”, które ma zostać uzyskane poprzez współpracę z niekatolickimi chrześcijanami i członkami innych religii.

2. w poszukiwaniu takich wspólnych inicjatyw nie tylko poprzez przemilczanie Prawdy, lecz również przez jej podważanie, tak jak w wypadku, w którym sobór utrzymuje że wszystkie religie uznają istnienie Boga [Gaudium et Spes 36], że Kościół należy winić za rewolucję protestancką [Unitatis redintegratio 3], w którym sobór insynuuje że Kościół i islam stoją na równej pozycji jeśli chodzi o przeszłe “spory i konflikty” [Nostra Aetate 3], w którym sobór twierdzi, że to sam Bóg ustanowił cel Kościoła jako równoważny z celem świat.

3. przyznając wolność religijną wszystkim ludziom i przyznając im w ten sposób prawo do preferencji zamiast Jedynej Prawdziwej Religii ich subiektywnych wolnych wyborów, niezależnych od rzeczywistości.

4. przemilczając przywileje, prawa i obowiązki Kościoła wobec Państwa na rzecz pewnego rodzaju rzekomego pokojowego współistnienia między nimi.

5. nauczając że wolność człowieka stanowi zasadę wyższą niż sama Prawda.

6. ubóstwiając wolność człowieka.

7. ubóstwiając człowieka, wywyższając wszelkie dobro jakie może w nim istnieć ponad sam Byt.

8. nie nauczając że miłość wobec Boga, która jest formalną, najwyższą zasadą życia religijnego, stanowi zasadę rządzącą reformami tej formy życia, lecz nauczając o rzekomych, czysto światowych “dobrach”.

9. w zasadzie “inkulturacji”, w której kult Jedynego Prawdziwego Boga doznaje uszczerbku poprzez jego adaptację do pogańskich, lokalnych zwyczajów.

10. w małżeństwie, w którym przyznaje się miłości zmysłowej pierwszeństwo przed obiektywnym celem małżeństwa zapisanym w prawie naturalnym i naturze ludzkiej przez samego Boga.

11. w “duszpasterskości” soboru, tj. innymi słowy – pierwszeństwie jakie przyznaje praktyce przed Prawdą.

12. w popieraniu przez papieży miłosierdzia kosztem “potępienia błędu”.

13. w sugerowaniu że sumienie kieruje człowiekiem w poszukiwaniu Prawdy zamiast uznania, że jest władzą, którą, jak zamierzył Bóg, powinna kierować się Prawdą.

14. w promowaniu doktryny sola scriptura wraz z popieraniem przez nią interpretacji Biblii przez jednostkę w miejsce wykładni dokonywanej przez Kościół.

e) Byt jest jeden.

Sobór podważa jedność Bytu, wprowadzając fałszywą metafizyczną zasadę stopniowalności. Jedność Bytu ma znaczenie dla soboru w zakresie w jakim stanowi fundament Jedności Wiary i Jedności Kościoła. Ma to miejsce, gdyż Jedność Bytu w ostatecznej analizie stanowi jedność samego Boga, zaś Bóg jest obiektem Wiary a w konsekwencji Wiara jest jedna. Podobnie Kościół stanowi Mistyczne Ciało Chrystusa, który jest Bogiem a zatem w konsekwencji również Kościół jest jeden.

Widzieliśmy przykłady fałszywej zasady stopniowalności w kwestii Wiary, w:

1. Koncepcji rzekomych “elementów prawdy i uświęcenia”, które posiadają także chrześcijanie niekatolicy i inne religie.

2. Twierdzeniu że Kościół nie posiada na ziemi pełni Prawdy.

3. Koncepcji częściowej łączności czy też łączności stopniowalnej jeśli chodzi o członków innych wyznań i religii wobec Kościoła.

f) Byt jest niezmienny.

Zasada zmienności ujawnia się w:

1. Zmianach proponowanych jeśli chodzi o życie zakonne.

2. Zmianach proponowanych jeśli chodzi o formację kapłańską.

3. Zmianach zaproponowanych w liturgii.

4. Rzekomym promowaniu świętości Kościoła.

5. pojmowaniu Prawdy przez sobór, tak ontologicznie, jak i logicznie. W ten sposób zasada zmienności staje się uzasadnieniem dla całego programu soboru jeśli chodzi o odnowę i zaprawdę właściwą mu rację bytu

g) Byt jest nadprzyrodzony.

Przemilczenie nadprzyrodzonego wymiaru Bytu czyli, mówiąc innymi słowy, naturalizm (i racjonalizm jaki mu towarzyszy) jest cechą wszystkich nowatorskich doktryn wprowadzonych przez sobór oraz dotyczy wszystkich doktryn jakie pomija. Podamy co najmniej 25 przykładów tego procesu przemilczenia. Proces ten polega albo na traktowaniu tego co nadprzyrodzone jako naturalne, albo na wywyższaniu tego co naturalne do pewnego rodzaju pozycji pseudo-nadprzyrodzonej, mówiąc innymi słowy poprzez:

i) Plan naturalizacji tego co nadprzyrodzone.

ii) Plan czynienia nadprzyrodzonym tego co naturalne.

ad. i)

Widać to w:

1. Redukcji przez sobór Wiary i innych cnót nadprzyrodzonych do poziomu naturalnego.

2. Redukcji przez sobór Nadziei do uczucia nadziei: do formy sentymentalnego, rousseauwskiego optymizmu wobec Świata i Kościoła bez odniesienia do Piekła oraz z przesadną ufnością do “ludzi dobrej woli”.

3. Redukcji przez sobór Miłości, to jest miłości nadprzyrodzonej do uczucia miłości (afektu czy też miłości sentymentalnej do wszystkich ludzi), zwłaszcza w promowaniu celów ekumenicznych czy indyferentystycznych oraz do miłości cielesnej jeśli chodzi o małżeństwo.

4. Redukcji przez sobór Kościoła na poziom naturalny poprzez przemilczenie nauczania Kościoła o Mistycznym Ciele Chrystusa oraz rozmycie wszystkich Jego właściwości nadprzyrodzonych: Jego statusu hierarchicznego, Jego jedności, świętości, katolickości i apostolskości, Jego niezbędności do zbawienia, Jego nadrzędności nad Państwem.

5. Przemilczeniu przez sobór nadprzyrodzonej przyczyny końcowej Kościoła.

6. Przemilczeniu przez sobór nadprzyrodzonej przyczyny końcowej Państwa.

7. Przypisaniu przez sobór Kościołowi czysto naturalnego celu, sugerując w ten sposób, że Kościół przynależy do czysto naturalnego porządku.

8. Przemilczeniu przez sobór nadprzyrodzonej godności człowieka.

9. Sekularyzacji przez sobór kapłaństwa.

10. Desakralizacji przez sobór życia konsekrowanego.

11. Naturalizacji przez sobór Chrztu poprzez umieszczenie go na poziomie równym ceremoniom “inicjacji”.

12. Dewaluacji przez sobór chrystologicznego i sakramentalnego wymiaru małżeństwa.

13. Dewaluacji przez sobór sakramentalnej natury Mszy Świętej.

ad. ii)

Jest to widoczne w następujących elementach:

Bezkrytyczne przypisanie “Prawdy” i “Świętości” wyznaniom niechrześcijańskim.
Bezkrytyczne przypisanie “Prawdy” i “Świętości”, “nasion słowa”, “światła słowa” i promowania “czci” innym religiom.
Koncyliacyjne odwołanie się do “ascetyzmu i mistycyzmu” hinduizmu.
Koncyliacyjne odwołanie się do buddyjskiego poszukiwania “wyzwolenia i oświecenia”.
Koncyliacyjne odwołanie się do wiary i podległości muzułmanów wobec Jednego Boga oraz do ich życia moralnego.
Koncyliacyjne odwołanie się do posiadania przez żydów Starego Testamentu oraz rzekomej wystarczalności Starego Przymierza do zbawienia.
Usytuowanie godności człowieka wyłącznie w jego czysto naturalnym powołaniu do jedności z Bogiem.
Umieszczenie zjednoczenia człowieka z Chrystusem w naturze ludzkiej wyniesionej przez Wcielenie.
Usytuowanie zbawienia człowieka w naturze ludzkiej odkupionej przez Śmierć i Zmartwychwstanie Chrystusa.
Praktyczne zniesienie grzechu pierworodnego.
Przypisanie Światu czysto nadprzyrodzonego celu, sugerując w ten sposób że Świat przynależy do porządku nadprzyrodzonego.
Wyniesienie małżeństwa do statusu “powołania”.

h) Istnieje Zasada Niesprzeczności.

Przeanalizujemy tu:

i) Zasadę niesprzeczności w ogólności.

ii) Sprzeczności w soborze.

iii) Skutki sprzeczności.

iv) Sprzeczności w ich kontekście.

i) Zasada niesprzeczności w ogólności.

Zasada niesprzeczności stanowi jedną z pierwszych zasad myśli, bez których myślenie jako takie nie jest możliwe. Arystoteles definiuje ją w sposób następujący: “Ten sam atrybut nie może przynależeć i nie przynależeć do tej samej rzeczy jednocześnie i w tym samym aspekcie”. Weźmy jako przykład propozycję: “Człowiek nie jest człowiekiem”. Propozycja ta jako całość jest niedorzeczna: jesteśmy w stanie zrozumieć jej części, lecz nie propozycję tą jako całość. Nie przekazuje nic: nie ma sensu. Gdybyśmy ją przyjęli musielibyśmy przyjąć każdą propozycję, albowiem contradictio in terminis jest ostatecznym nonsensem, najmniej sensownym ze wszystkiego. Na przykład twierdzenie że “człowiek jest okrętem” posiada więcej sensu, więcej znaczenia niż człowiek nie jest człowiekiem albowiem nie stanowi contradictio in terminis: ma więcej bytu, więcej substancji niż ta druga propozycja albowiem okręt przynajmniej jest bytem a człowiek ma udział w tym bycie, dlatego propozycja “człowiek jest okrętem” może być zrozumiana w pewnym stopniu w przeciwieństwie do propozycji: “człowiek nie jest człowiekiem”.

ii) Sprzeczności w soborze.

Jak zauważyliśmy na początku tej książki: sobór ma charakter synkretyczny, składając się z tekstów tak tradycyjnych, jak i modernistycznych. Wskazuje to iż sobór jako całość narusza zasadę niesprzeczności. Jak wyżej wspomniano papież nie wspierał wyłącznie jednej czy drugiej strony, lecz raczej przyjął rolę conciliatoris oppositorum niczym gracz w karty zręcznie mieszający przed naszymi oczyma razem dwie talie: jedną zwykłych kart i drugą “Tarota” – bezpośredniej gnozy. Z pewnością najbardziej widocznym przykładem koncyliacyjnego stanowiska papieża jest aprobujące podsumowanie osiągnięć soboru jako wydarzenia, przez które “Religia Boga, który stał się Człowiekiem spotkała się z religią człowieka, który czyni siebie Bogiem.”

Oznacza to że jeśli ktoś chciałby przeprowadzić niezbędne poszukiwania znalazłby najpewniej wiele sprzeczności w dokumentach soborowych, lecz tu ograniczymy się jedynie do czterech sprzeczności na wyżej wymienionych polach:

1. Kościół jako Depozytariusz i Nauczyciel Prawdy.

2. Natura Ekumenizmu.

3. Zasada funkcji kapłaństwa.

4. Życie moralne.

1. Kościół jako Depozytariusz i Nauczyciel Prawdy.

Kościół Katolicki jest z woli Chrystusa nauczycielem prawdy, jego obowiązkiem jest głoszenie i nauczanie z autorytetem prawdy, którą jest Chrystus” (Dignitatis Humanae 14).

Wracamy tu do omówionej wyżej sprzeczności. Ten ortodoksyjny tekst wskazuje że Kościół posiada Prawdę i może a zaprawdę powinien jej nauczać, lecz, jak powiedzieliśmy wyżej, tego typu teksty soborowe są sprzeczne z innymi, takimi jak te cytowane we wstępie. Stwierdza się w nich że Kościół powinien poszukiwać Prawdy i poszukiwać jej razem z niechrześcijanami, to jest z tymi, którzy pozostają poza Kościołem, że Kościół znajduje się w procesie dochodzenia do prawdy w jej pełni oraz w procesie jej formułowania. Z tych drugich tekstów wynika że Kościół nie posiada Prawdy i nie może jej nauczać. Zostajemy zatem z następującymi sprzecznościami co do posiadania nauczania Prawdy – najpierw doktryna ortodoksyjna a potem heterodoksyjna:

i) Kościół posiada prawdę i może jej nauczać.

ii) Kościół nie posiada prawdy i nie może jej nauczać.

2. Natura ekumenizmu.

Sobór mówi o “przeszkodach w pełnej łączności kościelnej” między odłączonymi wspólnotami i Kościołem, które “ruch ekumeniczny próbuje pokonać” (Unitatis Redintegratio 3). Dodaje że kiedy takie “przeszkody w doskonałej łączności kościelnej zostaną pokonane wszyscy chrześcijanie zbiorą się na wspólnej celebracji Eucharystii w jedności jednego i jedynego Kościoła” (UR 4). Jednakże tuż po tym drugim fragmencie oświadcza że: “dzieło przygotowania i pojednania tych, którzy pragną pełnej katolickiej łączności ma naturę inną niż ruch ekumeniczny” (UR 4).

Możemy zatem opisać sprzeczność jeśli chodzi o naturę ekumenizmu następująco:

i) Ekumenizm polega na dążeniu do łączności kościelnej.

ii) Ekumenizm nie polega na dążeniu do łączności kościelnej.

3. Zasada funkcji kapłaństwa.

a) “[Kapłani dzierżą]… świętą władzę święceń – składania ofiary i przebaczania grzechów” (Presbyterorum ordinis 2).

b) “Jest to pierwsze zadanie kapłanów (…) głosić wszystkim Ewangelię” (PO 4)

Tutaj twierdzenia są mniej jasne niż cytowane wyżej, nie wyrażając, lecz raczej sugerując sprzeczność. Sugerowana sprzeczność, będąca oczywiście sprzecznością między tradycyjną doktryną katolicką a herezją protestancką, może zostać zilustrowana poprzez następujący schemat:

i) Głównymi funkcjami kapłana są sprawowanie Mszy Świętej i spowiadanie.

ii) Główną funkcją kapłana jest głoszenie.

4. Życie moralne.

Zauważyliśmy że sobór przemilcza katolicką doktrynę o Piekle i stwierdza że: “w ludzkiej naturze zjednoczonej z Nim, Syn Boży, pokonując śmierć poprzez swą śmierć i zmartwychwstanie, odkupił ludzkość…”. Zakłada to, że niekonieczne jest dobre życie, zatem w rezultacie i w praktyce moralność nie jest systemem dualistycznym dotyczącym dwóch sprzecznych zasad: dobra i zła, lecz raczej systemem monistycznym, w którym dobro i zło razem stanowią pewien rodzaj wyższej rzeczywistości moralnej.

iii) Skutki podważenia przez sobór zasady niesprzeczności.

Skutki podważenia przez sobór tej zasady są trzy:

a) Przedmiot tychże doktryn staje się nieistotny.

b) Prawda jako taka staje się nieistotna.

c) Wiarygodność Kościoła zostaje podważona.

a) Przedmiot tychże doktryn staje się nieistotny.

Podczas gdy wszystkie heterodoksyjne doktryny soboru w efekcie wprowadzają fałsz do Magisterium, te, które naruszają zasadę niesprzeczności w szczególności mają, jako wymieszane z odpowiadającymi im doktrynami ortodoksyjnymi, dodatkowy skutek czynienia przedmiotu jakim zajmują się te doktryny całkowicie bezwartościowym. Albowiem skoro sobór naucza na przykład, że Kościół posiada Prawdę i zarazem nie posiada Prawdy, to obie te dwie tezy znoszą się wzajemnie a cała kwestia dotycząca posiadania przez Kościół Prawdy staje się nieistotna.

b) Prawda jako taka staje się nieistotna.

Zasada niesprzeczności jest pierwszą zasadą myślenia. Wyrzeczenie się jej stanowi zatem wyrzeczenie się myśli, rozumu i samej Prawdy. Jak powiedzieliśmy wyżej słowa, które wyrażają tę sprzeczność stają się nonsensem, bez znaczenia, po prostu flatus vocis a jeśli w jakiś sposób zaakceptujemy tę sprzeczność, wówczas musimy zaakceptować dowolne stwierdzenie. W ten sposób otwieramy drzwi szaleństwu. Jednak, wyrzekając się myślenia, rozumu i Prawdy, wstawiliśmy w ich miejsce inną zasadę a zasadą ową musi być Wola: wola władzy, program, agenda, praktyka. Prawda ustępuje przed Wolą, to co obiektywne przed tym co subiektywne, zasada niesprzeczności przed zasadą subiektywizmu.

c) Kościół traci wiarygodność.

W końcowym efekcie Kościół traci wiarygodność: Kościół czy też przynajmniej Kościół jaki przedstawia sobór, przecząc sam sobie, traci wiarygodność jako wyznaczony przez Boga Nauczyciel Prawdy dla całego świata. Wyrzekając się Prawdy, nakłada szatę Tyrana.

iv) Sprzeczności jako część procesu rewolucyjnego.

Sprzeczności stanowią część procesu rewolucyjnego. Nowe doktryny “z początku (…) czasami poszukują modus vivendi z dawnym doktrynami, wyrażając się w taki sposób by przyjąć pozór harmonii z nimi. Jednakże, mówiąc ogólnie, wkrótce przemienia się to w otwartą wojnę”. Możemy opisać ten proces w sposób następujący: teza, teza i antyteza, antyteza: A, A & -A, -A. Przykład widzieliśmy w nauczaniu Kościoła o małżeństwie, gdzie, jak wyjaśniliśmy powyżej, byliśmy świadkami następującego procesu:

– (pierwszorzędnym) celem małżeństwa jest prokreacja,

– celami małżeństwa są miłość i prokreacja,

– celem małżeństwa jest miłość.

To samo można było zaobserwować na większą skalę jeśli chodzi o całość Religii Katolickiej: w okresie do XX wieku dopuszczała jedynie jedną interpretację autentyczną: tą Tradycji. Począwszy od soboru dopuszczała dwie: tradycyjną i modernistyczną. Od początku pontyfikatu Franciszka ponownie skłania się do dopuszczania jedynie jednej interpretacji autentycznej: tym razem tej modernistycznej. W obecnej epoce, w konsekwencji tradycyjnych katolików przedstawia się jako heretyków i schizmatyków.

źródło: ‘The Council and the Eclipse of God’ by Don Pietro Leone - Chapter 9 - part 2 -‘Being is Supernatural’ (regarding 25 instances of suppressed doctrine )