Prof. Mirosław Piotrowski wyjaśnia jak przebiegają głosowania w PIS [w tym wczorajsze 'O zmianie prawa geologicznego' 2023.08.17]:

"Tłumaczyłem wielokrotnie. Nie ma najmniejszego znaczenia, jakie poglądy prywatnie ma poseł, europoseł czy senator Prawa i Sprawiedliwości. On ma głosować tak jak każe centrala. Jak nie, to będzie członkiem zawieszonym, a za chwilę wyrzuconym, nie znajdzie się na żadnej liście.

Jeśli państwo prześledzicie co deklarowały te osoby w kampanii wyborczej a jak głosowały za utrąceniem wniosku społecznego, czyli pani Kaji Godek, odesłanie ustawy 'ad kalendas Graecas', czyli de facto za aborcją, no to nawet w katolickich redakcjach rozdzierano szaty po tym fakcie. Ale przechodzi się do porządku dziennego.

Wracam raz jeszcze do tego co mówiłem. Nie ma w PISie 'tak, ale', jest 'tak jest!' czyli 'jawohl Panie Prezesie' i tutaj nie ma co zwracać uwagi na argumentacje tych osób. MAJĄ BYĆ DYSPOZYCYJNE, kto nie jest dyspozycyjny wyleci. Natchmiast albo w następnych wyborach nie znajdzie się na listach"

Komentarz : Żadna dyscyplina partyjna i tak nie zwalnia żadnego z głosujących wczoraj, z osobistej i historycznej odpowiedzialności za przegłosowanie Ustawy 'O zmianie prawa geologicznego'.

Należy każdemu z głosujących 'za', wypominać ten haniebny czyn do końca życia i tak jak było za okupacji, traktować tych wszystkich ludzi jak najgorszych zdrajców.