m.rekinek
461,7 tys.

Wywiad z abp Viganò - „Następne konklawe? Prowokacja !” (14 lipca 2023)

Wywiad Aldo Marii Valli

Drodzy przyjaciele Duc in altum, po ogłoszeniu przez Franciszka konsystorza zaplanowanego na 30 września w celu mianowania dwudziestu jeden nowych kardynałów Świętego Kościoła Rzymskiego, przeprowadziłem wywiad na ten temat z arcybiskupem Carlo Marią Viganò.


AMV: Wasza Ekscelencjo, ktoś mówi, że wśród tych ostatnich kardynałów może być następca Franciszka. Czy dzielisz?

Arcybiskup Viganò: Wątpię, czy Kolegium Kardynalskie – niegdyś Kolegium Święte – będzie chciało wybrać konserwatywnego lub nawet umiarkowanie postępowego papieża; w istocie jest oczywiste, że następne Konklawe będzie prowokacją . Niemal wszyscy kardynałowie zostali stworzeni „na obraz i podobieństwo” Bergoglio i to oni wybiorą jego następcę – być może żyje, biorąc pod uwagę nowy trend wyrzeczeń. Gdyby wyborcy mieli choćby minimalną miłość do Kościoła, musieliby się uodpornić na działanie Ducha Świętego; ale wiemy, że ta konglomeracja heretyków i niemoralnych – z nielicznymi wyjątkami – nie ma zamiaru pozwolić na to Panu, ponieważ gdyby to uczynił, przypieczętowałby swoje własne potępienie. Ale dobry Bóg czasami rezerwuje nieoczekiwane niespodzianki.

Jaką logiką kieruje się Bergoglio w nominacjach?

Logika Bergoglio jest bardzo oczywista: chce stworzyć przesłanki do schizmy
, której zaprzecza i ubolewa słowami, ale którą przygotowywał od jakiegoś czasu. Bergoglio chce oddzielić, w taki czy inny sposób, dobrą część wiernych i duchownych od oficjalnego Kościoła; i aby to osiągnąć, aby zdystansowali się oni od modernistycznego Sanhedrynu, umieścił na kluczowych stanowiskach w Kurii Rzymskiej te postacie, które gwarantują najgorsze możliwe zarządzanie powierzonymi im dykasteriami, z najgorszym możliwym skutkiem i największymi szkodami do ciała kościelnego.

Stopniowe ograniczenia celebracji starożytnej liturgii służą ograniczaniu oranżerii do rezerwatów łowieckich, aby następnie skierować je do Bractwa św. w przygotowaniu i spowoduje exodus katolików z kraju, który po zniesieniu lub normalizacji instytutów Ecclesia Dei stanie się „monopolistą” Tradycji. Ale w tym momencie – to znaczy, kiedy tradycyjni katolicy wyemigrowali do Bractwa, a jego przywódcy wierzą, że odnieśli zwycięstwo nad konkurencją ze zniesionego Summorum Pontificum– nowa nieznośna prowokacja zmusi co najmniej jedną paradę Bractwa Św. Z tego powodu, moim zdaniem, ważne jest zachowanie pewnego rozdrobnienia, aby bardziej skomplikować złośliwy manewr wyrzucenia tradycyjnych katolików z ciała kościelnego.

diakonisy, zniesienie celibatu księży, błogosławieństwo par homoseksualnych, tolerancja dla poligamii, teoria gender , ideologia LGBTQ, panteizm ekologiczny à la Teilhard de Chardin: to są punkty konfrontacji, które Begoglio celowo otwiera między skrzydłem konserwatywnym (ale nie tradycyjnym, już odległym lub poza grą) a ultra-postępowym. Jego celem jest wywołanie konfrontacji , umożliwienie jej wzrostu, zachęcenie zwolenników najbardziej skrajnych żądań nominacjami i awansami, a następnie bycie świadkiem przewidywalnej potępiającej reakcji nielicznych pozostałych dobrych biskupów, kapłanów i zakonników, którzy w obliczu pułapki Bergoglio będą mieli dwa wyjścia: powrócić do poddania się w milczeniu lub wstać, potępić zdradę Prawdy katolickiej i zostać zmuszonym do opuszczenia swoich stanowisk i wykonywania swojej posługi potajemnie lub przynajmniej w pozornej nieprawidłowości kanonicznej.

Kiedy niewygodni Pasterze zostaną wykluczeni, a wierni konserwatyści odrzuceni, hierarchia Bergoglia będzie mogła sprawować pełną kontrolę nad duchowieństwem i ludem, pewna posłuszeństwa tych, którzy pozostaną. I ta sekta, która będzie miała tylko nazwę katolicka (a być może już nawet nie), całkowicie przyćmi Oblubienicę Baranka, paradoksem zdradzieckiej i skorumpowanej Hierarchii, która nadużywa autorytetu Chrystusa, by zniszczyć Jego Kościół.

Tego chcieliby zwierzchnicy Bergoglio i jego słudzy , ale sensus fidei Świętego Ludu Bożego może skłonić wielu do odrzucenia tego oszustwa i wzięcia udziału w akcji zdecydowanego oporu i zdecydowanego potępienia. Pan pozwoli Kościołowi wyglądać na martwego, że siły podziemnego świata wierzą, że go pokonały, ponieważ chce, aby Mistyczne Ciało podążało drogą Krzyża i Pogrzebu, jak Jego Boska Głowa, jeśli chce dotrzeć do Niego w chwale Zmartwychwstania.

Mówi się, że kolegium kardynałów, jak chciał Franciszek, reprezentuje Kościół powszechny: naprawdę?

Gdybyśmy przedłożyli najwybitniejszym członkom Kolegium Kardynałów anonimowy kwestionariusz, w którym musieliby odpowiedzieć „prawda” lub „fałsz” na szereg twierdzeń, w których Magisterium już się nieomylnie wyraziło, odkrylibyśmy z przerażeniem, że absolutna większość, jeśli nie prawie wszyscy kardynałowie nie są katolikami , tout court . A w ich liczbie, jak sądzę, znaleźlibyśmy też konserwatystów. Dobrze znaną herezję wielu prałatów potwierdzają ich własne deklaracje, wobec których Bergoglio uważał, by nie otwierać ust, gdyż zamiast tego wie, jak obejść się bez zbyt wielu skrupułów w stosunku do tych nielicznych prałatów, którzy pozostali wierni.

Obecne Kolegium Kardynałów jest kwintesencją Kościoła Bergogliańskiego : jego członkowie reprezentują kapilarną dyfuzję modernizmu i soborowego progresywizmu na świecie. Z pewnością jednak nie są wyrazem Kościoła powszechnego: przede wszystkim dlatego, że nie są jego częścią, choćby tylko pozornie, będąc właśnie heretykami; a po drugie dlatego, że dzięki łasce Bożej wierni i duchowieństwo uczą się – po sześćdziesięciu latach okropności, z dziesięciu jeszcze bardziej oczywistych – nie brać dosłownie wszystkiego, co wychodzi z ust papieża, biskupa czy proboszcza. W ten sposób ci, po głoszeniu nieposłuszeństwa wobec prawdziwego Magisterium, tym razem ponoszą konsekwencje dobrego i obowiązkowego nieposłuszeństwa, ponieważ są posłuszni Chrystusowi.

Jesteśmy świadkami systematycznego likwidowania całej części Kościoła – identyfikowalnej geograficznie, ale także ideologicznie – która wciąż jest katolicka : niektórzy biskupi amerykańscy wraz ze swoimi diecezjami; wielu biskupów afrykańskich, wiernych przede wszystkim w kwestiach moralnych; oraz coraz większą liczbę proboszczów, kapłanów, zakonników i zakonnic, którzy zdają sobie sprawę, że są kolejnymi ofiarami czystek Świętej Marty – przypadek klasztorów Pienza i Marradi nie przeszedł niezauważony – i przygotowują się do alternatywne formy posługi, jednoczcie się, porównujcie, organizujcie.
Taki jest cel stowarzyszenia Exsurge Domine ( Associazione EXSURGE DOMINE), która powstała pod moim patronatem i która jest odpowiedzialna za pomoc i organizację oporu duchownych i zakonników prześladowanych przez argentyńską juntę .

Dlaczego Francesco nadal ignoruje takie miejsca jak Mediolan, Turyn, Wenecja, Genua, Neapol?

Czyni to, ponieważ chce odebrać moralny prestiż niektórym stolicom biskupim, tradycyjnie kardynałom, na rzecz zarządzania nominacjami kardynalskimi opartego na jawnym ideologicznym nepotyzmie. Wszyscy przyjaciele Bergoglio i przyjaciele przyjaciół mają wyrównane kariery, nawet za cenę uporczywego zaprzeczania ich skandalom, błędom doktrynalnym, oczywistej niegodności lub niekompetencji. Lubi „pasterzy, którzy cuchną owcami”, nawet jeśli są najemnikami i jeśli owce nie chcą być przez nich prowadzone. Co ujawnia jeszcze bardziej ponury brak cnót ludzkich niż całkowity brak cnót teologicznych. Muszę powiedzieć, że niemianowanie arcybiskupa Mediolanu kardynałem nie jest hańbą; ale przepraszam, że patriarcha Wenecji,Przesłaniem dla kandydatów do watykańskiego cursus honorum jest dążenie do władzy z dworską służalczością, pod karą zarządu komisarycznego, wizytacji apostolskiej, przeniesienia, a nawet zwolnienia bez nowych stanowisk (patrz między innymi Burke i Gaenswein).

Tucho Fernández będzie kardynałem. Do niedawna wydawało się to żartem. Zamiast.


Pozostaje żartem, bo to, co dzieje się od dziesięciu lat, to już raczej farsa niż tragedia. Wszystko, co rodzi sekta Santa Marta, jest oszustwem: rzekoma „demokratyzacja” Synodu na temat synodalności, w którym pytania kierowane do społeczności lokalnych są formułowane w taki sposób, aby uzyskać pożądane odpowiedzi, zawsze zgodnie z precyzyjnym wywrotowym projektem, który zaczyna się od samego Bergoglio. Zaangażowanie kobiet w zarządzanie Kościołem jest kłamstwem: jest to sprzeczne z wolą naszego Pana i żadna władza, jakkolwiek by nie była tyrańska i autorytarna, nie może zmienić materii sakramentu święceń. Skandaliczne ukłony prałatów i duchownych występkom i stylom życia tak zwanej „wspólnoty LGBTQ” są oszustwem: wykorzystują słabości ludzi świeckich, wprowadzonych w błąd przez obudzoną ideologię, do legitymizacji swoich osobistych grzechów, które prędzej czy później ujawniają się w ich żenująca prozaika.

Sam Fernández jest również postacią zbudowaną , który od lat zabiega o Bergoglio publicznymi świadectwami szacunku, wiary w jego zdolności reformatorskie, pewności nieubłaganej jego „proroczej” akcji (w soborowej nowomowie, synonim „heretyka” ) jako najwyższy pasterz Kościoła.

Fernández jest dla Bergoglio tym, czym Zelenskyj dla Bidena: są marionetkami w rękach marionetek . Ta sama wywrotowa elita, która jednoczy Biały Dom z Watykanem, e-maile Podesty do abdykacji Ratzingera, głębokie państwo do głębokiego kościoła , Nancy Pelosi do „ojca” Jamesa Martina sj zawsze pociąga za sznurki.

Z pewnością Fernández został szefem dawnego Świętego Oficjum za to, że nie zrobił nic, co powinien zrobić prefekt tej bardzo ważnej, obecnie zdegradowanej dykasterii. Zrobi coś dokładnie odwrotnego: zachęci do herezji i dewiacji moralnych modnych dziś teologów, biskupów niecierpliwych, by przenieść się do hotelu Santa Marta, zwolenników płci; zamiast tego będzie działał z bezwzględną stanowczością na rzecz księdza, który krytykuje heretyckie twierdzenie Bergoglio lub jednego z jego protegowanych, dla biskupa, który potępia dewiacje Synodu, dla profesora seminarium, który wciąż naucza aktów magisterskich sprzed Soboru Watykańskiego II.
Zobaczymy, jak daleko posunie się gorliwość tego Fernándeza, by zadowolić swojego sponsora, i jak długo ten, kto jest celem talibów Pachamamy, będzie znosił te ataki, nie odpowiadając na nie lub nawet po prostu je ignorując.

Czy poszukiwani przez Franciszka kardynałowie to wszyscy potakujący, czy też jest ktoś zdolny do niezależnego osądu?

Aby być dzisiaj kardynałami, trzeba mieć to, co nasi starsi nazywali „włosami na brzuchu”
 : czystki trwają nieprzerwanie od sześćdziesięciu lat, a nawet niektórzy wybitni ludzie stworzeni przez Benedykta XVI okazali się całkowicie gorsi od oczekiwań wiernych konserwatystów , a nierzadko oportunistyczne lub tchórzliwe. Niewielu ocalało z dzielnych – powiedzmy – Dubii, którzy na ostatnim Konklawe byli świadkami rzeczy, których nie potępiają publicznie. Więc tak: wszyscy są takmenami; co dla tych, którzy powinni bronić Świętego Kościoła usque ad effusionem sanguinis , jest co najmniej niespójne.

Obecny kryzys jest karą, którą Pan karze Kościół i świat za niewierność swoich ministrów i władców narodów . Popatrzmy na tę plagę jako na surowy gest Ojca, który zbyt długo był obrażany, ale który wciąż chce nas zbawić. Nawrócenie jest jedyną możliwą drogą : wróćmy do Boga, zanim Miłosierdzie ustąpi miejsca Sprawiedliwości.

14 lipca 2023 r

S. Bonaventurae Episcopi Confessoris et Ecclesiae Doctoris

Intervista di Mons. Viganò sul prossimo concistoro - 14 luglio 2023
m.rekinek
Abp Carlo Maria Vigano : ,,Stopniowe ograniczenia celebracji starożytnej liturgii służą ograniczaniu oranżerii do rezerwatów łowieckich, aby następnie skierować je do Bractwa św. Piusa X w przygotowaniu i spowoduje exodus katolików z kraju, który po zniesieniu lub normalizacji instytutów Ecclesia Dei stanie się „monopolistą” Tradycji.
Ale w tym momencie – to znaczy, kiedy tradycyjni katolicy …Więcej
Abp Carlo Maria Vigano : ,,Stopniowe ograniczenia celebracji starożytnej liturgii służą ograniczaniu oranżerii do rezerwatów łowieckich, aby następnie skierować je do Bractwa św. Piusa X w przygotowaniu i spowoduje exodus katolików z kraju, który po zniesieniu lub normalizacji instytutów Ecclesia Dei stanie się „monopolistą” Tradycji.
Ale w tym momencie – to znaczy, kiedy tradycyjni katolicy wyemigrowali do Bractwa, a jego przywódcy wierzą, że odnieśli zwycięstwo nad konkurencją ze zniesionego Summorum Pontificum– nowa nieznośna prowokacja zmusi co najmniej jedną paradę Bractwa Św. Piusa X.
Z tego powodu, moim zdaniem, ważne jest zachowanie pewnego rozdrobnienia, aby bardziej skomplikować złośliwy manewr wyrzucenia tradycyjnych katolików z ciała kościelnego."

Intervista di Mons. Viganò sul prossimo concistoro - 14 luglio 2023
m.rekinek
Posoborowe absurd
Wszystkie komentarze obmawiające innych użytkowników gloria.tv będą kasowane
Posoborowe absurdy
@m.rekinek Dlaczego skasowałeś mój wpis? Piszesz o Bractwie Św. Więc proste pytanie O JAKIM BRACTWIE MOWA , które podchwycił Mrotek cyt. "... No to teraz nawet Abp. Vigano stanie się wrogiem Bractwa...." To zwykla manipulacaja, sugestia w stronę FSSPX. Więc i jakie Bractwo św. mowa w tekstcie który przetłumaczyłeś? Bractwo św Piotra , czy Św. Piusa V, XVII ???
m.rekinek
Bo wyzwałaś mnie od manipulantów
m.rekinek
Posoborowe absurdy
Le progressive restrizioni alla celebrazione della Liturgia antica servono per confinare i conservatori in riserve di caccia, per poi convogliarli verso la Fraternità San Pio X, non appena il Sinodo porterà alle loro tragiche conseguenze i cambiamenti dottrinali, morali e disciplinari che sono in cantiere e causerà un esodo di Cattolici in quella che, dopo la soppressione o la …Więcej
Posoborowe absurdy
Le progressive restrizioni alla celebrazione della Liturgia antica servono per confinare i conservatori in riserve di caccia, per poi convogliarli verso la Fraternità San Pio X, non appena il Sinodo porterà alle loro tragiche conseguenze i cambiamenti dottrinali, morali e disciplinari che sono in cantiere e causerà un esodo di Cattolici in quella che, dopo la soppressione o la normalizzazione degli Istituti Ecclesia Dei, diventerà il “monopolista” della Tradizione. Ma a quel punto – quando cioè i Cattolici tradizionali saranno migrati nella Fraternità e i suoi capi crederanno di aver ottenuto una vittoria sulla concorrenza del soppresso Summorum Pontificum – una nuova provocazione intollerabile costringerà almeno una parate della Fraternità San Pio X a prendere le distanze dalla Roma bergogliana, sancendo la “scomunica” del tradizionalismo, non più rappresentato in seno alla Chiesa ufficiale, ammesso che mai lo sia stato. Per questo a mio parere è importante conservare una certa parcellizzazione, in modo da rendere più complessa la manovra dolosa di estromissione dei Cattolici tradizionali dal corpo ecclesiale.
PiotrM
No to teraz nawet Abp. Vigano stanie się wrogiem Bractwa.
Od 3. lat o tym mówiliśmy ale cóż:
Stopniowe ograniczenia celebracji starożytnej liturgii służą ograniczaniu oranżerii do rezerwatów łowieckich, aby następnie skierować je do Bractwa św. w przygotowaniu i spowoduje exodus katolików z kraju, który po zniesieniu lub normalizacji instytutów Ecclesia Dei stanie się „monopolistą” Tradycji. …Więcej
No to teraz nawet Abp. Vigano stanie się wrogiem Bractwa.
Od 3. lat o tym mówiliśmy ale cóż:
Stopniowe ograniczenia celebracji starożytnej liturgii służą ograniczaniu oranżerii do rezerwatów łowieckich, aby następnie skierować je do Bractwa św. w przygotowaniu i spowoduje exodus katolików z kraju, który po zniesieniu lub normalizacji instytutów Ecclesia Dei stanie się „monopolistą” Tradycji. Ale w tym momencie – to znaczy, kiedy tradycyjni katolicy wyemigrowali do Bractwa, a jego przywódcy wierzą, że odnieśli zwycięstwo nad konkurencją ze zniesionego Summorum Pontificum– nowa nieznośna prowokacja zmusi co najmniej jedną paradę Bractwa Św. Z tego powodu, moim zdaniem, ważne jest zachowanie pewnego rozdrobnienia, aby bardziej skomplikować złośliwy manewr wyrzucenia tradycyjnych katolików z ciała kościelnego. Abp. Vigano.