.
Jaka kara spadnie w naszej epoce ? - o Augustyn Pelanowski

Czy nadeszły godziny zapowiedziane przez Apokalipsę ? - o Augustyn pelanowski

Niewiasta na bestii i kielich bluźnierstwa - o Augustyn Pelanowski

Ołtarz szatana i okultystyczna puszka pandory - o Augustyn Pelanowski

Ostatnia próba Kościoła cz.2 - o Augustyn Pelanowski

Ostatnia próba Kościoła cz.1 - o Augustyn Pelanowski

Będzie jeszcze gorzej - o Augustyn Pelanowski

Odstępstwo i 3 tajemnica Fatimska - o Augustyn Pelanowski

Poganizacja Liturgii Katolickiej - o Augustyn Pelanowski

Ćwiartowanie Kościoła cz.2 - o Augustyn Pelanowski

Ćwiartowanie Kościoła o Augustyn Pelanowski

Synkretyczna religia antychrysta - o Augustyn pelanowski

Fale niegodziwości - o Augustyn Pelanowski

Ubóstwienie p l u g a s t w a - o Augustyn Pelanowski

To się dzieje na naszych oczach - o Augustyn Pelanowski

Świat, który nadchodzi - o Augustyn Pelanowski

Deklaracja o braterstwie o Augustyn Pelanowski

Odpisuję, bo nie jesteś agresywny - wyjątek w tym towarzystwie. Z żadnym. Na dzień dzisiejszy. Poza tym słowo "utożsamiać" jest bardzo, bardzo tutaj dziwne. Czyli stracić tożsamość wiary na rzecz tego czy tamtego? Byli tacy za mojego życia, z którymi wszedłbym w wielką zażyłość wiary - prymas Wyszyński, Jan Paweł II - co do utożsamienia to w historii Kościoła nawet wielcy święci przyjaciele nie pozwalali sobie na zbytnią jedność. Każdy z nas ma swoją drogę. Jednego jestem pewien - na przewodników duchowych (bo myślę, że w tej "tożsamości" o to Ci chodzi) trzeba poczekać - będą, wyłonią się - schizma, która się wyłania wymusi radykalne postawy - wielu kapłanów uczciwych i dobrych (są tacy, tylko teraz są słabi) z czasem, w ogniu utrapień stanie się mocarzami ducha. Wtedy Pan Bóg wskaże za którym mam iść.... Przyjdzie taka godzina. Na razie modlę się za nich, przypatruję... Dodam myśl. Ostatnio pojawiła się dziwna moda, jakoby trzeba koniecznie mieć takiego "księdza-przewodnika". Wątpię, że ta "moda" pochodzi od Boga. Tradycja Kościoła zna stosunkowo niewiele takich przykładów z życia świeckich świętych, którzy choćby przez pół swojej drogi szli ślepo za jakimś księdzem-przewodnikiem. Znacznie częściej zdarzało się, że to np świątobliwy spowiednik (jak np ks. Sopoćko) szedł za wizjonerką (św. Faustyną). A w skrajnej sytuacji było nawet jeden raz tak, że to świecka święta (Katarzyna ze Sieny) wymusiła posłuszeństwo na Papieżu - On miał za nią iść.... Inny przykład - dwóch świętych ksiądz i zakonnica - św. Jan od Krzyża i św. Teresa od Jezusa. On był wielki, został ostatecznie doktorem Kościoła - współpracowali z Teresą w jednym dziele, ale gdy się wczytać w historię to on szedł za nią, a nie odwrotnie. Ktoś złośliwy powie, że przeciwherezjom robi z siebie świętego. Nie - po prostu jest stara niezmienna zasada w Kościele - świętych się naśladuje! Więc naśladując świętych zwracam uwagę szacownemu gremium, że nie warto topić swej duszy w nauczaniu tego czy tamtego księdza (wiadomo o których tu piszę), bo nie jesteśmy zmuszeni przez nic (chyba że diabła) do takiej konieczności. Nie chcecie przyjąć Księgi Prawdy? Nie musicie. Bóg za to nie będzie karał. Tylko skazujecie swoje wygłodniałe dusze na inne nauki, które już nie są dobre. Dlaczego tak się dzieje? "Winien" jest Duch Święty, który wzbudza w nas wszystkich ogromny głód Słowa Bożego - bo czas wyjątkowy. A większość, jak małe dzieci, myśli że głód zaspokoi kolejną czekoladką i cocacolą. Tylko rozumny, wybierze niezbyt smaczny, ale pożywny obiad - a dziecku jak nie da klapsa to się słodyczami na amen zatruje. Jesteście takimi dziećmi, a ja swoim marudzeniem próbuję wam wlać. A wy i tak swoje....

DO "przeciwherezjom" Na obecną chwilę jesteś osłem, pisząc tak o o. A. Pelanowskim czy ks. P. Glas !!! Właśnie o. A. Pelanowski czy ks. P. Glas GWARANTUJĄ KATOLIKOM CZYSTĄ NAUKĘ KATOLICKĄ, WIARĘ W NASZEGO ZBAWICIELA JEZUSA CHRYSTUSA. To do nich odnoszą się słowa o, których piszesz tj. "Błogosławieni jesteście, gdy wam urągają i prześladują was..."
Piszesz "ewangelia jest prosta..." Tak więc pytam - jaką ewangelię czytasz, że takie brednie piszesz..., przynajmniej na razie..., pozdrawiam

Do przeciwherezjom. O.Pelanowski odważnie dał świadectwo o Franciszku. Że jest fałszywym prorokiem i Judaszem. Za to został abortowany z zakonu. Dlaczego go oczerniasz? Tutaj możecie posłuchać jego ostatnich kazań za które został wydalony: www.wydawnictwopaganini.pl/ojciec-augustyn-pelanowski/ obecnie pozostaje za granicą w parafii u przyjaciela. Miejmy nadzieję że niedługo powróci aby głosić prawdę! Niewielu jest takich kapłanów.

Zgadza się. To prawda. Dał takie świadectwo. Ale nie zapominajcie, że nawet 99% rzetelnej prawdy nie usprawiedliwia działalności wizjonera czy proroka. W parze musi iść w wypadku zakonnika wierność ślubom zakonnym, a nauczanie (szczególnie w wypadku kapłana-wizjonera) musi być w 100% jasne i czytelne (a nie np w 99% - a tu raczej jest mniej pozytywnych procentów). Pisałem już kilka razy komentarze dotyczące konkretnych błędów u tego wizjonera. Nie były to komentarze ex cathedra, ale nikt też nie potrafił usprawiedliwić O.Pelanowskiego w poruszanych przeze mnie kwestiach. Mamy prawo i obowiązek dociekać prawdy, a nie potencjalnie traktować kogoś jak żyjący święty i bezwzględny autorytet. Piszę o ostrożności, moje pisanie nie jest bezwzględną próbą oczernienia czy zdyskredytowania wizjonera - po prostu - mam wątpliwości, dzielę się nimi i zachęcam do ostrożności.