Nowa teologia: w sataniźmie są ziarna prawdy które prowadzą do zbawienia...

Już to przerabialiśmy. Jan Paweł II mówił, że z muzułmanami wierzymy w tego samego Boga. Benedykt XVI powiedział, że to religia pełna okrucieństwa i zła, nieludzka.

Franciszek nawołuje do przyjnowania imigrantów.

W XIII wieku papież nawoływał do zbrojnej obrony Europy przed islamem i łożył finansowo na zbrojenie, budowanie fortyfikacji.

Jak ktoś bezrozumnie łyka jak leci wszystko, co obecna koniunktura łaskawie ludowi rzuci, można dostać niestrawności. I zatruć się... na śmierć.

Myślenie ma przyszłość.

Bo Kościół z czasem wyraźnie powie, że to nie był papież, i zniesie wszystkie jego odkrywcze teologicznie dokumenty. Tylko niestety jeszcze nie dzisiaj, przez tchórzostwo reszty Kościoła.

Jak za Hitlera. Też w milczeniu poddawali się legalnej władzy i myśleli: jakoś to będzie. Trzeba być posłusznym. No i byli. Aż im podrośnięta hydra się nie wbiła z gardło.

Ale widocznie i to potrzebne, żeby się pobudzili. Jak się papiestwo weźmie za eksterminację wiernych Ewangelii, to nie będzie półcienia. Wtedy wszyscy przejrzą.

Chociaż kto wie... u urzędników może posłuszeństwo zastąpić duszę.
Podobno głupota nie zna granic.
Tymoteusz
@Quas Primas - tylko spekuluję.
1. Może wg Boga (Maryja jest pośredniczką) „nie można zastąpić Mszy św. niedzielnej w soboty”, a mimo to Kościół Katolicki wprowadził taką możliwość, więc jeżeli to prawda, to my wierni i kapłani nie mamy grzechu.
2. Jeżeli jednak Kościół Katolicki wprowadził tę możliwość, i jest to zgodne z wolą Boga, to Maria Simma zasugerowała się informacją od demona. Zdarza …Więcej
@Quas Primas - tylko spekuluję.

1. Może wg Boga (Maryja jest pośredniczką) „nie można zastąpić Mszy św. niedzielnej w soboty”, a mimo to Kościół Katolicki wprowadził taką możliwość, więc jeżeli to prawda, to my wierni i kapłani nie mamy grzechu.

2. Jeżeli jednak Kościół Katolicki wprowadził tę możliwość, i jest to zgodne z wolą Boga, to Maria Simma zasugerowała się informacją od demona. Zdarza się, że dany święty może w jakichś bardzo rzadkich przypadkach zostać zwiedzionym i powielić kłamstwo szatańskie... Od tego jednak są teolodzy, żeby oddzielać ziarno od plew...
Quas Primas
No tak...., ale Maria Simma w tej książce mówi słowami Maryi, poprzez jakąś duszę czyśćcową, że nie można zastąpić Mszy św. niedzielnej w soboty! Sobotnie msze wprowadzono dla tych, którzy w niedziele pracują. Nie może to być powszechne dla wszystkich. (Piszę z pamięci, ale to tak mniej więcej brzmi).
Teraz moje pytanie: Czy rzeczywiście Maryja mogła tak powiedzieć? Moim zdaniem NIE! To jest …Więcej
No tak...., ale Maria Simma w tej książce mówi słowami Maryi, poprzez jakąś duszę czyśćcową, że nie można zastąpić Mszy św. niedzielnej w soboty! Sobotnie msze wprowadzono dla tych, którzy w niedziele pracują. Nie może to być powszechne dla wszystkich. (Piszę z pamięci, ale to tak mniej więcej brzmi).
Teraz moje pytanie: Czy rzeczywiście Maryja mogła tak powiedzieć? Moim zdaniem NIE! To jest absurd. Zatem pytanie kolejne... Od jakich dusz, pani Maria Simma, na pewno pobożna kobieta, miała te wszystkie informacje.... Pamiętajmy, że szatan jest doskonałą małpą Boga i potrafi zacne rzeczy gadać, by zwieść wielu....
-------------------------------------------------
Tymoteusz wczoraj

@Ewelina Anna :
„A ta Simma to ma jakieś imprimatur? czy pisała sobie a muzom?”

Jakieś tam imprimatur ma (źródło):

„Pierwsze polskie wydanie książki Marii Simmy „Moje przeżycia z duszami czyśćcowymi” w tłumaczeniu o. Stanisława Skudrzyka T.J. ukazało się w roku 1969 nakładem szwajcarskiego wydawnictwa Christiana Verlag w Stein am Rhein w objętości 64 stron i wydrukowane w Londynie. Posiada imprimatur podpisane 30 listopada 1969 przez o. Antoniego Mruka. W tym wydaniu pierwsze 30 stron zajmuje komentarz ks. Alfonsa Matta, proboszcza w Sonntag z r. 1955, zaś kolejne strony wypowiedź samej Marii Simmy.”
Tymoteusz
Wyjaśnianie - dobra rzecz - pozdrawiam :-)
molot
@Tymoteusz - niczego nie zarzucam, a tłumaczę jedynie jak się ma sprawa z tymi 'zgodami' :-)
Tymoteusz
@Molot - ja ustosunkowałem się jedynie do pytania, napisałem wszak:
Jakieś tam imprimatur ma (źródło)”, a nie:
Ma imprimatur.Więcej
@Molot - ja ustosunkowałem się jedynie do pytania, napisałem wszak:

Jakieś tam imprimatur ma (źródło)”, a nie:
Ma imprimatur.
molot
@Radek33
@Tymoteusz
Imprimatur to jedynie pozwolenie na druk.
Z tego co widać to ta książka otrzymała jedynie imprimatur, czyli zgodę na druk. Ważniejsze byłoby nihil obstat. Natomiast nawet w przypadku nihil obstat również należy zwrócić uwagę na to, że on jest nadawany przez ludzi, więc trzeba tu uwzględnić nie tylko czynnik ludzki, jak przegapienie czegoś, ale również to, że ten, który …Więcej
@Radek33
@Tymoteusz

Imprimatur to jedynie pozwolenie na druk.

Z tego co widać to ta książka otrzymała jedynie imprimatur, czyli zgodę na druk. Ważniejsze byłoby nihil obstat. Natomiast nawet w przypadku nihil obstat również należy zwrócić uwagę na to, że on jest nadawany przez ludzi, więc trzeba tu uwzględnić nie tylko czynnik ludzki, jak przegapienie czegoś, ale również to, że ten, który weryfikuje dokument również musi posiadać ogromną wiedzę w zakresie wiary katolickiej. Już nie mówiąc o tym, że ten który weryfikuje i autoryzuje może być heretykiem.

Natomiast co do tego imprimatur, to data (1969) wskazuje, że kościół soborowy je dało. Data komentarza (1955) nie powinna dawać żadnej pewności co do jakiejkolwiek rzetelnej weryfikacji dokumentu.

Również należy uwzględnić fakt, że apostazja ma miejsce przed Soborem Watykańskim II, to sobór jest wynikiem apostazji, lub inaczej, to apostazja jest przyczyną soboru. Skoro w hierarchii, jeszcze daleko przed soborem, na wysokich szczeblach byli masoni i moderniści, to jakiej gwarancji czy pewności ktokolwiek oczekuje?
Ewelina Anna
@Tymoteusz No, to jest konkret a nie co duchy powiedziały. Dzięki.
Tymoteusz
@Ewelina Anna :
„A ta Simma to ma jakieś imprimatur? czy pisała sobie a muzom?”
Jakieś tam imprimatur ma (źródło):
„Pierwsze polskie wydanie książki Marii Simmy „Moje przeżycia z duszami czyśćcowymi” w tłumaczeniu o. Stanisława Skudrzyka T.J. ukazało się w roku 1969 nakładem szwajcarskiego wydawnictwa Christiana Verlag w Stein am Rhein w objętości 64 stron i wydrukowane w Londynie. Posiada …Więcej
@Ewelina Anna :
„A ta Simma to ma jakieś imprimatur? czy pisała sobie a muzom?”

Jakieś tam imprimatur ma (źródło):

„Pierwsze polskie wydanie książki Marii Simmy „Moje przeżycia z duszami czyśćcowymi” w tłumaczeniu o. Stanisława Skudrzyka T.J. ukazało się w roku 1969 nakładem szwajcarskiego wydawnictwa Christiana Verlag w Stein am Rhein w objętości 64 stron i wydrukowane w Londynie. Posiada imprimatur podpisane 30 listopada 1969 przez o. Antoniego Mruka. W tym wydaniu pierwsze 30 stron zajmuje komentarz ks. Alfonsa Matta, proboszcza w Sonntag z r. 1955, zaś kolejne strony wypowiedź samej Marii Simmy.”
Ewelina Anna
Bo to, że potwierdziły jej słowa dusze czyścowe to marny argument. Prywatne zdania tego czy tamtego, czy duchów, nas nie interesują. Na duchy się nie powołujemy tylko na naukę Kościoła.
Ewelina Anna
A ta Simma to ma jakieś imprimatur? czy pisała sobie a muzom?
Radek33
Dusze czyśćcowe do Marii Simmy o Soborze Watykańskim II:"U podstaw SVII było wiele dobra i w sposób oczywisty Duch Święty był tam bardzo aktywny.Przykładowo-to dobrze,że zaczęliśmy wyraźniej dostrzegać Pana Boga w innych wyznaniach i że położono tak wielki nacisk na ducha ekumenizmu.Niemniej-jak to zawsze dzieje się w miejscach świętych lub tam,gdzie są święci ludzie lub wydarzenia - szatan czyha …Więcej
Dusze czyśćcowe do Marii Simmy o Soborze Watykańskim II:"U podstaw SVII było wiele dobra i w sposób oczywisty Duch Święty był tam bardzo aktywny.Przykładowo-to dobrze,że zaczęliśmy wyraźniej dostrzegać Pana Boga w innych wyznaniach i że położono tak wielki nacisk na ducha ekumenizmu.Niemniej-jak to zawsze dzieje się w miejscach świętych lub tam,gdzie są święci ludzie lub wydarzenia - szatan czyha tuż za murem i atakuje,dzieli i powoduje zamęt na peryferiach ,gdzie tylko może ,próbując w ten sposób osłabić tę dobrą podstawę.A dokładniej rzecz ujmując, agenci szatana są o wiele lepiej zorganizowani i wytrwali niż większość katolików.Wolnomularze spotkali się już w 1925 roku,aby utorować drogę do rozdawania Komunii na rękę.Zajęło im to trochę czasu,ale z pewnością odnieśli sukces!
Coś co może służyć jako przykład bardzo dobrej inicjatywy,która wyszła od Soboru,a stała się zbyt nowoczesna, to Odnowa Charyzmatyczna.Była czymś bardzo dobrym w swoich wczesnych latach,ale jeszcze raz powtórzę:bez Matki Bożej nie można mówić o żadnej odnowie!Dziś ruch jest bardzo podzielony i będzie mógł się zjednoczyć tylko wtedy,gdy wszyscy jego liderzy zaproszą Matkę Najświętszą do wszystkich swoich inicjatyw.Nie można zapomnieć nawet na minutę,że Matka Boska była obecna w tym pokoju na poddaszu,gdy zstąpił Duch Święty!To modernizacja Odnowy pozwoliła szatanowi podzielić tak skutecznie ten ruch.Ci,którzy są zaangażowani w Odnowę powinni mniej mówić i mieć w sobie o wiele więcej pokory i modlitwy.Wrażenia i wiara nie łączą się.
A przede wszystkim patrząc na różne sobory na przestrzeni wieków,jasno widać,że po każdym soborze nastawał czas zamętu,a przecież ten Sobór był największy w historii.Wszystkie sprawy wrócą do równowagi."
Ewelina Anna
Hierarchowie którym otwierają się oczy, w większości nie reagują. Uznali, że nie umieją tego cofnąć. Musieliby pozamiatać posoborowe kanonizacje, wiele, posoborową teologię. Ogłosić, że Kościół się pomylił... jak oni maja to wytłumaczyć ludziom? I to, co gdzieniegdzie ktoś powie, budzi oburzenie i posądzenia o brak jedności z "Kościołem". Ratzinger też był modernistą. Coś zauważył, ale nie był …Więcej
Hierarchowie którym otwierają się oczy, w większości nie reagują. Uznali, że nie umieją tego cofnąć. Musieliby pozamiatać posoborowe kanonizacje, wiele, posoborową teologię. Ogłosić, że Kościół się pomylił... jak oni maja to wytłumaczyć ludziom? I to, co gdzieniegdzie ktoś powie, budzi oburzenie i posądzenia o brak jedności z "Kościołem". Ratzinger też był modernistą. Coś zauważył, ale nie był w stanie odrwrócić tego. A usiłował. Robił to odważnie, przeciwko całemu światu.

Kościół został zinfiltrowany. Wielu jest posłusznych w dobrej wierze, a jak się budzą, ogarnia lęk. Wielu dba o status, w końcu ludzie, kapłani poświęcili całe życie dla tej rzeczywistości jaką jest hierarchiczny Kościół. Nie posiadają niczego poza tym. Walka w środku nasili się i oddzieli prawdę od kłamstwa, wierzących Chrystusowi od niewierzących Chrystusowi, ale to będzie bardzo bolesny moment. Już się tworzy ta granica w sercach i świadomości wielu ludzi, ale większość uważa, i w normalnych warunkach słusznie, że hierarchia ma im pokazać pewną drogę i nie chcą się nad tym zastanawiać. Świeccy mają swoje zadania. Duchowni swoje. Nie chcę być w skórze pasterzy, których Chrystus będzie sądził za nasze dusze.
molot
Chyba Pani zdaje sobie sprawę, że to Sobór Watykański II głosił herezje i wprowadził w ten sposób nową religię? Jeśli tak, to mam do Pani pytanie, czy Benedykt XVI kiedykolwiek zanegował sobór lub którąś z herezji soborowych? Jeśli odpowiedź jest negatywna, to znaczy, że Benedykt XVI pozostał zwolennikiem tego co zapoczątkowało ten nowy kościół z nową religią.