Księża, którzy mają odwagę domagać się prawdy, są za to karani!
Ksiądz z zakazem posługi za modlitwę pod krzyżem? Warszawska kuria zagroziła ks. Stanisławowi Małkowskiemu zakazem wykonywania obowiązków kapłańskich
Ksiądz Stanisław Małkowski to bliski przyjaciel ks. Jerzego Popiełuszki i kapelan podziemnej "Solidarności". Na początku lat 80. znalazł się na sporządzonej przez płk. SB Adama Pietruszkę liście księży, którzy mieli zostać zlikwidowani.
Od sierpnia uczestniczył w modlitwach przed postawionym przed Pałacem Prezydenckim krzyżem smoleńskim upamiętniającym ofiary katastrofy z 10 kwietnia. – Modliłem się z ludźmi, którzy przychodzili oddać hołd tragicznie zmarłym i domagali się wyjaśnienia przyczyn katastrofy – mówi "Rz" ks. Małkowski. We wtorek został wezwany do kurii warszawskiej, gdzie zakomunikowano mu, że ma zakaz odprawiania nabożeństw i modlitwy w tym miejscu. – Powiedziano mi, że jeśli jeszcze raz się tam pojawię, zostanę ukarany suspensą (zakazem wykonywania obowiązków kapłańskich – red.) – mówi ks. Małkowski. Władze kurii potwierdzają, że ks. Małkowskiemu nakazano, by skoncentrował się wyłącznie na posłudze kapłańskiej na warszawskim Cmentarzu Północnym.
– Ulica to nie jest miejsce do modlitwy – argumentuje ks. Grzegorz Kalwarczyk, kanclerz kurii. A w rozmowie z portalem Fronda.pl przypomina, że ks. Małkowskiego obowiązuje zakaz publicznego występowania, nałożony na niego przez władze kościelne jeszcze w stanie wojennym (dla jego bezpieczeństwa).
– To szokujące. Niedawno odbyła się beatyfikacja ks. Popiełuszki, teraz okazuje się, że księża, którzy mają odwagę domagać się prawdy, są za to karani – komentuje katolicki publicysta Tomasz Terlikowski.