03:16
piotr2019

1. Sław języku tajemnicę
Ciała i Najdroższej Krwi
którą jako łask krynicę
wylał w czasie ziemskich dni
Ten co matkę miał dziewicę
Król narodów godzien czci.
2. Z panny czystej narodzony
posłan zbawić ludzki ród
gdy po świecie na wsze strony
ziarno Słowa rzucił w lud
wtedy cudem niezgłębionym
zamknął swej pielgrzymki trud.
3. W noc ostatnią przy wieczerzy
z tymi których braćmi zwał
pełniąc wszystko jak należy
czego przepis prawny chciał
Sam dwunastu się powierzył
i za pokarm z rąk Swych dał
4. Słowem więc Wcielone Słowo
chleb zamienia w Ciało swe
wino Krwią jest Chrystusową
darmo wzrok to widzieć chce
tylko wiara Bożą mowa
pewność o tym w serca śle
5. Przed tak wielkim Sakramentem
upadajmy wszyscy wraz
niech przed Nowym Testamentem
starych praw ustąpi czas
co dla zmysłów niepojęte
niech dopełni wiara w nas
6. Bogu Ojcu i Synowi
od po wszystkie nieśmy dni
niech podaje wiek wiekowi
hymn tryumfu dzięki czci
a równemu Im Duchowi niechaj
wieczna chwała brzmi. Amen.

Papież Urban IV, w 1264 roku, ustanowił uroczystość liturgiczną ku czci Najświętszego Sakramentu, czyli Boże Ciało. Wtedy też święty Tomasz z Akwinu stworzył pięć hymnów eucharystycznych, wśród nich Sław języku tajemnicę. Dwie ostatnie zwrotki {Przed tak wielkim Sakramentem…) są często śpiewane, jako pieśń w czasie wystawienia Najświętszego Sakramentu.
Pełna tajemnicy obecność Chrystusa w Eucharystii jest źródłem łask, z których największą jest zbawienie. Przez swoje narodzenie z Maryi i życie wypełnione głoszeniem słowa przygotowywał i nadal przygotowuje nas, w czasie każdej Eucharystii, na przyjęcie zbawienia. To znaczy na przyjęcie samego Boga, który oddaje się w ręce uczniów, w nasze ręce.
Chrystus Stare Prawo wypełnił nową „jakością”. Chleb i wino nie są już tylko wspomnieniem Bożej ingerencji, ale są też jest realną, prawdziwą i substancjalną obecnością Chrystusa w każdej cząstce Postaci Eucharystycznych. Gdy dzieli się Hostię – mówił Tomasz z Akwinu – Jezus znajduje się w niej podobnie, jak odbicie twarzy w kawałkach zbitego lustra. Tej przemiany i obecności, która ma miejsce w czasie konsekracji nie dostrzeżemy zmysłami w taki sposób, w jaki poznajemy świat, możemy ją dostrzec jedynie zmysłem wiary.
Napisano kiedyś o Akwinacie, że jego hymny eucharystyczne mają ogromne natężenie doktrynalne, co absolutnie nie przeszkadza temu, by były wypełnione niezwykłą mistyczną czułością. Święty Tomasz nie poprzestaje na próbie intelektualnego poznania prawd teologicznych. Obecność Boga, choć ukryta i tajemnicza, jest dla niego tak realna, że nie waha się, by oddawać cześć i uwielbiać Boga w Sakramencie Eucharystii, tak w czasie celebracji eucharystycznej, jak i w czasie adoracji.

62 tys.
Piotr2000

Zauwazmy bardzo szczegolne atrybuty cywilizacji chrzescijanskiej, kultury wyrazonej w poezji, piesni, architekturze, muzyce, slowie pisanym i mowionym, dokumentach pastwowych, prawach stanowionych, moralnosci, ba nawet w prostych zachowaniach jak wstawanie ze spoczynku czy kladzenie sie na spoczynek, jedzenie, wyruszanie w droge czy nawet sposob toczenia wojen.... uzywanie slow i zdan, jakie wykluczaja zlosc, zlosliwosc, oszczerstwo, morderstwo, klamstwo, proby egoistycznego podporzadkowania sobie innego czlowieka, grup ludzi, narodow....To nie tylko unikanie zla, ale takze sluzba drugiemu, czasem nawet oddanie swego zycia za prawde, za innego czlowieka...za jego nawrocenie, za uratowanie jego fizycznego zycia (Maksymilian Maria Kolbe) ....
PRAWDA- PIEKNO- DOBRO ta triada dotyka kazdej sfery zycia ludzkiego....
Skad zatem zlosc, stanowienie zlych bezczelnych praw, zabojstwa, klamstwo, wulgarnosc, bezczelnosc, bezwstyd itd... ? Istota ludzka, zyjac w ciele, podlega nadal, mimo laski Chrztu swietego pokusom szatanskim.... Cywilizacja chrzescijanska nie jest eksmisja na Marsa, ale podlegajac owocom grzechu pierworodnego poddana jest slabosciom... bedac jednak podporzadkowana Chrystusowi i Jego Matce, naprawia to, co zepsute, w pokorze pada na kolana ze swiadomoscia swej wlasnej niedoskonalosci i potrzeby nawrocenia....przebacza, blaga o wybaczenie zlego, modli sie i poddaje caly swoj dzien, zycie, wszystko, co mysli, planuje, mowi i czyni, Bogu, ktory jest MIŁOŚCIĄ.

nihil quicquam udostępnia to

Piękne słowa, muzyka na cześć Pana panów i Króla królów🙏🙏🙏

980
ktoz jak Bog1

Chwal Syjonie Zbawiciela,
Chwal hymnami wśród wesela
Wodza i Pasterza rzesz!
Ile zdołasz sław Go śmiało,
Bo przewyższa wszystko chwałą,
Co wyśpiewać pieśnią chcesz!
Chwały przedmiot nad podziwy,
Chleb żyjących, pokarm żywy,
Dzisiaj się przedkłada nam.
Za wieczerzy świętym stołem
Pan go łamiąc z braćmi społem,
Iście dał Dwunastu sam.
Z pełnej piersi niech brzmią pienia,
Wdzięcznym hołdem uwielbienia
Sławmy gromko Króla chwał!
Uroczysty dzień się święci,
Co przekazać ma pamięci,
Jak się stół ten prawem stał.
W uczcie tej nowego pana,
Pascha nowym prawem dana
Fazy dawne kończy już.
Przeszłość stara - nowa era,
Cień rozprasza prawda szczera,
Pierzcha noc przed blaskiem zórz.
Co uczynił przy wieczerzy,
Chrystus wskazał, że należy
Spełniać dla pamięci nań.
Pouczeni tą ustawą,
Chleb i wino na bezkrwawą
Odkupienia święcim dań.
Dogmat dan jest do wierzenia,
Że się w Ciało chleb przemienia,
Wino zaś w Najświętszą Krew.
Gdzie zmysł darmo dojść się stara,
Serca żywa krzepi wiara
Porządkowi rzeczy wbrew.
Pod odmiennych szat figurą,
W znakach różnych, nie naturą,
Kryje się tajemnic dziw.
Ciało strawą, Krew napojem,
Cały jednak z Bóstwem swoim
W obu znakach Chrystus żyw.
Przez biorących nie łamany,
Nie pokruszon, bez odmiany,
Cały jest w tej uczcie bran.
Bierze jeden, tysiąc bierze,
Ten, jak tamci, w równej mierze,
Wzięty zaś nie ginie Pan.
Biorą dobrzy i grzesznicy,
Lecz się losów przyjrz różnicy:
Życie tu, zagłada tam.
Złym śmierć niesie, dobrym życie:
Patrz, jak w skutkach rozmaicie
Czyn ujawnia się ten sam.
Kiedy łamie się osłona,
Niech cię wiary głos przekona
że to kryje okruszyna,
Cząstka co i całość wprzód.
Rzecz się sama nie rozrywa:
Znaku łamią się ogniwa,
Przez co stan i postać żywa
Znaczonego nie zna szkód.
Oto chleb Aniołów błogi,
Dan wędrowcom pośród drogi,
Synów chleb prawdziwy mnogi,
rzucać go nie można psom.
Figur głoszą go osłony:
Izaak na stos wiedziony,
Jagniąt Paschy krwawe zgony,
Manna ojcom dana w dom.
Dusz pasterzu, prawy Chlebie,
Dobry Jezu, prosim Ciebie,
Ty nas paś i broń w potrzebie,
Ty nam dobra okaż w niebie,
Kędy jest żyjących raj.
Moc Twa, Panie, wszystko zdoła:
Ty nas karmisz z Twego stoła,
Tam gdzie uczta trwa wesoła,
W gronie niebian nasze czoła
Na Twe łono skłonić daj. Amen.
1. Lauda, Sion, Salvatorem,
Lauda ducem et pastorem
In hymnis et canticis.
Quantum poses, tantum aude:
Quia major omni laude
Nec laudare sufficis.
2. Laudis thema specialis,
Panis vivus et vitalis
Hodie proponitur;
Quem in sacrae mensa coenae
Turbae fratrum duodenae
Datum non ambigitur.
3. Sit laus plena, sit sonora,
Sit iucunda, sit decora
Mentis iubilatio.
Dies enim solemnis agitur,
In qua mensae prima recolitur
Huius institutio.
4. In hac mensa novi Regis
Novum Pascha novae legis
Phase vetus terminat.
Vetustatem novitas,
Umbram fugat veritas,
Noctem lux eliminat.
5. Quod in coena Christus gessit,
Faciendum hoc expressit
In sui memoriam
Docti sacris institutis,
Panem, vinum in salutis
Consecramus hostiam.
6. Dogma datur Christianis,
Quod in carnem transit panis
Et vinum in sanguinem.
Quod non capis, quod non vides,
Animosa firmat fides
Praeter rerum ordinem.
7. Sub diversis speciebus,
Signis tantum, et non rebus,
Latent res eximiae:
Caro cibus, sanguis potus;
Manet tamen Christus totus
Sub utraque specie.
8. A sumente non concisus,
Non confractus, non divisus
Integer accipitur.
Sumit unus, sumunt mille;
Quantum isti, tantum ille:
Nec sumptus consumitur.
9. Sumunt boni, sumunt mali:
Sorte tamen inaequali,
Vitae vel interitus.
Mors est malis, vita bonis:
Vide, paris sumptionis
Quam sit dispar exitus.
10. Fracto demum Sacramento,
Ne vacilles, sed memento,
Tantam esse sub fragmento,
Quantum toto tegitur.
Nulla rei fit scissura,
Signi tantum fit fractura,
Qua nec status nec statura
Signati minuitur.
11. Ecce panis Angelorum,
Factus cibus viatorum,
Vere panis filiorum,
Non mittendus canibus.
In figuris praesignatur,
Cum Isaac immolatur;
Agnus Paschae deputatur,
Datur manna patribus.
12. Bone Pastor, panis vere,
Jesu, nostri miserere,
Tu nos pasce, nos tuere,
Tu nos bona fac videre,
In terra viventium.
Tu, qui cuncta scis et vales,
Qui nos pascis hic mortales,
Tuos ibi commensales,
Cohaeredes et sodales,
Fac sanctorum civium. Amen
inne tlumaczenie:
Chwal, Syonie, Zbawiciela, * Pasterza, prowadziciela, * Rytmami i pieniami; *
Ile zdołasz, wielbij śmiały, * Bo większy nad wsze pochwały, * Nie wystarczysz chwałami.
Chwały pochop osobliwy: * Chleb żywiący i sam żywy * Dzisiaj jest do wsławienia,*
Który przy świętéj wieczerze * Za pokarm dwunastu bierze * Uczniów bez powątpienia.,
Bądź zupełna, czci, bądź brzmiąca, * Bądź rozkoszna, bądź zdobiąca, * Myśli uweselenie; *
Bo dzisiaj dzień uroczysty, * W który bierze ten stół czysty * Pierwsze ustanowienie.
Na ten stół nowy Król stawa, * Nowa Pascha, nowe prawa, * Obrząd dawny skończony; *
Przed nowością dawność znika, * Cień się przed prawdą umyka! * Mrok światłem rozpędzony.
Co w wieczerzy Chrystus sprawił, * To czynić rozkaz zostawił * Nam dla Swojéj pamięci; *
Wiedząc święte ustawienie, * Chleb i wino na zbawienie * W Hostyi nam się święci.
U Chrześcian ta nauka: * Iż się w Ciało chleba sztuka, * Wino zaś w Krew przemienia; *
Coć pojąć, widzieć z trudnością, * To stwierdzasz wiary żywością, * Wbrew prawom przyrodzenia.
Pod różnemi postaciami, * Znaki tylko, nie rzeczami, * Wybór rzeczy tajony; *
Ciało karmi, Krew napawa, * Cały Chrystus w nich zostawa, * W dwóch postaciach złączony.
Od biorących nieskrajany, * Nie zdwojony, nie złamany, * W całości pożywany; *
Czy jeden, czy tysiąc bierze, * Ów i tamci w jednéj mierze, * A rozchód nie przebrany.
Biorą dobrzy, ladajacy, * W szczęściu przecie są dwojacy * Życia lub potępienia; *
Śmiercią jest złym, dobrym życiem; * Uważ, choć równém zażyciem, * Jak są różne skończenia.
Więc w złamanym Sakramencie * Niewątpliwe bierz pojęcie, * Iż tyle w cząsteczce bywa, * Ile cały ukrywa;*
Nie ma rzecz złamania szlaku, * Gdyż się tylko dzieje w znaku, * Przez co w istności postaci * Znaczony nic nie traci.
Oto chleb Anielski żywy! * Podróżnym pokarm prawdziwy, * Chleb synom na pokarm dany, * Nie ma być psom miotany; *
W obrazach dawniéj wytknięty, * Gdy Izaak miał być rżnięty, * Baranka jeść kazano, * Mannę ojcom zsyłano.
Cny Pasterzu, Chlebie prawy, * Jezusie bądź nam łaskawy! * Ty nas paś, Ty nas miéj w pieczy, * Ty nas domieść w saméj rzeczy * Dóbr w królestwie żyjących! *
Któryś jest wszystko mogący, * Tu nas śmiertelnych żywiący, * Tu nas u Twojego stołu * Współdziedzicami pospołu * Spraw w niebie królujących! * Amen.

ktoz jak Bog1

„Sacris solemnis juncta sint gaudia“.
Niech radość święta zostanie oddaną,
Niech z piersi zabrzmi Panu chwała nowa,
Precz wszystko stare, niech się nowe staną
Serca uczynki i słowa.
Dziś się obchodzi ostatnia wieczerza,
W której Pan karmił swoje zwolenniki,
Wedle zakonu starego przymierza
Dał baranka i przaśniki.
Po uczcie typy baranka skonały;
Pan żywi ucznie swem ciałem przed męką;
Tak wszystkim cały, każdemu się cały
Podaje własną swą ręką.
Mdłym, osłabionym dał posiłek ciała,
Dał zasmuconym najświętszej krwi czaszę;
Kazał pić wiernym krew, co się przelała
Za grzechy świata i nasze.
Tak postanowił ofiarą swą ciało;
Jej sprawowanie, szafarstwo w potrzebie
Oddał kapłanom, aby, jak przystało,
Karmili wiernych i siebie.
Chleb się Aniołów chlebem ludzi staje!
To wszystkich figur koniec i spełnienie.
O cuda! Boga swą karmią uznaje
Nędzarz, służalec, stworzenie.
O! jedno Bóstwo w troistej osobie,
Tyle nas zwiedzaj, ile czcimy Ciebie;
Wiedź Twemi ścieżki, jak dążym ku Tobie,
Do światła, gdzie mieszkasz w niebie.
(po lacinie)
SACRIS SOLEMNIIS iuncta sint gaudia,
et ex praecordiis sonent praeconia;
recedant vetera, nova sint omnia,
corda, voces, et opera.
Noctis recolitur cena novissima,
qua Christus creditur agnum et azyma
dedisse fratribus, iuxta legitima
priscis indulta patribus.
Post agnum typicum, expletis epulis,
Corpus Dominicum datum discipulis,
sic totum omnibus, quod totum singulis,
eius fatemur manibus.
Dedit fragilibus corporis ferculum,
dedit et tristibus sanguinis poculum,
dicens: Accipite quod trado vasculum;
omnes ex eo bibite.
Sic sacrificium istud instituit,
cuius officium committi voluit
solis presbyteris, quibus sic congruit,
ut sumant, et dent ceteris.
Panis angelicus fit panis hominum;
dat panis caelicus figuris terminum;
O res mirabilis: manducat Dominum
pauper, servus et humilis.
Te, trina Deitas unaque, poscimus:
sic nos tu visita, sicut te colimus;
per tuas semitas duc nos quo tendimus,
ad lucem quam inhabitas.

Kolejny hymn o tematyce eucharystycznej, „Zbliżam się w pokorze”, także uznawany jest za dzieło św. Tomasza z Akwinu. Wiedza ta wynika z dopisku na marginesie rękopisu hagiografii Tomasza, która wyszła spod pióra jego ucznia, Wilhelma z Tocco. Przez pierwsze dwa wieki po śmierci autora, tekst pozostawał raczej nieznany szerszemu gronu – dopiero papież Pius V w 1570 r. nakazał wpisać go do Mszału Rzymskiego jako modlitwę odmawianą przed czy też po Mszy świętej[1].
Hymn ten stanowi bogate streszczenie myśli i duchowości eucharystycznej św. Tomasza. Jak podkreślił Raniero Cantalamessa, włoski kapucyn, tekst jest swego rodzaju mapą, przewodnikiem po niezgłębionej tajemnicy Eucharystii[2]. Ponadto utwór może być traktowany jako swoiste wyznanie wiary w żywą obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie. Argumentem potwierdzającym to, jest łacińskie słowo adoro użyte na początku. Jest ono zainteresowane dla samego Boga, odnoszące się do aktu adoracji, o którym pisał sam Akwinata, wspominając, iż uwielbienie, przez jakie czcimy Pana, jest czynnością religijną (łac. adoratio, qua Deus adorator, est religionis actus)[3]. Ponadto adoracja Stwórcy pozwala człowiekowi na wyzwolenie z osobistego grzechu, spojrzenie ponad siebie i ponad bałwochwalstwo świata[4].
Pierwsze strofa hymnu wskazuje na konieczność wypracowania w sobie cnoty pokory, aby realnie dostrzec majestat Boży w Najświętszym Sakramencie. Pan jest tutaj przedstawiony jako „skryty” (łac. latens). Objawia się On człowiekowi nie tylko w dziele stworzenia, ale i w samej Eucharystii pod postacią chleba i wina. Powtarzając za Katechizmem Kościoła katolickiego:
„Istnieje głęboki sens w tym, że Chrystus chciał pozostać obecny w swoim Kościele w ten wyjątkowy sposób. Skoro w widzialnej postaci miał On opuścić swoich, to chciał dać nam swoją obecność sakramentalną; skoro miał ofiarować się na krzyżu dla naszego zbawienia, to chciał, byśmy mieli pamiątkę Jego miłości, którą umiłował nas aż „do końca” (J 13, 1), aż po dar ze swego życia. Istotnie, będąc obecny w Eucharystii, pozostaje On w tajemniczy sposób pośród nas jako Ten, który nas umiłował i wydał za nas samego siebie. Pozostaje obecny pod znakami, które wyrażają i komunikują tę miłość”[5].
Na ową miłość, według hymnu, człowiek jest w stanie odpowiadać poprzez ofiarowanie Bogu swojego serca, z prośbą o utwierdzenie w wierze, bez której nie ma możliwości dostrzeżenia żywej obecności Chrystusa w świętej Hostii (patrz: strofa 1, wersety 3-4).
Druga zwrotka tekstu wskazuje na to, że jako ludzie posiadający określone zmysły, możemy popełniać błędy w interpretacji tego, co owe zmysły podpowiadają – polskie tłumaczenie wymienia wzrok i smak, lecz oryginał łaciński wspomina również o dotyku (łac. tactus). Kto zatem chciałby opierać się na niedoskonałości własnego odbioru, na bodźcach lub ich braku, ma niedostatek wiary niezbędnej do tego, by przyjąć za fakt Chrystusową naukę o żywym Chlebie, który zstąpił z nieba jako Pokarm dający życie wieczne.
W trzeciej strofie, podobnie jak w pierwszej, ponownie mowa o skrytości Bóstwa. Tym razem w scenie z Golgoty, kiedy to Wcielony Bóg, Jednorodzony Syn Boży, wisząc na Krzyżu, w cierpieniu ukazuje pełnię swojego człowieczeństwa. A na mocy jednoczesnej pełni Bóstwa zapewnia Raj tzw. Dobremu Łotrowi utożsamianego z przestępcą Dyzmą ukrzyżowanym obok Chrystusa. Hymn Tomasza Akwinaty wskazuje na to, że przystępując do sakramentu Komunii świętej, należy – jak wspominany Łotr – czuć szczery żal za popełnione grzechy oraz wierzyć niegasnącą wiarą zarówno w pełne Bóstwo, jak i pełne człowieczeństwo Jezusa Chrystusa. Warto w tym miejscu dodać, iż słowa Tomasza z Akwinu stanowią w pewnym sensie echo chalcedońskiego orzeczenia z 451 r. kładącego kres sporom, jakie narastały wówczas wokół tajemnicy Wcielenia:
„Zgodnie ze świętymi Ojcami, wszyscy jednomyślnie uczymy wyznawać, że jest jeden i ten sam Syn, Pan nasz Jezus Chrystus, doskonały w Bóstwie i doskonały w człowieczeństwie (…), dla naszego zbawienia (…) w dwóch naturach (ev dúophýsesin): bez zmieszania, bez zmiany, bez podzielenia i bez rozłączenia (…), które się spotkały, aby utworzyć jedną osobę i jedną hipostazę (èv prósopon kaì míav hypóstasin)”[6].
Czwarta strofa niejako w ciągu chronologicznym przywołuje wydarzenia z pomieszczenia, w którym gromadzili się uczniowie z obawy przed żydami. Mimo drzwi zamkniętych wszedł tam Zmartwychwstały Chrystus, w jakiego powstanie z grobu zwątpił Tomasz Apostoł. Jego imiennik w średniowiecznym hymnie ukazuje, że Najświętszy Sakrament ma niesłabnące powiązanie nie tylko z samą śmiercią, ale i z wydarzeniem Zmartwychwstania Pańskiego[7]. Oczekuje się od nas wiary, którą wykazał Apostoł po odkryciu Ran Chrystusowych, mówiąc: „Pan mój i Bóg mój” (J 20,28). A jednocześnie, jak komentuje R. Cantalamessa:
„Tomasz uwierzył, ponieważ widział rany, ale od nas wymaga się wiary, chociaż tych ran tak naprawdę, naocznie, nie widzimy”[8].
Niejednokrotnie wynika z tego trudność wzbudzenia w sobie żywej wiary w obecność Chrystusa w Eucharystii. Lecz dalsza część strofy jest nawoływaniem i prośbą o rozpalenie w nas ognia trzech cnót teologalnych: wspomnianej wiary, nadziei i miłości. Dzięki pierwszej z nich wyznajemy, że Jezus jest Panem. Druga pozwala nam ufać, że przez swoje nabożeństwo do Najświętszego Sakramentu zostaniemy zbawieni. Trzecia natomiast kieruje nasze serca ku Bogu, którego dotyczy przykazanie: „Będziesz miłował Pana, Boga twojego, z całego swego serca, z całej duszy swojej, ze wszystkich sił swoich” (Pwt 6,5).
Piąta strofa zawiera najbardziej złożoną treść teologiczną, która jednak została przedstawiona w przystępny sposób, co świadczy o kunszcie artystycznym i nabożeństwie do Eucharystii samego autora. Z jednej strony Najświętszy Sakrament jest tutaj nazywany „pamiątką” śmierci Pana na drzewie krzyża, podążając za słowami przytoczonymi w 1 Liście do Koryntian (por. 1Kor 11,24-25). Z drugiej natomiast mamy do czynienia z przypomnieniem Tradycji Janowej, która traktuje Eucharystię jako chleb żywy (patrz: strofa 5, werset 2). Oba te przekonania pozostają z sobą w harmonii, nauczając o ofierze Krzyża i o uczcie eucharystycznej będącej gwarancją naszej pełni życia (patrz: strofa 5, werset 3). Owo przystępowanie do stołu Pańskiego, jeśli wynika ze zdrowego nabożeństwa do Najświętszego Sakramentu, ma również sprawiać, byśmy mieli w sobie pragnienie jak najgłębszego poznania Boga ponad wszystkie inne rzeczy (patrz: strofa 5, werset 4). On jest, jak pisał niegdyś św. Augustyn, Pięknością tak dawną, lecz zawsze nową[9]. A gdy już podejmie się próbę Jego poznania, Pan uniesie ducha człowieka w taki sposób, by zobaczył to, co należy zobaczyć, a nadto sprawi, że – odkrywając Prawdę – odkryje wieczność[10].
W strofie szóstej Tomasz z Akwinu ukazuje przedziwną symbolikę, aby opisać Chrystusa. Używa w tym celu obrazu pelikana, który – według licznych przekonań – ofiarnie karmi młode krwią z własnej, skaleczonej swoim dziobem piersi lub przywraca im życie zaledwie jedną kroplą[11]. Stosuje się nieraz również porównanie, iż jak z wypływającej z boku pelikana krwi rodzi się drugie życie jego potomstwa, tak darująca miłość Chrystusa przez Jego Krew oddaną na Krzyżu, podnosi i ożywia wszystkich[12]. Dalsza część strofy jest prośbą o przywrócenie niewinności, co może też stanowić nawiązanie do Psalmu 51 (Ps 51,9).
Ostatnia zwrotka jest wyrazem duchowości eucharystycznej Tomasza z Akwinu, ale też tęsknoty za oglądaniem Boga już nie przez „zasłonę” chleba, lecz w wieczności. Obecność Chrystusa w Najświętszym Sakramencie jest znakiem spełnienia Jego obietnicy pozostania z nami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata (por. Mt 28,20). Jednocześnie stanowi ona impuls do wzbudzenia w sobie pragnienia odkrycia Pana, do osiągnięcia świętości, aby w niebie móc widzieć Go takiego, jakim niezmiennie jest.
Omawiany hymn pomimo upływu wieków, nadal pozostaje dla nas pełną głębi modlitwą, okazją do uczczenia Najświętszego Sakramentu, ale też i do przybliżenia się z ufnością do tej niezgłębionej Tajemnicy udzielania się Boga człowiekowi. Warto, zwłaszcza teraz, w dobie licznych profanacji Eucharystii i wątpliwości co do żywej obecności Pańskiej w świętej Hostii, odkryć na nowo piękno tego tekstu, aby móc świadomie przeżywać każdą Komunię świętą.
Ewa Chybin

POLSKA2020

Zbliżam się w pokorze i niskości swej
Wielbię Twój majestat skryty w Hostii tej
Tobie dziś w ofierze serce daję swe
O utwierdzaj w wierze, Jezu, dzieci swe.
2. Mylą się, o Boże, w Tobie wzrok i smak
Kto się im poddaje, temu wiary brak
Ja jedynie wierzyć Twej nauce chcę
Że w postaci chleba utaiłeś się.
3. Bóstwo swe na Krzyżu skryłeś wobec nas
Tu ukryte z Bóstwem człowieczeństwo wraz
Lecz w oboje wierząc, wiem, że dojdę tam
Gdzieś przygarnął łotra do Twych niebios bram.
4. Jak niewierny Tomasz Twych nie szukam ran
Lecz wyznaję z wiarą, żeś mój Bóg i Pan
Pomóż wierze mojej, Jezu, łaską swą
Ożyw mą nadzieję, rozpal miłość mą.
5. Ty coś upamiętnił śmierci Bożej czas
Chlebie żywy życiem swym darzący nas
Spraw, bym dla swej duszy życie z Ciebie brał
Bym nad wszelką słodycz Ciebie poznać chciał.
6. Ty, co jak Pelikan Krwią swą karmisz lud
Przywróć mi niewinność, oddal grzechów brud
Oczyść mnie Krwią swoją, która wszystkich nas
Jedną kroplą może obmyć z win i zmaz
7. Pod zasłoną chleba, Jezu, widzę Cię
Niech pragnienie serca kiedyś spełni się
Bym oblicze Twoje tam oglądać mógł
Gdzie miejsce wybranym przygotował Bóg.
1. Adóro te devóte, látens Déitas,
Quæ sub his figúris, vere látitas:
Tibi se cor meum totum súbjicit,
Quia, te contémplans, totum déficit.
2. Visus, tactus, gustus, in te fállitur,
Sed audítu solo tuto créditur:
Credo quidquid díxit Dei Fílius;
Nil hoc verbo veritátis vérius.
3. In cruce latébat sola Déitas,
At hic látet simul et humánitas:
Ambo támen crédens átque cónfitens,
Peto quod petívit latro pœnitens.
4. Plagas, sicut Thomas, non intúeor,
Deum támen meum te confíteor.
Fac me tibi sémper mágis crédere,
In te spem habére, te dilígere.
5. O memoriále mortis Dómini,
Panis vivus, vitam præstans hómini,
Præsta meæ menti de te vívere,
Et te illi semper dulce sápere.
6. Pie pellicáne, Jesu Dómine,
Me immúndum munda tuo sánguine,
Cujus una stilla salvum fácere,
Totum mundum quit ab ómni scélere.
7. Jesu, quem velátum nunc aspício,
Oro fíat illud, quod tam sítio:
Ut, te reveláta cernens fácie,
Visu sim beátus tuæ glóriæ. Amen.

Piotr2000

Dzis, Uroczystosc Najswietszego Ciala i Krwi Pana naszego Jezusa Chrystusa. Bog niech bedzie uwielbiony .