Prawda o wizji Kobiety obleczonej w słońce, z księżycem pod jej stopami i koroną z dwunastu gwiazd wokół głowy.

Dzisiaj, 11 października, kiedy odmawiałam Święty Różaniec, Jezus zbliżył się do mnie i mi powiedział: „Muszę ci pokazać coś, co wykracza poza to, co zostało powiedziane i objawione”, a potem odszedł ...Dziewica ma skrzydła orła białego i będzie w stanie zanieść go w bezpieczne miejsce jeszcze na wyznaczony czas. Walka będzie bardzo ciężka.
Ja nadal się modliłam i po chwili zobaczyłam zbliżające się silne, intensywne światło, dostrzegłam w nim sylwetkę, a w niej jakąś twarz, bardzo podobną do twarzy Jezusa; jego ciało było czystym żarzącym się światłem i rozszerzało się to światło wokół siebie. W centrum światła kolor był intensywny, podobny do płynnego ognia, ale powyżej i poniżej barwa przechodziła przez tysiąc odcieni w intensywny fiolet.
Wszystko to wydawało się, jakby płynęło po szklanej ścianie, był to piękny widok. W pewnym momencie wyciągnęła rękę, ludzką rękę, podobną do dłoni Jezusa i powiedziała mi:
„Przyjdź, mała przyjaciółko, dziecięca duszo, Król chce, żebym ci pokazał i wyjaśnił ci coś, co od zawsze było ukrywane, oprócz tego, co już wiecie i co zinterpretowaliście. To jest bardzo ważne, aby zrozumieć, co się dzieje i co się wydarzy. Bądź uważna i zapisuj
wszystko. Twoje imię jest jak imię błogosławionego Baltazara który potem prorokował przez tysiąc i tysiąc lat, ja jestem archaniołem MICHAŁEM i zostałem wysłany do ciebie, aby pokazać ci, co kryje się pod pewnym objawieniem, a ty musisz patrzeć oczami duszy dziecię- cej z powodu nowego ludu. Patrz i słuchaj z uwagą”.
Swoją siłą i swoim światłem wziął mnie i wyprowadził przed wielką równinę, mówiąc mi, że to równina Jezreel, a potem otworzył niebo swoim mieczem z płynnego ognia i złota. Miał tylko miecz, był bar- dzo duży i wydzielał bardzo duże ciepło, ale także chłód; miał wiel- ką boską moc i był prawie częścią samego Archanioła, ale nie miał nic z tego wszystkiego, z czym zawsze wyobrażałam go sobie jako silnego uzbrojonego wojownika... Michał był bardzo intensywnym i spektakularnym światłem, o niesamowitej sile, która była mu nada- na przez Boskiego Ojca, a jego obrona, którą praktykował, była mie- czem płynnego ognia, który powala góry, otwiera niebiosa i oddziela wody mórz, rozłupuje ziemię i przecina wulkany, penetruje w ciem- nościach i powala na ziemię demony, otacza bezpieczeństwem cały Kościół Jezusa Chrystusa, prowadzi lud Izraela, nie opuścił go, chroni i karmi lud odkupiony Krwią Chrystusa. Cóż za wspaniały Archanioł, najwyższy! Taki posłuszny, tak bardzo kochający Pana!
„Oto, mała przyjaciółko, dziecięca duszo, co Jezus chce, abym ci pokazał i wyjaśnił ci. Wy przeżywacie fragment Apokalipsy, w któ- rym się mówi o wizji Kobiety obleczonej w słońce, z księżycem pod jej stopami i koroną z dwunastu gwiazd wokół głowy, ale jest ukryta wizja, którą ci teraz opowiem ....
Tą, która krzyczy przez bóle porodowe, nie jest Matka Święta; Ona nie może płakać przez poród. Byłaś świadkiem narodzin naszego Króla i wiesz, że On narodził się na świecie tak, jak zmartwychwstał; była to eksplozja boskiego i wiecznego światła, niezrozumiałego dla człowieka. Najświętsza Dziewica nie cierpiała z tego powodu, ponie- waż była Niepokalana i bez znaku grzechu, który wrzucił mężczyznę i kobietę w ból, w choroby i śmierć. Człowiek nie został stworzony dla tych rzeczywistości, ale do życia bez śmierci, bez bólu ani zła, ani cierpienia. Wszystko to tragicznie wkroczyło w życie mężczyzny i kobiety po wygnaniu z Edenu, po grzechu, kiedy wszystko zmienił, ale Najświętsza Maryja, Ona nie, Nasza Królowa. Ona nie podlegała tym prawom fizycznego bólu, jej poród nie był nie był taki, jak poród ko- biety urodzonej pod wpływem grzechu pierworodnego.
Tą, która krzyczy podczas porodu ukrytego w łonie Dziewicy, Matki Kościoła, jest właśnie Kościół, brzemienny z dzieckiem płci mę- skiej, nowym ludem Boga Ojca w Chrystusie Jego Syna, a to dziecko jest zagrożone przez wielkiego smoka, który chce go pożreć, gdy tyl- ko się narodzi, ponieważ jego przeznaczeniem jest rządzić narodami za pomocą żelaznego berła, a jego królestwo nigdy się nie skończy.
A teraz posłuchaj uważnie: Jezus powiedział: „Przyjdźcie, bło- gosławieni przez mego Ojca, otrzymacie w dziedzictwie królestwo przygotowane dla was już od założenia świata ... I jeszcze: „dobrze, sługo dobry i wierny, byłeś wierny w małym; dam Ci władzę nad wie- loma”. Kościół przeżył i będzie żyć w swoim życiu przed ostatecznym sądem. Ten nowy czas, to czas, kiedy Król będzie królował poprzez Królową z żelaznym berłem Boga, które nie jest żelazem nóg i nie- których palców u nóg wielkiego posągu, ale jest Boską Miłością i ta Miłość będzie królować na wieki!...
Kiedy dziecko się urodzi, będzie postawione przed Bogiem, który go pobłogosławi. Potem, ja zabiorę go w bezpieczne miejsce, tam, gdzie Najświętsza Dziewica i mały Kościół będą prowadzone w bez- pieczeństwie, na pustyni świata, to znaczy tam, gdzie świat nic nie posiada, jest jałowy..., gdzie aniołowie przygotowali schronienie, w którym wielka Królowa będzie mogła wygrać, pomimo przeraża- jącego wiru trującej wody, którą moc diabła zwymiotuje za Matką Świętą, aby ją unicestwić, ale ona wzniesie się na skrzydłach orła białego i się uratuje. Dziewica będzie chroniła mały Kościół i jej syna w ukryciu, przez jeden czas dwa czasy i pół czasu ... Szatan będzie wściekły na Dziewicę i mały Kościół, nowy lud apostołów czasów ostatecznych. To oni byli trzymani w łonie Matki Bożej i przez Nią poszukiwani i przygotowywani. Szatan nienawidzi małego ludu apo- stołów, którzy mają ostry miecz wystający z ich ust i będzie ich szu- kać wszędzie, gdzie tylko się narodzą, ale ja Michael, Gabriel, Rapha- el i Uriel będziemy go bronić. Wtedy nastąpi wielka walka między nami a szatanem i jego aniołami, ponieważ świat przez jakiś czas bę- dzie jego i jego niewolników i się rzuci na mały kościół, ale Dziewica ma skrzydła orła białego i będzie w stanie zanieść go w bezpieczne miejsce jeszcze na wyznaczony czas. Walka będzie bardzo ciężka, bę- dzie ich niewielu, a ludzkość będzie niewolnikiem mocy, która zro- bi wszystko, by wydawać się dobra i potrzebna, ale jest śmiertelna i szatańska. Będzie niewielu, którzy to zrozumieją; niektórzy zaczną szukać prawdy, ale znajdą się na plaży szatana, który obserwuje i kontroluje. Dobrze zrozum, czym będzie plaża: morze jest złem i od- dziela kontynenty, to znaczy moce narodów zjednoczonych z szata- nem; morze jest sprzymierzeńcem szatana, jest jego królestwem. On stoi na plaży, bo boi się lądu i wroga z dalekiej północy ...
Ci, którzy będą chcieć powrócić do Boga, będą szukać pomocy i schronienia, i po wielu cierpieniach, ja, Rafael i Uriel, pomożemy im i przyprowadzimy ich w bezpieczne miejsce, aby przyłączyli się do małych ludzi.
Będzie wielka bitwa, ale będzie to ostatnia w tym czasie. Na nie- bie ujrzycie wielki znak, jasny i pulsujący krzyż, a zaraz potem Niepo- kalane Serce naszej Królowej zatriumfuje na czas ustanowiony przez Ojca, i tym samym rozpocznie się kolejny czas Kościoła na ziemi, szó- sty czas, czas pokoju, pokory, ubóstwa i miłości Kościoła i w Kościele.
Mała przyjaciółko, dziecięca duszo, opisz wszystko, co ci pokaza- łem. Wyjaśnij to dobrze, ponieważ jest to Tobie powierzone. Wszyst- ko się wydarzy, to już się dzieje. Bądźcie gotowi, bądźcie gotowe du- sze wybrane, bądźcie gotowe.
To wizja, która od zawsze była ukryta w sercu wielkiego Objawie- nia. Miłosierdzie Pańskie jeszcze ześle dar łaski dla ludzi, ostatni, za- nim wydarzy się wszystko, co tu objawiono. Biegnijcie na ucztę Wiel- kiego Króla, bo wielu jest wezwanych, ale niewielu wybranych !!!”
Do jednej dziecięcej duszy 11.10.2020