Slawek
1916

Święci Aniołowie i apokalipsa

Księga Apokalipsy św Jana Apostoła w proroczy sposób ukazuje przyszłość Kościoła, jego zmagania ze złymi duchami, ostateczny tryumf Chrystusa i zbawionych. Chrystus Pan posłał swego Anioła, aby objawić Janowi to, co dotyczy Kościoła i ludzkości (zob. Ap 1,1; 22,16), „Misją Aniołów jest tak przedstawić wizje oglądającemu je, aby uwierzył, że nie jest to iluzja, lecz dzieło Boga. Czasami również wyjaśniają mu sens jakiegoś symbolu, niełatwego dla niego do zrozumienia" (E. Schick. El Apokalipsis. Heder 1974, s. 24). Anioł-tłumacz jest przewodnikiem, który zwraca uwagę św. Janowi na wizje i wyjaśnia je. Aniołowie, zgodnie z zamiarem Boga, uczestnicząc w Jego boskim życiu, w świetle Bożym poznają historię ludzkości i Kościoła. Dlatego mogą ją wyjaśnić Apostołowi.

Aniołowie w Apokalipsie występują jako uczestnicy niebieskiej liturgii, jako słudzy Boga przy rozdzielaniu objawień proroczych, wreszcie jako wykonawcy Bożych rozkazów i Jego pomocnicy w rządach nad światem (zob. Ks. Dr St. Łach. List do Hebrajczyków, Poznań 1359, s.329). W szczególności Aniołowie Księgi Apokalipsy:
- pośredniczą w przekazywaniu objawień Boga, tłumacząc je ludziom (1,1; 10,1-11; 17,1. 7-18; 21,9-22,9.16).
- przedstawiają Bogu modlitwy „świętych" tj. wiernych (5,8; 8,3 n),
- na rozkaz Boga rządzą siłami przyrody, mają władzę nad żywiołami materii (7,1; 14,8; 16,5) i wypadkami dziejów (8,22 nn),
- wykonują Boże wyroki eschatologiczne (14,17 nn; 15,1 nn; 20,1-3),
- stanowią hufce niebieskiego wojska: bądź pod wodzą swego wodza, Michała,
- strącają Szatana wraz ze zbuntowanymi duchami (12,7-9), bądź towarzyszą zwycięskiemu Chrystusowi (19,4),
- razem ze Świętymi tworzą chór uwielbienia, nieustannie adorując Go, składając Mu dziękczynienie i błogosławiąc Go (5,8-14; 7,9-12; 19,1-8),
- strzegą niebieskiego Jeruzalem (21,12).

Księga Apokalipsy ukazuje nam Aniołów w ich różnych zajęciach i funkcjach. Są zarządcami świata (4,6-8; 6,1-7; 7,1). Widzimy wśród nich stopnie hierarchiczne. Jedni otrzymują rozkazy od Chrystusa i przekazują je innym Aniołom, którzy otrzymawszy władzę i moc, wykonują wolę Boga, wkraczając z plagami, zarazami, powodują wojny wśród ludzi sprzeciwiających się Bogu i Jego Prawom (6,1-8), Cierpienia, które ponoszą przy tym grzesznicy, mają ich przemienić i napomnieć, by się nawrócili. Dookoła tronu Bożego Jan widzi siedmiu Aniołów, „Aniołów obecności", „Aniołów Bożego oblicza", wysyłanych przez Boga dla spełnienia różnych misji (3,1; 4,5; 8,2), Jako słudzy Baranka, są do Jego dyspozycji (5,6). Z tych siedmiu Aniołów, Apokalipsa wylicza tylko św. Michała (12,7), który jako wódz zastępów Pańskich (zob. Joz 5,13 ) jest także wodzem Aniołów. Siedmiu Aniołów otrzymuje 7 trąb (8,6 nn), które są instrumentami zwiastującymi zdarzenia ostatnich czasów (zob. Mt 24,31; 1 Kor 15,52; 1 Tes 4,16). Aniołowie ci oznajmiają różne plagi naturalne: grad, ogień, zatrucie wód, ciemności. Ostatnie trzy plagi mają charakter pozanaturalny: Bóg pozwala Szatanowi i złym duchom dręczyć grzeszników, którzy odrzucają Jego dobroć i nieskończone miłosierdzie.Aniołowie odciskają pieczęć sługom Boga na ich czołach, co oznacza, że pieczętowani ludzie wybierają Boga za swego Pana, chcą należeć do Niego i ufają w Jego pomoc i opiekę (por. Ap 7,2-4). Bóg, dostarczając pomocy swej laski tym, którzy Mu ufają, sprawia, że nawet wśród prześladowania i ataków Szatana, przyjmując Bożą pomoc, mogą go zwalczyć i wzrastać w zasługach i świętości (por. Hbr 12,10). Nie zapominajmy, że Aniołowie, spełniający różne funkcje i zadania, należą do Kościoła, do Mistycznego Ciała Chrystusa, i to wszystko, co czynią, wykonują w imieniu Boga dla dobra ludzi i całego Mistycznego Ciała.Opieczętowani, czyli wspomagani mocą Ducha Świętego ludzie, jak również wspierani przez Aniołów, mimo cierpień, które ponoszą wraz z grzesznikami, wychodzą z nich oczyszczeni i jeszcze bardziej oddani Bogu. Aniołowie, poznając działanie zbawcze Boga, realizowane przez Chrystusa i Kościół, do którego oni też należą - wysławiają Boga i składają Mu dzięki.

W szczególny sposób dobrzy Aniołowie zanoszą i przedstawiają Bogu modlitwy wierzących (por. Ap 5,8; 8,3-4; Tb 12,12; Ps 141,2). Modlitwa chrześcijańska opiera się na działaniu uprzednim łaski Bożej i Ducha Świętego (Rz 8,26-27; 1Kor 12,3; Fil 2,13; J 15,5). Tym bardziej, jeśli ktoś modli się i przedkłada Bogu prośby, zgodne z Jego wolą (U 5,14-15), może liczyć na to, że Aniołowie, widząc w nas działanie Boga i Jego łaski, „popierają" nasze modlitwy i przedstawiają je Bogu. Tworząc z nami jeden duchowy organizm Ciała Chrystusa, niejako uważają naszą modlitwę i dobra, których Bóg nam chce udzielić - za swoje dobra, bowiem uczestniczą w życiu tego samego Mistycznego Ciała. Aniołowie wspomagają nas w walce z Szatanem i złymi duchami. W rozdziale 12-tym czytamy, jak pod wodzą Michała zrzucili Szatana i złe duchy z nieba. Ludzie, odkupieni Krwią Chrystusa, są wezwani do zajęcia miejsc w Niebie. Od czasu chrztu Bóg zamieszkuje w nas - to nasze Niebo wiary. Szatan robi wszystko, by odłączyć nas od Boga przez grzech śmiertelny, a następnie zająć nas tak ziemią i doznaniami zmysłowymi, by naszym bogiem stał się brzuch (por. Flp 3,19). Swymi natchnieniami i oświeceniami dobrzy Aniołowie przestrzegają nas przed zasadzkami złych duchów, przed wrogim działaniem Szatana, zabójcy i kłamcy (por. J 8,44).

Historia zbawienia koncentruje się na Wcieleniu Syna Bożego i na Jego dziele zbawczym. Szatan atakował Chrystusa w Jego ziemskim życiu, lecz w końcu został przez Niego całkowicie pokonany. Teraz w zwycięstwie Chrystusa nad Szatanem mamy uczestniczyć my, ludzie, odkupieni Jego Krwią. Szatan wysila się, abyśmy nie wykorzystali owoców i środków zbawienia, które nam przekazuje Chrystus przez swój Kościół. W całej swej dwa tysiące liczącej historii Kościół Chrystusowy jest tak atakowany przez Szatana, jak na ziemi byt atakowany Założyciel Kościoła, Jezus Chrystus. Lecz Bóg wspomaga swój Kościół, jak wspomagał Chrystusa w Jego zbawczym dziele na ziemi. Dzięki zwycięstwu Chrystusa nad Szatanem, wszyscy ludzie mogą zwalczyć diabla i odpędzić mocą Bożą złe duchy (por Mk 9,38-40). Ta pomoc Boga w walce z Szatanem przychodzi nam również przez św. Michała i dobrych Aniołów.

We wszystkich posłaniach Aniołów do ludzi, o których mówi Pismo święte, widzimy, że wspomagają oni ludzi w czynieniu dobrze, zgodnie z wolą Bożą, a tym samym walczą z Szatanem, który chce oderwać ludzi od Boga i zwrócić ich ku szukaniu przyjemności zmysłowych według dążeń ich upadłej, zranionej natury. Chrystus mówi: „Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie, a kto nie zbiera ze Mną, rozprasza" (Łk 11,23)- Właśnie święci Aniołowie swymi oświeceniami wspomagają nas, byśmy byli z Chrystusem. Poprzez światło, którego udziela nam Bóg przez Aniołów, lepiej poznajemy prawdę, a dzięki temu możemy doskonalej kochać. Bowiem poznanie prawdy i miłość dobra wzajemnie się uzupełniają. Im bardziej jednoczymy naszą wolę z wolą Boga, tym bardziej Go miłujemy. Ta miłość ma się przejawiać w dobrych czynach, które, będąc miłością w konkretnej sytuacji, stają się światłem dla nas i dla innych, pociągając ich do uwielbienia Boga (por. Mt 5,16).

Historia zbawienia zamyka się w dwóch wielkich duchowych bitwach zaczynających ją i kończących. Jak mówi Księga Apokalipsy, pierwsza bitwa została stoczona na początku stworzenia (por. Ap 12,7 nn). Pierwszy przywódca duchów stworzonych, okazując Bogu nieposłuszeństwo, pociągnął, zgorszył, jedną trzecią stworzonych aniołów (por. Ap 12,4). Apokalipsa nazywa go Szatanem, diabłem, wężem. Z kolei Szatan zaatakował pierwszych ludzi kłamliwym uwiedzeniem i ludzie stali się jego niewolnikami (por. U 5,19). Dla ludzkości nastał czas ciemności, cierpienia, chorób, śmierci. Miłosierny Bóg zapowiedział przyjście Zbawiciela (por. Rdz 1,15). Syn Boży, stawszy się człowiekiem, swoją śmiercią na krzyżu wynagrodził zniewagi wyrządzone nieskończonej sprawiedliwości Boga przez grzechy wszystkich ludzi. W ten sposób „uświęceni jesteśmy przez ofiarę ciała Jezusa Chrystusa raz na zawsze" (Hbr 10,10). Chrystus zwyciężył Szatana: „Syn Boży objawił się po to, by zniszczyć dzieła diabła" (J 3,8). Aż do swojego drugiego przyjścia Chrystus daje ludziom sposobność do nawrócenia się, przyjęcia Jego przebaczenia i otwierania się na działanie Ducha Świętego, który ich uświęca. Szatan „świadomy, że mało ma czasu" (Ap 12,12), uzurpując sobie prawo do ludzi, z których chce stworzyć swoje „królestwo", czyni wszystko, aby ludzie zanurzyli się w zmaterializowanym stylu życia, zapominając o Bogu, zbawieniu i duszy nieśmiertelnej. Walka trwa i niekiedy wydaje się, że szala zwycięstwa przechyla się na stronę Szatana. Ale to jest złudzenie. Ostateczne zwycięstwo należy już do Chrystusa Pana. Teraz jest czas doprowadzenia do końca budowy Mistycznego Ciała. Święta Elżbieta z Schonau (+1164) widziała w wizji, jak Aniołowie budują święte Jeruzalem: „Przywódcą i mistrzem w tej budowie jest jednak święty Michał" (Ks. M. Polak, Aniołowie i ludzie w Mistycznym Ciele Chrystusa, W-wa 1999, s.60). Oczekujemy drugiego chwalebnego przyjścia Jezusa Chrystusa, który w decydującej bitwie ostatecznie pogromi Szatana i złe duchy. Szatan posługuje się swoimi narzędziami. Apokalipsa mówi o nich, określając ich jako „Bestie". Mogą to być poszczególni ludzie, społeczności, systemy, całe kraje i państwa, które odrzucając Chrystusa i Jego panowanie, popadły w niewolę Szatana i oddały do jego dyspozycji wszystkie swoje bogactwa, odkrycia naukowe, talenty i zdolności. Będą także powstawać różni antychryści, czyli przeciwnicy Chrystusa. Orędzia anielskie z Apokalipsy chcą umocnić naszą wiarę i oddanie się Bogu. „Ulęknijcie się Boga i oddajcie Mu chwałę, bo godzina sądu Jego nadeszła, i oddajcie pokłon Temu, co niebo uczynił i ziemię, i morze, i źródła wód" (Ap 14,7). Szatan bowiem przez swoje narzędzia, swoje „Bestie", będzie czynił różne znaki, aby uwieść uczniów Chrystusa (zob. Ap 13,1 nn). Orędzie Anioła jakby nas chciało przestrzec: nie wierzcie Bestii i jej kłamstwom! Uznajcie Boga za Stwórcę, swego Pana, i Jemu oddawajcie pokłon adoracji! Inny Anioł przestrzega: „Jeśli kto wielbi Bestię i jej obraz, i bierze sobie jej znamię na czoło lub rękę, ten również będzie pić wino zapalczywości Boga, przygotowane bez rozcieńczenia w kielichu Jego gniewu; i będzie katowany ogniem i siarką wobec Świętych Aniołów i wobec Baranka. A dym ich katuszy na wieki wieków się wznosi, i nie mają odpoczynku we dnie ani w nocy czciciele Bestii i jej obrazu, i ten, kto bierze znamię jej imienia" (Ap 14,9-11).
Jeden z 4 Aniołów, zarządców wszechświata, wręcza siedmiu Aniołom siedem czasz gniewu Bożego, napełnionych różnymi plagami (zob. Ap 15,5 nn). Plagi te sprowadzają różne cierpienia i katusze na grzeszników, dając im sposobność do duchowego spojrzenia, oczyszczenia się i nawrócenia. Jednakże oni, oddając cześć Bestii, zamiast odwrócić się od swoich grzechów, zaczynają bluźnić Bogu (zob. Ap 16,1-21). W ostatniej bitwie Baranka, w której Aniołowie uczestniczą jako Jego wojsko (zob. Ap 19,14 nn), Baranek, to jest Jezus Chrystus, Król królów, zwycięża Bestię i jej zwolenników. Bestia i fałszywy prorok zostają wrzuceni do ognistego jeziora (zob. Ap 19,20-21). I chociaż jeszcze potem Szatan będzie działał przez pewien czas, ostatecznie on sam i sprzymierzeni z nim zostaną pokonani i na zawsze strąceni do piekła. Wtedy przyjdzie po raz drugi Chrystus i rozdzieli sprawiedliwych od niesprawiedliwych. Szatan, zle duchy i potępieni zostaną wrzuceni do jeziora ognia i siarki. „I będą cierpieć katusze we dnie i w nocy na wieki" (Mt 25,41. 46). Sprawiedliwi i ci, którzy wybrali Chrystusa i przyjęli Jego zbawienie, osiągną w Królestwie Bożym pełnię życia i szczęścia. Jeden z Aniołów tak opisuje ich szczęście: „Oto przybytek Boga z ludźmi, i będą oni Jego ludem, a On będzie «Bogiem z nimi». I otrze z ich oczu wszelką Izę, a śmierci już nie będzie. Ani żałoby, ni krzyku, ni trudu już nie będzie, bo pierwsze rzeczy przeminęły" (Ap 21,3-4).
Anioł ukazuje Janowi Apostołowi wizję miasta świętego, Jeruzalem, które jest Oblubienicą Baranka (zob. Ap 21,9-27). Na 12 bramach świętego miasta widzi Apostoł Aniołów, bowiem oni razem z ludźmi tworząc Mistyczne Ciało Chrystusa, również razem z ludźmi będą dzielić chwałę i szczęście niebieskiego Królestwa. Anioł, który wyjaśniał wizje świętemu Janowi, zapewnił go: „Te słowa są wiarygodne i prawdziwe, a Pan, Bóg duchów proroków, wysłał swego Anioła, by sługom swoim ukazać, co stać się musi niebawem. A oto niebawem przyjdę. Błogosławiony, kto strzeże słów proroctwa tej księgi" (Ap 22,6-7). Wypowiadając te słowa, Anioł w imieniu Boga, czyli spełniając urząd proroka, na nowo ożywia naszą nadzieję, jak niegdyś została ona ożywiona przez Aniołów w dniu wniebowstąpienia Pana Jezusa. Co będziemy czynić w wieczności? Razem z Aniołami będziemy oddawać cześć Bogu w Trójcy Jedynemu. Tak nas zapewnia Duch Święty przez usta św. Jana Apostoła. W niebieskim Jeruzalem „będzie tron Boga i Baranka, a słudzy Jego będą Mu cześć oddawali. I będą oglądać Jego oblicze, a imię Jego na ich czołach. I już nocy nie będzie. A nie potrzeba im światła lampy ani światła słońca, bo Pan Bóg będzie świecił nad nimi i będą królować na wieki wieków" (Ap 22,3-5). W Królestwie niebieskim będziemy takimi, jakimi chciał nas mieć Ojciec niebieski. I osiągniemy to dzięki Chrystusowi, naszemu Zbawcy i Panu. Stworzeni na podobieństwo Boga, będziemy bez końca poznawać Boga – nieskończoną Prawdę, i miłować Go jako nasze nieskończone Dobro. Nie próbujmy ziemskim wzrokiem i umysłem zgłębiać szczęśliwości zbawionych ludzi i Aniołów. Niech ich do Chrystusa nam wystarczą słowa Pisma świętego: „Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują" (1Kor 2,9).
Wspomagani przez Aniołów, naszych braci w Chrystusie, czuwajmy, oczekując przyjścia Pana. Niech nasze serca powtarzają z utęsknieniem: „Przyjdź, Panie Jezu!" (Ap 22,20).

za: "O. Melchior Fryszkiewicz OFM.Conv. Rzecz o Aniołach". Wyd. Michalineum 1992 Za zgodą Kurii Metropolitalnej Warszawskiej nr 1752/K/85
Aniołowie siedmiu trąb

Aniołowie są stałymi „gośćmi” Apokalipsy. Towarzyszą wizjom św. Jana i tłumaczą wydarzenia apokaliptyczne.
Szczególną rolę aniołowie odgrywają po otwarciu siódmej pieczęci (Ap 8, 1nn). Wówczas zapanowała w niebie „cisza” jakby na pół godziny (Ap 8, 1). Cisza ta jest zapowiedzią niepokojących i groźnych wydarzeń, które mają za chwilę nadejść („cisza przed burzą”). Po niej na scenie pojawiają się aniołowie, którym przekazano siedem trąb, by obwieszczali to, co nastąpi.
Mroczny „koncert” aniołów poprzedza liturgia niebieska (Ap 8, 3-5). Inny anioł zbliża się do ołtarza kadzenia, na którym palono wonności i pachnące rośliny (por. Wj 30, Inn). W ręku trzyma złoty trybularz. Część wonności rzuca na ołtarz, pozostałe – na ziemię. Sprawowany obrzęd przypomina wieczorną ofiarę w świątyni jerozolimskiej. Kapłan za pomocą węgla z ołtarza całopalenia rozpalał na złotym ołtarzu garść kadzidła. Dym unoszący się w kierunku nieba symbolizował modlący się i składający ofiarę lud. Wyrazem tego jest modlitwa Psalmisty: Niech moja modlitwa będzie stale przed Tobą jak kadzidło; wzniesienie rąk moich – jak ofiara wieczorna (Ps 141, 2). Składana przed Bogiem ofiara symbolizuje modlitwy świętych, a więc ludzi ochrzczonych, czystych, miłych Bogu: I wzniósł się dym kadzideł, jako modlitwy świętych, z ręki anioła przed Bogiem (Ap 8, 4).
Modlitwa, kontemplacja, uwielbianie Boga zostają jednak zakłócone kolejną czynnością anioła. Bierze on kadzidło, napełnia je żarem ognia z ołtarza i zrzuca na ziemię. Wywołuje tym gromy, głosy, błyskawice, trzęsienie ziemi (Ap 8, 5). Żar ognia ma oczyścić, zniszczyć zło i zdeprawowany świat. Ogień jest jednak także ciepłem i światłem dla sprawiedliwych, którzy z radością uczestniczą w tej interwencji Boga w historię(G. Ravasi).
Siedem trąb
Po znaku danym przez anioła "liturgistę" wchodzą na scenę aniołowie trębacze (Ap 8, 6nn).Trąba jest nie tylko liturgicznym instrumentem muzycznym, lecz także symbolem, który wyznacza nadejście czasów ostatecznych dla świata i dla ludzkości (G. Ravasi).
Na dźwięk trąby pierwszego anioła zostaje zniszczona część ziemi, następuje kontrolowane zburzenie harmonii i porządku stworzenia, które Bóg postanawia przeprowadzić w celu poprawy ludzkości (G. Ravasi). Drugi anioł powoduje zniszczenie zasobów morskich, trzeci – ogromnych rezerwuarów wód słodkich. Czwarty anioł wywołuje kosmiczne zaburzenie rytmu słońca, księżyca i gwiazd. Cała natura uczestniczy w wyroku potępiającym i sądzie, podobnie jak – według Pawła – będzie miała udział w wyzwoleniu (G. Rava-si). Cztery pierwsze trąby są sygnałem i zapowiedzią Sądu Ostatecznego. Zostawiają jeszcze czas do nawrócenia i zmiany życia.
Po dźwiękach czterech trąb pojawia się orzeł, który ostrzega przed kolejnymi kataklizmami:Biada, biada, biada mieszkańcom ziemi wskutek pozostałych głosów trąb trzech aniołów, którzy mają [jeszcze] trąbić (Ap 8, 13). Według Biblii owym orłem jest sam Bóg, który strzeże i unosi na skrzydłach swe pisklęta: Jak orzeł, co gniazdo swoje ożywia, nad pisklętami swoimi krąży, rozwija swe skrzydła i bierze je, na sobie samym je nosi – tak Pan sam go prowadził, nie było z nim boga obcego (Pwt 32, 11-12).
Przestroga się spełnia. Następują kolejne tragedie. Piąty anioł zapowiada otwarcie piekielnej Czeluści (Ap 9, 1-12). Stanowi ona swoistą „puszkę Pandory”, z której wychodzi toksyczny dym, a z niego szarańcza o demonicznym wyglądzie, okazując swoją niszczycielską moc. Szarańcza unika roślin, a niszczy ludzi, symbolizując zatem Boży sąd. Przewodzi jej anioł Abaddon; jego imię jest synonimem zniszczenia i śmierci. Pocieszający jest fakt, że jego działanie pozostaje ograniczone. Pięć miesięcy oznacza czasowy triumf zła.
Równie tragiczne są skutki wywołane przez trąbę szóstego anioła (Ap 9, 13-21). Zostają uwolnieni związani czterej aniołowie, którzy sieją dalsze spustoszenie wśród ludzkości. Ci aniołowie zła działają na służbie sądu Bożego i wyładowują swą siłę jedynie na trzeciej części ludzkości i w odcinku czasu określonym co do godziny, dnia, miesiąca i roku. Godzina ciemności nie jest nieskończona, lecz stanowi część Bożego zamysłu, który został dobrze rozplanowany (G. Ravasi). Mimo jasnego znaku i kolejnego ostrzeżenia ludzkość postaje ślepa i zatwardziała. Nadal czyni zło: A pozostali ludzie, nie zabici przez te plagi, nie odwrócili się od dzieł swoich rąk, tak by nie wielbić demonów ani bożków złotych, srebrnych, spiżowych, kamiennych, drewnianych, które nie mogą ni widzieć, ni słyszeć, ni chodzić. Ani się nie odwrócili od swoich zabójstw, swych czarów, swego nierządu i swych kradzieży (Ap 9, 20-21).
Siódmy anioł kończy łańcuch kataklizmów i ogłasza wieczne panowanie Chrystusa (Ap 11, 14-19). Ponownie uczestniczymy w liturgii niebieskiej, którą rozpoczyna hymn dwudziestu czterech Starców, przedstawicieli wszystkich sprawiedliwych Starego i Nowego Testamentu. Potem Świątynia Boga w niebie się otwarła, i Arka Jego Przymierza ukazała się w Jego Świątyni, a nastąpiły błyskawice, głosy, gromy, trzęsienie ziemi i wielki grad (Ap 11, 19). Ta Arka, która w świątyni na Syjonie była zakryta przed ludzkimi oczyma za sprawą gęstej zasłony z materiału, teraz jest otwarta, aby można ją było kontemplować. Niemniej w dalszym ciągu zostaje zachowana tajemnica i transcendencja Boga [...] Bóg jest blisko i daleko zarazem, jest z nami i nad nami, jest objawieniem i tajemnicą (G. Ravasi).
Anioł o twarzy jak słońce
Pośród aniołów trębaczy pojawia się jeszcze inny, tym razem świetlisty anioł (Ap 10, 1nn), który stanowi jakby pogodne intermezzo. Ma na sobie płaszcz z obłoków, diadem z tęczy, podobnie jak sam Bóg (4, 3), oblicze promieniejące światłem niczym słońce i chwalebny Chrystus, nogi podobne do połyskujących kolumn (G. Ravasi). Głos anioła o twarzy słońca ma siłę głosu lwa.
Świetlisty anioł wyobraża samego Boga, który opiera się na ziemi i morzu, panując nad nimi jak ogromny kolos. Bóg wkracza w zepsutą historię, a Jego interwencja przynosi spokój jak po burzy [...]. Obłoki rozstępu-ją się i pozwalają przejść promieniom Boskiego słońca (G. Ravasi).
Świetlisty anioł przekazuje Janowi książeczkę. I rzecze mi: Weź i połknij ją, a napełni wnętrzności twe goryczą, lecz w ustach twych będzie słodka jak miód. I wziąłem książeczkę z ręki anioła i połknąłem ją, a w ustach moich stała się słodka jak miód, a gdy ją spożyłem, goryczą napełniły się moje wnętrzności (Ap 10, 9-10). Jan zostaje wezwany, by świadczyć i prorokować. Księga Apokalipsy, którą otrzymuje od anioła, słodka w ustach i gorzka we wnętrznościach, zawiera więc fakty radosne i bolesne. Z jednej strony pociesza, dodaje sił, podnosi na duchu, ale z drugiej strony jest surowa, wymagająca, pali, uderza w zło, bierność, hipokryzję (G. Ravasi). Wywołuje cierpienie, obala istniejące układy, wzywa do nawrócenia. Autor Listu do Hebrajczyków zauważa: Żywe jest słowo Boże, skuteczne i ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić pragnienia i myśli serca (Hbr 4, 12). Apostoł Jan zostaje więc wezwany do głoszenia słowa nie tylko przyjemnego, łatwego, ale również trudnego, dzielącego, wymagającego.
o. Stanisław Biel SJ
wojciechowskikrzysztof
W dzisiejszych czasach wyjątkowo trzeba być czujnym. Przylgnąć do Jezusa w Eucharystii i Maryi w Różańcu. 🙏