Quas Primas
1330

Czy to źle nie chcieć, żeby Polki były gwałcone?

Czy to źle nie chcieć, żeby Polki były gwałcone?

W cotygodniowym remanencie wydarzeń w mieście wracam do spraw, które mnie zaintrygowały w minionych dniach, a nie zostały skomentowane przez publicystów portalu bydgoszcz24.pl.

CZYTAJ też -
ŁAPY PRECZ ! OD NASZEGO KSIĘDZA!

Proboszcz parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa powiedział podczas kazania o zalewającej Europę fali imigracyjnej: „Przyjeżdżają po socjal. Nie są nawet wdzięczni. W ich odczuciu to haracz, który im się należy od nas, psów niewiernych. Nie daj Boże, gdyby miało się tak stać, że będą nam podrzynać gardła, gwałcić kobiety i zmuszać do przechodzenia na islam”.

Widziałem w Internecie film przedstawiający przyjazd pociągu z „uchodźcami” na dworzec w Monachium. Prawie same młode byczki, wypasione i zadowolone. Tak samo wyglądają kibole, kiedy wychodzą ze stadionu po wygranym przez ich drużynę meczu.

Sprawdziłem, jak przybysze się sprawują. „Syryjscy uchodźcy” to głównie przedsiębiorczy młodzi muzułmanie, którzy nie są w ciemię bici, więc bez wahania skorzystali z zaproszenia Angeli Merkel, żeby bez troski o jutro żyć w bogatych Niemczech.

Część spośród tych, którym nie udało się dostać do Europy, bo Turcja odmówiła im wjazdu, trafiła do Urugwaju. Ci już przestali bać się wojny. Chcą wracać do swojego kraju. Zasiłki zostały im przyznane tylko na okres aklimatyzowania się w nowych warunkach. Teraz muszą sami zarabiać na swoje utrzymanie. Wychodzi na to, że to nie są imigranci zarobkowi (jak ludzie z mojej klasy, którzy za pracą wyjechali z Polski), ale książkowi imigranci socjalni.

Dziennik „Die Welt” opublikował relację pewnej Niemki, która pracowała jako wolontariuszka w największym obozie dla uchodźców w Hamburgu (1,5 tys. osób), bo chciała pomóc tym biednym ludziom. Szybko zorientowała się, jakiej pomocy oczekuje od niej ogromna większość, 90 proc. uchodźców przebywających w obozie. „Przychodzą do mnie i domagają się, bym im natychmiast załatwiła dom, szykowny samochód i świetną pracę. Bo przecież od tego jestem, a oni tu dotarli po to. Gdy im tłumaczę, że to niemożliwe, stają się agresywni. Grożą samobójstwem, głodówką albo grożą, że odetną mi głowę. Z tego powodu policja ciągle tu przyjeżdża” – relacjonowała wolontariuszka.

O tym, że muzułmańscy imigranci gwałcą kobiety w krajach, które udzieliły im gościny, boleśnie przekonano się w ojczyźnie Angeli Merkel. Z wyników ankiet wynika, że coraz więcej Niemek boi się wychodzić z domu po zmierzchu. „Uchodźcy” potrafią wytłumaczyć swoje zachowanie. Europejki same proszą się o zgwałcenie, gdyż nie zasłaniają swoich twarzy, czyli pojawiają się w miejscach publicznych „prawie gołe”.

Czy w tej sytuacji Polacy nie mają prawa obawiać się przyjęcia „syryjskich uchodźców”. Doskonale wyraził, również moje obawy, ks. Roman Kneblewski, kiedy powiedział w kazaniu: „Nie daj Boże, gdyby miało się tak stać, że będą nam podrzynać gardła, gwałcić kobiety i zmuszać do przechodzenia na islam.”

Dziennikarzowi „Wyborczej” umknął początek tego zdania. Tak bywa, kiedy się coś spisuje ze słuchu. Dlatego zatytułował swój artykuł „Bydgoski proboszcz: Będą nam podrzynać gardła, gwałcić kobiety”. Tymczasem ks. Kneblewski wcale nie twierdzi, że „będą nam podrzynać gardła, gwałcić kobiety i zmuszać do przechodzenia na islam”. Jak każdy ufny w Boże miłosierdzie katolik, wznosi w górę oczy i prosi „Nie daj Boże, gdyby miało się tak stać”.

Prawdę mówiąc, nie jarzę, dlaczego „Wyborcza” zajęła się kazaniem bydgoskiego proboszcza właśnie teraz. Zostało ono przecież wygłoszone w zeszłym roku. Pewnie ks. Kneblewski podpadł wpływowemu w mediach lobby. Wystąpił w telewizji „Republika” i wyjaśnił, że Kościół nie potępia skłonności homoseksualnych, lecz potępia propagowanie homoseksualizmu. Na pewno zawrzało w środowisku LGBT, a grupa Agory otrzymała przecież nagrodę – Tęczową Pszczołę – jako najbardziej sprzyjająca LGBT firma w Polsce, więc trzeba było jakoś mu dopiec.

Moim zdaniem, „Wyborcza” postąpiłaby najrozsądniej, gdyby zajęła się krzewieniem tolerancji wśród muzułmanów i wyjaśniła im, na czym ona polega. Powinna też przeprowadzić szkolenie na temat zasad obowiązujących podczas korzystania z cudzej gościnności.

Opinia „Wyborczej”, że ks. Kneblewski reprezentuje „grupkę ultrakatolickich radykałów” nie wydaje mi się trafna, bo sam bym musiał wtedy uchodzić z ultrakatolickiego radykała, a moja babcia by się na samą myśl o moim ultrakatolicyzmie popłakała ze śmiechu. Poglądy bydgoskiego proboszcza na temat przyjęcia „syryjskich uchodźców” i propagowania homoseksualizmu podziela prawdopodobnie większość Polaków. Najlepszym dowodem są wpisy pod artykułami „Wyborczej” na temat ks. Kneblewskiego. Jest ich 477, z czego 99% wyrażających uznanie dla postawy proboszcza parafii NSPJ. Dla przykładu:

- A co takiego nieprawdziwego powiedział? Podrzynają gardła? Podrzynają. Gwałcą? Gwałcą! Traktują nas jak niewierne psy? Traktują! Polacy powinni wrócic do kraju i tu godnie żyć? Powinni! Zrzutka Wyborczej nie zatuszuje faktów. Proponuję zapytać mieszkańców Calais, co sądzą o migrantach. Jeden ksiądz dał nawet ziemię na meczet i mu gardło podcięli.

- Popatrzcie jak pijany kretyn pobije czarnego to gazeta trąbi o rasizmie Polaków. A jak islamiści zabiją księdza to trąbią, że to tylko jednostki i to chore psychicznie.

- Ksiądz ma w 100% rację – to jest inwazja islamu. Już we Francji dali namiastkę „asymilacji”.

Michał Maciek · 2016-09-18 17:16
źródło
Quas Primas
ŁAPY PRECZ ! OD NASZEGO KSIĘDZA!
-------------------------------------------
Pewnie też, ale są też inne powody. Prawda doktrynalna, którą Ksiądz Roman przekazuje dusi sumienia wrogów Kościoła i Polski.
Marzą im się masońskie hasła: Wolność, Równość i Braterstwo oraz Demokracja, Dialog i Tolerancja.
A tu psikus!
Znalazł się Kapłan, który głosi Bożą naukę, a ta, przeżera im oczy, więc łubudu! …Więcej
ŁAPY PRECZ ! OD NASZEGO KSIĘDZA!
-------------------------------------------
Pewnie też, ale są też inne powody. Prawda doktrynalna, którą Ksiądz Roman przekazuje dusi sumienia wrogów Kościoła i Polski.
Marzą im się masońskie hasła: Wolność, Równość i Braterstwo oraz Demokracja, Dialog i Tolerancja.
A tu psikus!
Znalazł się Kapłan, który głosi Bożą naukę, a ta, przeżera im oczy, więc łubudu!
------------------------------------------
"Prawdę mówiąc, nie jarzę, dlaczego „Wyborcza” zajęła się kazaniem bydgoskiego proboszcza właśnie teraz. Zostało ono przecież wygłoszone w zeszłym roku. Pewnie ks. Kneblewski podpadł wpływowemu w mediach lobby. Wystąpił w telewizji „Republika” i wyjaśnił, że Kościół nie potępia skłonności homoseksualnych, lecz potępia propagowanie homoseksualizmu. Na pewno zawrzało w środowisku LGBT, a grupa Agory otrzymała przecież nagrodę – Tęczową Pszczołę – jako najbardziej sprzyjająca LGBT firma w Polsce, więc trzeba było jakoś mu dopiec."