06:07
moje koledowanie Gwiazdy spadały z nieba Puszyste zimne lodowe Topiły się na ręce zostały krople śniegowe Dzieci przez zaszronione okno Dziurkę monetą rybaka robioną spoglądały na podwórze Zimową …Więcej
moje koledowanie

Gwiazdy spadały z nieba
Puszyste zimne lodowe
Topiły się na ręce zostały krople śniegowe
Dzieci przez zaszronione okno
Dziurkę monetą rybaka robioną
spoglądały na podwórze
Zimową szatą ozdobioną
Lampa naftowa u sufitu
choinka tez tam zawieszona
skromne powojenne czasy
w Babcinych kochanych ramionach
Które zawsze dały schronienie
Biednej zlęknionej wnusi
Bo to były cudowne wakacje
Z dala od miasta i mamusi
Stodoła sianem pachnąca
Sianem z ubogiej stajenki
A dziś tyle jest złego
Tyle pokusy i duchowej udręki
Zrzućmy kajdany niewoli
Otwórzmy szeroko oczy
To nasz Kochany Jezus ze źłóbka
Znów w szatach ubogich kroczy
Czy przyjmiesz go do serca
Czy drzwi zatrzaśniesz przed nosem
On umarł i Zmartwychwstał
Za mnie za Ciebie
Zmartwiony ludzkim losem
Śpiewaj mu dziś kolędę
Lulaj Dzieciątko lulaj
I pomóż ratować świat pierzynką go otulaj
A ludzie dobrej woli wszak was na świecie więcej
Jedni chwyćcie różańce
A inni unieście ręce skore do pomocy
Bliźniemu w potrzebie
Niech zabłyśnie Jutrzenka
Oraz kult świętych którzy zsyłają
Pomoc Nieba w potrzebie
Amen
Autor:H.Sawicka