00:06
Miłość do rytu rzymskiego i ministranta łysego
xmireknowak
Brak zgody na rozpowszechnienie wizerunku grozi odszkodowaniem za naruszenie dóbr osobistych. To jednak nie wszystko. Osobie rozpowszechniającej wizerunek bez zgody grozi pozew z tytułu naruszenia dóbr osobistych. Kodeks cywilny chroni bowiem wizerunek człowieka, jako dobro osobiste.13 sie 2024
Roman Dudek
Art. 41. [Ochrona prawna krytyki, satyry i karykatury]
Publikowanie zgodnych z prawdą i rzetelnych sprawozdań z jawnych posiedzeń Sejmu, Senatu i organów stanowiących jednostek samorządu terytorialnego oraz ich organów, a także publikowanie rzetelnych, zgodnych z zasadami współżycia społecznego ujemnych ocen dzieł naukowych lub artystycznych albo innej działalności twórczej, zawodowej lub …Więcej
Art. 41. [Ochrona prawna krytyki, satyry i karykatury]

Publikowanie zgodnych z prawdą i rzetelnych sprawozdań z jawnych posiedzeń Sejmu, Senatu i organów stanowiących jednostek samorządu terytorialnego oraz ich organów, a także publikowanie rzetelnych, zgodnych z zasadami współżycia społecznego ujemnych ocen dzieł naukowych lub artystycznych albo innej działalności twórczej, zawodowej lub publicznej służy realizacji zadań określonych w art. 1 i pozostaje pod ochroną prawa; przepis ten stosuje się odpowiednio do satyry i karykatury.

Z właściwą sobie lapidarnością, art.41 p.p stanowi, iż “przepis ten stosuje się odpowiednio do satyry i karykatury”. Na tej podstawie wnioskować można o istnieniu odrębnego prawa do prezentowania satyry i karykatury. Zarówno w satyrę, jak i w karykaturę wpisana jest krytyka, żart, przerysowanie cech. Doskonale satyrę definiuje J. Sobczak: “Satyra, ze swej natury, to utwór ośmieszający lub piętnujący ukazywane w nim zjawiska lub osoby. Celem satyry jest przede wszystkim ośmieszająca krytyka, stąd posługuje się ona często wyolbrzymieniem, karykaturą, paradoksem. Typową cechą satyry jest dążenie do ośmieszenia tego, co jej autorowi wydaje się szkodliwe, bezwartościowe lub błędne, stąd zwykło się mówić, że przedstawia ona rzeczywistość” w krzywym zwierciadle”. Tak zwana satyra konkretna (w przeciwieństwie do abstrakcyjnej) odnosi się do rzeczywistych zjawisk i zdarzeń współczesnych, spełniając niejednokrotnie doniosłą – pomimo lekkości formy – rolę społeczną” [15].

Prawo to jest elementem wyłączającym bezprawność naruszenia dobra osobistego czci. Ekscesem dozwolonej karykatury i satyry jest poniżenie człowieka i wykroczenie poza rzeczywistą potrzebę zwrócenia uwagi na przywary, lub zachowania, zaistniałe fakty [16].

Do karykatury i satyry art.41 p.p stosuje się odpowiednio, co podkreśla odrębność tego prawa. O ile same “odpowiednie” stosowanie prawa do krytyki, czy jego przesłanek do prawa do prezentowania satyry i karykatury może nastręczyć problemów, o tyle sytuacja komplikuje się znacznie bardziej w przypadku formy pośredniej między tekstem publicystycznym spełniającym rolę krytyki, a tekstem satyrycznym (sytuacja taka występować może w felietonach, czy w tzw. written stand-up form). W orzecznictwie podnosi się, iż mimo, że gazety o charakterze satyrycznym korzystają bardziej z prawa do satyry i karykatury, niż krytyki, przez co publikowane teksty mają większy zasięg, jeśli chodzi o wyłączenie bezprawności naruszenia dóbr osobistych, to de facto nie upoważniają dziennikarzy do używania słownictwa wulgarnego, by kogoś ośmieszyć, zniszczyć jego reputację [17].

Podsumowując, artykuł 41 prawa prasowego jest regulacją mającą silne aksjologiczne uzasadnienie w całości systemu prawnego. Stąd właśnie, przy dekodowaniu norm, wynika tak wiele odniesień do innych przepisów prawa oraz zabiegi interpretacyjne orzecznictwa i doktryny odnoszą się często do pierwiastków naturalnych, lub takich, które wytworzone zostały na gruncie praktyki i społecznych granic tolerancji. Z jednej strony wiele niejasności i być może nie najszczęśliwsza konstrukcja omawianego artykułu mogą martwić. Z drugiej natomiast, taka, a nie inna systematyka zwiększa rolę dworkinowskich zasad, anglosaskich aequitas, chińskiego li, czy rzymskiego ius, co w przypadku starego jak świat sporu o zakres wolności słowa, ma pozytywny wydźwięk.
Piotr Piotr
umiesz coś wydukać od siebie poza paszkwilami i bzdetami wklejonymi z netu?
zrób sobie test na dupka może pomoże
Piotr Piotr
Wypowiadanie niepochlebnych i nieprawdziwych opinii o innej osobie może mieć dwojakie skutki. Z jednej strony tego typu czyny mogą naruszać dobra osobiste, z drugiej zaś być podstawą wniesienia prywatnego aktu oskarżenia do sądu z art. 212 kodeksu karnego.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności …Więcej
Wypowiadanie niepochlebnych i nieprawdziwych opinii o innej osobie może mieć dwojakie skutki. Z jednej strony tego typu czyny mogą naruszać dobra osobiste, z drugiej zaś być podstawą wniesienia prywatnego aktu oskarżenia do sądu z art. 212 kodeksu karnego.
§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Roman Dudek
Art. 41. [Ochrona prawna krytyki, satyry i karykatury]
Publikowanie zgodnych z prawdą i rzetelnych sprawozdań z jawnych posiedzeń Sejmu, Senatu i organów stanowiących jednostek samorządu terytorialnego oraz ich organów, a także publikowanie rzetelnych, zgodnych z zasadami współżycia społecznego ujemnych ocen dzieł naukowych lub artystycznych albo innej działalności twórczej, zawodowej lub …Więcej
Art. 41. [Ochrona prawna krytyki, satyry i karykatury]

Publikowanie zgodnych z prawdą i rzetelnych sprawozdań z jawnych posiedzeń Sejmu, Senatu i organów stanowiących jednostek samorządu terytorialnego oraz ich organów, a także publikowanie rzetelnych, zgodnych z zasadami współżycia społecznego ujemnych ocen dzieł naukowych lub artystycznych albo innej działalności twórczej, zawodowej lub publicznej służy realizacji zadań określonych w art. 1 i pozostaje pod ochroną prawa; przepis ten stosuje się odpowiednio do satyry i karykatury.

Z właściwą sobie lapidarnością, art.41 p.p stanowi, iż “przepis ten stosuje się odpowiednio do satyry i karykatury”. Na tej podstawie wnioskować można o istnieniu odrębnego prawa do prezentowania satyry i karykatury. Zarówno w satyrę, jak i w karykaturę wpisana jest krytyka, żart, przerysowanie cech. Doskonale satyrę definiuje J. Sobczak: “Satyra, ze swej natury, to utwór ośmieszający lub piętnujący ukazywane w nim zjawiska lub osoby. Celem satyry jest przede wszystkim ośmieszająca krytyka, stąd posługuje się ona często wyolbrzymieniem, karykaturą, paradoksem. Typową cechą satyry jest dążenie do ośmieszenia tego, co jej autorowi wydaje się szkodliwe, bezwartościowe lub błędne, stąd zwykło się mówić, że przedstawia ona rzeczywistość” w krzywym zwierciadle”. Tak zwana satyra konkretna (w przeciwieństwie do abstrakcyjnej) odnosi się do rzeczywistych zjawisk i zdarzeń współczesnych, spełniając niejednokrotnie doniosłą – pomimo lekkości formy – rolę społeczną” [15].

Prawo to jest elementem wyłączającym bezprawność naruszenia dobra osobistego czci. Ekscesem dozwolonej karykatury i satyry jest poniżenie człowieka i wykroczenie poza rzeczywistą potrzebę zwrócenia uwagi na przywary, lub zachowania, zaistniałe fakty [16].

Do karykatury i satyry art.41 p.p stosuje się odpowiednio, co podkreśla odrębność tego prawa. O ile same “odpowiednie” stosowanie prawa do krytyki, czy jego przesłanek do prawa do prezentowania satyry i karykatury może nastręczyć problemów, o tyle sytuacja komplikuje się znacznie bardziej w przypadku formy pośredniej między tekstem publicystycznym spełniającym rolę krytyki, a tekstem satyrycznym (sytuacja taka występować może w felietonach, czy w tzw. written stand-up form). W orzecznictwie podnosi się, iż mimo, że gazety o charakterze satyrycznym korzystają bardziej z prawa do satyry i karykatury, niż krytyki, przez co publikowane teksty mają większy zasięg, jeśli chodzi o wyłączenie bezprawności naruszenia dóbr osobistych, to de facto nie upoważniają dziennikarzy do używania słownictwa wulgarnego, by kogoś ośmieszyć, zniszczyć jego reputację [17].

Podsumowując, artykuł 41 prawa prasowego jest regulacją mającą silne aksjologiczne uzasadnienie w całości systemu prawnego. Stąd właśnie, przy dekodowaniu norm, wynika tak wiele odniesień do innych przepisów prawa oraz zabiegi interpretacyjne orzecznictwa i doktryny odnoszą się często do pierwiastków naturalnych, lub takich, które wytworzone zostały na gruncie praktyki i społecznych granic tolerancji. Z jednej strony wiele niejasności i być może nie najszczęśliwsza konstrukcja omawianego artykułu mogą martwić. Z drugiej natomiast, taka, a nie inna systematyka zwiększa rolę dworkinowskich zasad, anglosaskich aequitas, chińskiego li, czy rzymskiego ius, co w przypadku starego jak świat sporu o zakres wolności słowa, ma pozytywny wydźwięk.
Roman Dudek
Dla pana kolejny filmik :)
Izabela Sylwia - IS 2201
Panie Dudek, nie pomyśli pan, że czymś takim, poprzez wstawienie takiego filmiku pan będzie gorszył innych? Że ci inni potem mogą mieć nieczyste myśli, wyobrażenia, lub mogą zgrzeszyć cieleśnie. Proszę o tym pomyśleć.
Polka z Podkarpacia
Tu raczej jest złamane przykazanie: Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu i przede wszystkim przykazanie miłości. A poza tym pamiętam taki wer:„Synu, wspomagaj swego (σου) ojca w starości, nie zasmucaj go (αύτου) w jego (αΰτου) życiu. A jeśliby nawet rozum stracił, miej wyrozumiałość, nie pogardzaj nim (αύτόη), choć jesteś w pełni swoich (σου) sił” (Syr 3,12-13). Cóż …Więcej
Tu raczej jest złamane przykazanie: Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu i przede wszystkim przykazanie miłości. A poza tym pamiętam taki wer:„Synu, wspomagaj swego (σου) ojca w starości, nie zasmucaj go (αύτου) w jego (αΰτου) życiu. A jeśliby nawet rozum stracił, miej wyrozumiałość, nie pogardzaj nim (αύτόη), choć jesteś w pełni swoich (σου) sił” (Syr 3,12-13). Cóż kapłan jest w kościele ojcem dla swoich duchowych dzieci. Padre to zwyczajowy zwrot do księży KK, a z tego co słyszę to księża też często używają zwrotu "dzieci" do swoich owieczek.
Roman Dudek
Krzywy ryj Woźnickiego i łysego frędzla jest w stanie spowodować u kogoś myśli nieczyste?
Izabela Sylwia - IS 2201
Ryj to ma świnia, nie człowiek. A poza tym myśli nieczyste powoduje postępowanie, a nie wygląd twarzy.
Roman Dudek
Dobrze powiedziane, Woźnicki to zwykła świnia żerująca na swoich wiernych (w tym matce), a także na państwie polskim, bo nawet opłat sądowych nie płaci, płaci za niego skarb państwa, bo ten nierób nawet nie ma stałej pracy, tylko utrzymuje się z emerytur.
Izabela Sylwia - IS 2201
Jasne, że nie ma stałej pracy, przecież ksiądz ma zajmować się Kościołem, utrzymuje się z datków wiernych.
Roman Dudek
Przecież to nie jest żaden ksiądz, tylko przebieraniec, oszust, zwodziciel, kłamca etc.
Izabela Sylwia - IS 2201
Miłość do rytu rzymskiego jest czymś nader chwalebnym.
baran katolicki
Izabela Sylwia - IS 2201 Powiedział Pan Jezus abyśmy miłowali swoich nieprzyjaciół. Spotykam tutaj osoby, których miłość do "rytu rzymskiego klasycznego" idzie w parze z nienawiścią do "rytu rzymskiego discopolowego". Niektórzy by chcieli pałą nagonić wszystkich do rozumności. Niestety tak się nie da.
xmireknowak
Widać ze w glori tv moderator zwariował
Urszula Rok
Głodnemu chleb na myśli 😂 😂 😂 😂
Servum servorum Dei
Przecież to jest obrzydliwy FOTOMONTAŻ brak słów do czego ludzie są zdolni
Roman Dudek
A to że dwóch dorosłych, bezrobotnych mężczyzn żyje razem w jednym domu pasożytując na emeryturze matki i siostry jednego z nich nie jest obrzydliwe?
MAT -
ach... że ja też to zobaczyłem brrrrrr co za szambo!
Polka z Podkarpacia
Romek, i kto tu jest nienormalny?
Roman Dudek
Woźnicki z łysą konkubiną
Aneta Binkowska Binkowska
Dudek błażnie !
Aneta Binkowska Binkowska
Ty draniu chory na pusty łeb !