Miesiąc Kwiecień poświęcony ku czci Tajemnicy zbawienia świata - dzień 18

Miesiąc Kwiecień poświęcony ku czci Tajemnicy zbawienia świata — dzień 18.

Źródło: Ogień Miłości Jezusa Chrystusa, czyli dowody gorącej ku nam Miłości Zbawiciela w Dziele Odkupienia naszego według Ks. Pinart, 1875r.

O nabożeństwie miesięcznym
Źródło: Zbior wybornego y gruntownego nabozenstwa na codzienne, tygodniowe, miesięczne, w dni swięte i roczne 1819
Nauka.
Chociaż nie zdaje się być osobliwszym i różnym od codziennego, tygodniowego, i rocznego, jakoż nie znajduje się w innych do Nabożeństwa książkach, przestrzec jednak potrzeba Wiernych Chrystusowych.
Poznaj dalszą część Nauki oraz jakie można uzyskać Odpusty.

POBUDKA
Ktokolwiek się zastanowi z uwagą nad niezmierną Miłością, jakiej dowody nam dał Zbawca nasz Drogi, w ciągu doczesnego żywota swojego, a szczególniej przy śmierci, kiedy dla zbawienia naszego tyle prac poniósł, takie Boleści i Męczeństwa wycierpiał; ten zapewne do głębi serca się wzruszy i zapragnie kochać gorąco tego Pana Boga, Który z takim zapałem nasze dusze miłuje.
Poznaj dalsze rozważanie.

WEZWANIE DO DUCHA ŚWIĘTEGO.
V. Racz przyjść Duchu Święty i napełnić serca wiernych Twoich.
R. A ogień Miłości Twojej racz w nich zapalić.
V. Ześlij Ducha Twego, a będą stworzone.
R. A cała ziemia będzie odnowiona.
V. Módlmy się: Boże! Światłem Ducha Świętego serca wiernych nauczający, daj nam w Tymże Duchu poznawać co jest dobrem, i zawsze obfitować w pociechy Jego. Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa, Który z Tobą i z Duchem Świętym żyje i króluje, Bóg w Trójcy Świętej Jedyny na wieki wieków.
R. Amen.

DZIEŃ 18.

POSŁUCHAJ NAGRANIA.

ROZWAŻANIE. PAN JEZUS NA ŚMIERĆ SKAZANY, SAM DŹWIGA KRZYŻ SWÓJ NA GÓRĘ KALWARIĘ.


„A niosąc krzyż sobie, wyszedł na ono miejsce, które zwano Trupich głów, a po żydowsku Golgotha" (Jan XIX, 18).

Gdy ujrzał Piłat ubiczowanego Chrystusa, w stanie tak godnym politowania, pomyślał, że dosyć byłoby Go stawić przed tłum zebrany, ażeby rozbroić zawziętych Jego nieprzyjaciół; wziąwszy więc Zbawcę naszego, ukazał Go ludowi, wołając: Oto Człowiek (Jan XIX, 4, 5). Naród milczał, a litość zdawała się wciskać do Serca Jego, lecz książęta kapłanów i starsi, skoro zobaczyli Go tylko, nagle wołać poczęli: Ukrzyżuj, ukrzyżuj Go (Jan XIX, 6). Piłat zawiedziony w swojej nadziei rzekł do nich gniewliwie: Weźmijcież Go wy, a ukrzyżujcie, boć ja w Nim winy nie znajduje. Odpowiedzieli mu żydowie: Myć zakon mamy, a wedle zakonu ma umrzeć, że się Synem Bożym czynił (Jan XIX, 6, 7). Jeśli więc Tego wypuścisz, nie jesteś przyjaciel cesarski (Jan XIX, 12). Ostatnie ich słowa przeraziły Piłata, i z nikczemną słabością podał im Jezusa, aby był ukrzyżowan (Mat. XXVII, 26). Cóż to za niesprawiedliwość wyrządzili Tobie, o Jezu Najsłodszy! Czyliż podobno było wydać na Ciebie wyrok haniebny, okrutnej śmierci. Ach, grzechy to moje tyle cierpień zadały Tobie, mój Zbawco występki moje były powodem Twej Śmierci. Ja Sam tylko jestem narzędziem trosk Twoich i Cierpień najokrutniejszych. Cud to jest niesłychany, że sprawiedliwy ponosi śmierć, na którą grzesznik zasłużył! że Pan Bóg umiera, ażeby żywot przywrócił stworzeniu swemu, niewolnikowi niecnemu! Cóż Ci oddam, mój Jezu, za Dobrodziejstwo tak wielkie? Nic nie masz w sercu człowieka, co by Ci godnie wywdzięczyć się mogło za Miłość tak czułą! Niestety, i w swoim nic znaleźć nie mogę, jedno gorącą żądzę kochać Cię wiecznie, przyjmij ją, Panie, i uczyń zadosyć pragnieniu mojemu. Spraw, abym w Tobie tylko szczęście i radość znajdował; abym w Tobie tylko widział piękność i wzniosłość, resztę za podłe i niecne uważał; daj, abym nienawidził i kochał to tylko, co Ty nienawidzisz lub kochasz; abym daleko od Ciebie nie szukał szczęścia, lecz we wszystkim co nie jest Tobą tęsknotę tylko znajdował; aby z miłości ku Tobie cierpieniem się cieszył; aby mnie Chwała Imienia Twojego wspierała i ożywiała; aby Twoje wspomnienie było jedyną moją pociechą; abym pożywał chleb zroszony łzami moimi, a cieszył się tylko rozmyślaniem Praw Twoich Świętych i słusznych. Spraw na koniec, o Jezu, iżbym Cię kochał coraz i coraz bardziej. Nie zasłużyłem wprawdzie na Miłość Twoją, lecz Ty, o Panie, nic nie szczędziłeś, ażeby pozyskać serce moje. Błagam Cię, niech odtąd stanę się tak godnym Ciebie, jak dotychczas niegodny byłem. Spraw, o mój Jezu, iżbym Cię ukochał na wieki.

PRZEKAŻ 1.5% PODATKU
na rozwój Salveregina. Bóg zapłać
KRS: 0000270261 z celem szczegółowym: Salveregina 19503


Skoro tylko żydzi swym naleganiem i groźbą mi wydarli z ust słabego rządcy swojego, wyrok śmierci na Pana naszego Jezusa Chrystusa, wnet się wzięli do pracy, lękając się zapewnie, iżby Piłat nie namyślił się i wyroku nie cofnął. Krzyż przygotowany już naprzód, przyniesiony został do pretorium, ażeby Boski nasz Zbawca Sam poniósł cały jego ciężar i hańbę aż do miejsca swojej śmierci; a lękając się żydzi, by nie wzięto Chrystusa Pana za kogo innego, zwlekli z Niego szmat purpurowy, w który Go byli przedtem oblekli, włożyli Nań własną Jego sukienkę; lecz że była bez szwu jednego i bez otworu na przodzie, przeto musieli ją przez Głowę włożyć: z trudnością to uczynili, zawadzała się bowiem o ciernie i mocno koronę wstrząsała! Boleść Głowy Najświętszej zranionej kolcami, wzmogła się bardziej, a Krew obficiej płynąć poczęła. Wziął wtedy Pan Jezus narzędzie Swej Męki, a włożywszy je na poszarpane Ramiona, poszedł ku górze Kalwarii, poprzedzony dwoma łotrami, którzy z Nim razem ukrzyżowani być mieli.
Wszelako Pan Jezus, osłabiony męczarnią nocy poprzedniej, potrzebował użyć ostatku sił Swoich, ażeby udźwignąć ciężar na Niego włożony. Pot spływał obficie z Ciała Boskiego, oddech się tamował, a Rany się otwierały na nowo z wysilenia, jakiego wymagał chód jego z krzyżem; wyszedłszy z miasta, upadł przywalony ciężarem na Twarz Swoją Świętą!... Żołnierze, co Go prowadzili, z całych sił bić Go poczęli i miotając tysiączne obelgi, do powstania zmuszali; widząc jednak że Mu sił zabrakło, i lękając się, żeby nie umarł przed Swoim ukrzyżowaniem, zniewolili pewnego Cyrenejczyka Szymonem zwanego, do dźwigania wspólnego z Chrystusem Panem Krzyża Świętego.
Wierzyć wypada, że ów Szymon przemocą tylko zmuszony, z odrazą wielką dźwigał ciężar na niego włożony; lecz gdy oświecony światłem wiary, poznał, że ulgę niósł Zbawcy swojemu, że się przyczyniał do zbawienia świata, że stał się wreszcie figurą tych, co mają krzyż dźwigać z Panem naszym Jezusem Chrystusem idąc drogą przez Niego wskazaną; to jest, że się stał figurą Świętych i Wybranych Pańskich; o! natenczas, los jego zdał się godnym zazdrości i jemu i wszystkim duszom pobożnym, które by chętnie jego miejsce były zajęły.

Poznaj dalszą część rozważania oraz uczczenie Tajemnicy zbawienia świata.

Zapraszamy na pozostałe inne bogate w treści teksty na naszą stronę Salve Regina - Witaj Królowo oraz do subskrypcji naszego newslettera oraz naszych kanałów społecznościowych.

© salveregina.pl 2024