Pelplin: spotkanie księży - uczestników Drogi Neokatechumenalnej
Sześćdziesięciu księży zaangażowanych w Drogę Neokatechumenalną, dyskutowało od 12 do 14 kwietnia w Pelplinie nad potrzebą różnych form ewangelizowania. Janusz Stryjecki, wędrowny katechista, odpowiedzialny za Neokatechumenat w północnych diecezjach Polski podkreślił, że „potrzeba dzisiaj odważnego świadectwa wiary, aby w ten sposób przyprowadzić ludzi do Chrystusa”.
Stryjecki wskazał na zaangażowanie małżeństw, które ruszają również ewangelizować poza Polskę. Katechista przypomniał, że „Droga Neokatechumenalna jest narzędziem wtajemniczenia chrześcijańskiego, które jest w ręku biskupa”. Podkreślił potrzebę współpracy duszpasterzy ze świeckimi. Stryjecki wyraził też przekonanie, że osoby dobrze uformowane na Drodze Neokatechumenalnej są bardzo pożyteczne w parafii.
Mszę św. dla uczestników spotkania odprawił biskup pelpliński Jan Bernard Szlaga, który wysłuchał również świadectw osób duchownych i świeckich o znaczeniu Drogi Neokatechumenalnej w ich życiu oraz wspólnot parafialnych. Uczestnicy spotkania wywodzą się z diecezji pelplińskiej, toruńskiej, gdańskiej, koszalińsko-kołobrzeskiej i bydgoskiej.
Wśród obecnych prezbiterów był ks. Florian Pełka, jezuita, zaangażowany od wielu lat w Neokatechumenat. Ks. Pełka przez wiele lat pracował w Rzymie, w tym w Radiu Watykańskim. Kapłan prezentował relacje między wspólnotami zakonnymi a Neokatechumenatem. Jezuita, który był uczestnikiem Synodu Biskupów poświęconego życiu konsekrowanemu, wyraził radość i przekonanie, że bycie zakonnikiem nie koliduje z obecnością na Drodze Neokatechumenalnej.
Z kolei ks. Jarosław Ropel z Gdańska mówił na spotkaniu o swojej parafii, w której istnieje 6 wspólnot neokatechumenalnych. Kapłan zaświadczył, że formacja Drogi przygotowała wiernych do głoszenia Ewangelii „po domach”. Wędrują od drzwi do drzwi i podejmują wiele zadań w parafii, także charytatywnych. „Widzę, jak życie moich parafian się zmienia, jak dojrzewają w Kościele dzięki Drodze Neokatechumenalnej i są moją radością” - powiedział kapłan.
Stryjecki wskazał na zaangażowanie małżeństw, które ruszają również ewangelizować poza Polskę. Katechista przypomniał, że „Droga Neokatechumenalna jest narzędziem wtajemniczenia chrześcijańskiego, które jest w ręku biskupa”. Podkreślił potrzebę współpracy duszpasterzy ze świeckimi. Stryjecki wyraził też przekonanie, że osoby dobrze uformowane na Drodze Neokatechumenalnej są bardzo pożyteczne w parafii.
Mszę św. dla uczestników spotkania odprawił biskup pelpliński Jan Bernard Szlaga, który wysłuchał również świadectw osób duchownych i świeckich o znaczeniu Drogi Neokatechumenalnej w ich życiu oraz wspólnot parafialnych. Uczestnicy spotkania wywodzą się z diecezji pelplińskiej, toruńskiej, gdańskiej, koszalińsko-kołobrzeskiej i bydgoskiej.
Wśród obecnych prezbiterów był ks. Florian Pełka, jezuita, zaangażowany od wielu lat w Neokatechumenat. Ks. Pełka przez wiele lat pracował w Rzymie, w tym w Radiu Watykańskim. Kapłan prezentował relacje między wspólnotami zakonnymi a Neokatechumenatem. Jezuita, który był uczestnikiem Synodu Biskupów poświęconego życiu konsekrowanemu, wyraził radość i przekonanie, że bycie zakonnikiem nie koliduje z obecnością na Drodze Neokatechumenalnej.
Z kolei ks. Jarosław Ropel z Gdańska mówił na spotkaniu o swojej parafii, w której istnieje 6 wspólnot neokatechumenalnych. Kapłan zaświadczył, że formacja Drogi przygotowała wiernych do głoszenia Ewangelii „po domach”. Wędrują od drzwi do drzwi i podejmują wiele zadań w parafii, także charytatywnych. „Widzę, jak życie moich parafian się zmienia, jak dojrzewają w Kościele dzięki Drodze Neokatechumenalnej i są moją radością” - powiedział kapłan.