V.R.S.
11,8 tys.

Ksiądz Pietro Leone o posoborowych następstwach

Po analizie tekstów i przebiegu Vaticanum II, której obszerne części prezentowano na niniejszej stronie Don Pietro Leone przechodzi do analizy skutków nowości zaproponowanych przez to zgromadzenie. Przypomina na wstępie cytat z jednego z głównych reżyserów wydarzeń w ówczesnym Watykanie – patrona bp Karola Wojtyły, kolegialności, ekumenizmu i nowego otwarcia wobec religii żydowskiej czyli o. Iwona Congara w rozmowie z Jeanem Puyo:

Sobór zniszczył to co nazwałbym bezwarunkowością systemu. Tym co rozumiem „przez system” jest kompletny i bardzo spójny zespół idei przekazywanych w nauczaniu rzymskich uniwersytetów, skodyfikowany w prawie kanonicznym, chroniony przez ścisły i dość skuteczny nadzór Piusa XII z raportami, upomnieniami, przedkładaniem pism do rzymskich cenzorów, etc. – mówiąc w skrócie cały „system”. Wraz z Soborem zostało to przełamane. Rozwiązano języki. Elementy z podziemia wypłynęły na powierzchnię (…)”

Don Pietro Leone dostrzega trzy główne aspekty skutków wywołanych przez rewolucję Vaticanum II: heterodoksję, karę i kwestie demonologiczne. Jak pisze „nadużycie przez sobór muneris docendi, urzędu nauczania, wyrządziło znaczącą szkodę Kościołowi i światu w kolejnych latach, której najbardziej widocznym elementem jest masowa apostazja duchowieństwa i ludu. Oczywiście nie można przypisać Soborowi wszystkich szkód wyrządzonych Kościołowi i światu po jego obradach, lecz należy je raczej przypisać duchowi tego świata, to jest upadłej natury, który uległ konsolidacji poprzez przedstawione wyżej różne czynniki filozoficzne, teologiczne i religijne. Duch ten został przyjęty i wzmocniony przez sobór. Po soborze skrystalizował się on w dwóch stanowiskach opisanych w przedmowie niniejszej książki jako modernizm i neokonserwatyzm, pierwszy jako duch świata w jego czystej formie, drugi – w rozwodnionej. Każde ze stanowisk posiadało swe własne czasopismo: odpowiednio Concilium i Communio. Biskupi, periti i inni intelektualiści przychylni soborowi w ten czy inny sposób przyjęli jedno lub drugie stanowisko. Modernistyczne stanowisko zostało przyjęte przez peritich takich jak o. Rahner, o. Kung i o. Schillebeeckx. Nie wahali się oni popaść w otwartą formalną herezję, podważając dogmaty o Niepokalanym Poczęciu, dziewiczym Narodzeniu, Zmartwychwstaniu, Przeistoczeniu i Wniebowzięciu, dążyli do bardziej ekstremalnej reformy liturgii z uwagi na inkulturację i kwestie duszpasterskie. Stanowisko neokonserwatywne zostało przyjęte jako reakcja na modernizm a jego czasopismo zostało założone w roku 1972 przez ks. Ratzingera, Henryka de Lubaca, Hansa Ursa von Balthasara, Waltera Kaspera, Marka Ouelleta i Ludwika Bouyera. Grupa ta popierała „reformę reformy” (NOM) oraz „hermeneutykę ciągłości”, papież Jan Paweł II dołączył do niej. Pod wpływem kard. Ratzingera (późniejszego papieża Benedykta XVI) przyciągało teologów aż po dziś dzień i stanowi oficjalne stanowisko katolików wobec soboru, choć w niemal każdej diecezji, Kurii i seminarium można dostrzec inklinację w stronę modernizmu. Trzecie stanowisko omówione w przedmowie jako jedyne autentyczne katolickie stanowisko, jedyne które całkowicie odpowiada Rzeczywistości Obiektywnej, tradycjonalistyczne, cieszy się mniejszym wpływem w posoborowych latach. Kard. Ottaviani przeszedł z tego stanowiska na neokonserwatystyczne. W swoim tajnym liście z 24 lipca 1966 roku do wszystkich biskupów i przełożonych zakonnych potwierdził ortodoksyjność soboru i skarżył się na nadużycia jego interpretacji (…) Abp Lefebvre w replice i opozycji do poglądu kard. Ottavianiego wyrażonego w cytowanym wyżej liście lokalizował heterodoksję Kościoła posoborowego w samych dokumentach: „[dzieło komisji przygotowawczych] zostało haniebnie odrzucone aby zrobić miejsce najgorszej tragedii jaką Kościół kiedykolwiek doświadczył. Widzieliśmy mariaż Kościoła z liberalnymi ideami. Trudno byłoby zaprzeczać faktom, zamykać oczy, nie stwierdzać odważnie, że sobór pozwolił tym, którzy wyznają błędy i tendencjom potępionym przez wymienionych papieży [tj. Piusa IX, Leona XIII, Piusa X, Piusa XI, Piusa XII] uważać w sposób uprawniony, że ich doktryny są obecnie aprobowane (…) Musimy dojść do wniosku że sobór wspomógł szerzenie idei liberalnych w sposób niewyobrażalny: Wiara, moralność, dyscyplina kościelna zostały wstrząśnięte aż do fundamentów””.

Odnosi się również Don Pietro Leone do obecnej sytuacji, wskazując że mamy do czynienia z drugą, po czasach rewolucji liturgicznej za Pawła VI próbą „zatopienia” Mszy Św. w tradycyjnym rycie rzymskim jako „okrętu flagowego” Tradycji, która jednak do tej pory jest szczęśliwie przeciw-skuteczna.

Co do poszczególnych skutków soboru Don Pietro Leone wymienia:

– odnoszące się do samego Kościoła tj. bezkrytyczne przyjmowanie przez wiernych nowej doktryny, co nie tylko pogłębia ich ignorancję zasad Wiary Katolickiej, która dotyczy obecnie powszechnie takich prawd jak te o Kościele Walczącym, Cierpiącym i Triumfującym, Mistycznym Ciele Chrystusa, Upadku Człowieka, grzechu pierworodnym, grzechu śmiertelnym, Czyśćcu i Piekle czy też samej istocie Kościoła – Jednego, Świętego, Katolickiego i Apostolskiego, lecz również tworzy zamęt. I tak „wielu wiernych zdaje się uważać że Kościół Katolicki jest jedynie rodzajem jakiejś ludzkiej organizacji, jednej wśród wielu, w ogóle nie świętej – tę ostatnią herezję wspiera gorliwość ostatnich papieży jeśli chodzi o wprowadzanie programu soborowego „przepraszania” za przeszłość Kościoła. Inni wierni zdają się myśleć że Kościół, nawet jeśli jest Boski, promuje, co najmniej obecnie, Wolność, Równość i Braterstwo: liberalną moralność, braterską liturgię i równość ekumeniczną.”

Zmiany zachodzą również w samej hierarchii kościelnej, w której kolegializm prowadzi do dalszej fragmentacji „synodalności”, zniszczono (za Pawła VI) stopnie dochodzenia do władzy święceń kapłańskich (pozostawiając właściwie jedynie diakonat przy wcześniejszych czterech niższych święceniach i subdiakonacie). Jeśli chodzi o kryterium katolickości czy też przynależności do Kościoła „wiara w sobór” czyli uzgodnienie z soborową heterodoksją zastąpiła wcześniejsze wyznaczniki, co widać i w rozmowach z SSPX i w treści Traditionis Custodes.

– odnoszące się do relacji Kościoła do innych wspólnot chrześcijańskich i innych religii:

Jak wskazuje Don Pietro Leone „najbardziej wymownym wyrazem ideologii soborowej” są „ekumeniczne spotkania” na poziomie papieskim (zwłaszcza Asyż), diecezjalnym a nawet parafialnym oraz zmiana języka, w którym eliminuje się (tu należy dodać do rozważań autora – poza dokumentami takimi jako motu proprio Ecclesia Dei) określenia takie jak „schizma”, „herezja”, „apostazja”, „dogmat”, „ekskomunika”, „nieomylny”. Jak dalej pisze autor bałwochwalcza cześć oddawana posążkowi Paczamamy w Rzymie za obecnych rządów z Domu św. Marty ma swoje źródło w:

(i) otwartości soborowej na inne religie wyrażonej w Nostra Aetate,

(ii) zalecaniu spotkań religijnych z niekatolikami w Unitatis Redintegratio,

(iii) promowaniu inkulturacji w Sacrosanctum Concilium, Gaudium et Spes oraz Ad Gentes.

Jak dodaje „manifest wizji wyrażony w tych dokumentach miał zostać skonkretyzowany w inicjatywach papieża Jana Pawła II nawiedzania miejsc kultu pogańskiego, przyjmowania we własnej osobie znaków innych religii oraz goszczenia w asyskiej bazylice przedstawicieli innych religii zaproszonych do dokonywania aktów bałwochwalstwa takich jak duszenie koguta na ołtarzu św. Klary i cześć oddawana Buddzie na tabernakulum. Taka współpraca z bałwochwalstwem była początkiem formalnej idolatrii dotyczącej rzeczonej „bogini płodności” za późniejszego papieża” oraz zbezczeszczenia poprzez powyższe rzymskich kościołów. Owej fali idolatrii i okultyzmu towarzyszyły profanacje i akty bezbożne, zwłaszcza „Komunia na rękę”. Sam akt intronizacji posążków Paczamamy, jak zauważa autor, stanowił wielopoziomowe, diaboliczne szyderstwo z Boga, Jezusa Chrystusa, Najświętszej Marii Panny, świętego Dziewictwa, Małżeństwa, Kościoła, Papieża i Biskupów.

– odnoszące się do relacji Kościoła do Państwa:

Jak zauważa autor sceptycyzm wobec Wiary Katolickiej, który legł u podstaw Dignitatis Humanae znajduje dziś swoje dalsze konsekwencje poprzez wyrzeczenie się przez biskupów i kapłanów obowiązku potępiania zła moralnego w sferze publicznej, np. wymuszania przez państwo przyjęcia teorii „dżender” w edukacji czy obowiązku przeciwstawiania się błędom szerzonym przez sekty chrześcijańskie i inne religie. Przeciwnie, duchowni nominalnie katoliccy akceptują niemoralne inicjatywy państw i wspierają fałszywe kulty, przemilczając całkowicie zasadę społecznego panowania Chrystusa Króla.

– odnoszące się do relacji Kościoła do Świata:

Posoborowy okres, jak wskazuje autor, prowadzi do zamazania opozycji Kościoła wobec Świata, czego wyrazem jest uczestniczenie Watykanu w propagowaniu „Nowego Porządku Świata” co potępił św. Pius X w encyklice przeciw Sillonowi. Jednocześnie realizacja tego porządku stanowiłaby, jak zauważa Don Pietro Leone, „ostateczne rozpuszczenie Kościoła Katolickiego w Świecie. Przypominamy że jest to cel masonerii”. Jest to zatem próba stworzenia „antykościoła, którego szatan byłby niewidzialną głową a Antychryst widzialną”.

opr. za:

The Council and the Eclipse of God by Don Pietro Leone: CHAPTER 11 (part 1) : The Effects of Council Teaching

"Ekumeniczny autobus" - Asyż 1986

poprzednie części:
Don Pietro Leone: Diabeł na soborze
Don Pietro Leone: Przyczyny soborowego nauczania
Don Pietro Leone: Przyczyny soborowego nauczania (2)
Don Pietro Leone: Przyczyny soborowego nauczania (3)
Don Pietro Leone: Sobór i przyćmienie Boga – analiza metafizyczna (1)
Don Pietro Leone: Sobór i przyćmienie Boga – analiza metafizyczna (2)
Don Pietro Leone: Sobór i przyćmienie Boga – analiza metafizyczna (3)
Don Pietro Leone: Sobór i przyćmienie Boga – analiza metafizyczna (4)
Don Pietro Leone: sobór i przyćmienie Boga – analiza teologiczna
Don Pietro Leone: Sobór i przyćmienie Boga – analiza moralna
Don Pietro Leone: Spojrzenie Vaticanum II na człowieka (1)
Don Pietro Leone: Spojrzenie Vaticanum II na człowieka (2)
Don Pietro Leone: Spojrzenie Vaticanum II na człowieka (3)
Don Pietro Leone: Sacrosanctum Concilium – prawdziwe modernistyczne pole minowe (1)
Don Pietro Leone: Sacrosanctum Concilium (2)
Don Pietro Leone: Vaticanum II i Kapłaństwo
Pdf z obszernymi fragmentami wcześniejszych części
Manowce teologii ciała
Don Pietro Leone: o przyczynach apostazji
V.R.S.
Jeśli chodzi o zdjęcie pod tekstem to znawcy tematu zapewniają, że, wszystko było "koszer", bo Dalej Lama przywiózł sadzonki drzewek wolności osobnym tramwajem:
dicasteryinterreligious.va/…uploads/2021/10/jpii-1986-assisi-vatican-news.jpeg