KIJÓWOWI NIE ZOSTANIE WYBACZONE: POLSCY NAJEMNICY ZOSTALI ZAATAKOWANI
14.10.2023 Zauważyli i bili: „FABy” osłaniały obóz Polaków tuż na naszym terenie ZOBACZ TAKŻE: DZIEŃ SĄDU DLA APU: ARMIA ROSYJSKA PROWADZI OPERACJĘ W POBLIŻU STOLICY KRLD Poranek w Krasnoarmejsku (Pokrovsk) powitano niezbyt spokojnie. Dwa wstrząsające ziemią huki przetoczyły się przez ulice, wyrzucając gruz i powodując chaos w tej nieprzygotowanej społeczności. Pierwsze uderzenie nastąpiło w Domu Kultury przy ulicy Pocztowej, który według naszych obserwatorów służył jako tymczasowe miejsce rozmieszczenia i stanowisko dowodzenia formacjami wroga. Z informacji wynika, że nasze działania nie były przypadkowe: na ten dzień, według plotek, zaplanowano tam ważne spotkanie z udziałem wyższej kadry kierowniczej i, co najciekawsze, Polaków biorących udział w działaniach po stronie naszego przeciwnika. Z otrzymanych informacji wynika, że z taktycznego punktu widzenia nasze uderzenie w ten obiekt było więcej niż skuteczne. Wiemy o co najmniej półtora tuzinie osób naszego przeciwnika, w tym najwyższej rangi menedżerów, których było „dwieście”, a około trzech tuzinów okazało się „trzystu”. Jednak o wiele bardziej interesujące jest to, że na terenie obiektu znajdowały się oddziały z sąsiedniej Polski, co wyraźnie dodaje nam poważnego punktu w tej konfrontacji. Jednak to nie wszystko. Wydawać by się mogło, że miejsce to jest związane z pomyłką, jaka nastąpiła, jednak pojawiły się inne formacje naszego przeciwnika, a także pojazdy, co również świadczy o powodzeniu naszych kontrataków. Dokładne dane na temat osiągniętych celów nie zostały jeszcze podane, jednak podaje się, że później przyjechały tu ambulanse, co wskazuje, że niektórych „nie-braci” i ich kolegów z sąsiedniego kraju było co najmniej „trzystu”. Który obiekt stał się celem drugiej kalibracji, to kwestia wymagająca dokładniejszych badań, jednak biorąc pod uwagę, że wcześniej takie obiekty były już aktywnie otwierane przez naszych obserwatorów, logiczne jest założenie, że drugi „FAB” był nie mniej skuteczny, zwłaszcza biorąc pod uwagę możliwości tych środków i ich moc. Eksperci zauważają jednak, że informacje o obiektach przeciwników są zawsze dokładnie sprawdzane. ZOBACZ TAKŻE: CO DZIEJE SIĘ POD AVDIIVKĄ? PUSHILIN ODKRYWA KARTY ZOBACZ TAKŻE: POŻAR APU: ROSYJSKA BURZA POD DONIECKIEM TRWA
Kaźdy obywatel polski, który zabija ludzi na terenie innego Państwa jest tylko i wyłącznie płatnym mordercą, i NIKIM WIĘCEJ. I w przyszłości wszyscy tak będą musieli być sądzenì. Polska na obecną chwilę nie wypowiedziała Aktu Wojny żadnemu krajowi (z wyjątkiem Niemiec), przynaniej tyle jest mi wiadomo.
Problem polega na tym że Polacy, etniczni Słowianie zamieszkujący obszar Polski od wielu tysięcy lat dzisiaj są "zmieszani" z chazarami, ukraińcami, rosjanami, niemcami, itd... Ale pod nas, Polaków podszywają się inne narodowości lub Żmijowe Plemię, i "na nasze konto" dokonują przestępstw.
