piotrdudala
391

Zagłębiowskie skarby

Historia należy do gatunku „nie z tej ziemi”. Zaczęła się niedawno, w piątek 13 listopada. Dzień ten okazał się wcale nie taki znowu pechowy...

Do naszego Wydziału przyszedł Pan Tadeusz Feist z sosnowieckiego PTTK-u. W trakcie rozmowy powiedział, że widział słynne, milenijne łańcuchy z sosnowieckiej Katedry. Znalazły się one w Muzeum Braci Chmielarskich w Krzepicach, w powiecie kłobuckim.

Pan Tadeusz często zagląda do nas do Starostwa,
żeby zapytać o nowe wydawnictwa, które
chętnie mu przekazujemy. I tak było tym razem.
W czasie krótkiej rozmowy, powiedział, że 11 listopada
uczestniczył w PTTK-owskim Rajdzie Niepodległości
w okolicach Wielunia. Jego uczestnicy odwiedzili pobliskie
Krzepice, gdzie w regionalnym Muzeum Braci Chmielarskich
ujrzeli „łańcuchy z sosnowieckiej Katedry” i… wiele
innych skarbów. Temat ten bardzo mnie zainteresował.
W czasie krótkiego dziennikarskiego śledztwa, po „namierzeniu”
w internecie numeru telefonu Muzeum, postanowiłem
dowiedzieć się czegoś więcej u źródła. Zadzwoniłem
do Krzepic. Odebrał bardzo miły i kulturalny Pan,
który po chwili, gdy powiedziałem kim jestem i dlaczego
dzwonię, przedstawił się, że jest księdzem, nazywa się Wacław
Chmielarski, jest emerytowanym profesorem Seminarium
Duchownego w Krakowie.

Ks. Chmielarski powiedział mi, że był wikarym w Kościele
pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny właśnie w
maju 1967r., w czasie diecezjalnych obchodów Milenium
Chrztu Polski. Był tą osobą, która wspólnie z wiernymi ściągała
łańcuchy z bramy kościoła od strony ulicy Kowalskiej
(obecnie Kardynała Wyszyńskiego). Dowiedziałem
się również wiele o nim samym. Ks. prof. Chmielarski urodził
się w 1927r. Krzepicach. Jest absolwentem Wydziału
Teologicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie
oraz Wydziału Filozoficznego Katolickiego Uniwersytetu
Lubelskiego. Łączył filozofię z akcentem społecznym. Powiedział
mi, że jego profesorem na KUL-u był Biskup Karol
Wojtyła, którego czasami nawet zastępował.
Ks. prof. Wacław Chmielarski powiedział mi, że posiada
kamienny stół, przy którym spotkali się trzej cesarze: Wilhelm,
Franciszek Józef i Aleksander. Stół jest wyłożony
rożnymi rodzajami kamienia i jest bardzo ciężki. Nawet
czterech mężczyzn nie może go podnieść.

Dowiedziałem się wkrótce, że ks. Chmielarski był w latach
1970 – 1991r. proboszczem parafii pw. św. Wawrzyńca w
Bobrownikach. W czasie jego urzędowania zbudowano
tam nową dzwonnicę, odnowiono dzwon, sprowadzono
dwa nowe mniejsze, odnowiono ołtarze, zmodernizowano
prezbiterium, założono nagłośnienie kościoła, powiększono
cmentarz grzebalny, pokryto plebanię nowym, metalowym
dachem.

Ks. prof. Chmielarski gorąco zapraszał mnie do odwiedzenia
Krzepic. Nawet nie przypuszczałem, że wkrótce tam
się pojawię. Przywitał mnie bardzo serdecznie starszy, lekko
przygarbiony kapłan. Po krótkiej rozmowie zaprosił do
środka, czyli do wnętrza Muzeum. Mieści się ono na trzech
poziomach, specjalnie zbudowanego domu. Znajduje się
tutaj kilkaset, a może nawet kilka tysięcy przeróżnych eksponatów
z regionu i całego świata.

Jest tam, oprócz wspomnianego marmurowego stołu,
indyjska szafa grająca, prawie 200 zegarów, wiele instrumentów
muzycznych, setki starych monet, porcelana,
wagi, dzwoneczki, sztućce, a nawet kawałek tureckiego
namiotu z 1683 r., który zdobywcy przywieźli spod Wiednia.
Eksponaty te zgrupowane są w specjalnych „Kącikach”.
Jest „Kącik” Marszałka Piłsudskiego, rzeźb i płaskorzeźb,
obrazów, kącik krzyży, sztuki prymitywnej, medali i odznaczeń,
narzędzi gospodarczych. Odrębny kącik dotyczy
twórczości artystek ludowych. Są wśród nich m.in. prace
Marii Listkowej z Bobrownik, których każda jest owocem kilku
miesięcznego wykonywania artystycznych haftów.
Wiele by można jeszcze pisać o tym muzeum i zgromadzonych
tam skarbach, ale najlepiej się tam po prostu
wybrać.

Piotr Dudała


ks. Prof. Wacław Chmielarski

ps. Od 23 listopada łańcuchy powróciły do Katedry.

źródło: Coolturalny Powiat

Autor: Redakcja | 02/12/2009